Skocz do zawartości

Zrozumienie kobiet oraz gra w szachy na podstawie Marka


Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Generalnie chciałem tą wiedze zostawić dla siebie, ponieważ zawsze jestem zdania że im mniejsza konkurencja tym lepiej ale forum i Marek wbiło mi tyle do głowy, że muszę się odwdzięczyć, i to nie raz..

A więc: Każdy kto słucha regularnie Marka oraz siedzi w temacie odnotował dwie bardzo istotne rzeczy:
"Nie oceniać kobiety po słowach, tylko po czynach"
"Grać w szachy, ponieważ uczą rozwagi, i zastanowienia."

Przyznam szczerze że trochę cisnąłem beke z tego ponieważ nie łykam wszystkiego od razu. Dużo rzeczy muszę doświadczyć sam, aby później to odnotować. Ale opiszę pewną sytuację:
Trochę się pociąłem z tą moją.
Po tygodniu gdy kurz bitwy opadł postanowiłem podjechać i zawiązać przymierze.
Kobieta wyszła. Pogadaliśmy. Wstępnie usłyszałem "moja rodzina mówi że nie dasz mi żadnej przyszłości, nie potrzebuję Cię, kocham Cię, ale chce ułożyć sobie życie sama"
Później usłyszałem: " no dobrze, ale poczekaj do 15 bo muszę się ubrać, coś zjeść i zadzwonić do pracy że dzisiaj nie przyjde i porozmawiamy na spokojnie"
Jadąc do domu mijałem kolezanke jej mamy z którą dojeżdza do pracy.
O 14 zadzwoniła z pytaniem: "czy aby na pewno jej sens się spotykać, czy nie lepiej to odpuścic?"
Odpowiedziałem " Nie, przyjade o 15 tak jak mówiłem chyba że jesteś już gotowa"
Miałem wrażenie że to jakiś shit test i nie potrzebnie odbieram telefon.
O 14:55 dostałem sms'a w stylu:
"Kochałam Cie ale to uczucie wygasa. Mam nadzieje że pokochasz inna kobiete lepiej niż mnie i nie zranisz już nikogo.Nie ma sensu rozmawiać, żegnaj"
Uśmiałem się mocno wtedy i podjechałem pod dom.
Koleżanka mamy już u niej była.

Stwierdziłem ch*j poczekam, przyjdzie, pewnie testuje.
Wszyła, wsiadła z kolezanka i pojechała w pizdu do roboty olewając.
Na pierwszy rzut oka ktoś stwierdzi, że mamy do czynienia z niesłowną i roztargnioną emocjonalnie osobą.
W polocie emocji wypadałoby napisać coś na wzór: "gratuluje, wypierdalaj"

Ale przypomniał mi sie Marek który mówił " nie patrzeć na słowa, oceniać po tym co robi, wykonywać przemyślane ruchy"

Więc włączyłem sobie gierke dla uspokojenia myśli. (analizować)
Po głębokiej analizie oznajmiam dlaczego warto słuchać Marka:

 

Po pierwsze: gdyby chciała na prawdę ułożyć sobie życie beze mnie(tak mówiła) to nie wsiadałaby do samochodu żeby pogadać.(tak zrobiła) (nie słowa tylko czyny)

Po drugie:"moja rodzina mówi że nie dasz mi żadnej przyszłości i nie mam się z Tobą zadawać"  z relacji jej rodziny usłyszałem: my się w to nawet nie wtrącamy. Jesteście ze sobą 6 lat więc zawsze jesteśmy zdania, ze pokłócicie się trochę i zaraz wam przejdzie, tak to już z wami jest :) ( nie patrzeć na to co mówi)

Po trzecie: powiedziała że o 15 się widzimy tylko musi zadzwonić do pracy. Nie zadzwoniła bo przyjechała kumpela z która dojeżdża(od razu po moim odjeździe) i głupio by było powiedzieć "sorry, jechałaś tyle kilometrów ale ja dzisiaj nie jadę bo chłopak" więc po prostu nie zdążyła. Głupi zbieg okolicznośći. Koleżanka przyjechała wcześniej żeby pogadać z mamą.
Żeby załagodzić sytuacje, przekombinować i przy okazji dopierd*lić mi żeby wpędzić w poczucie winy dostałem sms'a o 14:55 jw.(NIE PATRZEĆ NA SŁOWA- w tym przypadku treść sms'a tylko na to co robi czyli - wysłała takiego sms'a żeby coś uzyskać, w tym przypadku odwrócenie sytuacji, aby zwalić winę na mnie. Podejrzewam że był to też swego rodzaju test który łatwo można by było oblać obrażając się.

