Skocz do zawartości

Cudowna metoda na zdrowie czy kolejny kit?


Marek Kotoński

Rekomendowane odpowiedzi

A więc Marku...

 

Po 3 minucie filmu wyłączyłem go. Nawet nie próbuje go obejrzeć dalej, gdyż facet ma być "naukowcem" a bzdury gada...

 

Zacznijmy od tego, że w największym skrócie płuca to dwa worki tkanki płucnej. Prawy i lewy. I teraz idąc od gardła idzie przewód, który rozdziela się na dwie "gałązki". Te gałązki w tych workach rozdzielają się na tysiące jak nie dziesiątki tysięcy coraz mniejszych innych gałązek zakończonych pęcherzykami. Pęcherzyki te to nic innego jak miejsca, w których Twój organizm, poprzez specjalną, bardzo delikatną błonę pobiera tlen a oddaje dwutlenek węgla. 

 

I teraz, gdy palacz zaciąga się dymem tytoniowym, to substancje smoliste zalepiają powolutku te specjalne błony. A ponieważ są to substancje w świecie chemicznym bardzo ciężkie, to organizm ma ogromne problemy by je usunąć.

 

Ale sam zapewne zauważyłeś będąc nałogowym palaczem- czasem rano spluwałeś ciemną, smolistą niby-sliną. To były właśnie te substancje, które poprzez kaszel (czyli gwałtowne wytworzenia nadciśnienia w płucach) oraz ruch specjalnych rzęsek w układzie oddychania wydostawał to na zewnątrz. To naturalny system obronny naszych organizmów. 

 

I teraz jeżeli ja słyszę typa, który chce stworzyć "wybielacz" na bazie cytryny (który ma właściwości żrące), to zamiast je wyczyść (płuca), to je zniszczysz a dokładniej poranisz i poparzysz!

 

Chcesz coś na poprawę pojemności płuc?

 

Proponuję naturalnie-basen!

 

Odbudujesz kondychę, nabierzesz wyglądu w klacie i barach, zrzucisz brzuszek i co najważniejsze- nie wykonasz w wodzie większego wysiłku, niż ten do którego jest w stanie Twój organizm wykonać. Nie wspomnę o naprawieniu pleców od siedzenia przed komputerem.

 

 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Arox napisał:

Po 3 minucie filmu wyłączyłem go

 

Warto oglądać do końca, uwierz :lol:

 

Gość twierdzi, ze zbudował dwa działające urządzenia produkujące tzw. wolną energię, ale uwaga ciiiii już rozebrał i nie wie czy tą wiedzą może się podzielić.

 

Co do płuc to wyczerpałeś temat.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masa ludzi pije olbrzymie ilości cytryn, i nic im nie wyżera - sam piłem duże ilości ale nie dałem rady bo były za kwaśne w smaku i mam odsłonięte szyjki zębów, więc bolało - ale czułem się wyśmienicie i nie miałem żadnych problemów z flakami.

 

Co do basenu, chodziłem - niestety nie leczy on astmy i obturacji płuc... 15 lat temu na badaniu płuc wyszło mi wiek płuc - 67 lat. Teraz jest znacznie gorzej. Żeby było ciekawiej, moje płuca praktycznie nie reagują na środki rozszerzające oskrzela. Kilka razy to wychodziło na spirometrii przed i po podaniu leku rozszerzającego.

 

To tak jak każdy mi doradza czosnek i cebulę, a ja po tym pierdzę jak puzon. A moja Pani laryngolog stwierdziła że czosnek wręcz masakruje gardło i jest totalnie niewskazany w chorobach gardła.

 

Co do wolnej energii to temat mnie kompletnie nie interesuje, ale pamiętam że powiedział że nie ma tam nic za darmo i że nie jest to żadne perpetuum mobile.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Silny napisał:

Masa ludzi pije olbrzymie ilości cytryn, i nic im nie wyżera - sam piłem duże ilości ale nie dałem rady bo były za kwaśne w smaku i mam odsłonięte szyjki zębów, więc bolało - ale czułem się wyśmienicie i nie miałem żadnych problemów z flakami.

 

Cytryna ma dużo właściwości pro zdrowotnych i raczej nie zaszkodzi picie soku.

 

Natomiast to iż inhalacje oczyszczają płuca u palaczy można włożyć między bajki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Silny napisał:

Masa ludzi pije olbrzymie ilości cytryn, i nic im nie wyżera - sam piłem duże ilości ale nie dałem rady bo były za kwaśne w smaku i mam odsłonięte szyjki zębów, więc bolało - ale czułem się wyśmienicie i nie miałem żadnych problemów z flakami.

A ja w miejsce cytryn pije sok z naszych polskich kochanych jabłek, co mienią się czerwienią na miedzy. I taniej wychodzi, i to samo wychodzi i mordki mi nie skręca... Ogólnie, to jabłko jest lepsze od cytryny. Bije samą zawartością witaminy C ku mojemu szczeremu zdziwieniu.

 

Co do basenu, chodziłem - niestety nie leczy on astmy i obturacji płuc... 15 lat temu na badaniu płuc wyszło mi wiek płuc - 67 lat. Teraz jest znacznie gorzej. Żeby było ciekawiej, moje płuca praktycznie nie reagują na środki rozszerzające oskrzela. Kilka razy to wychodziło na spirometrii przed i po podaniu leku rozszerzającego.

Dobra- będzie, że się czepiam, ale poza napierdalaniem (zresztą, po filmiku nie chciałbym spotkać się z Tobą w czarnej bramie :P ) to powiedz nam tak szczerze, prosto z serduszka- jakie ćwiczenia, w których wykorzystujesz płuca i to mocno, wykonujesz? Hę? Ketle i ćwiczenia statyczne nie liczą się!

