Toksyczny związek - ewakuacja?

[The Saint]

22 godziny temu, przyszlyrozwodnik napisał:

Wczoraj wieczór rozmawialiśmy na temat wychowania naszej córki, wydawało mi się że prowadziliśmy dyskusję na argumenty ale ona (czego się spodziewałem i robiłem to celowo) kiedy nie przyznawałem jej racji tylko wytaczałem swoje opinie w sposób spokojny i rzeczowy zaczęła się wściekać. Nakręcała się bardziej i bardziej aż wybuchła, oskarżyła mnie o to że jej nie słucham, że ją atakuję, agresywnie odpowiadam. Haha. Muszę się wtrącić. Jakie to wszystko znajome. Z moją byłą miałem podobnie. Nie było mowy o rozmowie na argumenty. Gdy tylko się z nią nie zgadzałem zaczynała się trzepać, machać łapami i histeryzować. Widząc mój sprzeciw w tym co mówi nakręcała się, klepiąc głupoty i nie dając dojść do słowa. Gdy tylko podniosłem głos chcąc przerwać ten słowotok zaczęła się wydzierać na mnie że na nią krzyczę i że ze mną nie da się poważnie porozmawiać. TO BYŁA MOJA WINA!  co najlepsze nigdy nie udało się z nią porozmawiać na dzielące nas tematy, ponieważ taka sytuacja zawsze się powtarzała. Pełno niedomówień i istny cyrk na kółkach. Dobrze że już po.
Parodia rozmowy, w pewnym momencie stwierdziłem ze mam to w dupie i przestałem się odzywać.  Wyciągała mi najdziwniejsze rzeczy, rzucała się ciągnęła mnie za ręce, płakała wyła itp. Twierdzi dziś że ją strasznie wczoraj skrzywdziłem (ciekawe czym) i liczyła ze sobie przemyślę wszystko i rano ją przeproszę że wczoraj przesadziłem. Odpowiedziałem ze uważam że ta kłótnia była bez sensu i że to ona wybuchła i ją wywołała. 

 

13 godzin temu, wojskowy33 napisał:

Nie martw się o wrobienie w dziecko, używaj gumek, kończ tylko w jej buzi albo na cyckach to szansa wpadki jest bliska zero. To zdanie jest sprzeczne. Słyszałeś @wojskowy33 w co został wrobiony tenisista Boris Becker? Laska mu obciągnęła do końca, po czym zamiast połknąć przy nim wypluła w pojemniczek. Następnie wprowadziła tam gdzie trzeba i tak o to Boris buli do dziś alimenty. Także ostrożnie z tym obciąganiem do końca panowie. 
Jak mimo to okaże się, że zaszła to testy DNA i masz dowód w sądzie, że Cię zdradziła. Bo ja nie wykluczam, że ona daje innemu i to od jakiegoś czasu. Wiem, że Tobie trudno w to uwierzyć, ale nie takich niedowiarków widzieliśmy tu na forum, a potem wychodziło, że jednak laska dawała innemu na boku.
Testy DNA to podstawa.

@przyszlyrozwodnik pamiętaj jeszcze, że ona doskonale widzi Twoją zmianę zachowania i też dokładnie poszuka jej przyczyny. Jak wygląda sprawa z Twoją prywatnością w domu? Mam nadzieję, że nie piszesz tu z nami ze wspólnego domowego komputera? Ona przetrzepie wszystko, by znaleźć niewygodną dla niej przyczynę zmiany zachowania jej ułożonego przez tyle lat pod butem misia. Nawet na własnym laptopie, wstając po herbate pamiętaj by przechodzić w stan uśpienia z hasłem. Kobietom wystarczy ułamek sekundy by zrobić żurawia tam gdzie nie trzeba. 

Pamiętaj, że jesteś w stanie zimnej wojny. 

Edytowane 17 Października 2016 przez The Saint

[przyszlyrozwodnik]

@The Saint tak ona się zastanawia co jest przyczyną mojej zmiany. Widzę że szuka, pytała. Moja prywatność w domu nie istnieje, nie chce na razie zakładać hasła na komputer bo zrobi się zbyt podejrzliwa. 

