Skocz do zawartości

Jak nie wychowałem swojej kobiety.


eX.

Rekomendowane odpowiedzi

Czy zdarzyło się Wam moi drodzy Bracia, że przez swoje gadulstwo pokazaliście dziewczynie z którą jesteście (świrujecie) te forum? Albo czy laska, sama znalazła, bądź gdzieś przypadkiem trafiła na wasze niewylogowanie? - ...i jakie skutki to Wam przyniosło?

Edytowane przez eX.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podobnie nikt stały się obok mnie nie kręci, więc nie ma takiej sprawy.
Inny przypadek musi być w stałych związkach. Forum wpływa niewątpliwie na nasze zachowania, a panie mając na przez cały czas pod kontrolą z pewnością widzą zmianę i zaczynają węszyć. Trzeba być uważnym.
Forum na starszych użytkowników ma niewątpliwie ma mniej gwałtowny wpływ niż na zachowania młodszych, którzy często odbierają je w sposób "euforyczny" diametralnie zmieniając zachowanie, więc i panie szybciej coś zwąchają. 
Zalecam więc stonowane reakcje, obserwacje i powolne wprowadzanie w zmian w życie.  Wiedza kobiet, że ich władcy tu przesiadują może przynieść jedynie skutki negatywne.

Edytowane przez The Saint
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, The Saint napisał:

Forum wpływa niewątpliwie na nasze zachowania, a panie mając na przez cały czas pod kontrolą z pewnością widzą zmianę i zaczynają węszyć. Trzeba być uważnym.

Ja już dziś zauważyłem zmianę w swoim podejściu do samic. 
Od paru dni tutaj jestem i zupełnie inaczej na nie patrzę, co pewnie one same zauważają.

W pracy mam zupełnie inny stosunek do nich i ich pierdolenia. Jedną po prostu zlewam mówię, że jest samicą beta. Drugą jeszcze jako-tako toleruję ;-)

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W swoim czasie pracowałem w firmie w której wytresowano mnie by blokować konsole (wiceprezes wysyłał do prezesa przekleństwa z konta ofiary). Dlatego odruchowo przestrzegam komputerowego BHP które wyniosłem z tej firmy. Nie ma takiej opcji bym wstał od kompa i nie zablokował konsoli (polecam klawisz win + L). To taka rada dla tych co czytają na komputerze czego ja raczej nie robię bo to niewygodne. Z drugiej strony moje spostrzeżenia są takie, że jak się czyta na telefonie i się uśmiecha to wygląda to tak jakby się z kimś "czatowało". Ostatnio kolega pytał mnie "z kim tak gadasz?". Zapytałem czemu pyta jak kobieta. :)

 

Wracając do pytania to chyba to nie jest ważne. Jak Ci ktoś grzebie to sprawa chyba robi się jasna. Draw the line.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

EX też się nad tym zastanawiałem. Jedno wiem na pewno kompa wylogowuję i mam gdzie się da hasełka bo cenie sobie prywatność. Nieostrożność, forum, sms, chaty ... eh kiedyś miałem dużo problemów których dałoby się uniknąć gdybym był ostrożny.

15 godzin temu, Dobi napisał:

Ja już dziś zauważyłem zmianę w swoim podejściu do samic. 
Od paru dni tutaj jestem i zupełnie inaczej na nie patrzę, co pewnie one same zauważają.

 

U mnie po prostu szczerość której kiedyś było brak robi najlepszą moim zdaniem robotę.

Edytowane przez maVen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nikomu nie pozwalam korzystać z mojego prywatnego laptopa i raczej jest to przestrzegane, żona gdy chce skorzystać to ma stacjonarny.

Nie podejmuję z babami dyskusji na tematy tu opisane, natomiast chętnie uświadomiłbym białorycerza, ale nie spotkałem jeszcze takiego który chciałby wyjść lub chociaż być świadom istnienia "matrixa"

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nikomu o forum nie mówiłem, z nikim na ten temat nie dyskutowalem. Jeżeli widziałbym, że kumpel ma problemy, a w jego głowie zaczynają pojawiać się myśli, że coś tu nie gra. Wtedy podeslabym link do forum.  Chęci zbawienia świata i pomocy wszystkim straciłem już dość dawno. Forum to nasz schron, w którym łączymy siły, pomagamy sobie wzajemnie, dzielimy się wiedzą i przemyśleniami.

 

To, że jest nas coraz więcej to świetna sprawa, ale powiedzmy sobie szczerze każdy sam musi odnaleźć drogę, wtedy chętnie pomagamy świeżo przebudzonym braciom. Przyjąłem zasadę, że co jest na forum zostaje na forum. Wiedzę którą tu zdobyłem wcielam w życie, ale nie rozgłaszam jej całemu światu. A w kwestii prywatności to wiadomo - twój laptop - twoja własność - dziewczyna ma zakaz zbliżania się do niego, nawet nie wspominając o używaniu :-D 

Edytowane przez Zerwito
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie przekazywania to taka mała dygresja,  jasna cholera mnie trafia, gdy niejednokrotnie rozmawiając ze znajomymi przez komunikator, okazuje się, że po drugiej stronie siedzi jego małżonka udając znajomego. Drażni mnie to bo komputery mają osobne.

Wielokrotnie też okazywało się, że rozmawiając o różnych sprawach z żonatymi znajomymi w 4 oczy, ci zaraz lecieli do małżonek i zdawali relację z rozmowy, co robili, z kim robili, o czym rozmawiali. Nie koniecznie były to tematy kontrowersyjne, lecz akurat takie zachowanie traktuję jako kompletny brak wyczucia, bo skoro o czymś rozmawiamy jak facet z facetem to ta chęć wylania małżonce przebiegu dnia, z kim i o czym rozmawiali jest jakąś kpiną. Drażni mnie to potwornie.

 

Tak samo jak zwrot "my".  W każdym przypadku, pada zwroty "my". My robimy to, my robimy tamto, my jedziemy tam, my drapiemy się po tyłku, my myjemy zęby szczoteczką, my, my, my. Jest to charakterystyczne dla związków świeżych. Po kilku latach zwrot "my" zastępowany jest przez "ja". Im wcześniejsze stadium związku tym częściej stosowane jest "my".

Niby banał, ale to pięknie obrazuje poziom emocjonalnego zaangażowania mężczyzny i w pewnym sensie też jego zdominowania.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W życiu nie pokazałbym tego forum żadnej kobiecie!

Najlepiej żadnego forum nie pokazywać , gdzie się udzielamy!

 

Kiedyś mocno siedziałem na pewnym forum muzycznym, gdzie zdarzały się polemiki na tematy inne, niż muzyka.

Moja Ex potrafiła przekopać się przez 4000 moich postów (kilka lat wstecz), aby znaleźć wpis skierowany przeciwko mnie...

Potem pierdoliła wszystkim ,że  "nawet mój kumpel napisał, że jestem pojebany", czy coś w tym stylu.

 

Co do BHP, to używam Firefoxa z ustawieniami, które po każdym zamknięciu przeglądarki kasują historię, cookies itp.

Natomiast Windows blokuje się po 5 minutach.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze gdy wchodzę na forum, korzystam z trybu incognito w przeglądarce. W ten sposób mam pewność, że nikt nie zobaczy nawet po dłuższym okresie co przeglądałem w sieci - brak plików cookie.

Jeżeli chłop jakiś ma problem z babą, którego rozwiązanie jest proste, lecz wymaga to wyjaśnienia, nigdy tego nie robię. Opowiadam mu zaś "wiesz, a czytałem w necie ostatnio podobną historię i facet zrobił to i to, czego skutkiem było ...". Jeżeli wykazuje zainteresowanie, podaję adres forum i przestrzegam, żeby nigdy tego nie pokazał żadnej babie. Siądzie taki sobie spokojnie przy kompie i poczyta, a ja nie muszę mu udowadniać swojej racji. Jak zrozumie, to może i książkę Marka kupi. Jednym słowem 1:0 dla Nas. ;)

Jeżeli historyjka nie dociera, cóż... na każdej wojnie też są ofiary.

 

  O forum nigdy nie wspominam kobietom. Nie dlatego, że obawiam się ich reakcji, ataku na mnie. Dzięki temu znam ich strategię, a one o tym nie wiedzą. Gdyby wiedziały, szybko by mnie zmanipulowały w jakiś inny sposób. A na tym polu, my mężczyźni zawsze przegramy.

 

Dobry wojownik staje tam, gdzie nie będzie można go pokonać, i nie przeoczy żadnej słabości przeciwnika.

Sun Tzu "Sztuka wojny"

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi się wydaje że jedna moja znajoma śledzi co wypisuje na tym forum, mało tego! - udziela się jako facet. - To są jedynie moje przypuszczenia, ale mam pewność rzędu 90%.

Kochana, jak to czytasz, telefon do mnie masz, zadzwoń, napisz esa - to pokaże ci jak rucha się prawdziwy facet.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Psotnik napisał:

Mówiłem o forum już kilku znajomym dziewczynom. Na początku reakcja zawsze była taka sama - "forum dla emocjonalnie niedorozwiniętych zjebów" - ale większość z nich po lekturze tekstów Marka lub po przesłuchaniu paru nagrań przyznawało, że ma to trochę sensu :P

 

Bracie,

 

Weź sobie do serca doświadczenia Red Bulla, o których pisze kilka postów wyżej. Nawet nie zdajesz sobie sprawy jak łatwo takie "pokazywanie" może się obrócić przeciwko Tobie. Wierz mi nie ukryjesz się za avatarem i nickiem.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja ostatnio przeżyłem "mały zawał" kiedy zobaczyłem dziewczynę ze swoim laptopem na kolanach. Na szczęście szybko okazało się, że musiała sprawdzić rozkład mzk, chciała to zrobic szybko, bo wychodziła, a swój laptop miała wyłączony. Byłem skłonny  w to uwierzyć, bo była ubrana i faktycznie po chwili wybiegła z mieszkania. Ale naprawdę, pierwsza myśl po przyjściu z kuchni do salonu - wyłączyłem stronę z forum?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, Obserwator Stada napisał:

(...)

Wielokrotnie też okazywało się, że rozmawiając o różnych sprawach z żonatymi znajomymi w 4 oczy, ci zaraz lecieli do małżonek i zdawali relację z rozmowy, co robili, z kim robili, o czym rozmawiali.

(...)

 

To samo miałem z bratem. Gadamy o czymś przez telefon, a ten "O! Mój brat coś tam, coś tam." Nonstop zdawanie relacji na żywo swojej małżonce. Zwróciłem 2 razy mu na to uwagę, że to niepoważne. Niestety nic to nie dało. Później już nauczyłem się z nim rozmawiać na coraz mniej istotne tematy. Teraz praktycznie nie mamy kontaktu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie rozmawiam z bratem na żadne poważne i istotne tematy. Nauczyłem się tego wiele lat temu. Od małego o wszystkim gadał matce. Często wkręcałem mu różne głupoty wiedząc, że przekaże to dalej ;-)

Dzisiaj rozmawiałem z dziewczynami z pracy o paru kwestiach i kundel z boku zaczynał się podśmiewać. Nie gadam z idiotą od dawna, choć siedzi przy sąsiednim biurku. Chce być kundlem swojej samicy, to niech będzie - to jest jego sprawa. Przyjdzie czas, że zgaśnie ten jego durnowaty uśmieszek :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Kamillo napisał:

Ja ostatnio przeżyłem "mały zawał" kiedy zobaczyłem dziewczynę ze swoim laptopem na kolanach. Na szczęście szybko okazało się, że musiała sprawdzić rozkład mzk, chciała to zrobic szybko, bo wychodziła, a swój laptop miała wyłączony. Byłem skłonny  w to uwierzyć, bo była ubrana i faktycznie po chwili wybiegła z mieszkania. Ale naprawdę, pierwsza myśl po przyjściu z kuchni do salonu - wyłączyłem stronę z forum?

 

Myślę że to wyczerpuje temat wygaszacza ekranu po 5 minutach. Nie ma takiej opcji. Jak dysk będzie mocno orać to te 5 minut potrafi zmienić się w 30. Znam to z autopsji.

 

Ostatnio moja żona, która ma focha od miesiąca podeszła do mnie i mnie pocałowała. Czemu? By zapuścić żurawia w mój monitor. :)  Pro.

Edytowane przez Spektator
dopisanie treści
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, wyslalem kiedys link do mojej dziewczyny z yt z jedna audycja Marka i byl odnosnik do forum w opisie. Skojarzyla to z tematem o szukaniu pracy, o ktorym jej tam kiedys wspomnialem, ze zalozylem i znalazla moj nick. Poczytala, pobuszowala. Trafila na kilka postow o niej i o mojej bylej i powiedziala, ze ona juz nie chce dalej czytac bo dowiedziala sie rzeczy, ktorych niekoniecznie powinna i ona dalej nie chce juz czytac hehehe. Stwierdzilem tylko, ze pisze tam co mysle i jak jest i jak chce - moze czytac. Ale sie dowie o mnie tez troche negatywnych rzeczy. Ot co.

Chyba tam juz teraz nie zaglada, chociaz kto wie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, greturt napisał:

Chyba tam juz teraz nie zaglada, chociaz kto wie...

Na pewno dalej zagląda, zrobiła to raz, zrobi kolejny. To element powiększania strefy kontroli. 

 

Moja eks też przepraszała, że przejrzała mój telefon bardzo bezczelnie i obiecała że już nigdy więcej. 

 

Było to tęgie kłamstwo. Zrobiła to ponownie i ponownie i jeszcze kilka razy. 

 

Jak baba raz złamie zasadę prywatności to będzie to robić zawsze.

Edytowane przez Dante
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.