Skocz do zawartości

nigdy nie zalicze paszteta ni mężatki


Rekomendowane odpowiedzi

Masz swoje zdanie Neo, miej. Szanuje Cie za nie, ale nie atakuj innych bo sie roznia od Ciebie w tej kwestii. Pieprzyc cudze zony... a jesli fajna kolezanka po latach zgaszonej znajomosci spotyka Cie na miescie i nadstawia Ci kupra bys wychedozyl, potem zaprasza do znajomych na pejsbuku i widzisz, ze ma meza oraz dwojke dzieci to jak bys sie poczul? Gdzie Twoja moralnosc o ktorej tak pisales?

Tak, zaatakowalem Cie i mozesz mnie zjechac z gory na dol i moge Cie zapewnic, ze juz teraz wygrales bo mi brakuje umiejetnosci polemiki., pisania celnych argumemtow i wiedzy jaka posiadasz. Moja jedyna wiedza zyciowa to przejechane kilometry, to parkinkgi ludzi ktorzy zyli w matrixie i dostali od niego po dupie. To sa miejsca, gdzie zycie pokazuje swoja prawdziwa twarz przy tym, jak wygladaja relacje z kobietami. To forum przy takiej wodeczce to dopiero rozgrzewka by byc w stanie przyjac na klate smutna rzeczywistosc.

Rozmawiales kiedys z takim menelem? Takim dnem spolecznym, moj Siewco moralnosci i Wytykaczu nienormalnosci innym? Znizyles sie do poziomu obszczanego i smierdzacego gownem gnoja, ktory kiedys latal po calym swiecie bawil sie w najdrozszych klubach i spal w najlepszych hotelach po czym okazalo sie, ze kobieta dorobila mu rogi i zostaly mu tylko wspomnienia zapijane za znalezione i sprzedane puszki?

Powtorze sie jeszcze raz. Jedyne czego zaluja to tego, ze za pozno dowoedzieli sie o rogach, ze zyli w matrixie i nikt nie prawi o moralnosci, bo gdziez ona byla gdy byl zdradzany a pozniej sala sadowa?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytam i ręce mi opadają. Powinienem chyba do niektórych pisać kurwa po chińsku albo po arabsku bo po polskiemu to ni chuja. Chyba, kurwa, nie umiem.

 

Arox ja znam te historie i wcale nie piszę, że małżeństwo jest super, że kobiety nie zdradzają itd. Czy ja gdzieś coś takiego napisałem? NIE KURWA, nie napisałem więc dyskutujcie z tekstem pisanym a nie jego rozszerzeniem w umyśle. Bo tak naprawdę to tylko dlatego mnie teraz ta dyskusja zirytowała, że nie można normalnie nikogo ocenić, w dzisiejszych czasach nawet kurwy bo nie wypada. A kiedy ktoś coś napisze to od razu jest ucieczka od meritum i spierdolenie do wątku pobocznego dyskutując z czymś czego nie napisałem i myśląc, że się komuś pojechało. Niektórzy chyba zbyt poważnie traktują internet i dyskusję w ogóle, poślady spięte jak nie wiem co. 

 

Arox co ma spanie z mężatką, o której nie wiedziało się, że ma męża, w ogóle spanie z mężatką jako takie do pokrętnej logiki wytłumaczenia swojego braku moralności w danej sytuacji? Ja też mam swoje za uszami ale nie usprawiedliwiam tego, po prostu brzydzę się czymś takim. O to samo opierdoliłem dzisiaj kumpla mówiąc mu "mów, że zajebałeś coś ze sklepu bo nie masz kasy a nie tłumacz tego tym, że skurwysyny ze sklepu i tak zdzierają z ludzi dając za wysokie ceny". Niektórzy mają się za jakichś mega ważnych i potrafią swoje słabości usprawiedliwić w najgorszy sposób i dla mnie to właśnie wtedy zaczyna się kurewstwo. Poza tym niektórzy widzą tylko ciemną stronę życia gdzie wszyscy kradną, każdy każdego zdradza, życie to walka itd i jednocześnie jest dla nich bardzo ważne żeby oni mieli - "innym się nie układa ale ja mam mieć bo jestem kurwa wielkie panisko i mi się należy" no i potem zdziwienie, że on też został zdradzony itd. Ja uważam, że jak kogoś zdradza kobieta to trzeba sobie szukać następnej i starać się zamieniać te myśli, które każą cierpieć i żałować. Sam ślubu bym nie brał ale szanuję to, że ktoś jest związany taką umową i byłbym ostatnim gnojem i skurwysynem gdyby WIEDZĄC O TYM (powinienem to podkreślić jeszcze jakoś bardziej bo chodzi o świadomą sytuację) dla swojego zaspokojenia potrzeby zwierzęcej dokładał swoją cegiełkę do łamania tego.  Jeśli ruchasz mężatkę i wiesz, że to mężatka a nie łączy Cię z nią nic poza chęcią spuszczenia z krzyża to niestety jesteś taką samą kurwą jak ona (to nie jest kierowane do nikogo konkretnego, dotknięty poczuje się ten kto powinien) a i nawet to jest do wybaczenia bo każdy na to zasługuje ale nie kiedy usprawiedliwia to mówiąc, że to dobre. Tak samo jak tym laskom należy wybaczyć bo nie wiedzą co czynią.

 

Arox i nie wiem czemu tak się poniżasz, że niby kierowca to coś gorszego i w ten sposób wywołujesz w innych poczucie pokrzywdzonego. Jakby to kurwa miało coś do tematu.

 

P.S.

 

A mogłem napisać tylko, że sumienie polega na tym, że kiedy zrobimy coś złego to wiemy, że to złe i mamy wyrzuty sumienia. Frajerstwo się usprawiedliwia, tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Arox co ma Spanie z mezatka, o ktorej nie wiedzialo sie ze ma meza, w ogole spanie z mezatka jako takie do pokretnej logiki wytlumaczenia swojego braku moralnosci w danej sytuacji?

Sam ślubu bym nie brał ale szanuję to, że ktoś jest związany taką umową i byłbym ostatnim gnojem i skurwysynem gdyby WIEDZĄC O TYM (powinienem to podkreślić jeszcze jakoś bardziej bo chodzi o świadomą sytuację) dla swojego zaspokojenia potrzeby zwierzęcej dokładał swoją cegiełkę do łamania tego. Jeśli ruchasz mężatkę i wiesz, że to mężatka a nie łączy Cię z nią nic poza chęcią spuszczenia z krzyża to niestety jesteś taką samą kurwą jak on (to nie jest kierowane do nikogo konkretnego, dotknięty poczuje się ten kto powinien) a i nawet to jest do wybaczenia bo każdy na to zasługuje ale nie kiedy usprawiedliwia to mówiąc, że to dobre. Tak samo jak tym laskom należy wybaczyć bo nie wiedzą co czynią.

Teoretycznie na moj chlopski rozum w takim razie, by byc moralnym wedlug Twojego prawidla i rozumowania by miec wolne sumienie od bycia taka sama kurwa, powinienem kazda dziewczyme, ktora idzie ze mna do lozka wypytac o to czy nie jest mezatka, ba, powinna to potwierdzic papierem z urzedu stanu cywilnego...

Jak to powiedzial mi policjant przy kontroli gdzies w niemczech: "nieznajomosc prawa nie zwalnia Cie z przestrzegania (go). Skoro nie znasz (prawa) to nie jezdzij"

Po co te slowa o przebaczeniu na sam koniec? Przy przedstawionej moralnosci zostaje tylko potepienie. Biale jest biale, czarne jest czarne. Po co wiec ta furtka na odcienie szarosci by z czarnego zrobic biale?

P.S. I : odnosze sie tylko do zapisanego co zacytowalem, by nie bylo ze pisze do swoich dopowiedzen i rozszerzen w glowie.

P.S. II: byc moze moje ego lubi, gdy sam sie ponizam i kreuje na ofiare swiata... a moze jeste, krokodylem i czekam na energie na tych, u ktorych wzbudzilem litosc... ktoz to wie?:-P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Arox...

 

No i po co znów takie rozjebanie sytuacji na jakieś poboczne wątki? Nie musisz pytać, tak samo jak nie sprawdzasz dowodu, no już bez przesady. Mówię o sytuacji, w której ktoś z premedytacją puka mężatkę a potem tłumaczy to, że to dobre tak jak The Man. I to jego dotyczyła rozkmina. Złe uczynki się wybacza, nie umiem tego tylko wtedy kiedy ktoś udaje, że zrobił dobrze żeby wybielić swoje ego. Tak jak The Man.

 

Ludzie przeważnie chcą zachować swój dobry obraz siebie dlatego często usprawiedliwiają morderstwa, kradzieże, zdrady - i wtedy jest dysonans poznawczy kiedy ktoś jest moralny ale u The Mana zachodzi mechanizm projekcji i pisze, że dysonans poznawczy ma ktoś kiedy on udowadnia swój pogląd. Słuchając zdania menela nie mam dysonansu poznawczego bo wiem, że  to powiedział menel, podobnie jest ze zdaniem ludzi niemoralnych. Moralność i sumienie nie polega na tym, że się jest bez grzechu tylko na tym, że wie się co jest dobre a co złe i nie usprawiedliwia się kiedy zrobiło się źle tylko się stara zmienić postawę - nie uda się to trudno.

