Co byście zrobili w przypadku wojny?

[radeq]

3 godziny temu, wroński napisał:

Są jeszcze harpuny dla nurków. Takie kusze na gumę znaczy. Mocna sprawa.

Włócznia jest taka sobie, ale już dziryt to insza sprawa.

 

Można w decathlonie kupić, pod wodą przebija człowieka na wylot, nad wodą ma mniejszy opór to i zasięg większy, tylko odrzut też jest. 

 

4 godziny temu, Mosze Red napisał:

 

Ilość zwierzyny łownej w Polsce jest tak naprawdę znikoma. Ponadto zaczęło by się kłusownictwo, które jest znaczne efektywniejsze od łowiectwa. Jeden sezon głodu w kraju i w kolejnym roku wojny już nie było by na co polować.

 

Fiordy norweskie wydają się dobrą opcją, ryb od groma, bezludne miejsca, brak "zim", spokojnie bym w jakimś szałasie kilka lat przeżył. 

Edytowane 14 Października 2016 przez radeq

[SennaRot]

17 godzin temu, Pingwing napisał:

Już się tak nie nastawiajcie na krojenie tych preppersów. Prawdziwy preppers to nie facet który ma kanał na youtube. Tylko ktoś kto jest przygotowany i ma plan. I taką ma przewagę nad tymi którzy mają plan się przygotować, że bierze swój plecaczek, wsiada w auto i tyle go widzieli.

 

Chodziło mi o to, że preppers potrafi sobie zorganizować pewne dobra cenne w wypadku wojny. Stąd zagrożeniem dla niego jest po prostu inny człowiek, który będzie chcial mu to powiedzmy delikatnie zabrać. Mniejsza o to. Obyśmy nigdy nie musieli stanąć w obliczu wojny... po prostu.

[kryss]

Ciekawe rzeczy facet prawi

 

https://youtu.be/c-hkk7pCQao

 

 

 

Edytowane 21 Października 2016 przez kryss
dopisek

[kootas]

Wojna to kasa. Rothschild.

W skrócie to właściciel całego sektora finansowego zachodniego świata.

[kryss]

12 minut temu, kootas napisał:

Wojna to kasa. Rothschild.

Tego się obawiam.

Na obecny ogólnoświatowy burdel ,nalepszym rowiazaniem jest wojna,oczywiscie nie dla nas.

[Endeg]

3 godziny temu, kryss napisał:

 

Na obecny ogólnoświatowy burdel ,nalepszym rowiazaniem jest wojna,oczywiscie nie dla nas.

 

Prawisz jak ojciec Klimuszko, on przewidywał że następnym razem fronty będą gdzie indziej, czyli na wschodzie i południu. Może to być Syria i Ukraina. 

[Eryk]

Dnia 14.10.2016 o 13:51, wroński napisał:

Albo zszabrować z Zoo kilka sztuk, dziedźwiedzi znaczy i je trzymać, np. w korytarzu.

Dobre ale problemem jest zwiększone zapotrzebowanie na jedzenie zarówno dla Ciebie jaki i misiów. Takie sidła na niedźwiedzie mogą odciąć stopę potencjalnemu szabrownikowi. Jak mimo wszystko ucieknie to z pozostawionej stopy zawsze można ugotować rosół. Jak głód to się nie wybrzydza.  

[wroński]

No co ty. Taki miś to sobie poradzi. Wystarczy otworzyć na chwilę drzwi.

[Eryk]

Masz racje. Nawet do domu coś przyniesie a nie jakaś tam stopa.  

[kryss]

20 godzin temu, Endeg napisał:

 

Prawisz jak ojciec Klimuszko, on przewidywał że następnym razem fronty będą gdzie indziej, czyli na wschodzie i południu. Może to być Syria i Ukraina. 

Taaa, a Polandia to się zanurzy na czas rozpierduchy, a mój ojciec miał Adam, no przynajmnij z oficjalnej wersji którą znam,innego nie znam.

[kryss]

Bez komentarza, sami poczytajcie i wyciągnijcie wnioski  HISTORIA SIĘ POWTARZA

 

 

http://independenttrader.pl/jak-bankierzy-stworzyli-nazizm-lekcja-historii.html

[kootas]

Jesteśmy przez Banksterów traktowani, jak dojne bydło.

BIS Bank Rozrachunków Międzynarodowych https://pl.wikipedia.org/wiki/Bank_Rozrachunków_Międzynarodowych

Cytat

 

Po wypowiedzeniu przez Niemcy wojny Stanom Zjednoczonym, wielka część amerykańskich towarów i materiałów militarnych pod neutralną flagą została wpierw przetransportowana do Hiszpanii, stamtąd zaś powędrowała do Niemiec. Większość towarzyszących temu rozliczeń dokonano za pośrednictwem BIS. Co ciekawe, rada nadzorcza BIS składała się z bankierów pochodzących z obu walczących obozów. Zasiadali w niej: Amerykanin Thomas McKittrick, czołowa postać nazistowskiego przemysłu - Hermann Schmitz z IG Farben, niemiecki bankier baron Von Kettler Schroder, Walter Funk oraz Emil Pauhl z Reichsbanku - ci dwaj ostatni osobiście wskazani i protegowani przez Adolfa Hitlera.

W marcu 1938 roku, zaraz po zajęciu przez niemiecką armię Austrii, dokonano pozbawionego skrupułów rabunku wiedeńskiego złota. Złoto to, wraz z partiami kruszcu zrabowanymi w Czechach, zostało zdeponowane w skarbcu BIS. Pochodzący z nazistowskich Niemiec członkowie zarządu banku szybko ucinali wszelkie dyskusje na ten temat. Co prawda, czeskie złoto zostało wysłane do Banku Anglii, zanim Niemcy dokonały aneksji tego kraju, jednak nazistowska armia okupacyjna zmusiła Bank Czeski do wystąpienia do Banku Anglii o zwrot kruszcu. Sir Norman z Banku Anglii błyskawicznie wykonał tą prośbę. Czeskie złoto zostało wykorzystane przez Niemcy do zakupu gigantycznych ilości broni strategicznej. Gdy fakt ten został ujawniony przez jednego z brytyjskich dziennikarzy, opinia publiczna była zbulwersowana.

Amerykański sekretarz skarbu Henry Morgenthau Jr., przeprowadził rozmowę telefoniczną z Johnem Simonem, brytyjskim ministrem skarbu, chcąc ustalić rzeczywisty przebieg wypadków. Simon ze wszystkich sił próbował zrzucić z siebie ciężar odpowiedzialności za tę decyzję. Kiedy jakiś czas potem zapytano o tę sprawę premiera Chamberlaina, jego odpowiedź sprowadzała się do stwierdzenia, że nic takiego nie miało miejsca. Okazało się, iż . Chamberlain był jednym z udziałowców Imperial Chemical Industries, które to było bliskim partnerem handlowym niemieckiego koncernu IG Farben. H. Merle Ochran, wysłany przez amerykańskiego sekretarza skarbu do BIS w celu ustalenia prawdy, tak opisywał stosunki pomiędzy członkami zarządu banku pochodzącymi z wrogich sobie krajów: Atmosfera w Bazylei jest w pełni przyjazna. Większość przedstawicieli banków centralnych to starzy znajomi, panuje pomiędzy nimi solidarność, która bardzo wszystkich cieszy i dostarcza wysokich profitów. Są to członkowie rad nadzorczych, którzy postulują całkowite wyrzeczenie się działań mogących negatywnie zaciążyć na wzajemnych relacjach. Ludzie powinni raczej, niczym prezydent Roosevelt, wspólnie pójść na ryby, przestać się na siebie boczyć i komplikować sprawy, wykazać więcej optymizmu. W ten sposób można by uprościć skomplikowane stosunki polityczne.

 

Wojna o pieniądz SONG HONGBING. s.158

Edytowane 6 Listopada 2016 przez kootas

[Grzenio]

Jeśli byłoby wiadomo dokładnie kiedy to się zacznie to trzeba byłoby wziąć chłopaków i 8 godzin wcześniej zrobić jakiś porządny skarbiec jakiegoś banku. Tak z pół tony złota i biżuterii - to najlepsza waluta na czas wojny. Jak się zacznie, to służby będą miały inne rzeczy na głowie niż szukać kto napadł na bank. Każdy zna paru bandytów, byłych wojskowych ze zwiadu, komandosów albo operatorów AT. To robota dla nich - trzeba ją nadać. Jak się zacznie to granice zostaną zamknięte całkowicie w ciągu 2 tygodni. Tyle jest czasu aby spierdolić. Złotem, biżuterią można zapłacić za wszelkie kontrole w ciągu tych 2 tygodni. Spierdalać? No chuj wie gdzie. Ameryka południowa wydaje się być najbezpieczniejszym schronieniem.

