Skocz do zawartości

Kilka pytań durnia


Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

jestem tu nowy i po przeczytaniu kilku tematów, myślę ze w końcu kilka osób odpowie mi na parę pytań na które ja sam i nikt inny mi do tej pory nie odpowiedział. Jakiś czas temu rozstałem się z dziewczyną - 2 letni związek, ponowne zejście po latach, młodzieńcza miłość i ponownie mnie wywaliła jak przed laty z tekstem - że powinienem sobie znaleźć inną dziewczynę. Myślałem że się zmieniła, że dorosła, dojrzała, niestety okazało się że nie a mnie znowu wzięło i to na poważnie ... Miałem z nią wiele różnych przebojów, wymienię kilka z nich, na niektóre otworzyły mi się oczy dopiero ostatnio:

- jeszcze przed związkiem, spotykaliśmy się od czasu do czasu, kiedyś zamiast do domu odwiozłem ją - do koleżanki na naukę :) (23 w nocy), co się potem okazało że odwiozłem ją do chłopaka o którym nic a nic nie wspominała - przemilczałem tą sprawę, wypomniałem kiedyś podczas rozmowy bo już uważała że jest święta i sprowadziło to ją do pionu - tymczasowo

- od początku spotkań miewała humory, była chamska, opryskliwa, czepiała się o pierdoły, spóźniała się na spotkania, odwoływała spotkania w ostatniej chwili - tłumaczyła się że taka się robi jak jej zaczyna zależeć ...

- po paru miesiącach określiła że - przestaje mieć ochotę się ze mną spotykać bo przestałem dbać o siebie, że nie chodzę w koszulach itp. - to jak Pan kazał sługa wykonał

- po pół roku chodzenia poinformowała mnie że ma - stalkera - byłego chłopaka, i że rozmawiała z nim i powiedziała mu że ma kogoś - czyli mnie - również przemilczałem tą sprawę, a później okazało się że regularnie się z nim spotykała - kino, kawa, obiadki

- była tak pewna siebie że umieściła sobie na FB zdjęcie ze spotkaniem z byłym, mimo że ja nie mam FB to i tak zostałem o tym poinformowany, a zarzut odparty od razu był atakiem - o co Ci chodzi, nie mogę się z nikim spotykać, przypadkiem się z nim spotkałam, i większym problemem było skąd to wiem niż to co ona zrobiła - ale oczywiście wybaczyłem i to tego samego dnia, bo jakby inaczej, oczywiście miała zakończyć znajomość co się oczywiście nie stało

- nie lubi i pewnie nie umie gotować, to przyjeźdzałem, leciałem robiłem zakupy potem gotowałem bo ona nie lubi gotowania bo trzeba czekać ...

- wiele nocy spędzaliśmy u niej w domu jak nie było rodziców i następna chora sytuacja - oglądanie filmów - dziewczyna śpi, mówię - chodzmy spać, -co Ty chcesz, nie chce mi się spać, przestań mi wmawiać, za 5 minut wstaje i idzie spać - sama do swojego pokoju, a ja zostaje i czekam i czekam, aż wkońcu wychodzę bo nie będę latał za nią i się prosił żeby mnie łaskawie przyjeła i takich sytuacji było kilka i ani razu nie padło przepraszam, głupio wyszło czy coś takiego, uważała że nic się nie stało

- mieliśmy razem zamieszkać - kupiłem mieszkanie i je remontuję - a że robię wszystko sam a dodatkowo normalnie pracuję to się to przeciągało - raz nie ma czasu, raz się czasem nie chce, to podczas jednej z rozmów mi powiedziała - że jeżeli nie skończę za miesiąc remontu to z nami koniec - bo sama miłość nie wystarczy

- zabierałem ją na do barów, restauracji, imprezy - trzeba przyznać że imprezy z nią były najlepsze, za wszystko płaciłem, a kiedy zgubiłem kartę bankomatową i chciałem od niej pożyczyć gotówkę to określiła - a co ja jestem bank ...

