Skocz do zawartości

Problem z niskim wzrostem.


Karł

Rekomendowane odpowiedzi

Mówiąc w skrócie, mam wzrost siedzącego psa i właściwie zerowe zainteresowanie wśród płci przeciwnej. Na początku szukałem jakichś specyfików, porad, ale gdy dowiedziałem się ile kosztuje kuracja HGH, to sobie odpuściłem. Nie wiem czy ten temat był tu wałkowany, ale czy istnieje jakiś magiczny sposób, by zniwelować ten ogromny defekt, albo przynajmniej nabrać pewności siebie? Z rok na rok czuję, że skończę podobnie jak ten typek z family guy(default.jpg) i zamiast cieszyć się życiem, zaczynam się jeszcze bardziej dołować. Kilkakrotnie już mi radzono bym zaczął korzystać z usług prostytutek, ale nie wiem czy to dobre rozwiązanie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niski wzrost na pewno nie pomaga, ale to nie jest też koniec świata niezależnie od tego jak jesteś niski. Ja sam jestem niski, mam z 2cm więcej niż ten typ w moim avatarze. Nic z tym nie zrobię i nie mam zamiaru. Magicznego sposobu na zniwelowanie niskiego wzrostu nie ma, ale można wzmocnić inne cech (np. wysportowany gość mający 1,55 będzie lepiej odbierany niż zatłuszczony gość z powiedzmy 1,75). Do tego oczywiście pewność siebie (a ta wynika z wysokiej samooceny), ogarnięcie spraw finansowych i pasja i na pewno panny będę patrzeć inaczej, a już na pewno nie będzie zerowe zainteresowanie.

 

Pozostaje pytanie jakie masz potrzeby związane z kobietami. Jak liczysz, że kobieta da Ci szczęście i rozwiąże problemy z to nie tędy droga.

 

A jak masz parcie na seks to idź i skorzystaj z usług profesjonalistki. Tu masz linka do ciekawej audycji na radiu samiec: https://www.youtube.com/watch?v=aFP7X-vJsRw

 

No i jeszcze na koniec, jak chcesz nabrać pewności siebie mimo niskiego wzrostu to zamiast utożsamiać się w Avatarze z Frodem, który wygląda jakby się miał rozpłakać to wrzuć lepiej Tyriona!

 

21198473.jpg

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najpierw fakty - niski wzrost jest czynnikiem który kasuje atrakcyjność mężczyzny w wymiarze fizycznym. Dlatego musisz spróbować to skompensować, i iść w kierunku zdobywania świat (władza, biznes, sława), albo wewnętrznym (praca nad samooceną). W obu tych przypadkach efektem będzie ilość ruchania nie do przerobienia. Wysoki będzie zazdrościł, Ty będziesz "walił". 

 

Pamiętaj o czym zawsze mówię - jak Bóg dał hipopotamowi siłę i masę, to odebrał grację i spryt. Jak dobry Bóg odebrał pająkowi masę, siłę i pancerz, to dał mu cichość i jad. 

 

Coś tracisz, coś zyskujesz - pytanie co dostałeś w zamian za niski wzrost? To musisz odkryć sam. Niscy też ruchają, ale niscy z pewnością siebie i sukcesami. Masz motywację, do roboty :>

 

 

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest taki aktor który sie nazywa Danny DeVito, On ma chyba 154 cm...:) i co? nie przejął sie swoim niskiem wzrostem, wręcz przeciwnie...

Jest sławny, zrekompensował swój niski wzrost, odwagą i pewnością siebie, dlaczego Ty nie miałbys iść tą drogą? nikt Ci nie mówimy co      będzie, ale w droge możesz wyruszyć..:)

 

Józef Stalin- 163cm             jeden ich rozkaz i wszyscy mieli mokro..

Napoleon Bonaparte-164cm

Benito Mussolini- 162cm

 

Al Pacino-169cm

Silivio Berlusconi-163cm- ruchacz jakich mało :)

 

Jarosław Kaczyński- 166cm ;>

 

 

Edytowane przez Assasyn
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście wiadomym jest, że idąc ulicą nie wzbudzisz szału - to są ewidentne wady i bolączki niskiego wzrostu. Ale ja latami idąc ulicą, mogłem się zesrać w spodnie. Wielu ludzi ma jakieś wady, ograniczenia, jak nie fizyczne to psychiczne. Każdy ma jakąś przewagę i jakiś słaby punkt. Ty niski możesz mieć problem z wyrwaniem kobiety - wysoki model tego problemu najczęściej nie ma, ale ma później problem z utrzymaniem kobiety która mu się podoba, a Ty możesz się tak wyćwiczyć w kontrolowaniu psychiki, że utrzymasz każdą.

