Skocz do zawartości

Ważność wyglądu


Rekomendowane odpowiedzi

Wiem, że są ludzie, którzy mówią, że w związku wygląd jest nieważny, liczy się osobowość i ci ludzie tworzą przeważnie szczęśliwsze i trwalsze związki. Jak przyjąć takie przekonanie nie rezygnując jednak z wyglądu? Nie rezygnując ponieważ po prostu najzwyczajniej w świecie nie chcę być z dziewczyną, która nie jest dla mnie ładna ale sama ważność wyglądu mi przeszkadza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1.wygląd.2.charakter.3osiagniecia/kasa/wartościowość

1bazyla nie wyrwiesz 2 muła nie bedziesz chciał 3 nieudolnej tępej baby nie bedziesz chciał mieć która do niczego sie nie nadaje (chyba ze jesteś anglikiem)

1 laska nie bedzie chciała grubego oblesnego zaniedbanego faceta 2 laska nie bedzie chciała przyjebanego kolesia jak decha do mostu. 3 nieudacznika który nie jest w stanie siebie utrzymac i jej nic nie zapewni  (chyba ze jest angielką)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy byłem 2 i pół roku w angli.o 2 i pół roku za długo.ja tam byłem,chujową herbate piłem.mało słodki cukier jadłem.a to co zem tam widział i słyszał,w swych legendach zamieściłem :)


a reszta tych punktów które przedstawiłem to zależności od zależności.główny czynnik to czerpanie korzyści z drugiej osoby i system motywacyjny.ale głównie czerpanie korzyści.

Bo ona/on ma to coś w sobie-pierdol pierdol ja postoje.co to znaczy coś?zgadza sie wygląd.charakter status i kasa

Dlaczego zemną jesteś?bo cie kocham-ta...obudz sie kurwa.na co sie składa słowo kocham?pasuje mi twój wyglad.twoja pozycja.stan materialny.emocje.czuje sie przy tobie dobrze bo zapewniasz mi to sio tamto

i tak dalej i tak dalej.

o reszcie patologii w zwiazkach nie ma co pisać bo tu chodzi o korzyści.niema korzyści.niema związku.komuś jest potrzebne coś nie potrzebnego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wygląd sprawa ważna w poczatkowym stadium, później liczy sie z punktu widzenia męzczyzny bardziej co panienka ma do powiedzenia, aczkolwiek jak z pieknej łabędzicy po ciązy robi sie brzydkie kaczątko, to nawet dobra gadka nie pomoze :P  Mam w robocie taką jedną lalkę modelke-amatorkę, ale lepiej niech sie nie odzywa, bo jak cos pierdolnie to uszy bolą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wygląd sprawa ważna w poczatkowym stadium, później liczy sie z punktu widzenia męzczyzny bardziej co panienka ma do powiedzenia

 

Jeśli ten mężczyzna nie ma zamiaru się z nią żenić, ani mieć dzieci, to rzeczywiście - co panienka ma do powiedzenia może być bardzo ważne. Bo o czym później pani (w odróżnieniu od panienki) będzie rozmawiać ze swoim mężem to inna sprawa... poobserwuj, popytaj, jak interesujące i zróżnicowane rozmowy mają mężczyźni ze swoimi żonami. Jakbyś miał problem z usyskaniem wiarygodnej odpowiedzi, podpowiem co ja się dowiedziałem: rozmowy są o tym, co potrzebne jest w domu, co się dzieje z dziećmi,... na zainteresowania mężczyzny tam miejsca nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja myśle, że od rozmów, dyskusji na poziomie intelektualnym ważniejsze jest emocjonalne połaczenie, wtedy rozmowy same wychodzą, nawet jeśli interesuje nas zupełnie coś innego. Chętniej zainteresuję się tematem, który zapoda druga osoba, po prostu dlatego, że trafia mi w serce jej sposób mówienia:> wtedy też wiesz jak trafić do drugiej osoby nawet z  najbardziej absurdalnym tematem, przy użyciu minimum słów. No chyba że chce się rozmawiać o polityce lub motoryzacji, tu może być ciężko:P 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do cech psychiki i charakteru to dla mnie najważniejsza reguła jest taka, że dziewczyna musi być poza systemem. Jeśli myśli, że ten matrix jest normalny i nie ma duchowych refleksji to nic mnie z taką panną nie będzie łączyło poza seksem. A niestety większość właśnie tak myśli. Na dodatek nie potrafiłbym puknąć laski, która mi się nie podoba. A czuję gdzieś w głębi, że tak nie powinno być, że to dyskryminowanie pasztetów. Nie wiem, ostatnio jakaś empatia mi się włączyła nawet tam gdzie nie powinienem się nad tym zastanawiać.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnego ładnego wieczoru spotkałem sie z kolezanka z gimbazy.nie widzieliśmy sie pare lat.a to ze interesuje sie kobietami to standardowo zapytałem co ja interesuje czym sie zajmuje itd.lubie jak kobieta sie otwiera przedmną i opowiada o czymś z pasją.jak zaczeła mi gadać o wschodnio buddyjsko hinduskich religiach i ze był jakiś tam koles w górach oświecenia doznał to....szybko skończyłem piwo i spierdoliłem zeby nie zostać wciagniety do jakiejs sekty popaprańców :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

film-no jestem leniwa
fotografia-tak mam fejsbuczka
podróże-ostatnio byłam po za miastem.duzo jeżdze autobusami
muzyka-słucham cos tam nic wiecej.

kobiety mają często różne zainteresowania ale nie gadają o nich bo po co.nie otwieraja sie przed kolesiem bo sie czują jak na przesłuchaniu.które odbywały już setki razy.ale mam nato super mega hiper tajna technologie puojakąś tam mistrza zen funk szuj.mistrz pua funk szuj wyjawił mi ją przed tragiczną śmiercią gdy skończyła mu sie srajtasma w kiblu i wtedy postanowił popełnic samobójstwo wciagając proszek do prania.tajemnica dostepna tylko za jedyne 99,99pln.musisz ja znać :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój ironiczny czarny humorek wynika tylko i wyłacznie z niesmaku który powstał z konfrontacji oczekiwania vs rzeczywistość.pierdolony matrix,

przypomniałem sobie...dlaczego laski mówią wyglad jest nie wazny.no...nie wazny jak chuj%-)jak sie im ich facet podoba to oczywiście mówia ze wyglad jest nie ważny(proces myślowy przeciez to ja jestem od wygladu nie mój facet.jest przystojny ale ja w tej kwestii musze błyszczeć,niech wie ze jestem z nim nie dlatego ze jest przystojny ale ze go kocham.bo sie uczucia liczą)to takie zakłamanie słodziutkie.spytajcie sie swoich kobiet co jest dlaniej najważniejsze w facecie.usłyszycie dłonie-dobra git wiadomo oco biega.usłyszycie tyłek brzuch-dobra wiadomo o co biega.a potem zgrzyt w bani i spiewka.dlamnie wyglad sie nie liczy.moze byc niski i gruby ale ma miec to coś(no czesto to słyszałem a potem słyszałem ale ty masz wielkie bajcepsy i silny jesteś)no widać jak sie dla nich wyglad nie liczył

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale konfrontacja z rzeczywistoscia jest potrzebna zeby za bardzo nie odlatywac. A z tym wygladem... to czasem jest tak skomplikowane, ze trudno ogarnac wlasne uczucia:P ja np mam tak - czesto wielu facetow mi się podoba, ale każdy w inny sposob. Podoba mi sie jeden, który jest mega przystojny i z pozycja. Jest naprawde bardzo przystojny. Jak mam z nim rozmawiac, to w srodku nastawiam sie na "specjalne" zachowanie, żeby dobrze wypasc, zeby sie spodobac. Ale jednoczesnie wcale mnie nie pociaga seksualnie - nie wiem jak o wyjasnic, ale chyba chemia nie gra do konca. A mam kolege ze studiow, który mi sie szalenie podoba wlasnie jako FACET,mimo, że niewiele kolezanek to potwierdzi :> i oddałabym sie mu od razu. Ale wcale nie mam tak "specjalnych" uczuc wobec niego na codzień. I tak sobie myśle, że jak miałabym komplementować czyjś wygląd w oczy, to własnie tego drugiego kolegi. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jestes świadoma procesu który zachodzi, dlatego tak jest.Dobieramy sie po 1 pod wygląd.cechy wspólne twarzowego.postury,gestykulacji.itd idp.sa podobieństwa?to sie sobie podobamy.proste...po 2 gadka ton głosu i te inne.wyglad pasi?jest parcie.gadka pasi?jest jeszcze wieksze parcie.wchodza w to jeszcze inne mechanizmy.

