Skocz do zawartości

Potęga kobiecej intuicji


Rekomendowane odpowiedzi

Bardzo często zdolność kobiety do przewidywania humoru i faktycznego stanu mężczyzny mnie przeraża. Często starałem się ukryć coś pod względem emocji przed kobietą. Ona natomiast o tym wiedziała lub zaczynała dopytywać o szczegóły. Może podam kilka przykładów. 

 

Sytuacja 1. 

 

Jem obiad u dziewczyny. W ogóle mi nie smakował, ale jadłem. Twarz -epicki spokój :D Przemknęła mi myśl - słabe żarcie, trzeba będzie dojeść się na mieście. A ona w tym właśnie momencie mówi - oj, chyba ci nie smakuje, może chcesz wyjść później i coś zjemy innego, bo już nie chce mi się robić? Dla mnie kosmos, że trafiła w 10. Zrobiłem wielkie oczy i o mało się nie udławiłem. 

 

Sytuacja 2. 

 

Słabo mi się układało w jednej relacji. Spotkałem się z dziewczyną. Siedzimy, miło spędzamy czas. Ona mówi, a ty już się chyba mną znudziłeś i myślisz o rozstaniu, prawda? Znowu strzał w dziesiątkę i moje zdziwko. 

 

Sytuacja 3. 

 

Budzę się u Panny, budzik ustawiony na rano, bo chciałem pojechać na siłownię. Już powoli zbieram się do wyjścia, a ona mówi: mam przeczucie, że dzisiaj nie poćwiczysz. Może nie jedź i zostań jeszcze trochę? Z zasady nie zostałem, tylko pojechałem. Okazało się kurwa, że siłownia zamknięta :P Dla mnie to był szok. 

 

Sporo jeszcze sytuacji by się znalazło. W każdym razie wiele kobiet, podejrzewam 70% jest w stanie mnie przejrzeć na wylot, nawet często trafiają w moje myśli idealnie. Kobieca intuicja, mocne przywiązanie i kontrola? Spotkaliście się z tym? Według mnie w pewnych okolicznościach kobieca intuicja jest niesamowita, wręcz magiczna. Mówi się dużo, aby Paniom kłamać. No i mam problem, bo one szybko ogarniają, że coś jest nie ten tego :D 

 

Umieściłem w dziale manipulacje, ponieważ wykrywanie stanów samca to niesamowita przewaga. Przyznam, że nie jestem w stanie tak szybko odczytywać emocji u innych ludzi. Może jestem psycholem i to jest naturalne, ale u mnie nie jest. Nie wiem. Dawajcie znać, co myślicie o kobiecej intuicji, czy mieliście podobne sytuacje i w jaki sposób najlepiej ukrywać faktyczny stan umysłu, hehe :D 

 

Na podsumowanie głupi, a może prawdziwy komć.

 

90935_kobieca-intuicja-to-rzecz-cenna.jp

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś w tym jest. Np. moja koleżanka natychmiast wychwytuje że jestem na coś wkurwiony - próbowałem ukrywać i nic z tego, wyczuła. To talent ewolucyjny - ale to nie intuicja. Panie które wiedziały jaki mam  stan emocjonalny, podejmowały życiowe decyzje tak głupie, że czasem nie wierzyłem że tak się w ogóle da.

 

Czyli jeśli intuicja, to niezwykle rzadko i tyczy się kontaktów międzyludzkich, ale w sprawach "większych" ten system daje kompletnie dupy, przynajmniej tak to widzę.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Większość mężczyzn jest bardzo słabymi aktorami. To co siedzi w naszych głowach bardzo dobrze widać na twarzach, w mimice i mowie ciała.

Już samo:

46 minut temu, mac napisał:

W ogóle mi nie smakował, ale jadłem. Twarz -epicki spokój

Jest bardzo czytelną sytuacją, oczywiście dla kogoś kto umie czytać.

Ale przyznaję w pełnej rozciągłości, kobiety, z natury bardziej emocjonalne, lepiej odczytują stany emocjonalne innych ludzi.

 

Dla mnie kalafior pod nosem jest gorszy niż żarówa w oczy :P. Poległbym w takiej sytuacji natychmiast.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znałem swego czasu koleżkę, co miał taki dar. Kiedyś nawet z jego dziewczyną na ten temat rozmawiałem i powiedziała, że potrafi wyczuć jej stany emocjonalne w 100% (zawsze trafiał z tematem w samo sedno). Potrafił wyczuć człowieka nawet na kilka kilometrów. Np. piszę coś z gościem na tel. i wjeżdża mi klient na ambicję. W pewnym momencie mój wkurw przechodzi w stan "mam dość", a tu sms od typa, że może dajmy spokój na dzisiaj. Było kilka podobnych przypadków i kilku znajomych, co potwierdzili, że też tak mieli z typem.

