Skocz do zawartości

Dziecko - Samica zaczyna kombinować.


Zenek

Rekomendowane odpowiedzi

Dzisiaj ex przywiozła mi dziecko. 

Mieliśmy porozmawiać o tym, który tydzień jest u mnie, a który u niej.

Wszystko spoko, ustalamy, no i ona mówi:

-wiesz, bo chciałam w pracy przejść z etatu, na pół etatu, bo nie daje rady fizycznie..

ble, ble, ble..-zaczęła gadać o kilku rzeczach na raz.

 

Po bardzo długim wywodzie, pytam się jej o co jej chodzi, co to ma wspólnego z dzieckiem?

Dalej coś kręciła, aż w końcu mówi: chciałam przywozić go tylko na weekendy, a pozostały czas żeby był u mnie

(mieliśmy umowę, że tydzień na tydzień).

Powiedziałem co o tym myślę, na co ona- po prostu chcę być z tobą szczera.

Więc spokojnie mówię- Jak chcesz tak pogrywać, to nie spodziewaj się po mnie niczego dobrego, ja nie odpuszczę.

Ona- Ty mi grozisz?

Ja-Nie. Po prostu mówię Ci jak będzie.

Po chwili zmieniła gadkę i mówi, że ona tylko tak zakłada, że sama już nie wie, żebym się nie denerwował, że chciała się dogadać.

 

Potem przy rozmowie wyjęła komórkę i coś tam sprawdzała,

także asekuracyjnie nie mówiłem za dużo, bo nie wiem, czy nie przyszło jej do głowy nagrywać.

 

Myślę, że będą problemy.  

Byłem na to przygotowany, także nic mnie nie zaskoczyło.

Wizja walki o dziecko przytłacza mnie.

 Ona pewnie ma już gotowy plan, jak mnie przerobić w tej kwestii.

 

Jedno mnie rozbawiło w całej sytuacji.

Kiedyś mówiłem jej, że całe to jej obiecywanie i umawianie się jak robimy z dzieckiem,

to takie pierdolenie i dokładnie powiedziałem jej, co zrobi jak się wyprowadzi (przewidziałem dzisiejszą rozmowę).

Dzisiaj wypomniałem to i nastąpiła długa chwila ciszy.

 

Zakładam najgorszy scenariusz.

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Marek Kotoński zmienił(a) tytuł na Dziecko - Samica zaczyna kombinować.

@Tarnawa ma zdrowe podejście odnośnie swojego dzieciaka. Nigdy nie prosi o widzenie z dzieciakiem, wyjazd na wakacje, czy pobyt u siebie.

 

Na matkę dziecka to działa. Wręcz to ona prosi o to, by zainteresował się dzieckiem.

 

  Wojna o dzieciaka przynosi szkody tylko dziecku!

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mimo iż w Twoich tematach jakoś zbytnio się nie udzielałem, to jestem z Twoją sytuacją zapoznany i to bardzo... no trafileś na niezłą SUCZ - co masz robić? nie wiem sam nie mam potomstwa. Jednak miej oczy na około głowy - głowa do góry i życze powodzenia w tej "grze".

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, Adolf napisał:

 

48 minut temu, Adolf napisał:

@Tarnawa ma zdrowe podejście odnośnie swojego dzieciaka. Nigdy nie prosi o widzenie z dzieciakiem, wyjazd na wakacje, czy pobyt u siebie.

 

Na matkę dziecka to działa. Wręcz to ona prosi o to, by zainteresował się dzieckiem.

 

  Wojna o dzieciaka przynosi szkody tylko dziecku!

Właśnie nie da mi młodego w przyszły weekend chooooooooooooooooy jej w dupę niech ma przyjemność 

48 minut temu, Adolf napisał:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W starych, dobrych czasach baby były grzeczne i ułożone, teraz rozwydrzyło się towarzystwo i wchodzi na głowę. Oto skutki d***kracji, ale nie zwalnia to z konieczności sprowadzenia hieny do parteru, bo pomimo zewnętrznej otoczki i rzekomej zmiany układu sił słabsze i głupsze stworzenie takim pozostaje, a nie należy dawać małpie brzytwę a co dopiero swoje dziecko.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.