Lepszym rozwiązaniem byłoby odpisać: " myślałem, że gimnazjalne testy w stylu: dopierd*le sk*rwesynowi bo zasłużył mamy już za sobą;] Do zobaczenia jutro tylko poinformuj koleżankę, że podwiozę Cie do pracy, bo może się tak stać, że przyjedzie wcześniej żeby pogadać z mamą i głupio będzie znowu kombinować ;] Miłej pracy zagubiona owieczko;]"
Szach mat. Prosto w punkt. Bank rozje*any.

Lekcja na dziś: związki z kobietami to nie cukierkowa miłość, przebaczanie, z d*py tęczą strzelanie, tak jak ukazują to filmy i pier*olone portale społecznościowe.
Związek to ciągła gra. Gra dla prawdziwych facetów. Reszta może patrzeć.

Offtop: oglądałem dzisiaj komentarze na gazeta.pl odnośnie tego forum. Opinie są bardzo negatywne, co druga osoba pisze o stulejarzach itp.
Ciekawe jak tu skonfrontować tych stulejarzy z wiedzą przekazywaną przez Marka i przykładami z życia?

Dla młodej (bo zapewne śledzi moje poczynania tutaj na forum)
Sztuka tworzenia związku byłaby znacznie piękniejsza i łatwiejsza dla nas obojga gdybyśmy ułatwili sobie to wszystko zwykłym dialogiem który wytłumaczyłby wprost zaistniałą sytuacje. Gdyby nie jakaś tam intuicja olałbym temat, ty latałabyś za mną, ja za Tobą i tak w kółko. SZKODA NASZEGO CZASU I PRZEDE WSZYSTKIM ZDROWIA

Zostawiam do oceny. Jeżeli ktoś chce zapytać: po co jestem z tak trudną kobietą. Odpowiadam: budowałem ten związek jak własny dom. Jak się coś zje*ie podczas huraganu to naprawiam. Podczas budowy nauczyłem się dość dużo odnośnie budownictwa i lubię ten temat zgłębiać.  Tego że mi kobieta we łbie namieszała to już chyba nie muszę dodawać...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sztuka tworzenia związku byłaby znacznie piękniejsza i łatwiejsza dla nas obojga gdybyśmy ułatwili sobie to wszystko zwykłym dialogiem który wytłumaczyłby wprost zaistniałą sytuacje. Gdyby nie jakaś tam intuicja olałbym temat, ty latałabyś za mną, ja za Tobą i tak w kółko. SZKODA NASZEGO CZASU I PRZEDE WSZYSTKIM ZDROWIA

 

Po pierwsze babie NIC nie wytłumaczysz a po drugie to niema wogole sensu ,mowie to z doswiadczenia . Przez 13 lat juz miałem wszelaką mozliwą jazde jaka jest tylko morzliwa . One robia to celowo ze jak jest wlasnie ''zwykły dialog'' to i tak zawsze muszą coś dosrać zeby ''coś sie działo'' one nienawidza nudy , niewazne czy to chłopak czy mąż to kazdego wciagną w ten wir bo poprostu tak jest i tyle, dlatego ja sie dziwie jak mozna wogole spotykac sie z laska na co innego niz seks . Niewiem czy macie bracia takie same odczucia jak ja ale mi sie nawet z kobietami gadac niechce no bo niby o czym ?

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wolę przyrównywać relacje z kobietami do gry w pokera :)

Czasami wygrywasz czasami przegrywasz. Raz wchodzisz z dużą stawką raz z mniejszą. Tylko najważniejsze spasować kiedy układ jest niepewny, masz słabe karty a zakłady coraz wyższe. Dobrze jak grasz we dwóch w tej sytuacji ale jak jest trzeci/czwarty na stole prawdopodobieństwo wygranej maleje. I tego też życzę każdemu użytkownikowi by w odpowiedniej chwili czasami nie szedł w zaparte tylko spasował ratując resztę stacka by na innym stole się odbić B)

 

Co do autora to w sumie na czym stanęło? Napisałeś jej tego sms'a? Skoro chcesz się bawić w trudny związek i go ratować to spoko Twoja sprawa :) Tylko miej się na baczności i trzymaj emocje na wodzy.

Robisz sobie nadzieje, że jednak coś z tego będzie i myślisz, że kontrolujesz sytuację. Nabierz dystansu.