 

Co do obrony w Polsce, to broni w tym kraju jest dużo. Magazynów pilnują najczęściej prywatne firmy, bo taniej. Wbrew pozorom dużo ludzi chętnie chwyci za broń i pójdzie sobie postrzelać. Agresji u ludzi jest dużo. Czy to problem, że broni nie mają? Pójdzie 100 osób z pochodniami i butelkami z benzyną pod magazyny broni i grzecznie poproszą 10 ochroniarzy z długą bronią o otwarcie. Ludzie wiedzą, gdzie te magazyny są.

 

Zresztą. HGW co będzie. Może tylko błysk i nie zdążę się zastanowić czy to kometa czy słupek graniczny w kształcie grzyba.  

 

Ja chyba zrobię sobie sygnaturę: "A ja nadal mieszkam 4500 km od PRL, czego i Państwu życzę".

[kryss]

Kapitał nie ma narodowości, liczy się tylko ile można zarobić...., a że wojna to dobry biznes szczególnie dla banksterów z useja..., coraz ciekawiej to wygląda.

Jesli clinton wygra wybory nie wróże niczego dobrego.

[Grzenio]

@kryss Moje zdanie: Zobacz co zrobili z Ukrainą: najpierw "wylosowali" Euro2012 dla PL i Ukrainy. Aby sypnąć trochę łapówek dla naszych włodarzy oraz pokazać koraliki dla Ukraińców. Jak już tam pokazali, jak to ślicznie i kolorowo jest no to zapłacili ileś-tam mln USD i zrobili ten przewrót. Ukraińcom trzeba płacić aby chodzili na manifestacje, a snajperzy ci sami strzelali do obu stron barykady. Tak dobrze nie poszło jak miało pójść, no bo tam paru oligarchów jest część kocha rusków, część UE. Putin jak zobaczył Conchite Wurst na Eurowizji to jebnął śmiechem i powiedział "bierzemy Krym - UE nic nie zrobi". Polska jest już skolonizowana. Czy nam wojna grozi? Tania siła robocza, naród podzielony i precyzyjnie ten podział jest zarządzany, rządzą nami złodzieje, psychopaci i zwykli kretyni. WTF! Po chuj tu jakąś wojnę robić. Jeszcze A2 to Autostrada Wolności. Dla draki chyba została tak nazwana. Szkolnictwo dno. Szkolnictwo wyższe - relikt komuny i towarzystwo wzajemnej adoracji. Służba zdrowia leży - prywata. Nie masz kasy zdychaj. Te same leki w Hiszpanii kosztują 1/4 tego co w Polsce. Kraj jest drenowany, wyniszczany, ludzie ogłupiani. Jaka wojna! z kim!

Edytowane 6 Listopada 2016 przez Grzenio
literówki, styl

[CalvinCandie]

@Grzenio - Szacuneczek, chylę czoła. Podobnie myślę z tą Ukrainą i Polską.

Polska już dawno jest rozebrana przez kilka obcych wywiadów. Niemiecki, Rosyjski, USA/Mossad. 

A Ukrainę, to UE i USA chciały sobie przytulić bo ma bogaty Donbas. Jak Putin zajął KRYM, a potem wsparł Donbas, to nagle im się odechciało pomagać Ukrainie bo dwie strategiczne części Ukrainy odpadły z gry.

Krym - Tu planowali bazę dla NATO, jeszcze bliżej tej Rosji. Mnie bawi, że straszą Rosją, ale jak zobaczymy położenie baz NATO, to otaczają Rosję. To raczej Rosja powinna się czuć zagrożona przez NATO. 

Donbas - Tutaj chcieli wydobywać bogactwa naturalne dla swoich korpofirm. 

Edytowane 6 Listopada 2016 przez CalvinCandie

[kryss]

2 minuty temu, Grzenio napisał:

Jaka wojna! z kim!