ale spokojnie jestem w pełni świadomy procesu proste techniki z nlp i moge wzbudzić w tobie takie pożądanie ze możesz sie rzucić na mnie+tajniki mistrza funk szuj.jeden gest i moge wzbudzić fizyczne podniecenie u kobiety.nie mozliwe?jak najbardziej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no na pewno nie jestem swiadoma wszystkiego,ale zawsze sfera zwiazkow, relacji miedzyludzkich itp. byla u mnie na pierwszym planie, zawsze sie nad tym zastanawialam, to nie jest moja pierwsza refleksja na ten temat. I jakbym juz miala któregos z tych dwóch znajomych podejrzewać o techniki nlp czy bog wie co, to własnie tego pierwszego (mimo to i tak jest ok). Ten drugi chyba niczego nie jest swiadomy,a  w ogóle gada jak najęty, wiec jaka gadka z nim:P ja tylko siedze i slucham jednym uchem. Te techniki na podryw na pewno dzialaja, wiem bo spotykalam sie kiedys z chlopakiem, ktory byl jak tytułowy Grey i jego zagrania naprawdę na mnie działaly, byl tak magnetyczny, ze faktycznie wystarczyl jeden gest, jedno slowo, zebym ja była do usług. Ale nawet wtedy wiedzialam, ze to wyuczone i coś tu nie gra. Mimo to ulegałam:D I ten magnetyzm był inny, niż ten który teraz czuje do kolegi. Pikaczu, jak miałbyś mi się spodobać, to nic nie musiałbyś robic :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem małym garbatym od pokebola pokemonem :D uuuuuu jesteś senna(technika na nlp)czujesz wieksze pożądanie.pitu pitu całkowinie byś była nieświadoma.na co dzień kazdy używa nlp.oczywiscie z błędnymi wzorcami.kazdy na kazdego wywiera wpływ.a gadatliwy kolega stara sie.tylko błędnie bo stara sie tobie zaimponować.a nie zainteresować tobą.chyba przeczytam tego greja co sie ludzie tak nim fascynują.oczywiscie bede bezlitosny w ocenie B)

Żyjemy mitami które nam sie wpaja.bo siła autorytetu działa.typu po szkoleniu z uwodzenia poderwiesz kazdą kobiete-gówno prawda.poderwie sie taka która da przyzwolenie na to by ją poderwać.co bedzie potem nikt nie wie.kobieta przestanie zyc chwilą.przemysli sytuacje i oleje takiego zawodnika.Kolejne,super mega hiper technologie i paterny hasła po których ona otworzy nogi.nie mówie ze to nie działa.ale kobieta zawsze wyczuje udawanie.a potem jest lament zostawiła mnie suka i odjebała taki numer ze tydzień sie pozbierac nie mogłem.albo historyjki o jakimś obleśnym grubasku który zaświrował najpiekniejsza laske na studiach...ta...otym sie chyba rozpisywac nie musze bo hajs sie zgadzac musi trenerom uwodzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mam z kolei odwrotnie: sam siebie postrzegam jako brzydala(są powody) - a laski mówią mi często jaki jestem przystojny. Nawet z kolegami sobie ukuliśmy taką teorię, że kobiety, jak chcą z kimś być to sobie znajdą coś co im się zajebiście podoba. Działa to też w drugą stronę: jak nie chce, to na pewno okryje w tobie jakąś cechę którą będzie ją irytować, choćbyś niewiadomo, kim był.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słuszna teoria,świat halucynacji podczas zauroczenia jest wspaniały.wady sa minimalizowane.zalety wyolbrzymiane.potem zauroczenie i motylki w brzuchu przestaja fruwać i jest zderzenie z rzeczywistością.i powstaja gadki typu.wiesz nie wiem czy chce z toba być.róznimy sie.mamy inne charaktery,inne pasje.i takie tam bełkoty by załagodzić główny motyw.to koniec :lol:

chcesz wiedziec co laska mysli tak naprawde o tobie?patrz co mówi do ciebie o tobie podczas kłótni albo podczas rozstania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na podsumowanie postów Pikaczu i leviatana mam cytat z Erica Emmanuela Schmitta "Pan Ibrahim i kwiaty Koranu", odgrzebałam teraz moj stary notes z cytatami, które kiedys spisalam, niesamowite jak to forum dziala na ludzi :P

 

"Patrzysz na nie jakbyś chciał powiedzieć: "widzicie jaki jestem piękny?" Więc nic dziwnego, że się śmieją. Musisz na nie patrzeć, jakbyś chciał powiedzieć: "Nigdy nie widziałem piękniejszej od ciebie." Dla normalnego mężczyzny, jak ty i ja, a nie Alaina Delona czy Marlona Brando, twoja uroda to uroda, którą widzisz w kobiecie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.