Po pierwsze: to, że wsiadła do Ciebie do auta to wcale nie musi znaczyć, że jej na Tobie zależy. Może już chwyta się innej gałęzi tylko nie złapała jej wystarczająco mocno?

Po drugie: to co mówi rodzina nie ma znaczenia bo ona i tak kieruje się emocjami

Po trzecie: tutaj już próbujesz tłumaczyć sobie pozytywny scenariusz. Kobieta której mega zależy wezmie nawet wolny dzień w pracy tylko żeby Ciebie zobaczyć a koleżance powie żeby pojechała sama bo to SPRAWA ŻYCIA I ŚMIERCI. Pojechała w cholerę i jeszcze próbowała zrzucić poczucie winy na Ciebie to fakt. 

 

Kiełznaj emocje i nie staraj się szukać sensu tam gdzie go nie ma. Jeżeli uważasz, że coś z tego będzie to ok masz takie prawo. Tylko zakładaj też , że historia nie musi się skończyć happy endem. Im więcej będziesz miał dystansu do tej sytuacji tym łatwiej będzie Ci grać w tą grę. 

 

Nie traktuj mojego posta jako hejtu. To moje subiektywne zdanie. Życzę Ci powodzenia :) 

 

Edytowane przez infamous
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego bardzo dużo racji w tym co powiedziałeś.

 

Stanelo na: ja nie chce być z kimś kto nie da mi przyszłości, muszę pokochać siebie, to uczucie wygasa(wystarczyły 2 dni). 

Tak jak mówiłeś jest inna gałąź, nie była do końca pewna czy mocno trzyma;] 

Najlepsze ze to ktoś z pracy bo tylko tam miała możliwość spotkać kogoś innego. 

 

W tej sytuacji 6 lat związku(zaczynaliśmy jak miała 15) nie znaczy NIC. Jak mrugnięcie okiem panowie;] schemat wszystkim znany.  Dobrze ze wcześniej tu trafiłem  bo jeszcze bym się za to obwiniał;] 

 

Odnosnie tego gdy kobiecie zależy: właśnie tutaj  się pojawił problem. Bo ja wiedziałem ze obojętnie jak byśmy się nie pożarli to zawsze przyjeżdzała. Chociażby po 3 dniach ale była. Teraz mi coś śmierdziało bo tydzień przerwy i nic także...

 

Odnosnie zaufania: prosiła mnie żebym usunął jej face bo chce żyć tylko ze mną a nie na pokaz. Usunąłem. 

Przez pół roku ukrywała ze jednak face został;] 

 

Meska naiwność;)

Na nieszczęście mało mnie to obchodzi już teraz bo i tak i tak ambicje mam trochę za wysokie i prawda taka ze mnie ciągnie do USA wiec żyłbym w ciągłym nieszczęściu bo ona jechać nie chciała. 

Drugie nieszczęście takie ze pochodzę z bardzo szanowanej i bardzo bogatej rodziny także jakakolwiek ta następna gałąź by nie była wiem ze i tak wroci. 

Tylko wracać to można do dobrego baru. 

 

Trafilem tutaj duuuzo wcześniej także znam schematy i nie ubolewam nad scierwem. 

Szkoda tych 6 lat ale jeżeli to ma być cena jaka płace za poznanie Marka i nowych doświadczeń to chyba może być;] 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@qbackiNo i pięknie schematy się potwierdziły :) 

Zerwij kontakt całkowicie, leć przed siebie i się nigdy nie oglądaj. Zajebiście, że masz opcje wyjazdu do USA. Jedz, zdobywaj świat, ruchaj :D Cały świat stoi przed Tobą "otworem". Wielu poległo na tym teście i poniosło jeszcze większe konsekwencje. Ale to jeden z poziomów przebudzenia. Jeśli ktoś już ma mindset w głowie, że kobiety to nie są magiczne stworzonka które nie robią kupy zaś samiczki z zakodowanym systemem w głowie i wszystkie są dosyć schematyczne to już ma dużo łatwiej w życiu :D  To rozstanie to taki prezencik od losu dla Ciebie. Otwieraj szampana :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@qbacki

 

Zostaw ją - jak już pisze takie rzeczy to zostaw ją. Niech Ci już nie robi szkody, niech nie marnuje Twojego czasu, niech pozwoli Ci na coś nowego w życiu. Zablokuj ją w każdy możliwy sposób - nie potrzebujesz jej kontaktu.