 

Nie patrz na jeden wycinek rzeczywistości. Tu Ci zabrano, ale tam na pewno coś dano. Nie pozwól sobie na wiarę w to, że nie masz szans - nie pozwól. Idź w kierunku rozwoju maksymalnie, zostań dyktatorem, rozpętaj 3 wojnę światową i zaliczaj tysiące najpiękniejszych kobiet, czy tego chcą czy nie :>

 

 

 

ED. Jebnąłem o tym pogadankę:

 

 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Praca nad sobą rozwój siebie to klucz do sukcesu.Trafiłem tutaj po przejściach żyjąc w tzw.matrixie.Przeczytaj książki Marka mnie pomogły baaaaardzo,polecam przedewszystkim Stosunkowo Dobry.W tej książce krok po kroku masz opisane jak działa nasza dusza,podświadomość jak kto woli,nie przypadek byłem naprawdę w czarnej dupie i nagle powoli ale wszystko się fajnie prostuje.Naprawdę warto co ci szkodzi przeczytasz zawsze będziesz mądrzejszy.Druga sprawa Kaczyński to dla mnie antybohater fakt zaczyna wprowadzać dyktat a to nigdy nie wróżyło niczego dobrego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 11 sierpnia 2016 o 23:50, Assasyn napisał:

Jest taki aktor który sie nazywa Danny DeVito, On ma chyba 154 cm...:) i co? nie przejął sie swoim niskiem wzrostem, wręcz przeciwnie...

Jest sławny, zrekompensował swój niski wzrost, odwagą i pewnością siebie, dlaczego Ty nie miałbys iść tą drogą? nikt Ci nie mówimy co      będzie, ale w droge możesz wyruszyć..:)

 

Józef Stalin- 163cm             jeden ich rozkaz i wszyscy mieli mokro..

Napoleon Bonaparte-164cm

Benito Mussolini- 162cm

 

Al Pacino-169cm

Silivio Berlusconi-163cm- ruchacz jakich mało :)

 

Jarosław Kaczyński- 166cm ;>

 

 

Trzeba dodać jeszcze:

- Nicolas Sarkozy - 165 cm, który gustował w kobietach wyższych od siebie,

- Dmitrij Miedwiediew - 166cm,

- Josef Goebbels - 165cm, :))

nie możesz uznawać niskiego wzrostu za kompleks, który będzie kierował i niszczył Twoje życie. Każdy z nas ma przecież jakieś kompleksy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  Co do wymienionego Goebbelsa przez Ciebie @TPakal1 był On bardzo wyśmiewany z powodu swojego wzrostu, w dodatku kulał...

Potem Goebbels powiedział ze niski wzrost i ogólnie wygląd zewnętrzny będzie rekompensował inteligencja którą wypracował do diabolicznego poziomu..

 

Taka ciekawostka odnośnie Goebbelsa...

Nie cierpiał zydów do krwi, chyba nawet bardziej niz sam Hitler, a głównym fotografem Goebbelsa przez wiele lat był niemiecki  zyd  niejaki Alfred Eisenstaedt... ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ronnie James Dio 163 cm w kapeluszu - mały wzrostem ale atrysta wieeelkiego kalibru,

Roberto Carlos 168 cm - swego czasu bił rzuty wolne z taką mocą, że piłkarze stojący w murze na sam widok podchodzącego do piłki brazylijskiego obrońcy robili w gacie ze strachu.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba wybiorę się do psychoterapeuty, bo z moim myśleniem rozpierdolę sobie życie, o ile już tego nie zrobiłem. Jeżeli chodzi o Napoleona, to w tamtych czasach był on średniego wzrostu i miał 169cm, a nie 164cm. 

Edytowane przez Karł
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 12.08.2016 o 09:28, zuckerfrei napisał:

Z tym że Kaczor - zony nie ma - my wiemy ze to dobry ruch, natomiast reszta ludzi uważa go za odludka o romansach tez nic nie słychać. No ale jest wodzem to fakt!

