hunter Opublikowano 6 Września 2016 Udostępnij Opublikowano 6 Września 2016 Witam, Mam 27 lat, 5 lat temu rozstałem się z dziewczyną, bylismy ze sobą ponad 3 lata. Ogromnie to ciężko przyjąłem, zostały ze mnie zgliszcza po których dwa lata się podnosiłem. Jest to u mnie głęboko emocjonalnie zakorzenione w podświadomości. Po tylu latach ciągle o niej myślę, tęsknie, przyśni mi się, zdarzy mi się płakać, wydaje mi się że tylko ją kocham. Przez ostatnie 5 lat próbowałem z tego wyjść na różne sposoby: - wizyta u pschologa 2011 - rozmowa z coachem przez skype 2013 - 10 spotkań u psychoterapełty 2014 - sesja odkochiwania się u coacha (Michał Jankowiak) -tu było przez 2 godziny głównie działanie na obrazach w głowie itp. jakieś oczyszczanie itp. 2015 - słuchałem audycji Marka - na początku super się po niej poczułem (nawet wąchałem gówno kilka razy i o niej myślałem taaak:] aby skojarzyć ją sobie w głowie z czymś nieprzyjemnym. 2016 - próbowałem obserwować swoje myśli, nie walczyć z nimi - czytanie setki różnych materiałów gdzie na logicznym poziomie przerobiłem to dokładnie Nic nie pomaga, te myśli o niej same krążą i do mnie wracają. Jak to napisała jedna osoba w innym temacie tutaj na forum "Twoja podświadomość dalej kojarzy z tą osobą silne przeżycia i wciąż za nimi "tęskni". " - dokładnie tak jest i w moim wypadku. Niestety była to pierwsza dziewczyna którą kochałem(i jedyna do tej pory), z którą miałem seks, i był to też mój pierwszy związek. Miałem naprawdę wspaniałe wspomnienia z nią i były to świetne czasy. Mimo że w miarę regularnie poznaję różne inne kobiety, fizycznie przywyższające ją najczęściej. Potrafię poznawać dziewczyny, czy w klubie, czy na ulicy. Więc wiem że są inne. W związki nie wchodzę bo siedzi we mnie ona, jedynie jakieś krótkie relacje po czym następna dziewczyna. U mnie jakieś nowe zajęcia, bycie czymś pochłoniętym, nowe kobiety, tak to jak najbardziej sprawia mi przyjemnośc i nie myślę o niej ale po jakimś czasie sama wraca. Nie mam już siły, a wiem że samo nie przejdzie. Dużo mi to zabiera energii, choć już prawie się do tego przyzwyczaiłem. Ale muszę z tego jakoś wyjść, bo tak się nie da żyć. Ostatni raz widziałem sie z nią na żywo 3 lata temu, nie mieliśmy też żadnego kontaktu od tamtej pory. Najgorsze było to jak dla niej to było jakby nic, postanowiła zakończyć związek i jakby ją to w ogóle nie ruszało, żadnych emocji, tak jakbym nic dla niej nie znaczył i nic sobie nie robiła z tego czasu razem. Bolało mnie to że ona nie tęskniła, miala i ma mnie totalnie w dupie. Dalej kocham ją z tamtych lat i to moje wyobrażenie jej. Teraz zapewne jest już zupełnie inna osobą, no i wygląda też pewnie inaczej. Jak się z nią spotkałem 3 lata temu nawet mi się już nie podobała zbytnio a mimo to jak o niej myślę to z taką tęsknotą za nią. Przed nią były dziewczyny spotykałem się nie wyszło i zapominałem następna normalne - po niej tak samo były jakieś dziewczyny, seks, relacje krótkie, nie wychodziło, to zupełnie zapominałem o nich i następne, a mimo to zapomniałem o wszystkich które były po niej, a tylko ona z nich do mnie wraca choć już dawno jej nie ma. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