 

To tylko takie najważniejsze kwestię, do tego cała masa humorów, opryskliwości, spotkań z gachami o których się pewnie nie dowiedziałem i nie dowiem. Nikt normalny nie jest stanie czegoś takiego znieść i tak bardzo długo wytrzymałem i myślę że drugiego takiego durnia jak ja nie znajdzie. Wcześniejsze dziewczyny traktowałem bardziej olewczo, z buta, w tym przypadku się zaangażowałem na poważnie - czułem że to jest to i dawałem z siebie maksa. Byłem na każde zawołanie, aranżowałem spotkania, wyjścia, przygotowywałem kolację, no nie wiem co jeszcze mógłbym robić...

Pod koniec już miałem tego dość i wiedziałem że ona nigdy się nie zmieni, a dalsze kontakty z byłym uświadomiły mnie że skoro ona może to i ja też. No i przypadkiem grzebiąc w telefonie owa Panna się o kilku rzeczach dowiedziała - a ja głupi się jeszcze przyznałem. Od razu koniec znajomości, wyzywanie, oddanie rzeczy z karteczką - oddaje Ci śmieci po Tobie, droższe rzeczy sprzedam, ja miałem oddać jej to co ona mi dała - oddałem co będę się z nią szarpał no i najlepsze - wysyłała mi do pracy wieniec pogrzebowy - kwiaty z szarfą - OSTATNIE POŻEGNANIE oraz list do rodziców których widziała dwa razy na oczy jak ja to ją oszukiwałem i zdradzałem - ja pierdole. Nie byliśmy ani małżeństwem, nie mieliśmy dzieci, to co wtedy by zrobiła ... Po mimo że dalej mnie do niej trzyma, to dociera do mnie że dobrze że teraz to się skończyło i z tylko takimi stratami a ja przekonałem się z jaką osobą miałem do czynienia ... I ot taki ze mnie dureń ale od teraz obiecuję poprawę :).

 

Do powyższej sprawy mam kilka pytań:

- czy po tych zachowaniach można stwierdzić że dziewczyna ma problemy psychiczne?

- czy taka osoba jest w stanie się kiedykolwiek zmienić?

- czy jest szansa na normalny zaznaczam normalny związek z nią?

- co zrobić jak się odezwie i będzie się chciała spotkać?

- czy każdą babę trzeba trzymać krótko bo jak nie to jej się głupoty trzymają?

- co ona sobie myślała? po co ja byłem jej potrzebny?

- co w ogóle o tym sądzicie?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po prostu jest z Tobą bo nikogo lepszego nie znalazła, a nie spełniasz jej oczekiwań. Rozumiesz?

 

To tak jakbyś miał brzydkie i stare oraz rozpierdalające się auto - jeździsz nim bo nie masz lepszego, ale nie jesteś z niego zadowolony

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, widelec napisał:

wysyłała mi do pracy wieniec pogrzebowy - kwiaty z szarfą - OSTATNIE POŻEGNANIE oraz list do rodziców których widziała dwa razy na oczy jak ja to ją oszukiwałem i zdradzałem - ja pierdole. 

 

Dobra komedia. Pooglądałbym ten film.

 

14 minut temu, widelec napisał:

Po mimo że dalej mnie do niej trzyma

 

Trzyma to że była idiotką, a ty interesowałeś się idiotką i nie może w to ego uwierzyć.

 

14 minut temu, widelec napisał:

 

Do powyższej sprawy mam kilka pytań:

- czy po tych zachowaniach można stwierdzić że dziewczyna ma problemy psychiczne?

 

Nie. To zupełnie zdrowa prawdziwa kobieta XXI wieku.

 

14 minut temu, widelec napisał:

- czy taka osoba jest w stanie się kiedykolwiek zmienić?

 

Jakby musiała to by się zachowywała inaczej. Musiałaby być karana za swoje zachowania. Dostała karę?

Może jakby przetrzepać jej buźke, to by się nauczyła, ale nie polecam, niehumanitarne to jest. Lepiej znaleźć taką która choć udaje niepopierdoloną :) 

 

14 minut temu, widelec napisał:

- czy jest szansa na normalny zaznaczam normalny związek z nią?

 

Normalny to pojęcie względne, ale w tym wypadku nie.

 

14 minut temu, widelec napisał:

- co zrobić jak się odezwie i będzie się chciała spotkać?

 

Kupić jej bilet na marsa, albo samemu na niego uciec.

 

14 minut temu, widelec napisał:

- czy każdą babę trzeba trzymać krótko bo jak nie to jej się głupoty trzymają?

 

Mniej więcej.

 

14 minut temu, widelec napisał:

- co ona sobie myślała? po co ja byłem jej potrzebny?

 

Tego pewnie sama nie wie, ale na pewno byłeś potrzebny. Może czas zapełniałes, może musiała się wyżyć, może chciała cię upokorzyć, może może może. Co cię to obchodzi? Czy przejmujesz się myślami panów z meliny? Tak istotne są myśli durnych ludzi?

 

14 minut temu, widelec napisał:

- co w ogóle o tym sądzicie?

 

 

Że to patologia z jakiegoś powodu podobało ci się to, a powinieneś to zakończyć wtedy

 

19 minut temu, widelec napisał:

co się potem okazało że odwiozłem ją do chłopaka o którym nic a nic nie wspominała - przemilczałem tą sprawę, wypomniałem kiedyś podczas rozmowy bo już uważała że jest święta i sprowadziło to ją do pionu - tymczasowo

 

Manipulatorka, socjopatka, makiawelistyczne cechy.

 

19 minut temu, widelec napisał:

- od początku spotkań miewała humory, była chamska, opryskliwa, czepiała się o pierdoły, spóźniała się na spotkania, odwoływała spotkania w ostatniej chwili

 

Jak wyżej. Czemu byłeś taki wytrzymały? Z miłości? He he.

 

19 minut temu, widelec napisał:

- tłumaczyła się że taka się robi jak jej zaczyna zależeć ...

 

Trzeba było ją pobić i uzasadnić to tym że tak robisz, gdy zaczyna ci zależeć.

 

Dalej mi się nie chce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Klasyka tematu.....  A Ty jesteś zwykłym białym rycerzem. Tańczysz i podskakujesz tak jak ona zagra. One takimi gardzą podświadomie.

Zadajesz głupie pytania i nic nie rozumiesz. Jedyne Twoje szczęście jest takie, że trafiłeś na to forum. Masz niebywała szanse w życiu.

 

Na początek - kup sobie książki Marka. Poczytaj. Otworzą Ci się oczy.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, widelec napisał:

Do powyższej sprawy mam kilka pytań:

- czy po tych zachowaniach można stwierdzić że dziewczyna ma problemy psychiczne?

Zajmij się sobą i ewentualnie swoimi problemami psychicznymi - jeżeli je masz.

- czy taka osoba jest w stanie się kiedykolwiek zmienić?

Tak, ale to wymaga gigantycznej pracy nad sobą i nieziemskiej determinacji - więc odpowiedź w 99% przypadków brzmi - Nie.

- czy jest szansa na normalny zaznaczam normalny związek z nią?

Nie na Twojej pozycji.

- co zrobić jak się odezwie i będzie się chciała spotkać?

Wywalić numer do blokowanych, kontakty uciąć, rzeczy osobiste oddać, sprzedać lub spalić.

- czy każdą babę trzeba trzymać krótko bo jak nie to jej się głupoty trzymają?

Mniej lub więcej, ale zasadniczo - tak.

- co ona sobie myślała? po co ja byłem jej potrzebny?

Do bycia personalnym niewolnikiem od robienia wszystkiego, bycia tamponem emocjonalnym w który mogła się wypróżniać, i do bycia samobieżnym bankomatem.
- co w ogóle o tym sądzicie?

Bez żenady, ale poczytaj książki właściciela forum, oraz jego artykuły na samczeruno.pl i nagrania na radiosamiec na YT...

Rączki masz, główkę też - użyj ich, a potem sobie pogadamy.

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, widelec napisał:

 

Do powyższej sprawy mam kilka pytań:

- czy po tych zachowaniach można stwierdzić że dziewczyna ma problemy psychiczne?

- czy taka osoba jest w stanie się kiedykolwiek zmienić?

- czy jest szansa na normalny zaznaczam normalny związek z nią?

- co zrobić jak się odezwie i będzie się chciała spotkać?

- czy każdą babę trzeba trzymać krótko bo jak nie to jej się głupoty trzymają?

- co ona sobie myślała? po co ja byłem jej potrzebny?

- co w ogóle o tym sądzicie?

 

1. Nie, Ona taka jest, to naturalne

2. W jakim sensie?

3. Nie, normalny byl do tej pory, dlatego tu jesteś

4. 'Nie odezwie się :)

5. Baby głupoty trzymaja sie zawsze, Twoja rama ma sprawić zeby nie ujrzaly swiatla dziennego, no                   przynajmiej da sie zminimalizować, ale juz  powoli kumasz

6. Sam sobie odpowiedziales swoim postem :)

7. Co Ty o tym sądzisz?

Edytowane przez Assasyn
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, ABCDE napisał:

Odczuwałeś w ogóle  jakąś przyjemność z obcowania z taką kreaturką?;)*

 

 

Pytam retorycznie.

 

Gdyby nie odczuwał, odszedłby. Prawdopodobnie był zajebisty seks na początku, czyli haczyk na rybkę a później głodówka. Klasyk.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu wypisałem tylko minusy, co prawda było ich więcej niż plusów. Ale pierwszy raz miałem taką więź z dziewczyną, bardzo długie rozmowy, rozumienie bez słów, podobne poczucie humoru, jednakowe podejście do wielu spraw i to wszystko mnie przy niej trzymało. Często było tak że miałem jej tak dość - uciec jak najdalej, ale za chwilę - przyszła się przytuliła czy coś i już byłem jej. Bo były momenty że było naprawdę świetnie a dodatkowo jest bardzo piękną kobietą, a jak to kiedyś usłyszałem od jednej - lubisz mieć wszystko co najlepsze. Trochę wkręciłem sobie taka bajkę z wielką miłością z lat młodzieńczych. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do powyższej sprawy mam kilka pytań:

- czy po tych zachowaniach można stwierdzić że dziewczyna ma problemy psychiczne?

Ona jest po prostu tak wychowana.Z tego co napisałeś wynika, że jest chamska i to zwykła egoistka.

- czy taka osoba jest w stanie się kiedykolwiek zmienić?

Nie, nie zmieni się.Może być raczej gorzej.

- czy jest szansa na normalny zaznaczam normalny związek z nią?

Nie ma szans, bo dla niej jesteś zwykłym narzędziem.Twoje uczucia się nie liczą.

- co zrobić jak się odezwie i będzie się chciała spotkać?

Olać. Trzymać się od takiej osoby z daleka. 

- czy każdą babę trzeba trzymać krótko bo jak nie to jej się głupoty trzymają?

Pytanie w Twoim przypadku bez sensu, bo to nie Ty ją trzymałeś krótko tylko ona Ciebie na smyczy.

- co ona sobie myślała? po co ja byłem jej potrzebny?

Niewolnik, narzędzie, zabawka,emocjonalny tampon.To była Twoja rola.

- co w ogóle o tym sądzicie?

Tzn. o czym? O Twoim związku? Z taką babą nie wytrzymałbym dłużej niż kilka dni.Wyrazy współczucia dla faceta którego usidli.Mam nadzieję, że przynajmniej dobrze się ruchała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, widelec napisał:

myślę że drugiego takiego durnia jak ja nie znajdzie. Znajdzie :D  Wcześniejsze dziewczyny traktowałem bardziej olewczo, z buta, w tym przypadku się zaangażowałem na poważnie - czułem że to jest to i dawałem z siebie maksa. Byłem na każde zawołanie, aranżowałem spotkania, wyjścia, przygotowywałem kolację, no nie wiem co jeszcze mógłbym robić. Wszystko źle zrobiłeś, wręcz chujowo. Obowiązkowa lektura Kobietopedia, no nie da się inaczej. Jesteś białym rycerzem, mocno skrajnym. To źle dla ciebie. Samoocena leży i kwiczy. 

 

- czy po tych zachowaniach można stwierdzić że dziewczyna ma problemy psychiczne?

Twoje zachowanie raczej można podciągnąć pod problem psychiczny. Standardowa dziewczyna i po prostu odpowiadała klasycznie na twoją słabość. 

- czy taka osoba jest w stanie się kiedykolwiek zmienić?

Ty MUSISZ wręcz się zmienić, a nie wymagać tego od innych. Twoja postawa odbija się na postawie ludzi, z którymi spędzasz czas. Kobiety uwielbiają siłę. Ona się zmieni bez problemu w zależności od samca, z którym przebywa. 

- czy jest szansa na normalny zaznaczam normalny związek z nią?

Ty nie masz szans przy obecnym zachowaniu i postawie białego rycerza. Ogólnie trzeba ci popracować nad samczą postawą. 

- co zrobić jak się odezwie i będzie się chciała spotkać?

Wątpię w ten scenariusz. Ewentualnie odezwie się, aby cię wykorzystać. Unikaj kontaktu w 100%. Absolutnie o niej zapomnij. 

- czy każdą babę trzeba trzymać krótko bo jak nie to jej się głupoty trzymają?

Nie upilnujesz baby nigdy. Możesz siebie jednak doprowadzić do stanu, w którym uzyskasz stabilność, niezależnie od okoliczności zewnętrznych. 

- co ona sobie myślała? po co ja byłem jej potrzebny?

Nic nie myślała. Dawałeś jej hajs, stawiałeś wszystko. Postawiłeś się w roli użytecznego narzędzia. Tylko idiota by nie wykorzystał takiego układu :)

- co w ogóle o tym sądzicie?

Należy ci się poważne biczowanie. Trzeba cię przeramować z postawy białorycerskiej na prawdziwą pewność siebie, a to proces. Szanuj siebie człowieku. Myślę, że to historia jakich wiele.

 

Czytaj człowieku forum od dechy do dechy i najlepiej wszystkie publikacje Marka. Do tego praca z szacunkiem do siebie. Ty masz siebie stawiać na pierwszym miejscu i własne interesy. Nigdy odwrotnie. NIGDY :) 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

49 minut temu, Assasyn napisał:

 

4. 'Nie odezwie się :)

 

 

odezwać się może jak ją już wszyscy kopną w dupę za wredny charakter - wtedy odezwie się miłego misia, pytanie co zrobi autor wątku, czy odrobił lekcję i będzię nad sobą pracował; dla takich bab jest jedna odpowiedź - "paszoł won" ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Mordimer napisał:

 

odezwać się może jak ją już wszyscy kopną w dupę za wredny charakter - wtedy odezwie się miłego misia, pytanie co zrobi autor wątku, czy odrobił lekcję i będzię nad sobą pracował; dla takich bab jest jedna odpowiedź - "paszoł won" ;)

Jesli zostanie z nami to jest szansa ze mu wyrosną jaja...Jesli nie, to będzie bezwglednie eksploatowany przez  kobiety :)

Edytowane przez Assasyn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To że się odezwie to jestem pewny bo oczekiwana ma bardzo wysokie oczywiście nie dając nic od siebie. A człowiek na poziomie - ona tylko takich bierze pod uwagę, będzie miał wywalone się z taka wariatką użerać, nawet jak załapie jakiegoś na dziecko to długo to nie przetrwa. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, widelec napisał:

A człowiek na poziomie - ona tylko takich bierze pod uwagę

No jako tamponów emocjonalnych czy samobieżnych bankomatów to na pewno tylko takich. Jeśli chodzi o inne sprawy mógłbyś się trochę zdziwić..

