Skocz do zawartości

" Świetliki " w czasie medytacji


Samiec Alfa

Rekomendowane odpowiedzi

W czasie medytacji spotkało mnie coś dziwnego. Byłem już w stanie głębokiego odprężenie, obserwowałem jak bije moje serce itd. W pewnym momencie zdecydowałem rozluźnić także mięśnie wokół głowy oraz gałki oczne. Moje powieki otworzyły się, a ja zaczęłam obserwować ścianę przed sobą.  Umysł miałem wyciszony. Nie czułem wcale swojego ciała. 

 

Przed moimi oczami zaczęły pojawiać się takie mini - duszki. Niczym robaczki świętojańskie. Z każdą chwilą było ich coraz więcej i więcej.  Wszystkie lewirowały wokół siebie. 

 

Doświadczył ktoś już czegoś takiego? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

7 minut temu, Samiec Alfa napisał:

 

 

Doświadczył ktoś już czegoś takiego? 

 

Tak, mam tak od dzieciństwa, najczęściej w miejscu "wypoczynkowym" na polanie czy na plaży. Jednak nie doszedłem do etapu braku czucia własnego ciała, ale w dużym stopniu się wyłączyłem "z siebie". Widzę wtedy nie świetliki, tylko wolno spadające w zasadzie płynące w dól kształty fraktalne (jest ich kilkanascie-kilkadziesiąt) które są prawie przezroczyste.

Jakby ktoś się śmiał, to ja nigdy nic nie brałem typu trawka, ani mocniejszego. Widoczki te nie są też wynikiem spożywania alkoholu.:)

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Molu, dzięki - ja 

9 godzin temu, Molu napisał:

Hej :) chciałbym co nieco rozjaśnić :)

 

 

Dzięki, jeśli to te męty to ja mam chyba je jeszcze z okresu embrionalnego.;)  Tylko, że nigdy mi okulista nic nie stwierdził, a ostatnio badany byłem kompleksowo. W każdym razie trzeba uważać na te MĘTYTACJE ...

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.