infamous Opublikowano 6 Września 2016 Udostępnij Opublikowano 6 Września 2016 6 minut temu, hunter napisał: "Dalej kocham ją z tamtych lat i to moje wyobrażenie jej" A siebie samego chociaż trochę kochasz ? 5 lat? serio ? 5 lat? Aż tyle pozwalasz sobie na katowanie samego siebie? Przecież to jest jakaś gehenna. Sam sobie stworzyłeś w głowie jakąś iluzję, że ona była taka idealna. Taaa.. gdyby każdą byłą traktować w ten sposób żylibyśmy w krainie bajki. Boli Ciebie Twoje EGO bo to ona Ciebie odrzuciła jak śmiecia. A Ty zamiast wykorzystać ten ból do budowy nowego siebie dalej użalasz się nad sobą i nad tym co było. Uwierz mi życie ostro kopie w tyłek tych którzy patrzą w przeszłość i nie potrafią iść do przodu. Zacznij od pokochania samego siebie. Bo serio chyba siebie nienawidzisz. Jesteś najważniejszą osobą. I to wokół Ciebie kręci się Twój świat. Zadbaj o siebie dla samego siebie. Masz już jakiś konkretny cel w życiu? Przestań walić konia i oglądać porno jeśli to robisz. Skup się maksymalnie na sobie, medytacji i znalezieniu konkretnego celu w życiu. Celem mężczyzny w jego życiu nie jest kobieta. Mężczyzna powinien mieć swój wyższy cel który jest najważniejszy. Nie ma nic ważniejszego od tego. Zaplanuj sobie cały dzień od A-Z. Najlepiej cały tydzień, godzina po godzinie, wypisz swoje cele na najbliższe lata i dąż do nich. Wywal nawet wielką tablicę korkową na ścianę i przypnij tam swoje cele. Czytaj, czytaj, czytaj. Zwiększaj świadomość. Aktywność fizyczna - siłownia/ sztuki walki/ cokolwiek. Podróżuj, zarabiaj kasę, poznawaj kobiety, płacz, śmiej się, skacz na bungee, dymaj, rób wszystko co da Ci duuuużo dopaminy. Nie siedź w domu wychodź do ludzi. Ona nie była taka super po prostu Ty myślisz, że lepszej nie znajdziesz. I to Ciebie boli. I dlatego ciągle o tym myślisz. Bo czujesz się w jakiś sposób gorszy. Zapracuj sobie na szacunek do samego siebie. Wez to sobie co Tobie się należy. Szanuj siebie samego!!! Każdy facet to zdobywca i dostaniesz tyle od życia ile sobie weźmiesz. 5 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slavex Opublikowano 6 Września 2016 Udostępnij Opublikowano 6 Września 2016 24 minuty temu, hunter napisał: Najgorsze było to jak dla niej to było jakby nic, postanowiła zakończyć związek i jakby ją to w ogóle nie ruszało, żadnych emocji, tak jakbym nic dla niej nie znaczył i nic sobie nie robiła z tego czasu razem. Bolało mnie to że ona nie tęskniła, miala i ma mnie totalnie w dupie. Dam ci zadanie, poczytaj sobie to forum, na spokojnie, różne tematy, różne historie. Z czasem zaczniesz rozumieć jak działa "gadzi mózg" i to co powyżej zacytowałem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hunter Opublikowano 6 Września 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Września 2016 Infamous Dzięki aczkolwiek widać że nie rozumiesz. A może tak to napisałem że tak to brzmi. Ja to na logicznym poziomie wiem! Pisałem przecież że tęsknie za nią z związku a gdy ją spotkałem to już mi się nie podobała. Rozumiem że chciałeś mną potrząsnąć ale może gdybym był świeżo po rozstaniu i nie wiedziałbym tego co wiem to może by to działało. Ból wykorzystywałem do budowy siebie i sporo się zmieniłem na lepsze. Dalej idę do przodu bo wiem gdzie mam spore jeszcze braki. Przeciez napisałem że poznaję inne dziewczyny, więc Twoje wstawienie o waleniu konia i porno nie są trafne. (tak walę konia ale raz na 2-3 tyg. porno też choć chcę w ogóle) dalsze Twoje pisanie o celach, planowaniu