Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Podrzucam rozmowę na portalu S

 

Witaj,
nic się nie stało, nawet nie byłam zdziwiona..bo rzadko kto tutaj odpisuje.( nie żebym nagminnie wypisywała do facetów, jeżeli już się odważyłam to i tak zostałam zlana).
Nie szukam rozrywki, ale też nikogo na stałe raczej przyjaciela( chociaż to duże słowo)
Pozdrawiam!
 
2016-07-20
- Twoim zdaniem "przyjaciel" taki jaką ma rolę pełnić w Twoim życiu? do czego ci taka osoba potrzebna? Wierzysz w przyjaźń damsko-męską?
 
- Przyjaciel ma mnie czasami wysluchac,moze doradzic jak mam jakies watpliwosci,a sytuacja wymaga decyzji.ktos kto nie bedzie mnie ocenial..kto nie bedzie patrzyl wyglodnialym wzrokiem..chociaz wlasnie nie wiem czy to mozliwe czy zawsze bedzie jakis podtekst.
 
2016-07-21
I to wszystko? Nie ma przyjaźni damsko/męskiej zawsze są jakieś podteksty i nadzieje. Z tego co piszesz to szukasz faceta zwanego tampon emocjonalny na którego można zrzucić swoje fobie, problemy i demony. Jak chcesz się wygadać - poszukaj sobie swojego faceta dla siebie a nie przyjaciela. Od wysłuchiwania najlepsi są psychologowie albo tzw. coache - oni nawet czasami potrafią pomóc - ale biorą za to ciężkie pieniądze. A takie wysłuchiwanie czyichś płaczy wykańcza emocjonalnie i drenuje energię z osoby wysłuchującej. Mnie nie interesują problemy innych ludzi ani ich życie, odciąłem się od tego jakiś czas temu. Nie wysłuchuję historii życiowych nikogo. Mam swoje życie i swoje sprawy. Nie szukam tutaj przyjaciółki a kobietę z którą będę spędzał dobrze czas, zarówno taki codzienny jak i taki conocny. pozdrawiam
 
Ona na to
 
-  Powodzenia zycze!
 
 
Jak Wam się podoba. Bo dzięki temu forum mogę szerzej spojrzeć na intencję samicy i czego ona naprawdę chce.
 
 
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedy masz świadomość tego ze w takim o to momencie kobieta łga jak pies to traktujesz takie osoby i teksty z  pogardą...Pułapka zastawiona to wiejski ciemniak niczego sie  nie domyśli, słabe i kurewskie, bardzo niskich lotów, no ale czego mozna sie spodziewać po kobietach...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postawiła sprawę jasno, tyle że w kobiecy sposób! :) Szuka orbitera, na specjalnych zasadach. Ma służyć do wylewania na niego gówna, a wówczas ona nazwie go "przyjacielem". Nie demonizowałbym jej, ot kolejny klon. Z nami jest podobnie, nie od dziś wiadomo, że inna kobieta nadaje się do rżnięcia, inna na wyjście do teatru a jeszcze inna do garów. To, że nie utrzymujemy trzech na raz, nie wynika z naszej wielkoduszności, tylko możliwości jakie mamy na tym polu w korelacji z warunkami otoczenia. ;)

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, rarek2 napisał:

Przyjaciel ma mnie czasami wysluchac,moze doradzic

 

I tu jest clou tematu "ma mnie" czyli musi, bo to JA jestem centrum wszechświata ... a jak ewentualnie on coś potrzebuje, to ja udzielę odmownej odpowiedzi ... typowe.

 

Choć generalnie nie da się ukryć, że poszedłeś po całości i chyba innej odpowiedzi jak zamykającej dyskusję to się chyba nie spodziewałeś ?

Edytowane przez GurneyHalleck
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@rarek2, ale bracie po co tak z grubej rury :D Ona i tak nie zatrybi za chuja, o co ci chodzi. Moim zdaniem warto się wbić w jej styl na początku i sięgać dalej w bełkot :D Nigdy nie zdradzam prawdziwych myśli przy Paniach :P Radzę działać podobnie :D 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Błąd. Na "miłość" może zasłużyć tylko ktoś, kto będzie potrafił znaleźć złoty środek między poniewieraniem jej, a powodowaniem, że rosną jej skrzydła. Po męsku mówiąć, raz w ryj, raz z kwiatami - amplituda tak szybka jak się da, ale też tak wolna, żeby jej nie spłoszyć. Zdaje się @Damian, że właśnie stworzyłem dzięki Tobie kobiecą definicję miłości. :D

Edytowane przez Rysiek Judasz
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@rarek2

 

Dobrze napisałeś.

Paradoksalnie - obydwoje byliście szczerzy. Ona też była z Tobą szczera - tylko tak jak napisał to @Rysiek Judaszopisała to od swojej strony, swojego zapotrzebowania - ona uważała i uważa że to jest OK.

Jak to z kolei wygląda od strony świadomego mężczyzny - napisałeś bezpośrednio jej Ty. A wiesz co najzabawniejsze? Pewnie poczuła się urażona, bo kompletnie nie zrozumie skąd taka Twoją 'gburowata' odpowiedź. I kolejny wniosek z tego wynikający - na zmianę i zrozumienie u kobiety nie należy liczyć, bardziej należy liczyć na własną umiejętność zarządzania nią i jej nastrojami/oczekiwaniami itd.

 

Jeszcze pięć lat temu w pełni nieświadomości pełniłem funkcje 'przyjaciela', ba!, byłem z tego na swój sposób dumny że panny mogą się przy mnie wyżalić. No cóż, bycie funkcją zbliżoną do chusteczki higienicznej też może być powodem do jakiejśtam dumy, ale sensu strategicznego nie ma żadnego.

 

@macma rację - nigdy nie pokazuj zbyt mocno przy kobiecie że rozgryzasz jej ruchy i myśli zanim ona je dokona czy wypowie, że jesteś świadom do czego dąży i czym się kieruje. Dostaniesz błyskawicznie łatkę 'manipulatora' i hochsztaplera, cwanego liska chytruska. Nigdy wprost !!!

 

S.

Edytowane przez Subiektywny
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@rarek2 to tak jak moja ostatnia rozmowa z koleżanką. Kiedy jej powiedziałem, że wszystkie kobiety są takie same to niezmiernie się obraziła na mnie, że wcale tak nie jest i że kobiety to ja POWINIENEM szanować. Kiedy jej rzekłem, że kobiecie szacunek się nie należy tylko musi sobie na niego najpierw u mnie zasłużyć to jebła focha i pogadane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, rarek2 napisał:
- (...) wysluchac,moze doradzic jak mam jakies watpliwosci,a sytuacja wymaga decyzji (...) nie bedzie patrzyl wyglodnialym wzrokiem. (...)


Hhahahahhahahahahaha :D Mam kolezanke - idzie przez zycie jak lodolamacz, ma mnostwo orbiterow, uwielbia sie wrecz wyslugiwac wszystkimi. Kiedys mnie spytala wprost czy nie mam znajomego z duzym autem bo potrzebuje meble przewiezc do innego miasta! Pytam sie co z tego bedzie mial? Super towarzystwo, wycieczke itp. Powiedzialem, ze 200funtow i pomyslimy bo watpie, ze znajde frajera, ktory zrobi 200km autem z meblami jakis dwoch nieznanych pierdolnietych dup. Temat sie skonczyl rownie szybko jak sie zaczal. Jakie to typowe :)

Edytowane przez greturt
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, greturt napisał:


Hhahahahhahahahahaha :D Mam kolezanke - idzie przez zycie jak lodolamacz, ma mnostwo orbiterow, uwielbia sie wrecz wyslugiwac wszystkimi. Kiedys mnie spytala wprost czy nie mam znajomego z duzym autem bo potrzebuje meble przewiezc do innego miasta! Pytam sie co z tego bedzie mial? Super towarzystwo, wycieczke itp. Powiedzialem, ze 200funtow i pomyslimy bo watpie, ze znajde frajera, ktory zrobi 200km autem z meblami jakis dwoch nieznanych pierdolnietych dup. Temat sie skonczyl rownie szybko jak sie zaczal. Jakie to typowe :)

Szansa na znalezienia transportu rosła wprost proporcjonalnie do poziomu gładkości jej cery i wielkości cyca i dupeczki.

Sugerujesz, że nie znalazła frajera? Śmiem w to wątpić :D

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, ThePowerOfNow napisał:

 

Teorie na tym forum są ok, ale kobiety mają taki wybór facetów, że jak coś Ci nie pasuje , to znajdzie sobie "frajera".

Odpisze Ci, że NARA, zablokuje i pozamiatane. Tak się kończy kozaczenie :).

 

Znam to, znam :)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, ThePowerOfNow napisał:

 

Teorie na tym forum są ok, ale kobiety mają taki wybór facetów, że jak coś Ci nie pasuje , to znajdzie sobie "frajera".

Odpisze Ci, że NARA, zablokuje i pozamiatane. Tak się kończy kozaczenie :).

 

 

zgadza się, takie portale to raczej dobry trening poznania babskiego egoizmu i sposobu myślenia (z tym myśleniem może ciut na wyrost, raczej gadzi mózg sporadycznie wykazuje takie symptomy ;) )

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, ThePowerOfNow napisał:

 

Teorie na tym forum są ok, ale kobiety mają taki wybór facetów, że jak coś Ci nie pasuje , to znajdzie sobie "frajera".

Odpisze Ci, że NARA, zablokuje i pozamiatane. Tak się kończy kozaczenie :).

 

To w większości pozorny wybór :) Setki orbiterów i płacz w poduszkę, bo nie ma normalnego. Od dobrobytu w głowach się pierdoli i to jest fakt, nie teoria. Przeprowadź eksperyment i nie wierz mi na słowo. 

