Skocz do zawartości

Prywatne lekcje z produkcji muzyki


Guliver

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie.

Jeśli ktoś z was chciałby nauczyć się szybko i sprawnie jak robić muzykę (w szczególności elektroniczną) bądź jak obsługiwać w stopniu zaawansowanym program Ableton Live - chętnie udzielę odpłatnych, prywatnych korepetycji na Skype.
Zajmuję się produkcją muzyki prawie że profesjonalnie, studiuję inżynierię dźwięku i całe swoje życie podporządkowałem robieniu muzyki. Chętnie podzielę się wiedzą z tymi, którzy chętni są nauczyć się, czy to totalnie amatorsko, czy też bardziej profesjonalnie robić muzykę. I robić to sprawnie, szybko i, co najważniejsze - dobrze.
Jeśli jesteś już trochę w temacie - mogę podpowiedzieć jak efektywniej wykorzystać swój czas żeby kończyć projekty, jak znaleźć inspirację, podzielić się zaawansowanymi technikami z zakresu sound designu itd.

Jeśli znalazłby się śmiałek - z przyjemnością odpowiem na prywatną wiadomość.

Dziękuję za uwagę.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Guliver, gdybyś zaproponował to 15 lat temu... :-)

 

Wtedy bawiłem się w Fasttrackerze, potem w ReBirth 338 w wersji demonstracyjnej, ale tam tylko układałem bity. Wcześniej od tych dwóch był eJay, ale w ogóle mnie nie satysfakcjonował. Na kompozytora bym się nie nadawał, bo nie mam do tego wyobraźni.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie, że na forum jest ktoś taki, kiedyś siedziałem w produkcji muzyki, jakieś 2 lata, na FL Studio, ale poddałem się, po prostu irytowało mnie to, że bawię się tymi wszystkimi pokrętłami i suwakami i nic nie wychodziło; na pewno po części odpowiada za to mój przerost ambicji, zawsze porównuję się do najlepszych, więc jak moja praca nie brzmiała tak jak u profesjonalistów, to się wkurzałem. 

 

PS Powiedz mi jak to jest z inżynierami dźwięku - potrafią wykręcić prawie że dowolny dźwięk czy raczej jest to nieosiągalne? Bo się czasem poważnie zastanawiam, czy zamiast na siłę uczyć się tworzenia produkcji, nie wejść we współpracę z jakimś inżynierem dźwięku i nie tworzyć muzyki z użyciem czyichś umiejętności - coś na zasadzie pokazuję przykładowe dźwięki, utwory i mówię, aby wykręcił coś podobnego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Oświecony słyszałem, ale nigdy nie odwiedziłem. Siedzę na zagranicznych forach jak Dogsonacid czy na subredditach na Reddicie. Z polskich tylko 4clubbers.pl ale tylko w celach piracenia muzyki.
Czym się interesujesz obecnie?

@HORACIOU5 FL Studio ma swoje wady i zalety, ja się od niego odbiłem tak szybko jak tylko do niego usiadłem. Mnie najbardziej przekonał do siebie Ableton Live. Ma mnóstwo zalet i oferuje gigantyczną swobodę twórczą. No i jest świetny do tzw. jamów. Ma też niestety swoje wady, jak każdy z tego typu programów. Na uniwersytecie jestem zmuszony korzystać z Pro Toolsa i Cubase'a ale są one głównie dla profesjonalistów - inżynierów dźwięku. masteringowców czy dźwiękowców (choć i producentów/artystów korzystających z nich też nie brakuje).
Jeśli chciałbyś zacząć robić trance to moim zdaniem wybierz albo Reapera (mnie on kompletnie nie podszedł) albo właśnie Abletona. Według mnie żaden DAW nie jest łatwy w obsłudze i wymaga gigantycznej ilości czasu poświęconego na poznawanie jego możliwości, jednak jak już te możliwości poznasz to tylko twoja kreatywność jest barierą.

@Mayki mówisz raczej o sound designerach - i tak, ci najlepsi potrafią stworzyć właściwie każdy dźwięk. Synteza dźwięku to temat bardzo szeroki i głęboki i tylko lata praktyki są w stanie dać umiejętności potrzebne do swobodnej reprodukcji usłyszanych/trzymanych w głowie dźwięków. Wielu producentów muzycznych oferuje swoje umiejętności pod postacią czegoś, co zwane jest 'ghost producer' - czyli mówisz mu co chcesz mieć a on ci to zrobi. Tanie to to jednak nie jest.
Porównywanie się do lepszych zabija tą dziecięcą radość z tworzenia i bawienia się muzyką. Jeśli chcesz być jak coś profesjonalnego - musisz poświęcić 4-6-8 lat na zgłebianie tajników produkcji DZIEŃ W DZIEŃ. Albo zawracasz w połowie bo nie widzisz drugiego brzegu albo ciśniesz dalej i dalej aż dopływasz swoją łodzią do porządanego poziomu. Z robieniem muzyki jest jak z siłownią. Trochę poćwiczysz, pochodzisz, ale nie widzisz wyników = odpuszczasz. Albo wkładasz w to całego siebie albo nigdy nie zostaniesz profesjonalistą.

Swoją drogą - tutaj znajdziecie kilka z moich utworów: www.soundcloud.com/perceptif
Napisał do mnie gość z Australii czy chcę wydać na jego wytwórni EPkę na początku przyszłego roku. Dreams come true. :>>>>

Edytowane przez Guliver
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie chodziło mi o coś w rodzaju ghost producentów, chociaż termin ghost producer kojarzy mi się z kimś, kto po prostu robi "jakiś" kawałek dla producenta, kiedy ten w tym czasie robi coś innego. Większość sławnych muzyków korzysta z takich usług, bo po prostu często nie ma czasu na produkcję, więc zleca wykonanie jakiegoś hita profesjonaliście. A ja właśnie chciałbym współtworzyć, siedzieć razem w studio i po kolei mówić co i jak. Zdaję sobie sprawę, że taki Maarten Vorwerk, Dave Parkinson czy Benno de Goeij tani nie są, ale ja bym to traktował bardziej jako inwestycja - wyłożę 200 000 na kilka dobrych kawałków, dzięki którym stanę się rozpoznawalny i zarobię tyle samo przez 2-3 lata koncertowania. Tak jak Simon Patterson, który był Djem i aby zarabiać więcej, zatrudnił Dave'a, który robi mu kawałki, dzięki czemu jest niezwykle znany i zarabia kilkadziesiąt razy więcej niż przeciętny "tylko" DJ, który nie tworzy muzyki.

 

Właśnie o te 4-6-8 lat produkcji dzień w dzień mi się rozchodziło - nie miałem ani czasu ani chęci, by siedzieć po kilka godzin dziennie przy produkcji, stąd pewnie brak efektów. Chociaż teraz się to trochę zmieniło, kiedyś było trudniej, teraz mamy YT i całą masę gotowych presetów, sampli, paczek z gotowymi brzmieniami i taki Nery zaczął wydawać utwory po pół roku nauki produkcji. Ale on siedział po 10 godzin dziennie i miał nauczyciela w postaci Soundlifta. Tak czy inaczej, mój problem polega na tym, że chciałbym już umieć tworzyć muzykę, a nie się tego uczyć. Mam pomysły na utwory, ale niestety nie chce mi się uczyć tego wszystkiego, wolałbym pójść drogą na skróty i wynająć kogoś, kto by mi utwór zrobił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.