 

co do pkt 2 z tym krokodylem to uważaj żeby nie wkręcić się w ten model bo on jest patologiczny i może zaszkodzić :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem tylko prostym kierowca ciezarowki. Nie czytale, powaznych dziel psychologii choc dziela od arystotelesa po kanta sa mi znane w werjach popularnonaukowych. Nie jestem erysta, eurydyta. Ba, nawet mam problemy by rozbierac matrx na kawalki jak Pikaczu, Neo czy inni i wyciagac z tego wnioski. Pr8wadze swoje spokojne, lecz nie nudne zycie starajac sie uciekac od problemow ogolno swiatowych i zajmowac sie losami swiata. Zwiedzilem kawal swiata spiac w swej 4,5m2 norce, by nie powiedziec, ze w budzie. Jem z miski, leje na kolo, jestem uwiazany" lancuchem" towaru na pace. Czasemi zdarzalo sie przez tydzien nie myc jadac na syberie, bo jedyne co sie martwile, to to by ciezarowka nie zgasla bo na dworze -56 stopni C bo tylko wtedy moglem dojechac w wyznaczone miejsce. Bo to Twoja pewna smierc. I to wszystko w wieku 24 lat. Doswiadczenie milosne marne- tylko 2 powazniejsze zwiazki, a seksulane- coz, praktycznie prawiczek.

Ale... Nikt nas nie szanuje, nie docenia. Ot robol za kolkiem. Ale powiem Ci Neo, ze jakbys ze mna pokechal na kiesiac czasu i posluchal opowiesci parkingowych przy wodeczce, to wlos by Ci zjezyl. I nie tylko Tobie. Wiekszosci. Takie "dyskusje" jak ta powyzej o moralnosci w pieprzeniu cudzej zony... Wtedy czlowiek ma "dysonans poznawczy". Gdy slyszy sie o niespelnionych ,arzeniach, o tym jak mialo byc pieknie... i o rogach. Czy wiecie ile osob z wyksztalceniem profesora doktora i innych siedzi za kolkami? Zdziwilibyscie sie. Ja sie juz przyzwyczailem. I wiekszosc to Ci co zalozyli rodzine i mialo byc cudownie. Musze porownac ich moralnosc do Twojej, Neo.

A teraz? Teraz to by postawili cala ciezarowke wodki temu, ktory by wyslal smsa, ze jeden z drugim maja rogi bo taniej by wyszlo wtedy niz po latach. Ludzie, ktorzy zawodowo zajmowali sie etyka i moralmosci niemalze plakali w ramionach innych, ktorzy tez poszli w swiat, bo tylko to im zostalo...

 

I o to wlasnie chodzi. Caly przekaz ktory mialem na mysli - tylko ze najpierw trzeba wiedziec jak wyglada zycie by go zrozumiec.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie Twoja odpowiedz jest satysfakcjonujaca i rozumiem teraz o co chodzi.

Wbijajac patyk w gniazdo szerszeni o sumieniu, moralnosci, projekcjach, ego dysonansach i paru innych trudnych slowach, przy ktorych obawiam sie, ze ktos probuje mnie obrazic:

Lubie fragment z "W pustyni i w puszczy" o naukach Kalego:

- Kali, co to jest grzech?

- To wtedy gdy Kalemu ukrasc krowy..

- Dobrze, a kiedy nie ma grzechu, Kali?

- Kiedy Kali ukrasc im krowy!

Wiesz... odnosnie pkt.2. (Taki slaby zarcik z pogranicza ezoteryki) w transporcie ITD nazywamy "krokodylkami". Na poczatku myslalem, ze to zielonego munduru. Po kontroli bedac zalamanym i "dobitym" psychicznie zrzoumialem glebszy sens przezwiska....

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Arox, no nieźle się czytało twoja opowieść. Jestes jak żołnierz ;)

Przezyłeś ciekawe wydarzenia, jak to na Syberii w tak młodym wieku. Szacun. Podoba mi sie gdy facet próbuje sie sprawdzić w cieżkich sytuacjach, ponieważ ja sam tez lekko nie miałem.

Popieram tez podejście do życia, jeśli coś jest czarne to jest czarne, a nie kurБa metroseksualne ...tfu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
  • 1 miesiąc temu...
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.