To że nie ma żony to fakt, a co wyrabia na boku z dala od mediów to tylko on wie (a kto mu zabroni?). Poza tym wujek Adolf (nie, nie nasz Adolf:D) też walił na boku, a cała rzesza widziała jak to on sie poświęca dla dobra ojczyzny.

 

No, tylko Adolf był ciut wyższy- teraz doczytałem.

Edytowane przez Matti
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Assasyn napisał:

  Co do wymienionego Goebbelsa przez Ciebie @TPakal1 był On bardzo wyśmiewany z powodu swojego wzrostu, w dodatku kulał...

Potem Goebbels powiedział ze niski wzrost i ogólnie wygląd zewnętrzny będzie rekompensował inteligencja którą wypracował do diabolicznego poziomu..

 

Taka ciekawostka odnośnie Goebbelsa...

Nie cierpiał zydów do krwi, chyba nawet bardziej niz sam Hitler, a głównym fotografem Goebbelsa przez wiele lat był niemiecki  zyd  niejaki Alfred Eisenstaedt... ;)

Geniusz propagandy i jego słynny cytat: "kłamstwo powtarzane tysiąc razy staje się prawdą". Inteligentna Bestia. :)

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Putin też do najwyższych nie należy.Tusk z naszego podwórka Kwaśniewski Kaczyński ludzie wszyscy oni z definicji są niscy.Rozegrali wszystko i wszystkich 

i odnieśli sukces.Każdy z tych panów jest inteligentnym gościem,myślę że stosują metody samorozwoju.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Władimir Putin 1,70 m

 

Winston Churchill - 1,67 m

Mahatma Gandhi - 1,64 m

 

W polityce było i jest wiele niskich ludzi odnoszących sukcesy. Niemniej uważam, że w dziedzinach wymagających m. in. sprawności fizycznej też jest cała masa (i to na topowym poziomie):

 

Bruce Lee - 1,71 m

Manny Paquiao - 1,66 m

Gen. Roman Polko - 1,66 m

Diego Maradona - 1,65 m

Alain Prost - 1,65 m

Jurij Gagarin - 1,57 m

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja jebie - robicie gościowi wode z musku

 

Wzrost to wzrost, musisz sobie znaleźć lachony w swoim zakresie, który ogarniesz i tyle.

Każdy orze jak może - niektórzy mają łatwiej, niektórzy nie. Kwestia podejścia - czyli subiektywnej perspektywy - co można zmieniać, bo nie jest obiektywne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nikt nikomu tutaj nic nie robi wientz nie ma co jajebac :) Bracia poswiecili czas. Karl szuka i narazie zdecydowal po mesku, ze chyba wybierze sie do psychoterapeuty. A w miedzy czasie moze tutaj szukac/zagladac dodatkowo-2 sroki za ogon.
A Napoleon mial tak "obiektywnie" w tamtych czasach 167,43 cm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego obiektywnie pokazujemy że można.Z igły wideł nie ma co robić trzeba wziąść dupę w troki i do przodu.Przykłady podane wyżej to dobry motywator przecież nikt z tych facetów nie urodził się od razu dobrym sportowcem,politykiem czy aktorem.Własną pracą nad sobą doszli do tego wszystkiego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oki, to ja też Ci coś napiszę. Wiem, że prawdopodobnie będzie to tutaj niepopularne. Bo samoocena, bo wyższe wartości tak dalej. 

Ja to wszytko szanuję  i jak najbardziej się z tym zgadzam. 

 

A wiesz co?  Ja na przykład jestem dosyć wysokim facetem, więc trudno mi powiedzieć jak to jest być niskim ale. ..

Nie wiem czy uprawiasz jakiś sport czy siedzisz na dupie i wmawia sobie, że chujowo jest być niskim.

Nie wiem czy wiesz ale nicy ludzie są ogólnie o wiele sprawniejsi niż ci wysocy, mają o wiele lepszą motorykę i koordynacje ruchów. Nie wiem w jakim wieku jesteś ale przypuszczam, że mógłbyś dużo osiągnąć w wielu dyscyplinach sportu. 

 

Znam judokow po 160 cm wzrostu i byli w stanie bez większego problemu pokonać w walce o wiele wyższych facetów. 

Popatrz na to w ten sposób - zrób z tego atut a nie chujnie. 

Większość kulturystów z pierwszych stron" muscular dewelopment" ma niecałe 170 cm i myślisz że wyglądają źle?  Zobacz sobie na Lee Priesta. Myslisz że ma jakieś problemy z ruchaniem?  Chłop rucha o wiele więcej niż faceci po 190 cm, którzy często wyglądają jak tyki grochowe i tyle. 

