Jajacek Opublikowano 24 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 24 Września 2014 Proponuję wszystkim zrobienie nalewki z czeremchy. Przy okazji można się trochę dotlenić, zbierając ją w terenie. Nalewka ma rewelacyjny smak, z mniej lub bardziej wyczuwalną (zależnie od gatunku - bardziej gorzka czeremcha pospolita, czy słodsza amerykańska, której jest ogólnie więcej) nutą gorzkich migdałów. Ta goryczka to zasługa amigdaliny, zwanej witaminą B17, odrzuconej przez oficjalną medycynę. Straszą wszędzie kwasem pruskim, którego resztę zawiera amigdalina, a ja piję co dzień dwie pięćdziesiątki i żyję. Zresztą witamina B12, uznana przez medycynę, zawiera identyczną resztę i nikt nią nie straszy. Zrobiłem 5 butelek 0,5 L. Na jakiś czas mi tego starczy Robiona oczywiście na swojskim bimbrze.Ostatnio w ogóle nie jestem w stanie pic czyściochy. To gówno, niezależnie od nazwy, jest tak obrzydliwie i ma tak chemiczny posmak, że odrzuca mnie przy pierwszym podejściu. Miałem niedawno kilka imprez rodzinnych, na których byłem odmieńcem, bo prawie nie piłem czystej, jak wszyscy. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
black Opublikowano 24 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 24 Września 2014 Szanowny kolega może jakiś przepis podać? Pewnie rzesza smakoszy będzie wdzięczna Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jajacek Opublikowano 24 Września 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Września 2014 Ja robiłem według poniższego przepisu z drobną modyfikacją - zamiast wódki i spirytusu daję bimber około 70%. Terminów nie trzeba tak ściśle przestrzegać. Trzeba tylko uważać, by nie przesadzić z goryczką. Cukru też można dać mniej (amigdalina rozkłada się na kwas pruski i glukozę, wiec nalewka zrobi się słodsza).Do przygotowania nalewki z czeremchy potrzebujemy: 2 kg owoców0,8 kg cukru1 l spirytusu0,5 l wódkiNajpierw starannie przebieramy owoce czeremchy. Usuwamy wszystkie nadpsute i nadgniłe. Może zostać owoców mniej dojrzałych, jeszcze czerwonych, ale bez przesady. Posegregowane i umyte owoce czeremchy wsypujemy do słoja i zasypujemy cukrem. Po kilku dniach (w żadnym wypadku nie dłużej niż po tygodniu) zlewamy sok a owoce zalewamy na kilka dni wódką. Słodką już wódkę zlewamy po czterech dniach. Sok, którego powinniśmy uzyskać około litra, mieszamy ze spirytusem. Otrzymujemy bardzo wytrawny nastaw. Możemy go w dowolnej proporcji mieszać z tym słodkim. Oba połączone płyny wlewamy do butelek i wynosimy na pół roku w ciemne i chłodne miejsce.Nalewka z czeremchy warta jest eksperymentowania. W czasie gdy wódka wysącza jeszcze z owoców resztki aromatu, to części ze spirytusem możemy dodać na przykład kilka listków mięty, trochę kory cynamonowej lub ziarna kardamonu. Strona o czeremsze:http://rozanski.li/?p=25Teraz na drzewach jest głównie czeremcha amerykańska, która jest późniejsza. Jest ona słodsza i ma większe owoce. Zrobiłem kolejny nastaw, już bez cukru. Poduszone owoce zalałem samym bimbrem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
black Opublikowano 24 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 24 Września 2014 Dzięki serdeczne Szczerze to juz mam smaka na to. A jesienno zimowa aura będzie sprzyjać konsumpcji Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
The_Man Opublikowano 13 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 13 Października 2014 Troche off-topic ale nigdy na imprezach nie walilem wody bo jest paskudna - zawsze wino. Jednak lata juz nie te (kiedys przerabialem imprezy z mieszaniem piwa, wody, szampana, wina i nalewek bez kaca - to byla przemiana materii) i ostatnio odkrywam wode jako metode na 'bezkacowe' przepicie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi