Skocz do zawartości

Co kieruje facetami wiążącymi się z brzydkimi kobietami?


Rekomendowane odpowiedzi

Poszukiwanie kobiety na siłę jest oznaką słabości faceta. Jego niedowartościowaniem, kompleksami - czasem nieuzasadnionymi. Takie coś się nie uda - co więcej, wpędzi w kolejne kompleksy. 

Nie poszukiwanie kobiety sprawia, że ..... ona sama się znajdzie (czasami po miesiącu - czasami po roku). 

Panowie, babki nie chcą być same. To one was znajdą, a nie wy macie ich znajdywać. I to wtedy wy zdecydujecie czy je do siebie przyjąć.

Ale to "nie poszukiwanie" musi być prawdziwe, a nie tylko pustym sloganem wypowiedzianym w myślach.

 

 

A jeśli już chcecie się żenić (z tą jedną jedyną, inną niż wszystkie, uczciwą, kochającą, przysięgającą na Boga, że was nie zostawi do końca życia - ironia zamierzona) to potwierdzam, że słowa @Logan mogą być jakąś wskazówką. Ale wiadomo, aby nie przesadzać i nie brać "grubej to przynajmniej nie zgrubieje" :D  

 

Edytowane przez Normalny
  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potwierdzam.

W zasadzie nigdy nie szukałem dziewczyny, chociaż zdarzały się pewne okresy, że chciałem kogoś mieć... i wtedy nie miałem nikogo. Natomiast gdy zdecydowałem, że chcę być sam, odpocząć od związków i żyć własnym życiem - zaraz przyplątywała się jakaś loszka.
Kiedyś trochę starałem się o kobiety - za dużo natłukli mi głupot do głowy. Teraz nie interesuję się nimi w ogóle. Niczego nie oczekuję, nie mam wymagań, do niczego nie dążę. Jeśli chcą, to mogę z nimi porozmawiać, ale sam nigdy nie zaczynam rozmowy.
Jeśli jestem w jakiejś knajpie, to tylko bawię się z laskami. Nie rozmawiam z nimi, bo niby o czym można gadać z obcym człowiekiem? :) Zauważyłem, że nawet gdy jestem nieźle wstawiony, to i tak nie chce mi się z nimi gadać i nie lecę na nie. Po prostu człowiek przyzwyczaja się do dobrego, a wolność jest dobrem najwyższym :D



Myślę, że w głowach facetów jest coś takiego: "Brzydka mnie nie zdradzi i niech się cieszy, że w ogóle ją chciałem". Niestety u loszek tak to nie działa. To tylko złudzenie facetów, którzy wmawiają sobie, że upolowana słaba zwierzyna będzie im wdzięczna za uratowanie. BZDURA! Prędzej czy później i jej odbije, jeśli nabierze pewności siebie. Sam miałem taki przypadek. Czasami wystarczą koleżanki albo rodzina. Locha uwierzy w to, że jest najpiękniejsza i to Wy powinniście być im wdzięczni, że w ogóle zechciała na Was spojrzeć.

Dla mnie najważniejsze było to, aby było po prostu fajnie. Laska miała mieć coś, co mi się podoba. Z reguły to było jakieś złudzenie, człowiek był zaślepiony nie wiem czym. Z resztą one potrafią być milutkie gdy chcą coś osiągnąć.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 9 miesięcy temu...

Zawsze wolałem kontakt z brzydszymi koleżankami... Może dlatego że wydawały się bardziej w porządku (te które znałem) , rozmowne, wesołe i nienadęte jak wydziałowe szprychy. Ale chyba to też nie ma co się oszukiwać, mają taka sama naturę, a gdyby było atrakcyjniejsze, mogłyby być zupełnie inne...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Też się nad tym zastanawiałem i do dziś nie mam 100% teorii na ten temat ale:

Prawo rynku (seksualnego); mało jest atrakcyjnych kobiet i dużo jest przeciętnych facetów - nie każdy zgarnie dobry towar.

Zresztą było to wiele razy tutaj: co dla kogoś jest 9/10 dla innego jest 5/10. A gusta są naprawdę różne.

 

Dużo facetów patrzy realistycznie i realnie ocenia swoje możliwości i ma jasno określone cele, np. założenie rodziny; czyli i tak nie wyrwę super laski, szukam partnerki do życia na moim poziomie...

Dla wielu chyba też sfera podrywu/zdobywanie, etc. nie są tak ważną sferą w ich życiu; realizują się gdzie indziej.