Z forum korzystam za pomocą telefonu w trybie prywatnym przeglądarki albo na jej laptopie w ten sam sposób. zawsze wylogowuje się i zamykam wszystkie okna. Raczej nie ma możliwości żeby mnie na tym złapała. Większy problem jest z nagrywaniem. Wczoraj było minimetry od wpadki. mój telefon z włączoną aplikacją miałem ciągle przy sobie kładłem go blisko by dobrze się nagrało a ona nagle złapała za niego bo chciała małej muzykę włączyć i nie umiejąc się nim posłużyć zamiast wcisnąć menu główne wyświetliła uruchomione programy a tam .. dyktafon ale nie zauważyła. trwało to może sekundę jak jej mignęło przed oczami. Całe szczęście ona nie jest biegła a raczej bardzo ograniczona w sprawach technicznych więc jakiś włamań z jej strony się nie spodziewam ale muszę się bardzo pilnować. 

 

Co to złapania mnie na dziecko to trochę się boje wiem że są przypadki ekstremalne, największą obawą jest że mi gumy podziurawi bo wie gdzie je trzymam, trudno żeby nie wiedziała. Sama idiotka powiedziała że chce drugie dziecko bo ja i tak od niej niedługo odejdę a ona nie chce by nasza córka była jedynaczką. cisnęło mi się żeby zapytać czy chce po prostu większe alimenty ale jeszcze się powstrzymałem

[wojskowy33]

@przyszlyrozwodnikrobisz niezłe postępy. Oby tak dalej.

 

Pamiętaj, żeby powiedzieć jej, że jak chce drugie dziecko najpierw ma się nauczyć dobrze Tobie obciągać. I że będziesz ją szkolił wieczorami. Jak już będziesz zadowolony z jej postępów to wtedy przejdziecie do dalszych etapów. A nikt Ci nie każe być zadowolonym. Możesz ją tak przetrzymywać miesiącami.

 

Do tego możesz jeszcze ją nakręcać na sex, ale bez jej orgazmu. Nie martw się, kobieta nie musi dochodzić, żeby się starać. Wręcz przeciwnie, po orgazmie się rozleniwiają, a tak to są pokorne i starają się zasłużyć na orgazm.

Jeśli chodzi o rozmowy na temat wychowywania dziecka to rzeczywiście tego nie da się obejść. Musisz z nią racjonalnie rozmawiać a to niestety jest trudne.

Co do obciągania innemu kolesiowi to nie jest takie proste, żeby się wydało. Może mieć go zapisanego w tel. jako "Kasia" i nawet przyłapana z nim w łóżku do niczego się nie przyzna.

[przyszlyrozwodnik]

Znacie jakiegoś sprawdzonego szpiega na androida ? Żeby robił mniej więcej to samo co mini monitor na laptopie, jajek telefon jest kluczowy bo jeśli coś ukrywa to na nim. 

 

Dziękuję @wojskowy33 bardzo mi pomagasz, na pewno nie popadam w hurraoptymizm ale widzę dobre skutki bycia stanowczym. Na razie to wszystko jest takie nie naturalne a jej zachowania kiedy robi to czego ja oczekuje sa wręcz teatralne, ale to nie ważne, robi co ma zrobić. 

 

Ryzyko że na kochanka j jest zawsze , jeśli tak bardzo chciał bym o tym wiedzieć, najlepsza droga to przez jej telefon. 

 

Muszę bardziej postawić na seks i przez najbliższe dni nad tym będę pracować, na razie nie dostała niczego. Cały czas powtarzam że musi się starać żeby dostać nagrodę a nawet jak już dostanie to nie pełną, bez orgazmu jak radziles . Z nauką robienia laski będzie dłużej trwało bo zawsze tego unikalna i udało się jedynie kilka razy ale teraz to dla mnie wyzwanie a nie przeszkodą nie do przejścia

[wojskowy33]

3 hours ago, przyszlyrozwodnik said:

Z nauką robienia laski będzie dłużej trwało bo zawsze tego unikalna i udało się jedynie kilka razy ale teraz to dla mnie wyzwanie a nie przeszkodą nie do przejścia

Od tej nauki zacznij. W trakcie jak będzie obciągała, możesz zrobić krótką przerwę i parę razy wsadzić jej mocno od tyłu i jak zacznie się podniecać, to zapytaj czy teraz już rozumie po co ma uczyć się obciągać i jaka będzie nagroda...

Naucz się też pieścić punkt G. Poszukaj sobie w necie: "Jak stymulować punkt G?". I zasada ta sama co przy seksie od tyłu, że laska jak już zacznie się nakręcać, to ją wtedy zapytasz, czy rozumie po co ma się uczyć i jaka będzie nagroda...

 

Prawidłowa nauka ma wyglądać tak, jak na moim awatarze. Żadnych pozycji w łóżku, że Ty na plecach a ona u góry bo to nie o to chodzi. Skoro kobieta tego unikała, to znak, że nie czuła do Ciebie szacunku. Laski tak robią, jak facet jej nie kręci. Jak mocno ją kręci to ssie i nawet jak twierdzi, że nie lubi finału w ustach to z przyjemnością połyka.

 

Czy ma kochanka to wystarczy prosta obserwacja. Bo to, że odczytasz, że napisała do "Kasi": wpadnę na kawę o 15 bo potrzebuję pogadać, niewiele Ci powie. Ale to, że goliła cipkę parę razy w tygodniu a Tobie nie dawała od 3mcy jest już jakimś tam sygnałem.

 

[Jastrzab]

Dnia 17.10.2016 o 12:33, przyszlyrozwodnik napisał:

Z forum korzystam za pomocą telefonu w trybie prywatnym przeglądarki albo na jej laptopie w ten sam sposób. zawsze wylogowuje się i zamykam wszystkie okna. Raczej nie ma możliwości żeby mnie na tym złapała. Większy problem jest z nagrywaniem. Wczoraj było minimetry od wpadki. mój telefon z włączoną aplikacją miałem ciągle przy sobie kładłem go blisko by dobrze się nagrało a ona nagle złapała za niego bo chciała małej muzykę włączyć i nie umiejąc się nim posłużyć zamiast wcisnąć menu główne wyświetliła uruchomione programy a tam .. dyktafon ale nie zauważyła. trwało to może sekundę jak jej mignęło przed oczami. Całe szczęście ona nie jest biegła a raczej bardzo ograniczona w sprawach technicznych więc jakiś włamań z jej strony się nie spodziewam ale muszę się bardzo pilnować.

Z telefonu i laptopa będzie Tobie bardzo trudno usunąć wszystkie ślady swoich działań i nawet jeżeli Twoja kobieta nie jest biegła w kwestiach technicznych to jak zacznie węszyć w pewnym momencie sprawdzi laptopa a jeżelim wie, że się nie zna na komputerach to może go oddać w ręce osoby, która się zna. I co zrobisz jak to ona zainstaluje szpiega?
Zastanów się nad używaniem live OS. Taki system instalujesz na pendrivie, nie korzysta on z dysku twardego komputera - nie zostawia żadnych trwałych śladów po tym co robiłeś a po kilkunastu minutach od wyłączenia komputera nie ma żadnych śladów po Twoich działaniach na komputerze. Nie ma możliwości zainstalowania szpiega, a pendrive możesz nosić przy sobie i korzystać z niego na dowolnym komputerze. Poniżej masz link do takiego systemu: Poniżej link do podstawowych porad na temat zabezpieczania komputera.

https://tails.boum.org/

Poniżej link do podstawowych porad na temat zabezpieczania komputera.

https://docs.google.com/document/d/1iiKYZJWGihNculKbEyA5agI-32EjaYuEvcTy-XTu23Y/edit#

Pomyśl też, czy nie zna, albo nie może się domyślić Twoich haseł/loginów jeżeli tak to sugerowałbym ich zmianę.