 

Nie chce Ci dowalać ani radzić co tysiące osób przede mną, ale z tego co mnie uczyli, to jeżeli nie jakiś narząd nie jest wykorzystywany to znika (stąd np mniejszy penis u staruszków) itd. Poza tym stawiam na to, że dmuchając codziennie np 10 balonów albo idąc na basen to realnie jakieś drobne zmiany zauważysz dopiero w okolicach pół roku- 9 m-cy ćwiczeń. Trzeba wszystko nauczyć wysiłku i rozciągnąć.

 

To tak jak każdy mi doradza czosnek i cebulę, a ja po tym pierdzę jak puzon. A moja Pani laryngolog stwierdziła że czosnek wręcz masakruje gardło i jest totalnie niewskazany w chorobach gardła.

A ja czosnek i cebulkę stosuje jako dodatki w kuchni i na tym pozostaję m.in. z powodów podanych powyżej :D

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tytoń tytoniowi nierówny.

Jest taki z papierosów oraz kupny zanieczyszczony rozmaitym syfem i jest też taki z nielegalnych źródeł. Ten drugi jest "nieoczyszczony" a więc pozbawiony rozmaitych dodatków w tym formaldehydu :D

 

Inna sprawa, że wieść gminna niesie, że nikotyna hamuje rozwój Morgellonów oraz pleśniowego zapalenia płuc. Nie wiem, tak czytałem.

 

A co do inhalacji polecałbym amoniak bądź spirytus. Trzeba czymś rozpuścić ten osad.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@wroński, SS-manie jeden... :P, chcesz nam admina zagazować? :lol:

 

  Marku, sam męczę się z lekką astmą oskrzelową, to dodam coś od siebie. Tak jak zostało już wcześniej wspomniane - basen, po 45 min. ciągłego spokojnego pływania czuję, że oddycham pełną parą. Normalnie to tak na pół gwizdka. Ewentualnie bieganie, ale interwały, najlepiej w lesie (czystsze powietrze). Po kilku takich zrywach czuję aż jak płuca są rozciągnięte, normalnie nie jestem w stanie nabrać tyle powietrza. Nie wiem tylko czy takie bieganie jest odpowiednie dla Ciebie, wspominałeś coś wcześniej o astmie wysiłkowej, do tego obecna temp. <10°C też nie sprzyja bieganiu astmatykom.

  Mi pomaga również doraźne stosowanie flegaminy, soli emskiej i syropu sosnowego. Jak zaczyna mi glut zalegać w gardle i mnie dusić, wtedy to stosuję, następnie przez tydzień pulmicort i na jakiś czas mam z głowy.

 

 

Edytowane przez Horus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Korzyść z palenia papierosów można uzyskać chorując na wrzodziejące zapalenie jelita grubego - o dziwo, hamują dolegliwości. Co dziwne, badania z wykorzystaniem samej nikotyny wypadły słabo :D 

Zamieszczony film - bzdura.

Picie soku z cytryn? Bodajże Tombak się tym zajmował. Oczywiście bujda na resorach. Nie można przypisywać jednemu czynnikowi tylu pozytywnych działań. Zresztą aktualnie cena tych owoców do ich jakości odżywczych jest nieadekwatna. Lepiej zainwestować w wiejskie jaja, żółty ser, generalnie produkty zwierzęce. Ewentualnie z roślinnych to awokado, papryka, czosnek, orzechy, olej lniany, oliwa, wino.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, sam spróbuję. Kupiłem inhalator i urządzenie a,la spirometr do sprawdzania wydajności płuc - i zobaczymy jak to działa.

 

Co do propozycji ćwiczeń na płuca, to kompletnie to nie działa. Ja przy tej temp. (ok. 6 - 7 stopni) po 10 minutach czuję mocne pieczenie opłucnej, od dzieciaka nie miałem kondycji, nie działają żadne sporty ani baseny ani nawet ćwiczenia oddechowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Lukulus napisał:

Podobno sok z buraka czerwonego zwiększa wydolność.

 

Nie podobno, ale na pewno. Były przeprowadzone liczne badania. ;) 

 

Dobrze jest mieć sok z buraków w diecie lub generalnie nisko przetworzone buraczki.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ale czy przypadkiem azotany nie są szkodliwe dla ludzi?

i czy ich ilość w roślinach nie jest spowodowane nawozami? 

 

i jeszcze jedno pytanie, czy wraz ze wzrostem utlenienia, nie przyśpieszamy procesów starzeniowych? Bo kojarzy mi się to z efektem większej ilości tlenu we wdychanej mieszance, co jest szkodliwe. 

Edytowane przez radeq
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...
Dnia 18.10.2016 o 20:39, Stulejman Wspaniały napisał:

mam odsłonięte szyjki zębów, więc bolało

 

Ostatnio dentystka mi powiedziała, że mam odsłoniętą szyjkę na jednym zębie i może mi to "zakleić" jakimś wypełnieniem i nie będę czuć bólu przy zimnych napojach itd. 

 

Post aktualizacyjny w temacie, nie łączę, nie dawać punktów.

 

Mosze Red

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Ja czytałem o postach i głodówkach... jak się je odpowiednio przeprowadza wszystko można wyleczyć lub zregenerować. Niebawem sam będę próbował. Chciałbym odbudować chrząstkę stawową w kolanach... zwykli lekarze są bezradni. Nie jest to łatwe do wykonania, trzeba sporej siły woli i odrzucenia wielu stereotypów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.