 

Jak sobie tłumaczę to zjawisko? Ano tak - wiele razy zdarzało mi się, że nucę sobie jakąś piosenkę w głowie i jak włączam radio, to właśnie ten utwór leci. Bywało, że zaczynałem coś nucić pod nosem, a tu druga osoba, obok której szedłem, mówi, że właśnie to sobie nuciła w głowie. Chcemy czy nie, nadajemy i odbieramy jakieś fale. Niektórzy mają do tego większe skłonności inni mniejsze. Tylko tyle i aż tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, mac napisał:

Spotkałem się z dziewczyną. Siedzimy, miło spędzamy czas. Ona mówi, a ty już się chyba mną znudziłeś i myślisz o rozstaniu, prawda? Znowu strzał w dziesiątkę i moje zdziwko

 

 

To mi się też zdarza, może nie używają tych samych słów ale o to chodzi, leżymy, seks jak zawsze, po wszystkim ona chyba nie myślisz o rozstaniu lub chyba nie myślisz o porzuceniu mnie. Być może nie jest to przewidywania moich emocji choć znudziłem się daną dziewczyną a raczej próbą sprawdzenia mojego stopnia zaangażowania :)

Edytowane przez maVen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To co jest nazywane u kobiet intuicją, to raczej wielka zdolność wyczuwania stanów emocjonalnych innej osoby. Intuicja to jest coś, co wynika z podświadomości, taki przebłysk myślowy, w 100 procentach nie ma związku z emocjami. Intuicja to bardziej umiejętność wglądu w inny poziom rzeczywistości, umiejętność odkrywania czegoś nowego (tworzenia wynalazków), przewidywania przyszłości.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kobiety są ewolucyjnie przystosowane do rozpoznawania całej gamy emocji. Kiedyś czytałem, że dzięki temu dużo lepiej wiedzą, co dzieje się z małym dzieckiem, które ze światem komunikuje się kwękaniem i właśnie mimiką twarzy. Na tym polu są od nas zdecydowanie lepsze, a że wykorzystują tę umiejętność do swoich gierek, to nie ich wina - każdy orze jak może. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kobiety opierają się na schematach. Przyswajają sobie schemat a później go pilnują / powtarzają jak mantre. Przykładami są normy społeczne, poglądy polityczne, religijne itd.

Nasze zachowania to też schematy, które samice sobie przyswajają. Dzięki temu wiedzą, gdzie podrapać, aby uzyskać zamierzony efekt. Ale również odrazu widzą, kiedy nasze

"standardowe" zachowanie wypada ze schematu. Wtedy zapala im się lampa i szukanie przyczyny.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, mac napisał:

Sytuacja 1. 

 

Jem obiad u dziewczyny. W ogóle mi nie smakował, ale jadłem. Twarz -epicki spokój :D Przemknęła mi myśl - słabe żarcie, trzeba będzie dojeść się na mieście. A ona w tym właśnie momencie mówi - oj, chyba ci nie smakuje, może chcesz wyjść później i coś zjemy innego, bo już nie chce mi się robić? Dla mnie kosmos, że trafiła w 10. Zrobiłem wielkie oczy i o mało się nie udławiłem. 

 

Może mimowolnie zrobiłeś krótki grymas przy jedzeniu, może jadłeś wolniej niż zwykle "bez entuzjazmu", może nie pochwaliłeś, że dobre chociaż zwykle to robisz?

 

10 godzin temu, mac napisał:

Sytuacja 2. 

 

Słabo mi się układało w jednej relacji. Spotkałem się z dziewczyną. Siedzimy, miło spędzamy czas. Ona mówi, a ty już się chyba mną znudziłeś i myślisz o rozstaniu, prawda? Znowu strzał w dziesiątkę i moje zdziwko. 

 

Może zacząłeś patrzeć na zegarek, rozglądać się wokoło, mówić znudzonym, bezemocjonalnym głosem?

 

10 godzin temu, mac napisał:

Sytuacja 3. 

 

Budzę się u Panny, budzik ustawiony na rano, bo chciałem pojechać na siłownię. Już powoli zbieram się do wyjścia, a ona mówi: mam przeczucie, że dzisiaj nie poćwiczysz. Może nie jedź i zostań jeszcze trochę? Z zasady nie zostałem, tylko pojechałem. Okazało się kurwa, że siłownia zamknięta :P Dla mnie to był szok. 