[RedBull1973]

Może się powtórzę, ale dla mnie lodzik typu biernego tzn. "leżysz na plecach, a ona obciąga" - jest bardzo słaby.

Oral z AKTYWNEJ pozycji dominującej, czyli np. ona na kolanach, ty stoisz.... albo ty na łóżku klęczysz nad nią - o, to rozumiem !

Po prostu dymanie w usta, to jest to, co tygryski lubią najbardziej!

 

Panie też wolą takie układy, niż biernego mężczyznę leżącego na plecach.

Wtedy jasno im się pokazuje, kto tu dominuje.

 

Mało tego, kiedyś po alkoholu pewne panie mi się wygadały, że strasznie je podnieca gadanie typu "ssij malutka!"...

Kiedyś byłbym zszokowany lekko, ale dziś, po lekturze Marka i forum, a przed wszystkim po moich własnych doświadczeniach  - jest to oczywiste dla mnie...

[wojskowy33]

2 hours ago, RedBull1973 said:

Kiedyś byłbym zszokowany lekko, ale dziś, po lekturze Marka i forum, a przed wszystkim po moich własnych doświadczeniach  - jest to oczywiste dla mnie.

Dokładnie tak. Tylko to nie koniecznie jest oczywiste dla @przyszlyrozwodnik. Trzeba pamiętać, że on jest na level 1 a jego samica na level 10 jeśli chodzi o dominownie. Więc wcale nie ma takiego łatwego zadania i dla niego wiele rzeczy może nie być oczywistych, a samica celowo może chcieć wprowadzić go w błąd.

[maVen]

Dnia 17.10.2016 o 13:33, przyszlyrozwodnik napisał:

Całe szczęście ona nie jest biegła a raczej bardzo ograniczona w sprawach technicznych więc jakiś włamań z jej strony się nie spodziewam ale muszę się bardzo pilnować. 

 

Gorzej jak znajdzie się jakiś podpowiadać jakich jest niestety jeszcze wielu i nagle stanie się biegła wiec lepiej zakładaj zawsze najgorsze i się pilnuj. Ja niestety się przekonałem że słodkie idiotki to tylko gdy się czegoś wymaga. Zdeterminowane żądne krwi samice znajdą sposób ... uwierz

[nieidealny świat]

1 hour ago, maVen said:

Gorzej jak znajdzie się jakiś podpowiadać jakich jest niestety jeszcze wielu i nagle stanie się biegła wiec lepiej zakładaj zawsze najgorsze i się pilnuj. Ja niestety się przekonałem że słodkie idiotki to tylko gdy się czegoś wymaga. Zdeterminowane żądne krwi samice znajdą sposób ... uwierz

@maVen Dokładnie tak! Za czasów gdy siedziałem w PL (i chciało mi się w to bawić - będzie z kilka ładnych lat wstecz) miałem stawkę 500 za rozpracowanie lapka z cala historia, hasłami do wszystkiego co na nim było lub kiedykolwiek zostało na nim zapisane, odzyskiwanie i łamanie haseł do ukrytych skrzynek pocztowych, profili na stronach randkowych, portalach społecznościowych z odzyskiwaniem kasowanych plików włącznie + wrzucenie i ukrycie w systemie niewykrywalnego rootkita z autozapisem screenow, logowaniem klawiszy i uploadem na gmaila. Tyle co się naoglądałem to można by oddzielna książkę napisać. Jednemu gościowi zona zniknęła na kilka dni któryś raz z rzędu, w lapku znalazłem ślady 5 skrzynek pocztowych o których maż nie miał zielonego pojęcia, udało mi się odzyskać hasła do 3 a pozostałe 2 odgadłem - mnóstwo fot wszelkiego typu z gangbangiem i 3 kutasami w pysku włącznie (na tym koncie hasłem była data ślubu). Moimi "klientami" byli głownie faceci którzy nagle skapnęli się ze szorują porożem po suficie, choć i kilka samic się zdarzyło - zawsze żeby się odegrać (!) wiec tu w większości miałem perfekcyjna wymówkę - laptop należy do faceta wiec nie mogę go tknąć (laptopy używane przez panie były od Misiaczka wiec droga wolna)  Zadna z tych osób mnie nie znała, zostałem polecony przez znajomego znajomego znajomego  

 

Teraz robi się to prościej choć drożej - dajesz wybrance nowy super hiper telefon który został wcześniej zrootowany i przygotowany do przechwytywania i screenowania wszystkiego  Taki telefon może robić za podsłuch i nagrywać rozmowy czy streamować wszystko przez net na żywo  No i zawsze ma go przy sobie (gps)  

 

Ja robiłem to odpłatnie choć rycerzy na tym świecie nie brakuje wiec - jak już wspomniałem:

 

On 10/17/2016 at 11:01 AM, nieidealny świat said:

Nigdy nie lekceważ przeciwnika - zwłaszcza nieprzewidywalnego.

 

[Beno]

Dnia 12.10.2016 o 13:12, infamous napisał:

Odwrócenie ramy w tym związku zakończy się i tak rozstaniem albo jeszcze gorszym piekłem kiedy zaczniesz przejmować kontrolę. Kiedyś podjąłeś złą decyzję przez brak doświadczenia i teraz płacisz za to frycowe.

 

Nie zgodzę się. Z obserwacji otoczenia i historii opisywanych na forum wyciągnąłem taki wniosek: MUSISZ się postawić, bo nigdy nie zdobędziesz jej szacunku. Pamiętaj, że łączy was dziecko i będzie łączyło do końca. Szacunek do Ciebie nie pozwoli jej na szkalowanie, poniżanie oraz budowanie negatywnego obrazu w oczach waszego dziecka. A to bardzo ważne w waszych przyszłych relacjach. I relacjach między wami a dzieckiem. 

Skoro więc podjąłeś decyzję, jak zauważył infamous w pierwszym zdaniu, to działaj. Nie odpuszczaj. Nie poddawaj się. Z tego co piszesz związek wygląda na skończony. Idź i "zrób gnój". Zdobądź jej szacunek. 

[wojskowy33]

Chyba @przyszlyrozwodnikowi odgryzła Wacka w trakcie szkolenia, bo już do nas nie zagląda

[przyszlyrozwodnik]

@przyszlyrozwodnik żyje żyję, miałem problemy w pracy i nie było kiedy odpisać

Ona orala w ogóle odmawia. Nigdy nie było go wiele potem zanikł. Doszło do tego że nie chce minety bo uważa że będę chciał coś w zamian. No i ma rację oczekuję. Tutaj ma jakąś mega blokadę i bardzo trudno mi nawet poruszać ten temat. 

 

@nieidealny świat masz rację co do bezpieczeństwa. Muszę o to zadbać bardziej - dziękuje za rady. Przed jej wyprowadzką zawsze mogę nieodwracalnie uszkodzić dysk na wszelki wypadek. Laptop stary może się zdarzyć. 

 

 

Co u mnie? wciąż testy i testy. Zaczyna się wkurzać i mówić że za dużo sobie pozwalam, że ona się stara być dla mnie dobra (po części prawda)  a ja jestem nie miły. Nie podoba jej się moja pewność siebie, ona twierdzi że trzeba to "wypośrodkować" - odpowiedziałem że skoro 10 lat byłem nie pewny to teraz żeby to wypośrodkować będę 10 lat super pewny siebie. 

 

Niby lepiej się żyje ale to jest walka bez przerwy, taka zimna wojna bo się nie kłócimy wcale. 

[radeq]

3 godziny temu, przyszlyrozwodnik napisał:

Tutaj ma jakąś mega blokadę

 

ehehhe blokadę  zawsze to traktuję jako wyznacznik tego czy laska na mnie leci czy nie, jak nie chce ciągnąć tzn. że jestem jakimś zapasowym kołem i czas spierdalać, ewentualnie tylko ruchać, ale zazwyczaj są kłodami, więc po 2 razach nie masz ochoty jej ruchać. 

[wojskowy33]

To akurat dobrze, że nie chce minety, bo nie zasłużyła na nią. Cierpliwości z tym oralem, póki co rządź w domu. Realizuj swoje hobby, rozwijaj się a laskę olej. Wymagaj tylko, że ma gotować, sprzątać, prać i prasować. Zapisz się na jakieś fajne zajęcia, np. nauka języka, albo tańca. Tam poznasz fajne dupeczki do wyjścia z nimi na kawę. Jak Twoja zobaczy, że inne się Tobą interesują to sama też zacznie.

[maVen]

Dnia 20.10.2016 o 11:12, nieidealny świat napisał:

Teraz robi się to prościej choć drożej - dajesz wybrance nowy super hiper telefon który został wcześniej zrootowany i przygotowany do przechwytywania i screenowania wszystkiego  Taki telefon może robić za podsłuch i nagrywać rozmowy czy streamować wszystko przez net na żywo  No i zawsze ma go przy sobie (gps)

 

Bardzo dobre oprogramowanie do szpiegowania kosztuje już około 2000 zł, oprogramowanie niewidoczne. W dzisiejszych czasach wiekszosc nie rozstaje sie z telefonem szczególnie laski wiec kopalnia wiedzy o każdym. Telefon to juz teraz komputer. Zobaczcie ... jeszcze parę lat temu program pod androida byly płatne a te za free fatalnie nagrywały ... teraz ... za free z jakością fenomenalna, generalnie chyba każdy ma cos takiego w fonie wiec do rozmowy zawsze można wrócić  

[przyszlyrozwodnik]

20 godzin temu, wojskowy33 napisał:

To akurat dobrze, że nie chce minety, bo nie zasłużyła na nią. Cierpliwości z tym oralem, póki co rządź w domu. Realizuj swoje hobby, rozwijaj się a laskę olej. Wymagaj tylko, że ma gotować, sprzątać, prać i prasować. Zapisz się na jakieś fajne zajęcia, np. nauka języka, albo tańca. Tam poznasz fajne dupeczki do wyjścia z nimi na kawę. Jak Twoja zobaczy, że inne się Tobą interesują to sama też zacznie.

Teraz o minecie niech nie marzy. Wydaje mi się że ona próbuje rozmiękczyć moją postawę ale chyba udaje mi się nad tym zapanować. Nie wprowadziłem wszystkiego od razu raczej stosuję metodę gotowanej żaby. Coraz częściej wprost mówię że coś mi się nie podoba, że coś ma zrobić sama, wydawać jej polecenia. Zwykle coś tam po komentuje ale robi czego chce, poza seksem ale tu mam wylane, na razie nie naciskam sama przyjdzie

 

Założyłem przed chwilą wątek gdyż postanowiłem zapisać się na jakieś sztuki walki, to mi pomoże psychicznie, rozwinie fizycznie i wywoła u mojej żony wściekliznę ale to tylko taki mały satysfakcjonujący efekt uboczny. 

[Medulla_Oblongata]

No i elegancko Bracie, tak trzymaj  Ja bym tylko zmienił określenie "próbuje rozmiękczyć" na "próbuje mnie zniszczyć". Nie daj się, rozkręcaj życie, to co robisz teraz dopiero można nazwać fizjologicznym funkcjonowaniem. Nie chce o niej źle mówić, ale co można powiedzieć o kimś, kto zaczyna się czuć źle na widok zdrowiejącego człowieka ? No cóż...

[SennaRot]

Ja zawsze powtarzam, ze wywoływanie emocji u kobiety to podstawa. One tego potrzebują. I nie tylko tych pozytywnych emocji. Musisz być gorą i Ty masz je kontrolować, być opanowanym, kontrolującym sytuacje. Z czasem nsuczysz się szybko zmieniać jej emocje ale to działa tylko wtedy jak jesteś gora, silniejszy. Potrzeba do tego tez sporo wyczucia i praktyki.

 

Huśtawka emocjonalna u kobiety zakończona pozytywna emocja i sex gotowy.

[nieidealny świat]

On 10/22/2016 at 11:24 AM, maVen said:

Bardzo dobre oprogramowanie do szpiegowania kosztuje już około 2000 zł

 

Mozna znaleźć takowe od kilkunastu $ / miesiąc jak ktoś chce miec wszystko skatalogowane i podane na tacy (wiekszosc wymaga zrootowania telefonu). 

 

Przydatne pierwsze z brzegu:

 

Automatic call recorder ( da sie go ukryc i ma możliwość uploadu do chmury) https://play.google.com/store/apps/details?id=com.appstar.callrecorder

Spy camera OS (pozwala robić foty z ukrycia) http://forum.xda-developers.com/showthread.php?t=1934513

Ear spy (wzmacnia wszystko w otoczeniu telefonu - da się podsłuchiwać np na słuchawkach bluetooth zostawiając fon w domu =) https://play.google.com/store/apps/details?id=com.microphone.earspy

Monitor Call SMS Location (zdalna lokalizacja, sms, połączenia - nie testowałem cos tam płatne ale ponoć działa) https://www.amazon.com/mobile-apps/dp/B0088OU83E

 

A najlepiej rootowac telefon i szukac roma z zabawkami w środku

 

13 hours ago, SennaRot said:

Huśtawka emocjonalna u kobiety zakończona pozytywna emocja i sex gotowy.

 

Dokladnie Staraj się tez nie powtarzać ciągle swoich schematów żeby nie była się w stanie przyzwyczaić i zaadaptować do jednego trybu twojego postępowania  Im bardziej rozhuśtasz jej niepewność tym bardziej zacznie ja do Ciebie ciągnąc - ehh te emocje  Tylko ty masz huśtać nią a nie swoja rama  

Edytowane 24 Października 2016 przez nieidealny świat

[wojskowy33]

On 22.10.2016 at 5:56 PM, przyszlyrozwodnik said:

Założyłem przed chwilą wątek gdyż postanowiłem zapisać się na jakieś sztuki walki, to mi pomoże psychicznie, rozwinie fizycznie i wywoła u mojej żony wściekliznę

Dodatkowo zapisz się też na kurs tańca. Nie musisz z żoną. Też fajnie rozwija i ciekawych ludzi poznasz.

[przyszlyrozwodnik]

@wojskowy33 do kursu tańca jakoś się nie mogę przekonać, z moją gracją to połamie nogi partnerce

Wczoraj byłem u znajomych mojej żony. To co zobaczyłem przerosło moje wszelkie oczekiwania. Kobieta w drugiej ciąży, mąż starszy kilka lat zawodowy żołnierz. Upodlony 3 razy gorzej ode mnie w najgorszych momentach z przeszłości. Coś strasznego. One poszły bawić się z dziećmi , my siedzimy gadamy o swoich autach i jedno słowo jego żony z drugiego pokoju wystarczyło by zerwał się na równe nogi i POBIEGŁ do niej w połowie zdania które do niego wypowiadałem. Przy nas jako gościach bez przerwy z pretensją komentowała wszystko co robił itp. Postanowiłem to wykorzystać do własnych celów i po wyjściu bardzo dosadnie i ze złością w głosie go skrytykowałem. Żona niby słuchała i z jednej strony przyznawała mi racje ale z drugiej : "widzisz, ja nie byłam taka zła a ty na mnie narzekasz", "on jest szczęśliwy JEJ szczęściem", "tobie teraz nic nie można powiedzieć bo się denerwujesz a on wszystko dla niej robił" 

Co do naszej aktualnej sytuacji to mam wrażenie że stanąłem w miejscu. Ona silnie broni swoich pozycji tam gdzie uważa że jeszcze rządzi. Seks raz lepszy (kiedy ją zdominowałem) raz gorszy (kiedy w trakcie mnie uspokajała i prosiła żebym odpuścił bo teraz ona chce nadać tempo). Zdecydowałem zapisać się na Boks o którym pisałem w innym wątku i jestem cholernie ciekawy jej reakcji kiedy jej to oznajmię. Widzę że jej przeszkadza kiedy cokolwiek trenuję bo staję się atrakcyjniejszy a ona wiele razy sama sobie obiecywała że się weźmie za siebie ale zawsze po kilku tygodniach zapał opadał i się kończyło. 

