Co u mnie ?

[aras]

Siema. Trochę przestałem się udzielać, ale czytam co się tu dzieje. Ja w zasadzie skaczę po pracach, teraz zapierdalam po kilkanaście godzin w pizzerii od dwóch tygodni, na razie na przyuczenie, hajs godzinowo niski, ale i tak to największa kasa jaką było mi dane zarabiać, może kurwa będę kucharzem  Mieszkam od 4 miesięcy z kobietą, jestem z nią ponad rok. Sport trochę bardziej niż wcześniej, ale problemy z plecami i zmiany karierowe gmatwają dużo, więc na razie średnio, rower codziennie tylko. Co jeszcze ? Byłem jakiś czas temu u psychiatry, z borberdline zmiana diagnozy na CHAD, męczące te wahania nastrojów, a stres i zmiany jeszcze się dokładają.  Sam miałem ochotę napisać, ale i może ktoś był ciekawy co u mnie. Pozdro Wam.

[Brzytwa]

Trzymaj się :>

[Assasyn]

Powodzenia!

[aras]

Heh,widzę, że bardzo składnie i bezbłędnie to napisałem Dajcie mi możliwość poprawy

[TasteThePain]

Siemka cieszę się, że sobie radzisz. Ambitny, pracowity facet jesteś, to na pewno zaowocuje czymś wielkim Dobrą tą pizze robisz? Bo jakiś głodny się zrobiłem... jak coś to zostawię skromny napiwek(na piwo z biedry wystarczy) ;p Powodzenia!

[aras]

Nigdy nie uważałem siebie za ptacowitego, raczej za opierdalacza, jednak trafiło się tak, że zapierdalać trzeba, a i mam dniówki także hajs w ręku jest wymierny jak na ten czas. Wszyscy mi mówią że robię zajebistą pizzę, ale ja skromny jestem w tej dziedzinie, może się uda przepracować dłużej to i uznam za swoją tą profesję. Yo

[Eredin]

Kiedyś może wpadnę na tą pizzę.

 

Powodzenia.