 

I oczywiście każdy facet obróci się za atrakcyjną kobietą na ulicy, czy obejrzy sobie playboya lub porno z fajnymi laskami, ale część (większość pewnie) facetów traktuje to teoretycznie; idzie fajna dupa, fajnie na nią popatrzeć i tyle, niektórzy tylko próbują zdobyć taką.

 

Piękność nie zawsze równa się atrakcyjność seksualna i np. po co komuś high maintenance  pretensjonalna piękność, która jest kłodą, jeśli może mieć przygrubą Jadźkę, z którą w łóżku jest ogień :D (mega uproszczenie, ale pokazuje o co chodzi:))

 

P.S. Mam takiego znajomego; bardzo zdolny, mega pracowity,obecnie w wieku 35 lat właściciel firmy w IT (nie muszę pisać, że zarabia sporo :)), wiedzący czego chce, zawsze dominujący, alfa, etc.

A jego byłe dziewczyny i teraz żona co najwyżej były przeciętne (naprawdę nic wartego uwagi) :) Jak widać nie przykładał do tego wagi albo ma taki gust.

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Atrakcyjność fizyczna dla mnie to nie to samo co atrakcyjność seksualna. Od jakiegoś czasu ugania się za mną laska 10/10 ciało ogień, twarz śliczna, intelekt na poziomie, ale głupia żyje w matrixie, gada bzdury, jak w filmach disney'a, a robi swoje, ale fiut sztywnie każdemu facetowi, atencja poziom nieskończony, ja nic do niej nie czuje, żadnego pociągu, olewam.

 

Ma koleżankę, przyjaciółkę, 5/10, czyli smv kilka punktów niżej, niż moje minimum,okularnica z dobrego domu, dobre wzorce, schabowy pyszny, cycek C+ trochę zaniedbana, z nadwagą, przez co ma kompleksy, jest wycofana, zadziorna, pyskuje ale i ukocha. Fiut sztywny jak maszt na zaglowce, żaden wiatr nie wzruszy takiej siły. Nie wstydziłbym się pokazać z nią na mieście. Jadę z nią na film niedługo, myślę, że będzie warto, nawet maca postawie, żeby cyc był jeszcze większy.

  • Like 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli ten gość był "normalny", czyt. przeciętny, to jak wiadomo online 80% kobiet się do niego nie odezwie. Więc może ona była jedną z tych 20, które się odezwały.

 

Takie wytłumaczenie jest znacznie prostsze i potencjalnie bliższe prawdy niż skomplikowane analizy i wiara, że normalny facet nie leci na ładne laski. Oczywiście, że leci tylko że one nie lecą na niego.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, AR2DI2 napisał:

Jakby mieli wybór - propozycja spotkania z ładną, albo brzydką - wybraliby ładną.

Jak zdasz sobie sprawę, że za ksieżniczkowatość są punkty ujemne do smv, to te puste i wymalowane lale, przestają być atrakcyjne.

Wiecie dlaczego atrakcyjni mężczyźni, często wybierają mało atrakcyjne partnerki? 

Bo z niejednego pieca chleb jedli i dobrze wiedzą, że jak w chlebku za dużo konserwantów i ulepszaczy, to nie ma tego smaku, co taki domowy chlebuś z odrobiną smalczyku i skwarek. ;)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minutes ago, Gravedigger said:

Jak zdasz sobie sprawę, że za ksieżniczkowatość są punkty ujemne do smv, to te puste i wymalowane lale, przestają być atrakcyjne.

 

Myślę, że zdałem sobie sprawę z tego na wiele lat przed Tobą. 

 

Ale nie lec mi tutaj babskimi skrajnosciami " ksiezniczkowate", "puste". 

Brzydkie tez walą fochy i ksieżniczkują, co prawda mniej, ale jednak. 

 

Jak mam pukać pasztet bo jest mniej wkurwiający trochę niż ładna i pierdolnieta, to wybieram tą drugą.

 

 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50 minutes ago, AR2DI2 said:

Jest tylko jeden prawdziwy powód - bo na ładne sobie nie mogą pozwolić.

Wyraźnie @verde zaznaczył, że chłopina szukał na portalu a tam liczy się wygląd a nie kasa.

Dla 80+% kobiet taki facet jest poniżej przeciętnej więc go nie "klikną", "polubią", "swipe right" (wybaczcie ale nie mam pojęcia jak się to tłumaczy, nawet nie używam polskich wersji językowych)

 

0*aWz0dYzuUR7PO3dP.png

 

 

Jeśli przeciętny facet musi smyrnąć w prawo 61 razy żeby dostać 1 dopasowanie a poniżej przeciętna laska ma 1000+ dopasowań, ot tak to chyba łatwo wydedukować, że panna, która się odezwie i nie będzie księżniczkować dostanie z miejsca +5 do atrakcyjności. Ot wielka filozofia.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, AR2DI2 napisał:

Myślę, że zdałem sobie sprawę z tego na wiele lat przed Tobą

Nie wątpię, ;)

Tyle, że to nie jest żadne mistyczne pierdolamento. 

Poprostu takie laski przestają Ci się podobać. 

Ty widzisz dupe 9+/10, a Ja jak sobie przypomnę, co takie sobą reprezentują, to mnie od Nich odpycha i punktacja im leci ostro w dół. 

Godzinę temu, AR2DI2 napisał:

Ale nie lec mi tutaj babskimi skrajnosciami " ksiezniczkowate", "puste". 

Brzydkie tez walą fochy i ksieżniczkują, co prawda mniej, ale jednak

No widzisz. :) Ty też to dostrzegasz, tyle, że te "mniej" wymanierowane, przestają być dla mnie brzydkie.

Baaaaa, śmiem twierdzić, że takie stają się bardzo atrakcyjne w moich oczach. :P

Godzinę temu, AR2DI2 napisał:

Jak mam pukać pasztet bo jest mniej wkurwiający trochę niż ładna i pierdolnieta, to wybieram tą drugą.

Po ciąży i wraz z wiekiem, wyrówna im się uroda, i wtedy Ja będę miał mniej wkurwiajacą, a Ty tę drugą. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minutes ago, Gravedigger said:

Po ciąży i wraz z wiekiem, wyrówna im się uroda, i wtedy Ja będę miał mniej wkurwiajacą, a Ty tę drugą. :D

Zapewne tak będzie, wszak wiadomo ze pasztety pięknieją po ciązy, a ladne brzydną.

 

Gorzej jak sie okaże ze jest luka w Twojej teorii, i pasztet ci po ciąży jeszcze zbrzydnie ;)

 

Do tego zauwaz, ze z pasztetem będą najprawdopobniej brzydkie dzieci, wiec fundujesz swojemu potomstwu raczej trudne i frustrujace zycie.

Edytowane przez AR2DI2
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kto wie może kierują się strachem przed samotnością, że to ten "moment", że jak nie teraz to kiedy, niskim poczuciem własnej wartości - żadna mnie do tej pory nie chciała, więc wezmę taką średnią/nieatrakcyjny. Albo po prostu jemu osobiście taka kobieta się podoba, jak mawiali starożytni: o gustach się nie dyskutuje. Nie mniej jednak wybrał taką, a nie inną, jego życie, jego sprawa, jego problem.

 

Pozdrawiam

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, AR2DI2 napisał:

Zapewne tak będzie, wszak wiadomo ze pasztety pięknieją po ciązy, a ladne brzydną.

 

Gorzej jak sie okaże ze jest lukavw Twojej teorii, i pasztet ci po cuąży jeszcze zbrzydnie ;)

 

Do tego zauwaz, ze z pasztetem będą najprawdopidobniej brzydkie dzieci, wiec fyndujesz swojemu potomstwu raczej trudne i frusstryjace zycie.

A wiesz, ja już przetestowełem. :)

Mój pasztecik jest przepyszny po dwóch porodach, a dzieciaki to przystojniaki po tatusiu. :D

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, wrotycz napisał:

Wyraźnie @verde zaznaczył, że chłopina szukał na portalu a tam liczy się wygląd a nie kasa.

 

 

Nie. Chyba zostałem źle zrozumiany. Oni się poznali na czacie. Na takim czacie co były kiedyś bardzo popularne typu "Samotni 20+" itd. Także kiedy oni nawiązali pierwszy kontakt, to zapewne nie wiedzieli jak druga osoba wygląda. Dopiero później pewnie było wysłanie zdjęć, albo spotkanie w ciemno bez wysyłania.

Ja później myślałem o tej sytuacji i doszedłem do wniosku, że facet miał niskie poczucie własnej wartości (nawet na zdjęciach to było widać) i chyba był 6 lat od niej starszy, więc jej wiek pewnie miał jakieś znaczenie. A jej wygląd oceniałem naprawdę obiektywnie. W jej ciele nie było choćby jednej atrakcyjnej cechy. Serio. A znam dużo facetów bardziej wybrednych niż ja.

Ale moje zdanie się nie zmieniło. Niedawno skończyłem trzydziestkę i nadal nie wziąłbym dziewczyny, która mi się nie podoba z wyglądu.

Edytowane przez verde
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.