 

Wyobraźmy sobie sytuację. 100 pasztetów 2/10 do ciebie pisze dzień w dzień, kocha cię, no i chuj z tego. Żadnej nie chcesz, no ale kurwa masz z czego wybierać, prawda? Raczej z powodu mnogości wyboru współczuję kobietom. Też by mi pewnie odjebało :D 

 

Kozaczenie bardziej się opłaca, nawet jeżeli prowadzi do odrzucenia niż bycie zawsze "usłużną pizdą męską". Zdania nie zmienię. Nikt mnie nie przekona :P 

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wianuszek orbiterów jest kobietom potrzebny jako zestaw funkcjonałów i lekki opiat. Ale w sumie mają śrubokręt i młotek, z tym, że - mają młotek, ale nie ma czego przybić i śrubokręt, ale co mają wkręcać?

 

Kobieta MA MAŁE SZANSE na bycie szczęśliwą. Tak jak by na jej nieszczęściu zasadzała się cywilizacja. Teraz trochę się medialnie to pudruje i laskom wkręca się zajebistość i szczęście, dostarcza mnóstwa narkotyków. Ale to równie dobre jak branie tabletki na ból głowy, która sprawia tylko że ból maleje ale opony mózgowe i tak puchną. 

Gdyby rzeczywiście się realizowały szczęśliwie, albo chociaż radziły ze swoimi emocjami, zamiast wciąż histeryzować jak dzieci w sklepie z zabawkami... nie potrzebowałyby orbiterów, altencji, instagramów, ciągłego poszukiwania jeszcze lepszej opcji etc. Obłęd.

Krótko mówiąc, kobiety mają przesrane, ale udaje się na razie nie dopuszczać w pełni tego faktu do ich świadomości. 

 

A wybór? One go nie mają. Mogą selekcjonować jedynie CV samców stojących w kolejce. Nic ponad to. Nie byłoby to jeszcze takie straszne, gdyby nie fakt, że ten proces to 99% ich focusu. 

 

Postawa @rarek2 (uznanie) przypomina mi scenkę z pewnej nowelki:

- robisz to co ja chcę, albo sam smętnie walisz konia

- to ja idę na dziwki albo na rower

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zajebiście. Laska szuka tampona emocjonalnego. Sam kiedyś takim byłem. Plus jeszcze zawsze możesz się do czegoś przydać. Zdecydowanie olać. Kiedy zacząłem olewać laski zaczęły się do mnie kleić - i wtedy to Ty wybierasz. Zdecydowanie fajna sytuacja, kiedy prawie jesteś czterdziestolatkiem ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozszerzę temat o wydarzenia dnia dzisiejszego.

 

Z moją aktualną pojechaliśmy na pizze. Każdy płaci za siebie. Siedzimy jemy, nagle ona zdenerwowana zwraca mi uwagę żebym nie kroił pizzy krawędzią widelca bo się stół trzęsie - mam to robić nożem. Widać zdenerwowana i potwierdza że denerwuje ją to że kroję pizze widelcem. Mam to robić nożem. To nic że ona jak kroi nożem to stół też się trzęsie. Pokazuje nerwy i rozdrażnienie.

 

Potem u niej w domu. Pokazuje mi co kupiła córce na imieniny - plastelinę tzw Sprytną. Przezroczystą. Otworzyła puszkę i dotknąłem tą plastelinę - opierdzieliła mnie że zniszczyłem plastelinę że wygląda na używaną, krzyki nerwy itd. a plastelina ma to do siebie ze się rozlewa z czasem i wygładza. I awantura ze zniszczyłem jej własność, że mam odkupić. Byłem w jej domu. Miałem zostać na noc. Beznadziejnie się poczułem będąc u kogoś i będąc przy tym opierdzielanym.

 

Zrobiłem w tył zwrot zabrałem rzeczy i pojechałem do domu. Niech się uczy zależności, że jej nerwy i awanturki są równoznaczne z moim wyjściem od niej - pewnie kiedyś już więcej tam nie pojadę.

 

Potem przemyślałem, że to ona mnie próbuje warunkować, że mam robić tak i tak się zachowywać żeby czasem księżniczkę swoim zachowaniem nie zmuszać do nerwów bo to moja jest wina ze się tak zachowałem i ona przez to musiała się zdenerwować. Więc mam w przyszłości unikać potencjalnych sytuacji żeby nie miała powodu do nerwów - próbuje zrobić z faceta pizdeczkę białego rycerzyka sługę bojącego się zrobić cokolwiek bo pani spojrzy złym wzrokiem - i ofiara takiej przemocy będzie się trząsała na myśl że zdenerwuje panią. klasyka manipulacji.

 

I o tym panią poinformowałem że w taki układ nie wchodzę i żeby sobie odpuściła i pojechałem DO SWOJEGO DOMU :-) (zajebisty układ)

 

I skojarzyło mi się stare hasło.

 

BO ZUPA BYŁA ZA SŁONA

 

Widzę że to forum daje dobre perspektywy własnej obrony i przeciwdziałania zagrywom i próbom tresury stosowanym przez "ksiemżniczki"

 

 

 

 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.