dnia itp. -ZNAM, PRZERABIAŁEM, ROBIĘ. Cytat Aktywność fizyczna - siłownia/ sztuki walki/ cokolwiek. Podróżuj, zarabiaj kasę, poznawaj kobiety, płacz, śmiej się, skacz na bungee, dymaj, rób wszystko co da Ci duuuużo dopaminy. Nie siedź w domu wychodź do ludzi. Heh serio?:) Kobiety też nie są już dla mnie priorytetem, aczkolwiek uwielbiam. Rozwijam się i idę do przodu. Mam tylko problem z 'przeszłością' na poziomie w którym logika nie działa. Na poziomie logicznym to sam mogę dawać innym rady. Na poziomie emocjonalnym i podświadomości nie umiem się z tego 'wyczyścić', coś jest co powoduje że to siedzi i wraca. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
overkill Opublikowano 6 Września 2016 Udostępnij Opublikowano 6 Września 2016 1. Odetnij się od tego i weź sie z siebie . 2. Żyjesz jej wyobrażeniem i hajem jaki miałeś - tęsknisz do tego nie do niej 3. Jak nic nie pomoże to weź jakieś proszki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slavex Opublikowano 6 Września 2016 Udostępnij Opublikowano 6 Września 2016 Haj zamienić na proszki ? Nie wiem wiem czy to dobry pomysł Leki niby pomagają itp. ale też można się w pewnym stopniu uzależnić. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oświecony Opublikowano 6 Września 2016 Udostępnij Opublikowano 6 Września 2016 Moim zdaniem jeszcze się z niej nie wyleczyłeś. Nie sięgnąłeś jeszcze dna. Sam musisz to przepracować. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
infamous Opublikowano 7 Września 2016 Udostępnij Opublikowano 7 Września 2016 Tak jak pisze @Oświecony. Z jakiegoś powodu tego jeszcze nie przerobiłeś i gdzieś głęboko w sobie nie chcesz puścić jej w niepamięć. Sporo zrobiłeś w tym kierunku żeby o niej zapomnieć. I może to jest klucz. W sensie im bardziej się staramy zapomnieć tym bardziej to pamiętamy. Innymi słowy dajemy temu czemuś moc. Musisz się zastanowić co czujesz gdy myślisz o niej i dlaczego myślisz w ten sposób. Może po prostu nie potrafisz jej wybaczyć i chowasz urazę w sobie którą sobie co chwila odświeżasz i tak w kółko. Jeśli tak to powinieneś po prostu jej wybaczyć i zaakceptować fakt, że kobiety takie po prostu już są. Tak samo zaakceptować te myśli a nie próbować z nimi walczyć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marecki Opublikowano 7 Września 2016 Udostępnij Opublikowano 7 Września 2016 Zaliczyć, którąś z tych cipek które poznajesz. Powinno Ci przejść.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GluX Opublikowano 7 Września 2016 Udostępnij Opublikowano 7 Września 2016 Po prostu ruchaj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek Opublikowano 7 Września 2016 Udostępnij Opublikowano 7 Września 2016 (edytowane) Jak prykowanie innej laski nic nie da to może farmakologia coś da. Pół roku SSRI i powinienieś się zresetować. Edytowane 7 Września 2016 przez Tomek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
verde Opublikowano 7 Września 2016 Udostępnij Opublikowano 7 Września 2016 1 godzinę temu, Tomek napisał: Pół roku SSRI i powinienieś się zresetować. Nie na wszystkich działa. Wiem to po sobie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Brzytwa Opublikowano 9 Września 2016 Udostępnij Opublikowano 9 Września 2016 User otrzymał bana za multikonto. Zamykam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi