Skocz do zawartości

M. Koterski rozumie kobiety...


eX.

Rekomendowane odpowiedzi

Co ten facet pierdoli to ja nie wiem... :blink: Właściwa akcja od 30 sek.

 

 

Gdyby nie hajs i pozycja społeczna jego ojca, ten typek z takim podejściem nigdy by nie zaruchał... A związki mężczyzny z kobietami jedynie by znał z seriali...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On ma nieźle zryta kopułę. To jest narkoman, uzależniony od heroiny i wszelkiego pochodnego.

Był swego czasu pokazywany jako przykład "człowieka", typu: "zobacz co robią narkotyki z ludzką psychiką".

Z tego co wiem to od dłuższego czasu (ponoć) nie bierze, któraś tam terapia z rzędu pomogła.

 

To cud,że żyje, ale .............. qrwa nie słuchajcie go:D, on już nigdy nie dojdzie do normalności.

Chwała mu za to, że dał radę i porzucił heroinę, a to ponoć wyczyn niesamowity - straszne uzależnienie.

Tak więc Koterski junior niech zostanie takim "kuglarzem" telewizyjnym i tyle;)

SH.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O chuj - tak wygląda psychika białego rycerza w skrócie, dodatkowo widać, jak laska na niego patrzy - brak pożytku, brak ambicji, taki duży dzieciak, a nie samiec z krwi i kości - ciekawe jakby patrzyła na takiego Krychowiaka zamiast tego ex-ćpuna z nieodwracalnymi zmianami w umyśle

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

53 minuty temu, lupele napisał:

 

Moim zdaniem to on sobie takie jaja robi

 

 

12 minut temu, zuckerfrei napisał:

 

On ciśnie bekę - i jest kokainistą - nie mowię ze nie jest białym rycerzem - ale tacy ludzie tez poznali "smród życia".

 

 

Ja nie wyczułem ironii, ciśnięcia beki itd... - pierdoli głupoty, bo on tylko potrafi pierdolić dużo i bez sensu, ale gdyby ironizował, myślę że dałoby się to wyczuć...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.