Ruchaj ją już inną - na kogo masz czekać? Twoje zadanie na ten tydzień to umówić sie z jakąś panną na kawę :>

 

A co do sztuki szachów i związku - jeśli uważasz, że to gra to znaczy, że musisz udawać kogoś kim nie jesteś. Bo musisz grać, zamiast robić tak jak chcesz. Związek to nie gra - to dyktatura mężczyzny.

Och, ale czekaj - dyktatura to złe słowo, takie negatywne i w ogóle. Gdyby ktoś miał zastrzeżenia to było sporo dobrych dyktatur w historii - chociażby taki Putin dla Rosji - albo historia Singapuru - gdzie za gwałt jest kara śmierci :>

 

Budować swoją moc i siłę - nigdy nie kontrolować nikogo i nigdy nikogo nie chcieć zmieniać - to są podstawy dobrego związku. Oczywiście, zawsze jak coś sprawi, że się źle czujesz to karanie instant ;)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Glux misja z kawą już wykonana.
Najgorsze jest to przestawienie z "związek to miłość i zakochanie" na  "związek to wyzysk i układ".

Poboli, poboli, przestanie. Za rok będę się z tego śmiać;]

Pocieszam się tym że płaska była  z cellulitem i pizdą jak szafa.
Więc chyba nie ma lepszego lekarstwa niż świadomość że panna po 6 latach jednak mocno się zjechała i konkurencja urosła do dość dużych rozmiarów;]
Dzięki chłopaki;]
 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ja poznałem to miała czym oddychać, była na serio dobrą 9. Po dwóch latach wpadła w bulimię to jej zjechało. Jak z tego wyszła to zaczęła jeść słodkie i do tego zmieniła prace na siedzącą. Stąd cellulit i gruby tyłek. 

Dzisiaj ja widziałem z lekkim makijażem... Chłopaki, nie ma czego żałować ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

UWAGA UWAGA 

 

Panowie czas odgrzać mojego kotleta. 

4 miesiące mijają odkąd rozpocząłem ten temat.

 

Patrząc na to wszystko widzę ze 4 miesiące temu zamiast pisać ten nie do końca słuszny wywód na początku, mogłem po prostu napisać "Koledzy, znalazła inną gałąź, jak żyć?" ;] 

 

Przez ten pare miesięcy od rozstania przeszedłem metamorfozę niczym pierdolony wampir o północy. 

Zmienilem auto

Ogarnalem do końca diete

Zaczalem kursy dietetyczne

Zaczalem kursy na instruktora Kalisteniki

Moj progres podczas ćwiczeń skoczył w górę

Odnowilem stosunki z ojcem

Zaczalem biznes z ojcem :)

Splacilem 5800 długu 

Zaczalem zarabiać lepiej

Odlozylem sporo hajsu 

!!!!!!!!!!!!! Zaczalem spełniać marzenia !!!!!!

 

Po prostu wywróciłem wszystko do góry nogami... czułem ze mam jakaś tam misje i gdy wola świat ja wreszcie odpowiadam "kurwa już biegnę!!!!" 

 

... przez ten czas moja panna świeciła pizdą na instagramie, Facebooku i snapchacie. Każdy wie jakie zdjęcia laski wstawiają po rozstaniach i każdy wie jak to z nimi bywa;] pare razy gdzieś tam dostawałem zaczepkę od niej ale to małe rzeczy na które nie reagowałem. 

 

Wczoraj nastał ten moment w którym się zatrzymałem. Dostałem sms'a w stylu "cześć, pamiętasz mnie jeszcze"

Reagowałem dość ostro bo na prawdę trafia mnie gdy ktoś mnie rozprasza.

 

Stanelo na; "popełniłam mnóstwo błędów ale jestem tylko człowiekiem, dzięki Tobie wielu rzeczy się nauczyłam dużo zrozumiałam i przepraszam jeżeli Cie zdenerwowalam ta wiadomością ale wczoraj gdy przechodziłam obok Twojego domu  poczułam coś wyjątkowego bla bla bla..."

"Czy poświęciłbym mi jedno spotkanie?"

 

Na początku mówię nie ma takiej opcji, ale później myśle...

 

Moze warto się spotkać, przeanalizować, zobaczyć. Ona generalnie jest uświadomiona w "sprawach Markowych" wie o forum, dużo o tym gadaliśmy. 

 

Zastanawiam się... czy warto ją sprawdzać? Cholernie mnie ciekawi czy będzie to spotkanie w stylu "Dużo zrozumiałam, jestem już inna" czy może "tak, poleciałam schematem jak pisał Mareczek, myślałam ze znajdę księcia z bajki, dawałam na prawo i lewo szukając nie wiadomo czego" 

 

Chlopcy co wy na to?

