Skocz do zawartości

Co byście zrobili w przypadku wojny?


Tamten Pan

Rekomendowane odpowiedzi

9 godzin temu, Budda napisał:

Postarałbym się uciec do Czech następnie przez Niemcy do Francji, potem Hiszpania i Portugalia na koniec.

W przypadku wojny, to najlepszym wyjściem jest ucieczka do Kanady lub Australii. Tylko w przypadku Australii może dojść do sytuacji, że zamiast od bomby zginiemy od ugryzienia jakiegoś jadowitego chujstwa. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W razie W od razu idę do woja. Nie chodzi o to, żebym miał ochotę walczyć za koryto polityków i interesy zachodniego kapitału. Po prostu nie mam środków na ucieczkę, a najłatwiej przetrwać w zorganizowanej i uzbrojonej grupie. Że ta grupa wysyła cię pod obce czołgi? To jest wojna, szanse na przeżycie i tak niewielkie, lepiej mieć broń, kolegów i pełną michę niż zdychać z głodu gdzieś w mieście albo się tułać po lasach zdanym na własne siły. Jak ubiją to trudno, byle w miarę szybko.

 

W razie gdyby wstąpienie do armii się nie udało, trzeba zorganizować własną bandę od rabowania, palenia i gwałcenia. Jak się powiedzie, to po wszystkim będziesz weteranem partyzantki. Jeśli nie, to i tak zawsze to lepsze niż skończyć w jakimś obozie. Lepiej mieć broń niż nie mieć, lepiej być w grupie niż samemu.

 

W najgorszym wypadku postarałbym się na własną rękę zdobyć zapasy i broń żeby zaszyć się w lasach. Niby lubię takie wypady, ale nie łudzę się że dałbym radę długo przeżyć. W każdym razie może to być ciekawe, choć pewnie ostatnie doświadczenie ;)

 

Za wszelką cenę za to unikałbym znalezienia się w sytuacji bezbronnego uchodźcy zależnego od innych. Na zwykłych cywilach żerują wszyscy. Tak samo oczywiście jest w czasach pokoju, ale teraz oznacza to niską pensję i zakupy w biedrze, a podczas wojny zostaniesz odarty z godności, sponiewierany, okradziony i wykorzystany do cna. Później może litościwie cię zastrzelą, a może nie. Poradnik w necie czytałem, piszą żeby unikać dużych miast, bo tam najłatwiej znaleźć się w takiej pułapce. Myślę, że mają rację.

 

Szansę na ucieczkę w bezpieczne miejsce będą mieli tylko politycy i ludzie o znacznym majątku. Ewentualnie szczęściarze z bezpiecznego pogranicza. Tyle że bez środków na łapówki wylądujecie od razu w obozie dla uchodźców.

 

Oczywiście, w przypadku konfliktu nuklearnego na pełną skalę nasza dyskusja jest bezprzedmiotowa. Jako mieszkaniec wielkiego miasta uznam się za szczęściarza jeśli chociaż przez chwilę uda mi się popatrzeć na grzyba atomowego B)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam sily quotowac tylu postow wiec niech kto chce rozpozna swoje w cudzyslowach.

 

 

"Piekarze to musieli mieć wtedy kobiet ile chcieli."
Kobiety zawsze mialy wieksze szanse na przetrwanie, zwlaszcza te ladne.
One maja w genach wiedzę komu dawac..


"Kołuję brykę. Może nawet wcześniej niż gnata."
Raczej naucz sie jak zrobic woz napedzany gazem drzewnym.
Sadzisz ze pojedziesz na stacje i kupisz benzyne?

 

"kołuję gnata"
Te beda lezec na drogach i polach. Nie trzeba nic kolowac.

 

"Czyli żeby przetrwać w strefie wojennej w warunkach miejskich potrzebowałeś 50 dolarów dziennie"
Nie. Wystarcza porzadnie naoliwiony Kalasznikow.