 

1 godzinę temu, widelec napisał:

nawet jak załapie jakiegoś na dziecko to długo to nie przetrwa

ale konsekwencje ktoś będzie dźwigał do końca życia. I użerał się do końca życia albo przez wiele długich lat w wielu kwestiach prawdziwego i realnego życia. Życia gdzie nie ma uśmiechów, flirtu i czarowania tylko jest wojna o pieniądze, dziecko, podkładanie sobie świń, i wiele okropnych wręcz nie ludzkich zagrywek...

 

Przyjmij wiedzę z pokorą. Odrób lekcje i przeżyj przygodę życia z lekturą Szefa. Póki co nie masz nic pojęcia o związkach i kobietach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, widelec napisał:

- czy każdą babę trzeba trzymać krótko bo jak nie to jej się głupoty trzymają?

Bo babę trzeba trzymać krótko!! Najwyżej do rana:D

Trafiłeś na wariatkę, urobiła Cię jak chciała, kończ tą relacje i spierdalaj gdzie pieprz rośnie (Indie??):D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Matti napisał:

Bo babę trzeba trzymać krótko!! Najwyżej do rana:D

Trafiłeś na wariatkę, urobiła Cię jak chciała, kończ tą relacje i spierdalaj gdzie pieprz rośnie (Indie??):D

 

 

Hehe, ona sama czasami mówiła że jest wariatką :). 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, jest wariatką, jest szalona, jest zabawowa, jest niesamowita, piękna i wyjątkowa. Inna niż wszystkie.

 

Co innego gdyby mowila, jestem wariatką - chora psychicznie i muszę się leczyć na oddziale zamkniętym, bo rozpierdole każdego człowieka psychicznie który wejdzie ze mną w związek, zrobie mu papkę z mózgu że nie będzie potrafił się ode mnie uwolnić i jeszcze będzie mnie wielbił mimo tego że będe go gnoiła. Super wariatka ze mnie, ale umiem dowalić ukochanemu, niech wie że ja kobieta potrafię zrobić komuś pod górkę i jeszcze ten ktos wykonuje moje rozkazy, co za idioci i imbecyle dookoła mnie :D 

 

Inny wydźwięk? Inny, ale kobiety ze swoich wad robią zalety (z powodu próżności) i wydaje się takie "słitaśne" - do czasu, aż nie zobaczysz że to naprawdę wady i trzeba odbierać dosłownie. Wariatka, szalona - to nie są pozytywne cechy.

 

Taka kobieta cieszy się z tego jak cierpisz, nie ma grama empatii dla ciebie, nie ma szacunku do ciebie, twojego zdania, ale ty masz za to multum tej empatii, ty dajesz jej wszystkie uczucia nie tyle nawet że za darmo, co za dostawanie po dupie.

 

Dlaczego sie nie szanowałeś i dawałeś np jej łamać obietnice? Czy dlatego że pisałeś, że po kłótni przychodziła się wtulić i nagle zapominałeś o wszystkim co złe.

 

Kurwa, ale urobiła cię prosto. Da ci dupy, przytuli się, popłacze, pochwali - i tyle starczy byś wybaczył :D Z kobietami tak nie można.

Edytowane przez M.Dabrowski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, widelec napisał:

Hehe, ona sama czasami mówiła że jest wariatką :). 

Powoli, ale nieubłaganie zbliżasz się do granicy gdzie ze zmanipulowanego gościa z samooceną poniżej zera absolutnego zamieniasz się w trolla.

 

Na takie gadanie jak powyżej (o tej wariatce) - zmęczony i przeczołgany przez ścieżkę zdrowia facet nie reaguje śmieszkowaniem, ale załamaniem nerwowym, wkurwieniem, dołem lub rozpaczą.

Nie jesteś w swojej historyjce spójny.

 

Dodatkowo unikasz odnoszenia się do konkretnych fragmentów wypowiedzi Braci.

Tak nie postępuje mężczyzna, a na pewno nie taki, który jest na życiowym rozdrożu i szuka wiedzy, żeby sobie pomóc.

Mamy cały dział poświęcony na takie 'ewenementy':

http://braciasamcy.pl/index.php?/forum/171-ściana-hańby/

 

Jak zignorujesz to co napisałem, to prędzej czy później tam trafisz.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.