Czymś trzeba podkurwić narodek żeby chętnie chwycił za broń i poszedł walczyć za czyjeś interesy, bo raczej nie o swoje.

Nie chodzi o jakąś wojnę o sama Polskę , po co? ale o użycie Polaków jako mięcha, jak to się już wielokrotnie w historii działo.

[Grzenio]

@CalvinCandie Gdzieś to pisałem o PO (BND) SLD (FSB) i PiS (CIA i Mossad).  No ale co zrobisz. Gdy media są niemieckie no to nie ma chuja na Mariole. Trzeba w tym żyć.  Ja mam w rodzinie parę osób starszych to wszystkie one są strasznie pro-pisowskie. I nie ma żadnej dyskusji. PiS, Kaczyński, Macierewicz no i Radio ma Ryja oczywiście.  Że za PO trwał demontaż państwa itp. No dobra. Tyle, że geopolityka to taka dziedzina, że my se tu możemy pierdolić a i tak nikt z nas nic nie zmieni nigdy. Możemy tylko mieć świadomość.

 

Zawsze się z nimi kłócę, o tak zwaną "polska mentalność". Wtedy drą na mnie mordę, że jestem antypolski itp. Takie tam pierdolenie. Dla mnie nieprawdopodobne jest to, że religie katolicką wymyślili żydzi aby osłabić inne narody i ujarzmić. Bo to o czym pisał Marek w Kobietopedii o programowaniu religijnym to idealnie pasuje. A wymyślili to Żydzi. Mi się niestety wydaje że nie ma dla Polski żadnej przyszłości na najbliższe stulecia. Jeśli przyjrzymy się historii literatury to co pisarze i poeci pisali o Polakach na przestrzeni wieków to korupcja, złodziejstwo i płacenie za pierdolenie (głupot) to jest nie od dziś, ale zdaje się od XIII wieku. Dzisiaj nikt Ciebie nie wyjebie za granicą tak, jak zrobi to inny Polak. Tak jest w Wielkiej Brytanii i wszędzie na świecie. Inne nacje trzymają się razem, a Polak obcokrajowca na obczyźnie nie wyjebie bo się boi, ale innego Polaka wypierdoli na kasę aż miło. No kurwa smutne.

 

Jak ten kraj ma przetrwać? Musi zniknąć z mapy europy na 1000 lat (jak Izrael). Z 36 milionów (może więcej) w Polsce i drugich 36 (może więcej rozsianych po całym świecie) musi po 1000 lat zostać może ze 3 miliony. I jak będzie po jakiejś wojnie atomowej to może kiedyś jak pyły radioaktywne opadną i Europa się zacznie odbudowywać z ruin i żużla za te 1000 lat to te 3 miliony przyjadą gdzieś na tereny obecnego województwa zachodniopomorskiego, na tereny Piastów albo chuj wie - gdzieś w Polsce i zrobią sobie nowa Polskę. Nauczą się przez te 1000 lat współpracować, szanować siebie i być patriotami. Może nie zapomną języka, może będą pamiętać coś z historii. 

 

Przy obecnej polskiej mentalności, "polactwu", "januszowatości", podejściu do pracy, uczciwości, cechach narodowych to..  to koszmarnie smutne. Ale niestety - takie mam wnioski i dobrze nie będzie. 123 lat niewoli to było za mało. Dwudziestolecie międzywojenne pokazało, że nic Polacy się nie zmienili. Jak tylko była wojna, to rząd spierdolił do Rumunii. Tak się nie robi. Mój dziadek był przed wojną w dwójce (kontrwywiad wojskowy ), walczył w powstaniu, siedział 2 lata na Gestapo, ale jako oficera nie odjebali mu łba, rodzina go wykupiła, ale nie spierdolił.

 

Dzisiaj to mi tylko dzieci szkoda. Ja raczej za ojczyznę walczył nie będę. Podatków zapłaciłem tyle, że nie jednego Huracana mógłbym za to kupić. A za leczenie onkologiczne syna za granicą musiałem płacić sam, bo polscy lekarze trumnę kazali kupować.

Wystarczy tego patriotyzmu.

 

A ja nadal mieszkam 4500 km od PRL czego i Państwu życzę.

 

Edytowane 6 Listopada 2016 przez Grzenio
literówki

[CalvinCandie]

@Grzenio Bo taka kurwa prawda, niczego nie zmienimy. To dzieje się niezależnie od nas. Każdy kto odważy się podskoczyć, zostaje wmieszany w fałszywe afery/zamordowany. 

Wybory to jest istna fikcja. Zawsze mnie bawiło, że sondażownie tak idealnie trafiają z wynikami wyborów (mały błąd %). Dlatego kampanie olewam cieplutkim moczem i wolę czymś pożytecznym się zająć niż politykowaniem.

Co do rodziny, to też nieraz im chciałem tłumaczyć, to rodzeństwo stwierdzało, że świruję pawiana bo nie głosuję w wyborach i uważam każdą partię za złą. No, a która niby jest dobra? Żadna nie będzie działać w imieniu obywateli. 

Polska nie ma przyszłości i nie wydaje Ci się Grzeniu. Jak przeanalizujesz historię naszego kraju to od dawna był brud, smród, kiła mogiła. Chociażby taki Sejm Rzeczpospolitej w okresie przed rozbiorami. Sprzedajni szlachcice/magnaci. Za super kasę od carycy czy królów Pruskich/austriackich sprzedaliby swój kraj/swoją matkę.

Blokowanie sejmu przez Liberum Veto, bo wystarczyło jednemu dobrze sypnąć i zablokowane niekorzystne ustawy. 

Już wtedy pilnowano by Polska nie rozbudowała sobie silnej armii.  Wtedy było mnóstwo agentów.

Historia świata jak i Polski jest jedną z mych pasji. Czytałem sporo literatury historycznej, która jest raczej spoza zakresu nauczania czy to w szkołach czy uczelniach. To taka bardziej szczegółowa. 

Polacy też byli pierwszymi odkrywcami obu Ameryk. Może nie jako przywódcy na statkach, ale jako marynarze. Służyli królom Hiszpanii, Anglii. 

[Grzenio]

@CalvinCandieCzyli jakieś 30 pokoleń do przodu, wiele wojen. 99% populacji musi zniknąć. No dobra. Nie dożyjemy. Czyli jak tu ktoś napisał. Ruchać, jebać nic się nie bać.

 

W Izraelu patrole policji to czasem takie lasie chodzą po 17-19 lat. Śliczne dziewczyny. Brunetki, Włosy spięte w kucyki, kamizelki taktyczne długa broń i nie na ramieniu, ale gotowe do strzału, przeładowane. Nie uśmiechają się. Ciemne okulary. Cyc. Nie mają poczucia humoru. Ich nawet Marek by nie wyrwał. Próba zagadania kończy się darmowym pokazem krav-magi a potem parę godzin przesłuchania razem z kontrolą osobistą (ale to już facet robi tą kontrolę na komisariacie). Oni się nie pierdolą w tańcu. Nie mieli swojego państwa 1000 lat.

[CalvinCandie]

3 godziny temu, Grzenio napisał:

Nie uśmiechają się. Ciemne okulary. Cyc.

Nie mają poczucia humoru.

Oni w tym Izraelu są od najmłodszych lat wychowywani w tym, że wszędzie mogą być antysemici, którzy chcą ich śmierci.

Jest taki fajny dokument na YT: 

Widać jak im wbijają do łbów, że mają uważać bo każdy chce ich zabić. Wbija im się, że są jedynym, niepowtarzalnym narodem, dlatego inni chcą ich zabić. 

Takie robienie z nich ofiar światowych, wzbudzanie w nich nienawiści, nieufności do świata. Programowanie mózgów od najmłodszych lat. 

Także te kobiety mają tak sprane mózgi, że nikt obcy je nie uwiedzie, to one zdecydują czy wezmą kogoś na swego partnera.

Szczerze mówiąc, nie chciałbym takiej żydówki policjantki. Te mają jeszcze mocniej nasrane we łbie bo poza szkołą, policja im wbija swoje manipulacje do głów. 

[Enemy]

@kryss, @kootas

 

Pierwszym prezesem Fed-u był niejaki Benjamin Strong:

https://pl.wikipedia.org/wiki/Benjamin_Strong_Jr.

 

Prowadził on proinflacyjną politykę monetarną jeszcze od czasu I wojny światowej, przez okres 1914-1928, prowadząc ostatecznie do wielkiego kryzysu 1929 r.. Kim był ten człowiek i skąd się wziął, tłumaczy Murray Rothbard w "Tajnikach bankowości":

 

Cytat

 Kim był Strong i dlaczego prowadził inflacyjną i ostatecznie katastrofalną politykę? Po pierwsze, musimy zrozumieć, że podobnie jak inni biurokraci i liderzy polityczni nie pojawił się on znikąd w 1914 r. Gdy został nominowany, Strong przewodził Trustowi Bankowemu (Bankers’ Trust Company) w Nowym Jorku - bankowi założonemu przez Morganów, który miał się koncentrować na nowym polu trustów. Strong na początku zamierzał odmówić przyjęcia tego wysokiego stanowiska, ale przekonali go jego dwaj najbliżsi przyjaciele: Henry P. Davison, partner w J.P. Morgan & Co. oraz Dwight Morrow, kolejny partner Morganów w interesach. Do podjęcia się tego zadania przekonywał go też kolejny bliski przyjaciel, również związany z Morganami, Thomas W. Lamont. Strong był również starym przyjacielem Elihu Roota, męża stanu i prawnika z Wall Street, od dawna człowieka Morganów, będącego osobistym adwokatem samego J. P. Morgana. (.....) House of Morgan był od 1914 r. po uszy zaangażowany w sprawę uczynienia Ameryki jednym z aliantów. Firma była agentem fiskalnym Banku Anglii i posiadała monopol na gwarantowanie wszystkich brytyjskich i francuskich obligacji w Stanach Zjednoczonych w czasie Pierwszej Wojny Światowej. Co więcej, spółka J. P. Morgan & Co. finansowała wiele fabryk amunicji, które eksportowały broń i inne materiały wojenne do alianckich krajów. Linie kolejowe Morgana były w coraz większych kłopotach finansowych, a w 1914 r. upadła należąca do Morgana i warta 400 milionów dolarów New Haven Railroad. Koncentrując się na liniach kolejowych i spóźniając się z postawieniem na finansowanie przemysłu, Morgan utracił po przełomie wieków dominację w bankowości inwestycyjnej. I wojna światowa była dla Morgana niczym dar Opatrzności i jego fortuna związała się z wojną.

 

Z kolei prezesem Banku Anglii był w tamtym okresie (1920 - 1944) niejaki Montagu Norman:

https://en.wikipedia.org/wiki/Montagu_Norman,_1st_Baron_Norman 

 

Kumpel Stronga, i także człowiek Morganów. Za Rothbardem:

 

Cytat

Spółka J. P. Morgan & Co. była agentem fiskalnym Banku Anglii i brytyjskiego rządu. Sam Norman od dawna miał osobiste i rodzinne powiązania z działającymi na skalę międzynarodową nowojorskimi bankierami. Jako młody człowiek przez kilka lat pracował w nowojorskim biurze Brown Brothers & Co. i był partnerem w związanej z tą spółką firmie inwestycyjnej Brown, Shipley & Co. Dziadek Normana był partnerem w Brown, Shipley i Brown Brothers. W takim przypadku jak też w wielu innych, wydaje się prawdopodobne, że więzy łączące obu mężczyzn były głównie finansowe.

 

Generalnie polecam przeczytać książkę, ładne ujęcie kulis powstania Fed-u etc. i wpływu jaki wywarły rodziny Rockefellerów, Morganów, Warburgów, Kuhn, Loeb, itp. Zabrakło tylko Rothschildów, ale to już można poczytać o Songa Hongbinga itp. 

[Waflo]

Ja tylko mam nadzieję że szybko jebną atomówkę i nie bede musiał czytać o żadnej wojnie.

Hooy w dupe wszystkim redaktorom portali internetowych nawołujących do strachu i obrony przed Putinem. Powinni stanąć przed sądem za sianie propagandy wojennej, bo wiedzą że wojna zaczyna się od myślenia o niej.

Bo niby Putin chce napaść Polske i zabrać jej ...trawe? słońce? 

[self]

Metaforyczny opis tego co stało się z państwem Polskim po 89

[Budda]

Postarałbym się uciec do Czech następnie przez Niemcy do Francji, potem Hiszpania i Portugalia na koniec.