 

 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, qbacki napisał:

Cholernie mnie ciekawi czy będzie to spotkanie w stylu "Dużo zrozumiałam, jestem już inna" czy może "tak, poleciałam schematem jak pisał Mareczek, myślałam ze znajdę księcia z bajki, dawałam na prawo i lewo szukając nie wiadomo czego" 

Nie warto jej wysłuchiwać. Na pewno powie to co myśli, że zechcesz usłyszeć. Na pewno sama myśli inaczej, a robić będzie to samo co zawsze. Ot uświadomiła sobie, że Twoja gałąź jest grubsza i dłuższa niż te nowe i lepszej może już nie znaleźć.

 

Szkoda Twojego czasu i równowagi psychicznej. Olej ciepłym moczem. Ona nie miała skrupułów, więc teraz niech ma za swoje. Niech dalej wypina dupę na insta, a Tobie jej nie zawraca B)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Godzinę temu, qbacki napisał:

Moze warto się spotkać, przeanalizować, zobaczyć. Ona generalnie jest uświadomiona w "sprawach Markowych" wie o forum, dużo o tym gadaliśmy.

Widzę, że już zakładasz optymistyczny scenariusz spotkania.

Odpuść to spotkanie!

Nie jesteś gotowy.

Jaki założyłeś sobie cel tego spotkania, że będziecie parą?

 

No chyba, że chcesz zdobywać doświadczenie na przyszłość, ale nie wydaje mi się żebyś był na tyle zdystansowany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pragnienie zdobywania wiedzy w taki sposób, to tylko oszukiwanie siebie - po prostu podświadomie chcesz wrócić do niej. To tak jakbyś chciał uczyć się ortopedii i skoczył z szóstego piętra - fakt, sporo się nauczysz, ale chyba lepiej z książki, nie?

 

No i prośba, nie pisz o nas chłopcy, tylko bracia, chłopaki, ewentualnie ziomeczki, może też być ruchacze w jakimś miłym kontekście i nie za często.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, Stulejman Wspaniały napisał:

Pragnienie zdobywania wiedzy w taki sposób, to tylko oszukiwanie siebie - po prostu podświadomie chcesz wrócić do niej. 

Oczywiście zgadzam się w 100%'ach. 

Ja dobrze wiem ze nie jestem z niej wyleczony. Siedzi to tak głęboko ze potrafiłem ten "wulkan" zasypać i dawało radę. Ale jak widać po paru miesiącach erupcja znowu nastąpiła.

Rozwala mnie to dziewczę. 

 

Z drugiej strony dobrze też wiem że z nią nie będę. Już pare razy odstawiłem swoje marzenia na bok ze względu na nią. Sami wiecie jak to się kończy. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W jednym życiu, z jedną laska tylko jeden raz. Kiedy przestała Cię szanować jesteś dla niej chodzącym uosobieniem jej porażki, ona już nigdy nie będzie Cię szanować. Uświadom sobie że ona Ci szkodzi, jest jak pasożyt który żywi się Twoją energią. Im Ty jesteś niżej tym ona jest wyżej. A już szczyt byłby jakbyś strzelił samobója z jej powodu.Chcesz poświęcić choćby minutę z życia dla takiej persony ? Takie myślenie mi bardzo pomogło odciąć się na zawsze od ex.

Edytowane przez jaro670
  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak mówią bracia nie marnuj czasu na tą kobietę , fakt podświadomość cię do niej ciągnie bo tyle lat wspomnień itd . Ale wypierdol ją raz a dobrze z swojej głowy .

Nic nie dzieje się bez powodu widocznie musieliście się rozstać , myślisz że ona też tak myślała o tym jak się rozstaliście sam mówiłeś facebooki instagram itd po co to ? żeby pokazać ze jest jej lepiej bez ciebie a teraz prosi o spotkanie , proszę cię .

A co do nauki zdecydowanie lepiej uczyć się na nowych laskach nie znają cię możesz przedstawić sie w takiej formie jaką ty chcesz i jaki jesteś nowy TY . 

Moją osobistą rada jest to żebyś zadał sobie pytanie czy warto tracić czas na tą znajomą ? Co ona ci da teraz bo nie wierze żeby się zmieniła , widocznie nie znalazła nikogo lepszego i tak to jest z tymi babami 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.