 

Ja na Twoim miejscu poszedł bym w tą stronę jeśli masz problem z wyglądem. 

Przy niskim wzroście prawdopodobnie w krótkim czasie byłbyś w stanie zbudować zajebistą muskulature. 

Ja bym dojebal na sobie suchej masy tyle, aż przeszły by mi te kompleksy i dupy by się oglądały na ulicy z zachwytem - a potencjał masz właśnie w tym niskim wzroście, 

 

Oczywiście gadaly by, że chujnia  ( niektóre ) ale my wiemy tu,  że jest odwrotnie a panie kłamią. 

Tak więc nie pierdol się w jakieś buty ma koturnach tylko weź się do roboty. 

 

A teraz Ci powiem coś jeszcze pół żartem, pół serio. Nie wiem czy lubisz komiksy Marvela. 

Moim ulubionym superbohaterem był od zawsze Wolverine. Nie ten grany w filmach przez podstarzalego Hugh Jackmana, ale ten komiksowy oryginał, twardy skurwysyn, który stawał do walki z każdym i mało kto mógł go pokonać. 

To wiesz ile według twórców ta postać miała mieć wzrostu? 

155 cm :) widzisz?  Nawet superbohaterowie nie są wysocy ;) więc skończ gadać bzdury i zapierdalaj ;)

 

Pozdrawiam

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Życie wysokiego, to nie bułka z masłem.

Wiem, co mówię.

 

Trzeba dbać o kręgosłup, uważać na nadproża, niskie stropy i rurki w tramwajach.

Problemy z kupnem spodni i butów (duży wzrost = w 99% długa stopa). O garniturze czy podobnych to nawet nie wspominam.

W każdej poważniejszej bitce masz podwyższony środek ciężkości, więc mały, napakowany kwadratowy karakan przewróci Cię bez większego problemu.

Większość ćwiczeń siłowych trzeba wykonywać bardzo czysto i technicznie - dłuższe kończyny = dłuższa dźwignia = większe przeciążenia stawów, mięśni i przyczepów.

Dodatkowo duży wzrost często idzie w parze z budową typu ektomorf, gdzie nabranie jakiejkolwiek masy mięśniowej to duży problem.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Drakon napisał:

Władimir Putin 1,70 m

 

Winston Churchill - 1,67 m

Mahatma Gandhi - 1,64 m

 

W polityce było i jest wiele niskich ludzi odnoszących sukcesy. Niemniej uważam, że w dziedzinach wymagających m. in. sprawności fizycznej też jest cała masa (i to na topowym poziomie):

 

Bruce Lee - 1,71 m

Manny Paquiao - 1,66 m

Gen. Roman Polko - 1,66 m

Diego Maradona - 1,65 m

Alain Prost - 1,65 m

Jurij Gagarin - 1,57 m

 

Asterix, Tyrion Lannister, Frodo Baggins.

 

Ja ze swoich doświadczeń dodam, że spotkałem niewielu niskich mężczyzn w podobnym do mojego wieku którzy wykazywali cechy alfy. Za to znam pary gdzie zarówno facet jak i babka są niscy... tak więc moim zdaniem wybór masz ograniczony właśnie do tych niskich - nic w tym złego, ja np. gustuję w wysokich tak więc zostawiam niskie Tobie :P 

Tak jak Bracia piszący wyżej radzę Ci żebyś nabrał masy na siłce - same plusy, wzbudzisz większy respect i zainteresowanie samic przez to wzrośnie.

Oczywiście o pracy nad samooceną, umysłem, hajsem i pozycją nie trzeba już chyba wspominać -> oczywistość.

„Moją bronią jest mój umysł. Brat ma swój miecz, król Robert ma młot, a ja mam umysł… umysł zaś potrzebuje książek, podobnie jak miecz potrzebuje kamienia do ostrzenia, jeśli, oczywiście, ma zachować ostrość” jeden z moich ulubionych cytatów z GoT.

 

Rzuca się w oczy Twój nick i avatar... no coż... utożsamiając się z byciem karłem nie pomagasz sobie tylko utrudniasz. 

 

Powodzenia życzę. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Brzytwa zmienił(a) tytuł na Problem z niskim wzrostem.
  • Mosze Red zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.