Skocz do zawartości

Witam Bracia


Brat JB

Rekomendowane odpowiedzi

Witam Was ,

 

Trafiłem tutaj bardzo niedawno niby przypadkiem ale mówiąc szczerze - nie wierzę w przypadki. Szybko trafiłem do działu "związki" bo sam niedawno zakończyłem swój i czułem jeszcze trochę pustkę. Tam zacząłem czytać komentarze Was Bracia Samcy, zaskoczyło mnie to, że jest tu tak spore grono doświadczonych już mężczyzn. Czytając niektóre z postów czułem autentyczną świadomość i mądrość jaka płynie z Waszych męskich doświadczeń. Mam do Was duży szacunek za to, że macie wolę dzielić sie tym zrozumieniem pomagając jednocześnie innym. To była naprawdę pochłaniająca lektura. Zaimponowało mi to, nie sądziłem, że taka "męska sekta" istnieje :).

 

Mam na karku prawie 30stkę i wiele lat kroczenia własną ściężką. Sam też jestem facetem po przejściach, trochę już doświadczonym związkami. Wierzyłem kiedyś w "jedną jedyną" i "miłość życia", byłem o krok od małżeństwa (i rozwodu) ale stanęło na tym, że moje dwa ostatnie związku zakończyły się zdradą. W pierwszym zdradziłem ja, w drugim ja zostałem zdradzony. Życie zatoczyło koło i karma wróciła, były to dla mnie bardzo głębokie doświadczenia.

 

Na chwilę obecną nie chcę mi sie biegać za dupami, mam na nie trochę wyjebane, nie potrzebuję ich do szczęścia. Przez ponad 7 lat bawiłem się w PUA i rozwój duchowy/osobisty. Zawsze fascynował mnie ten temat. Dużo wtedy doświadczyłem, natomiast umiejętnośc uwodzenia nie uchroniła mnie przed tym, że i tak jak wszedłem w związek stałem się białym rycerzem. Uwodzenie i odpowiednie "zarządzanie związkiem" nie zawsze idą w parze. Tutaj znowu zaznaczę, że odczuwam dużą wdzięczność za to głębsze zrozumienie natury kobiet i związków, jakie płynie z tego forum i książek Marka.

 

Teraz jestem w specyficznym momencie w życiu. Moje życie jest zdeterminowane przez dążenie (już od paru lat) za moim upragnionym celem - osiągnięciem sukcesu w biznesie, w którym pracuję. Jest to specyficzna i trudna branża. Raz już zbankrutowałem i miałem dłuższy czas mizerii materialnej. Setki wyrzeczeń i poświęceń. Mam już mocno obity pysk ale trzymam cały czas twardo gardę i idę przed siebie. Wiem, że jestem w tym dobry jednak czasem trzymanie gardy już zajebiście mocno boli.
 
Cenię sobie bardzo szczerość i autentyczność i wierzę, że sam taki jestem. Otworzyłem się tutaj przed Wami, mimo, że przecież się nie znamy bo coś mi mówi w środku, że chciałbym zagościć w Waszym gronie. To jest chyba moje pierwsze forum w życiu, do którego się zapisuje i nie bardzo wiem jak to będzie wyglądać ale jestem tego bardzo ciekaw. Kłaniam się więc nisko Bracia :)

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.