Córka chyba też zauważyła zmiany, przez ostatnie tygodnie strasznie się zacieśniła nasza więź. W przedszkolu opowiada ze za mną tęskni itp. Wyraźnie preferuje kontakt ze mną. Nie jestem do końca z tego zadowolony bo to nie o to chodzi. Chcę żeby Matkę kochała tak samo. Nie jestem kobietą nie mam zamiaru grać dzieckiem

[RRRR_WWWW]

Czekam z niecierpliwością na kolejne relacje.

 

[wojskowy33]

3 hours ago, przyszlyrozwodnik said:

do kursu tańca jakoś się nie mogę przekonać, z moją gracją to połamie nogi partnerce

Jak jednej połamiesz dadzą Ci kolejną, bez obaw. Tam bab nie brakuje.

 

Najlepiej zapisz się na salsę lub inny taniec, który będziesz czuł. Tańce towarzyskie są nudne. Nauka tańca będzie doskonałym uzupełnieniem do boksu.
 

3 hours ago, przyszlyrozwodnik said:

raz gorszy (kiedy w trakcie mnie uspokajała i prosiła żebym odpuścił bo teraz ona chce nadać tempo)

Nie zgadzaj się na takie obrzydliwości. Jak ona takie coś proponuje, to mocno za włosy i rób swoje a jej powiedz: za chwilę. Pamiętaj, żeby nie pozwalać jej dojść częściej niż raz w miesiącu, to Tobie ma być dobrze, ona może poczekać. Dzięki temu szybciej zrobi się pokorna.

[Medulla_Oblongata]

Wojskowy, coś się tak uparł na ten taniec  Ja uważam Rozwodnik, że na taniec powinieneś iść, ale tylko jeśli masz na to ochotę.

 

Większość Pań zapytanych o to co lubią robić, odpowiadają "kocham tańczyć" (chuj, że mało która potrafi, Samiec często źle interpretuje słowa samicy: myśli, że skoro ona coś "kocha" robić tzn., że jest w tym dobra i to trenuje - cecha właściwa dla samca, natomiast prawda jest taka, że jej po prostu sprawia przyjemność odpierdalanie tarła i tańczenie lambady po tym jak wypije kilka drinków; to coś jak z tym, że "ona ma osiągnięcia" czyt. - jest szczęśliwa, że znalazła kogoś, kto znosi jej fochy i ją utrzymuje) 

 

Krótka historia o pójściu na kurs tańca z powodu innego niż własna wola: kiedyś chciałem jednej loszce zaimponować i zapisałem się na salsę, zrobiłem coś, czego sam z siebie bym w życiu nie zrobił. Ruchy jakie kazano tam wykonywać były dla mnie chwilami tak żenujące (jakieś kurwa kręcenie biodrami z jednoczesnym wypinaniem zada + "trener" puszczający Ci oczko w tym czasie), że miałem ochotę zapaść się pod ziemię. Brrr... aż mnie telepie jak sobie o tym przypomnę, nie muszę dopowiadać, że szybko z tym skończyłem. A efekty ? w sumie żadne, na jakiejś imprezie jedna z drugą na chwilę zachwyciły się, że coś potrafię (jedna kiedyś dojebała: jesteś tancerzem ? hehe...) i właściwie na tym koniec. Nie miało to żadnego przełożenia na dalszy rozwój sytuacji.

Edytowane 27 Października 2016 przez Medulla_Oblongata