 

"Mam wrażenie że wszelkie karty VISA/Mastercard itd mogłyby zostać wyłączone"
Nie no! Tu przeginasz. TAK zdarzyc sie nie moze.

 

"Jako pracownik sektora państwowego musiałbym zostać i czekać na odgórne dyspozycje."
Odgorne dyspozycje sa takie: "Mianuje cie szefem dzialu bo sam spierdalam."

Osobiscie sugeruję porzucenie pracy w trybie natychmiastowym.

 

"najłatwiej przetrwać w zorganizowanej i uzbrojonej grupie"
Jasne. Zwlaszcza takiej do ktorej walą z naprzeciwka.

 

"trzeba zorganizować własną bandę od rabowania, palenia i gwałcenia"
To pierwszy sensowny pomysl.
Co prawda to bylo juz po zakonczeniu drugiej wojny ale Niemki 'dawały' wtedy za parę rajstop.

W czasie wojny kobiety 'dawaly' za to ze przezyja a i to nie zawsze przezywaly.

Facet co moze za 10 minut zginac niewiele martwi sie o oskarżenie o gwałt itp.

Bierze i tyle.

 

*********************
Czytajac to wszystko zapytam:
Ilu z piszacych bylo w wojsku?
Bo inaczej to jak powiedziala Wisłocka - ślepy o kolorach nie napisze.

 

Edytowane przez JoeBlue
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Dnia 1.02.2017 o 19:52, JoeBlue napisał:

Czytajac to wszystko zapytam:
Ilu z piszacych bylo w wojsku?
Bo inaczej to jak powiedziala Wisłocka - ślepy o kolorach nie napisze

Dobre pytanie...,część pewnie straciła by zęby przy pierwszym strzelaniu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wojna tak naprawdę już trwa ... wojna gospodarcza , manipulacje cenami surowców itp , Wojna informacyjna , ciągła propaganda w mediach , fałszowane informacje , zatajanie prawdy . Wojska finansowane przez mocarstwa tłuką się  w Syrii , na Ukrainie , do tego najazd wrogo nastawionych muslimów na Europe , ciągła ekspansja usa , "tworzenie nowych baz " jak najbliżej ruskich  . Czasy są nieciekawe , a jak wszyscy pamiętamy wojny światowe zaczynały się od rywalizacji mocarstw na polach neutralnych ( wojna w hiszpanii czy na bałkanach ) . Moim zdaniem to tylko kwestia czasu ...

W momencie , gdy wojna wybucha ja na pewno uciekam . Mimo patriotycznych tradycji w rodzinie walczyć za obce interesy i za bande złodzieji , którzy doprowadzili by do tego , że Polska brała by udział w konflikcie , nie mam zamiaru  . Poza tym wojna będzie wyglądała całkowicie inaczej niż czytaliśmy w podręcznikach do historii ... albo atomówka i państwa nie ma ,albo najazd obcego mocarstwa ( bo raczej z państwami o podobnym potencjale militarnym walczyć nie będziemy ) i w przeciągu tygodnia nasz kraj zostaje podbity , a stawianie czynnego oporu zwiększa tylko ilość  szkód i liczbę ofiar . Inaczej sprawa się ma z późniejszym podziemnym oporem , partyzantką itp .

W trakcie wojny najlepsze schronienie to afrykanskie , albo płd. amerykańskie dżungle . Dostarczasz dzikim cywilizacje , zostajesz szamanem albo królem wioski , ruhasz swoje 10 żon i żyjesz sobie po cichutku w zgodzie z naturą :Dalternatywą jest koniec w jakimś murzyńskim żołądku jako biały , obiadowy rarytas :D 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe gdzie i jak uciekniesz.

Myslisz ze pociagi beda jezdzic, samoloty beda latały, paszporty beda wazne, granice otwarte, placenie kartą bedzie funkcjonowac itd ...?

K-wa.

To WOJNA. Nie ma prawa, dyskusji, wyboru.

Zrobia z toba co zechca a ty bedziesz robil co każą bo jak nie to kulka w czaszke, dla przykladu, zeby inni sie nie buntowali.

Sadzisz ze zolnierze hurtem zglaszaja sie do woja i ida na front po to zeby do nich napieprzano?

Do tego się ZMUSZA i nikogo nie obchodzi co mysli o tym zawaldek888.

Zawaldek dostanie AK i bedzie napierdalal w kierunku w jakim mu każą albo jego napierdolą.

Edytowane przez JoeBlue
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 14.02.2017 at 9:56 PM, Grzenio said:

@JoeBlue @zawaldek888 IMO oboje przedstawiacie dość skrajne poglądy, a prawda leży gdzieś po środku.

Jedyne "posrodku" w czasie wojny jakie znam to to zeby muszka byla posrodku szczerbinki.

Byles w wojsku?

Ja tak. I dokladnie tego mnie uczyli.

Kiedy pozniej z wlasnej kieszeni polozylem jeszcze kilkanascie setek na strzelnicach zeby tak bylo - w koncu zadzialalo.

Gwarantuje ci ze skrajne regiony sa bezpieczne. Co innego srodek o ktorym mowisz.

 

 

 

 

Edytowane przez JoeBlue
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@JoeBlue  Kiedyś w jakimś poście pisałem, że był jakiś raut z delegacją z Niemiec i było to w czasach, gdy trwała polska prezydencja w UE. Ta delegacja to jacyś oficjele z władz samorządowych i spotykali się z władzami samorządowymi z jednego z województw naszych (ale nie wlkp. aby nie było).  Jak już się wszyscy popili i się jęzory trochę rozwiązały to niemiaszki powiedziały, że ogólnie to jest polewka z polskich priorytetów w UE, których Polska w tamtym czasie ogłosiła coś około 100. Bo Niemcy mają tylko 1 priorytet. Jak się zapytaliśmy jaki to priorytet to Niemcy wytrzeźwieli lekko i powiedzieli, że tym priorytetem jest zarządzanie kryzysem. No to i nasi wytrzeźwieli lekko. Spojrzeliśmy po sobie i poprosiliśmy o rozwinięcie tematu. Rozwinięcie tematu polegało w zasadzie na jednym zdaniu: chodzi o to, że jak już będzie największy syf, to mają pociągi jeździć i ma być prąd w gniazdkach. Czyli ogólnie przygotowania do wojny.

 

A podobno procedury do powrotu do marki niemieckiej to mieli przygotowane (i marki nadrukowane) zanim wprowadzili Euro.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po co się napinać, i tak o wszystkim decyduje kasa z NYC, jedyne co można zrobić to zadbać żeby w razie W z głodu nie zdychać i czym rabusiów pogonić.

W czasie wojny nie masz nic..., praw, własności, wolnej woli,konta  w banku, zakupów w biedronce, paliwa w baku,telefonu,żarcia w lodówce, sukces jak masz prąd do tej lodówki.

Każda minuta może być ostatnią

Wartość ma jedynie, broń, amunicja,woda pitna,żarcie, leki, wóda i umiejętności, im lepsza kondycja,zdrowie, zasoby tym szanse większe.

 

Większość nie jest nawet przygotowana na tygodniowy brak wody,

Uciec?gdzie?czym? drogi zapchane,wiadukty/ mosty rozjebane w pierwszych godzinach.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Europa odpada, nawet Szwajcaria. Przecież tam pojadą wszyscy. Niemcy, Włosi, Węgrzy, Francuzi etc. Skąd potem skombinujecie jedzenie itd? Co jak zamkną granicę? Co jak np opad spadnie na Szwajcarię i tam zostanie bo są góry, albo wejdą tam habibi?

 

Ja bym obstawił Tybet, jakieś wyspy w Indonezji (np Zachodnia Papua), Peru, Kolumbia (po wcześniejszych szczepieniach), Alaska, wyspy Pacyfiku i Nowa Zelandia (problem w tym, że tam prędzej czy później jedzenie by się skończyło i co wtedy?). Ogólnie Ameryka Południowa i słabo zaludnione obszary z przyzwoitym klimatem i/lub dużą ilością lasów i zwierzyny (Alaska, Papua Zachodnia). 

 

Ale w przypadku rozpoczęcia wojny przedostanie się tam zajęłoby ze 2-3 dobry, co mogłoby być ciężkie.

 

Edytowane przez manygguh
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Bracia jak myślicie czy dzisiejsze działania USA w Syrii nie zbliżają nas zdecydowanie do jakiegoś większego konfliktu?

 

Mnie dość mocno zmartwiła ta informacja. 

 

Większość z was pisze o ucieczce i zgadzam się w 100%. Sam mam możliwość zamieszkania "w każdej chwili" w Chile i uważam to za dobrą opcję zapasową. Tylko jak w razie "W" Tylko jak w zorganizować transport skoro nawet dziś nie jestem w stanie polecieć tam z dnia na dzień. Jakieś pomysły ? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@brushedsteel historia dzieje sie na naszych oczach, to prawda, moim zdaniem wojna juz trwa, ale dzieli sie ona na etapy...Wczoraj rzucona zostala kolejna cegielka, wielu ludzi nie chce o tym myslec bo nie chce sobie zaklocac wzglednego spokoju, wiekszosc mysli ze to taka bajka, wszystko sie dobrze skonczy...

Niestety, kiedy w gre wchodza potezne pieniadze, wladza nad swiatem, kontrola to nie ma litosci...

Moim skromnym zdaniem wojna totalnie militarna wybuchnie za mojego zycia (27 lat) :) 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, brushedsteel napisał:

Bracia jak myślicie czy dzisiejsze działania USA w Syrii nie zbliżają nas zdecydowanie do jakiegoś większego konfliktu?

 

Mnie dość mocno zmartwiła ta informacja. 

 

Większość z was pisze o ucieczce i zgadzam się w 100%. Sam mam możliwość zamieszkania "w każdej chwili" w Chile i uważam to za dobrą opcję zapasową. Tylko jak w razie "W" Tylko jak w zorganizować transport skoro nawet dziś nie jestem w stanie polecieć tam z dnia na dzień. Jakieś pomysły ? 


Czego się przejmujesz ? To, że USA zaatakowały Syrię to bardzo dobra wiadomość przy walce z Kalifatem. 

Rosja nie ma interesu atakować Polski z dwóch powodów.

1) Każda wojna praktycznie toczy się o surowce (Irak, Libia). My mamy lasy państwowe :) I długo nic.
2) Polska dzisiaj jest bardzo zależna gospodarczo od międzynarodowych korporacji. Jesteśmy dojną krową dla zachodu, UE itd. Putin doskonale o tym wie, że tym razem zachód miałby o co walczyć. To taki paradoks naszej neokolonialnej sytuacji.

Ja bym raczej obawiał się wojny USA -> Chiny bo wojna z Kalifatem już trwa (Rosja i USA z tym walczą).

Edytowane przez gornet
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@gornet

 

Nie mam wystarczającej wiedzy na temat sytuacji w Syrii ale na pewno ten ruch nie jest w smak Rosji. Dla mnie również najbardziej prawdopodobny jest konflikt na linii USA-Chiny, pytaniem pozostaje jak zachowa się w tej sytuacji Rosja. 

 

Z jednej strony jesteśmy krajem ubogim w surowce ale z drugiej byliśmy napadani mimo to wielokrotnie ze względu na dość strategiczne dla Europy położenie. Jednym z naszych problemów obronnych jest brak naturalnych granic. Jesteśmy równiną po której można maszerować dalej, w dowolnym kierunku. 

 

@Assasyn Masz rację i dla mnie strasznie zadziwiająca jest ignorancja. Dla pierwszego przykładu powiedziałem dziś żonie o tych zdarzeniach, odpowiedziała pytaniem o której wyjdę dziś z pracy. Niestety nieświadomość zagrożeń nikogo nie uratuje. Globalna wojna toczy się codziennie ale czy przyjmie za naszego życia formę tradycyjną tego nie jestem w stanie przewidzieć ale obawiam się poważnie że tak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Assasyn A co my takiego mamy ? Mówisz o węglu czy o łupkach, o których temat ucichł ?

@brushedsteel Ani Putin ani Trump nie mają interesu w tym, żeby siebie wzajemnie atakować. Dzisiaj największym zagrożeniem jest Kalifat (Syria,Turcja, ZEA) a w drugiej kolejności Chiny, które rosną na potęgę militarną. 

 

Czy ktoś z was się zastanwiał skąd takie parcie Niemców na uchodźców i dlaczego kraje jak Dubaj, Katar ich nie przyjmują ? Kraje bogate, podobne kulturowo. Odpowiedź jest prosta. Szejkowe płacą Niemcom, aby Ci imigranci zdestabilizowali Europę. Potem wejdzie Turcja militarnie, która już gryzie się z Niemcami. To wszystko jest zaplanowaną akcją. Nic się nie dzieje bez powodu.

 

Na nasze szczęście możemy wspólnie z Rosją i Ukraińcami walczyć przeciwko Kalifatowi. 

Edytowane przez gornet
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://pressmix.eu/2015/05/06/polska-jest-najbogatszym-krajem-swiata-o-te-zloza-toczy-sie-iii-wojna-swiatowa/ 

@gornet Twoja naiwnosc mnie przeraza, czym chcesz walczyc z kalifatem? I dlaczego akurat z Ukraincami? A pozatym jak pewnie dobrze wiesz, tzw walka z terroryzmem tez zostala zaplanowana I tez jest metoda destabilizacji...

Wyrazajac swoja gotowosc do walki z kalifatem jestes idealnym miesem armatnim, bo raz ze chcesz to robic z Ukraincami(totalny btak wiedzy, historiI, ignorancja) a dwa zostales idealnie zaprogramowany, I kompletnie nie dostrzegasz prawdziwego wroga.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Assasyn Przecież ja doskonale znam naszą tragiczną historię z Ukraińcami (Wołyń) itd. Ale w przypadku najazdu muslimów, trzeba wspólnie z nimi walczyć.

 

To Ty jesteś naiwny myśląc, że ten stan rzeczy trzeba zostawić jaki jest. Weź sobie trochę pomieszkaj w Anglii, Szwecji. Przejedź się do Francji, Belgii. Nawet Niemiec. Może wtedy otworzysz oczy na to, że w takim tempie Europa totalnie upadnie.

 

Kolejny fakt, że jesteś totalnie uprzedzony do Rosji i Ukrainy. Ja widziałem ten wspaniały zachodni świat, gdzie jest też bieda, łapówkarstwo, dragi, kult pieniądz, brak tożsamości, gender, lewacka ideologia, życie na pokaz i dzisiaj wiem, że na pewno NIE JEST mi mi bliżej do Brukseli niż do Moskwy. Dalej jest to miejsce tak jak nas geograficznie ułożono, czyli pomiędzy. I chwała Polsce za to. Bo ani nie jesteśmy pod butem Putina, ani pod totalną kontrolą zachodu. Jesteśmy jak dziwka, która jest szarpana między największych tego Świata.

 

Co do artykułu to powiem tyle. To jest G**** PRAWDA. Przeczytaj sobie nawet komentarze pod tym artykułem. Polska bogata w surowce. HAHAHHAA (śmiech Marka). Zapomnij. Nawet to wszystko razem wzięte w kupę ma się nijak do GAZU i ROPY.

Edytowane przez gornet
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.