 

No to akurat fart xd

 

Chciałbym zwrócić uwagę, że wcale faceci nie są dużo gorsi w rozpoznawaniu mowy ciała, po prostu zwykle nie zwracają na to uwagi. We wszystkich tych sytuacjach mowa ciała może nas łatwo zdradzić, zwłaszcza, że nie jest łatwo nad nią panować. Gdybyśmy się skupili na tych sytuacjach to bardzo możliwe, że też byśmy doszli do podobnych wniosków. Aczkolwiek nie zaprzeczam, że kobiety znacznie lepiej potrafią kontrolować emocje i aktorzyć tak, że można faceta łatwo nabrać na fałszywą mowę ciała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@mac dobry temat, niech czytaja go biali rycerze i uświadomią sobie ze ich udawanie supermanów którymi myślą ze sie stali po jednym filmiku motywacyjnym na jutiubie nie przejdzie...kobieta wyczuwa cipkę na kilometr, wiec Twoje udawanie rycerzu na nic, dostaniesz teścik który Cie poskłada jak leżaki w Spocie...Świst powietrza z Twoich jąderek dosłyszy nawet 90-letnia babcia obok...

Jest różnica pomiedzy udawaniem supermana a stanie sie nim...oczywiście dla siebie nie po to aby zabawiać kobiety...

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja miałem tak jak chciałem pokazać jedno fajne miejsce pannie

ona: przecież wiem, że nie jestem tu pierwsza.

 

Chwila ciszy, zażenowanie i myśl "jebana jest dobra"

-ale możesz być ostatnia jak będziesz dalej taka kumata

 

Uśmiech panny niezapomniany :>

 

@Assasyn

tak jak mówisz - nie da rady udawać kogoś innego przed panną - jest to niemożliwe - przynajmniej w dłuższym okresie czasu. Kobieta zawsze Cię przejrzy na wylot, zawsze.

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, mac napisał:

Sytuacja 1. 

 

Jem obiad u dziewczyny. W ogóle mi nie smakował, ale jadłem. Twarz -epicki spokój :D Przemknęła mi myśl - słabe żarcie, trzeba będzie dojeść się na mieście. A ona w tym właśnie momencie mówi - oj, chyba ci nie smakuje, może chcesz wyjść później i coś zjemy innego, bo już nie chce mi się robić? Dla mnie kosmos, że trafiła w 10. Zrobiłem wielkie oczy i o mało się nie udławiłem. 

 

Celowo zjebany obiad, aby osiagnąć to co chciała, czyli wyjść gdzieś poza dom.

 

11 godzin temu, mac napisał:

Sytuacja 2. 

 

Słabo mi się układało w jednej relacji. Spotkałem się z dziewczyną. Siedzimy, miło spędzamy czas. Ona mówi, a ty już się chyba mną znudziłeś i myślisz o rozstaniu, prawda? Znowu strzał w dziesiątkę i moje zdziwko. 

 

No qwa mać. To, że jakaś osoba byłaby znudzona w mojej obecności wyczuwam po 30 sekundach.

To żadna intuicja, tylko doświadczenie w kontaktach interpersonalnych.

 

11 godzin temu, mac napisał:

Sytuacja 3. 

 

Budzę się u Panny, budzik ustawiony na rano, bo chciałem pojechać na siłownię. Już powoli zbieram się do wyjścia, a ona mówi: mam przeczucie, że dzisiaj nie poćwiczysz. Może nie jedź i zostań jeszcze trochę? Z zasady nie zostałem, tylko pojechałem. Okazało się kurwa, że siłownia zamknięta :P Dla mnie to był szok. 

 

Może intuicja, może nie. Mogła wiedzieć z conajmniej jednego źródła, że siłownia może być zamknięta.

Takie teksty, mam przeczucie słyszę często ale nijak mają się do rzeczywistości.

Zapamiętujemy jednak tylko te które się pokrywają.

 

 

Tak więc jak dla mnie @mac wszystkie twoje przykłady nie są miarodajne, każdy można wytłumaczyć racjonalnie.

 

Oczywiście wszyscy mamy przeczucia i intuicję ale nie robiłbym z tego wielkiego halo.

Co do wyczuwania innych cipek na kilometr, to samice to mają zawsze, nawet jak żadnej nie masz na boku;).

Już to przechodziłem jak byłem "białym rycerzem" i nie zdradzałem, jak zacząłem to zachowanie było i jest te same.

SH.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O ile się nie mylę to jest tz empatia, jest ona powiązana z czymś takim jak neurony lustrzane, po prostu u kobiet one są dużo lepiej wykształcone 
Teraz pytanie skąd to się wzieło?

Ano jak byliśmy jaskiniowcami i najedliśmy się surowego/ niedopieczonego nad ogniem mięsa to nas flaki bolały, więc nasz towarzyszka nie umiejąc mówić chciała nam pomóc, a wiedziała o co chodzi tylko dlatego że miała neurony lustrzane
które wymieniały informacje między sobą, jak ona czuła strach to my czuliśmy niepokój.
Było chyba badanie w 1996r jak dwójkę bliźniaków(chyba) umieszczono w dwóch pokojach, I jednemu powiedziano coś niemiłego, i obserwowano ich reakcje wewnątrz mózgu, okazało sie że jest identyczna, potem nieważne jak ich ekranowano, mieli takie same stany emocjonalne, nie ważne było u którego wywoływano stan emocjonalny. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mylić intuicji z ustawiona grą kiedy to ktoś bieże cię pod to czym się siusia a później obserwuje twoje reakcje które są oczywiste .

 

Przykład mojej calineczki najpierw potrafiła uśmiechać się do typów w markecie ci odpowiadali tym samym po czym pytała mnie czy widziałem jak ja adoruja moja standardowa reakcja to pytanie czy teraz mam być zazdrosny 

 

Edytowane przez Tarnawa
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zdziwiłem się mocno, gdy znajome rozmawiały o temacie zapachów i jedna z nich wspomniała, że jest w stanie rozróżnić emocje po zapachu. Najłatwiej idzie ze stresem. Druga potwierdziła, że też jest w stanie zidentyfikować niektóre z nich, ale w dużo mniejszym stopniu. Ja rozumiem, że pot ma charakterystyczny zapach, ale przed rozłożeniem go przez bakterie jest on praktycznie niewyczuwalny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobry temat @mac.

 

Osobiście przychylam się do zdania, że owa intuicja to nic innego jak umiejętność skupienia się na odczytywaniu stanów emocjonalnych, nawet tych krótkotrwałych.

Stąd też m.in. opinia o nieskuteczności zgrywania przed kobietą kogoś kim się rzeczywiście nie jest - bo ona to 'wyczuje'. Generalnie my mężczyźni mamy mniejsze

umiejętności wyłapywania takich drobnych szczególików - a jak już padło powyżej - kobiety non-stop chodzą w trybie permanentnej analizy więc są z automatu wyczulone.

Sądzę, że to umiejętność wynikająca z ewolucji. Przez dziesiątki tysięcy lat kobieta była 'zależna' od posiadacza jaskini i gościa sprawnie władającego włócznią więc musiała

bacznie obserwować, czy nie zachodzą w nim jakieś zmiany które będą rzutowały na nią, na potomstwo itd.

 

S.

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Om nom nom napisał:

Ja zdziwiłem się mocno, gdy znajome rozmawiały o temacie zapachów i jedna z nich wspomniała, że jest w stanie rozróżnić emocje po zapachu. Najłatwiej idzie ze stresem. Druga potwierdziła, że też jest w stanie zidentyfikować niektóre z nich, ale w dużo mniejszym stopniu. Ja rozumiem, że pot ma charakterystyczny zapach, ale przed rozłożeniem go przez bakterie jest on praktycznie niewyczuwalny.

 

To mi przypomniało jak w jednym badaniu dawali kobietom do powąchania noszone przez kilka dni koszulki przez mężczyznę atrakcyjnego i nieatrakcyjnego (nie widziały nigdy tych mężczyzn). Kobiety znacznie częściej chciały się spotkać po powąchaniu koszulki faceta atrakcyjnego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja krótka historia z pierwszą żoną.

 

Gotowaliśmy obiad, kiełbasa smażona - i pomyślałem że cebulka by się przydała. A ona otwiera lodówkę i wyciąga cebulę i ją kroi. A ja mówię - dlaczego kroisz cebulkę - a ona przecież powiedziałeś że cebula by się przydała. Ja pierniczę ale ja tego na 100% nie powiedziałem tylko POMYŚLAŁEM.  Jeszcze były ze dwa takie epizody. Także jestem w stanie uwierzyć w jakąś formę komunikacji międzyludzkiej niewerbalnej. kto wie czy nawet nie hmmm ....telepatii.

 

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.