Skocz do zawartości

Przemoc wobec kobiet w Polsce na tle Europy - doszczętne zaoranie feministycznych mitów


Rekomendowane odpowiedzi

"Polska to ciemnogród i patriarchat, gdzie regularnie krzywdzi się kobiety, nie to co na postępowym zachodzie". Pewnie nie raz słyszeliście taką tezę z ust feministek, prawda? Tymczasem jak wynika z badania przeprowadzonego przez European Union Agency for Fundamental Rights (Agencję Praw Podstawowych Unii Europejskiej), w skrócie FRA, z 2014 Polska jest na szarym końcu jeśli idzie o statystyki przemocy wobec kobiet:

http://fra.europa.eu/en/publications-and-resources/data-and-maps/survey-data-explorer-violence-against-women-survey

 

Z kolei na samym szczycie znajdują się takie sfeminizowane, lewackie, "postępowe" kraje jak: Dania, Finlandia, Szwecja, Holandia, Francja i Wielka Brytania, bijące Polskę na głowę. Cały raport, poniżej:

http://fra.europa.eu/sites/default/files/fra-2014-vaw-survey-technical-report-1_en.pdf

 

Oczywiście to badanie wywołało wielki ból dupy wśród polskich feministek, które szybko zaczęły snuć wytłumaczenia, typu: "Polki są zaszczute, boją się zgłaszać przemoc, żyjemy w patriarchalno-katolickim ciemnogrodzie". Tymczasem wystarczy spojrzeć na metodologię tego badania i okazuje się, że to gówno prawda.


Po pierwsze:

Cytat

 

The report by the European Union Agency for Fundamental Rights (FRA), Violence against women: an EU-wide survey. is based on 42,000 in-person interviews with a randomly selected sample of women across the 28 EU member states.

 

Women were asked about their experiences of physical, sexual and psychological violence, including incidents of intimate partner violence (domestic violence), and also asked about stalking, sexual harassment, and the role played by new technologies in women’s experiences of abuse. 

 

 

Czyli badanie nie było przeprowadzane na podstawie statystyk policyjnych, tylko na podstawie anonimowych ankiet. Przepytanych zostało 42 tys. kobiet z 28 krajów, czyli naprawdę duża próba badawcza.

 

Po drugie:

Cytat

In the survey women were asked: Since you were 15 years old / In the past 12 months how often has someone – 1) Pushed you or shoved you, 2) Slapped you, 3) Threwn a hard object at you, 4) Grabbed you or pulled your hair, 5) Beat you with a fist or a hard object, or kicked you, 5) Burned you, 6) Tried to suffocate your or strangle you, 7) Cut or stabbed you or short at you, 8) Beat your head against something? With regard to each form of violence, women could indicate that they had experienced this never, once, 2-5 times or 6 or more times. In the FRA data explorer the results are presented for respondents who have experienced these forms of violence at least once (category yes – combination of once, 2-5 timesand6 or more times`) and respondents who have never experienced them.

 

Pytania były tak skonstruowane, żeby możliwe utrudnić różne interpretacje słowa "przemoc", czy racjonalizowanie przemocy przez ofiary. Czyli nie pytania w stylu "czy mąż cię bije?", tylko np. "Jak często w ciągu ostatnich 12 miesięcy ktoś cię popchnął/rzucił w ciebie przedmiot/?" itd. Badanie uwzględnia wszelkie rodzaje przemocy fizycznej, psychicznej, seksualnej itd.

 

Po trzecie:

http://www.ordoiuris.pl/public/pliki/dokumenty/Raport_przemoc_OI.pdf

 

Cytat

Polska charakteryzuje się najwyższym w Unii Europejskiej wskaźnikiem raportowalności przypadków przemocy policji. Dane te stoją w sprzeczności z forsowaną często w mediach tezą, że na wyniki Raportu decydujący wpływ miały czynniki kulturowe, rozumiane przede wszystkim jako brak społecznego przyzwolenia na mówienie o sprawach intymnych. Gdyby istotnie tak było, liczba zgłoszeń aktów przemocy na policji byłaby wprost proporcjonalna do liczby samych aktów. Tymczasem sytuacja kształtuje się dokładnie odwrotnie: w krajach skandynawskich wyjątkowo wysoki odsetek deklaracji o doświadczeniu przemocy przez kobiety powyżej 15 r. życia (por. Tabela 1) łączy się z bardzo niską liczbą interwencji policji (nie przekracza poziomu kilkunastu procent).

 

Po czwarte, wbrew powszechnej opinii o olewaniu kobiet zgłaszających gwałt w Polsce, wykrywalność gwałtu, jeśli już został zgłoszony sięga 82%:

http://wylecz.to/pl/choroby/ginekologia/gwalt-czy-zglaszac-go-na-policje.html#close

 

Tymczasem to rzekome lepsze traktowanie kobiet zgłaszających zgwałcenie na zachodzie jest czystą bujdą. Wystarczy, że sprawcami są przedstawiciele "religii pokoju" (czyli blisko 80% wszystkich sprawców) i od razu sprawa zostaje ucięta przy samej dupie. Znamy przykłady tuszowanie tych spraw ze Szwecji, z Niemiec czy Wielkiej Brytanii. Tak to wygląda w praktyce:

 

 

Muzułmańska "zabawa" w zbiorowe molestowanie/gwałcenie kobiet ma nawet swoją nazwę: "taharrush". Zgłoszenie takiego zdarzenia, jak widać na przykładzie 29-letnej Szwedki kończy się biernością policji, władz i wyciszeniem całej sprawy w mediach. 

 

Jak widać współczesny feminizm działa nie tylko na szkodę mężczyzn, ale także kobiet. Krótkie, ale celne ujęcie tego zjawiska, przedstawia poniższe video:

 

 

Amen :P

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież to jest prosty schemat.

 

My jeszcze nie dobiliśmy obyczajowo do "postępowej" i "zlewaczonej" Europy, przynajmniej w statystycznym ujęciu, bo mamy najmłodsze pokolenie tak samo zjebane jak na zachodzie, ale 2 starsze mają inną ramę i poprawiają statystykę. 

 

Więc tak w weźmy pod uwagę pokolenie starsze 30+, do którego i ja należę, wszyscy wiemy, że nasze kochane panie potrafią nieźle odpierdalać. Teraz pomyślcie co się dzieje w tej postępowej ojropie, jest znacznie gorzej ponieważ ten ich postęp = w znacznej mierze ROZLUŹNIENIU obyczajowemu + ZANIKOWI więzi społecznych. 

 

Więc loszki w zachodniej Europie odpierdalają bardziej niż nasze szczególnie w relacjach typu LTR (małżeńskich i poza).

 

Loszka bardziej odpierdala = facetom częściej puszczają nerwy = większy poziom przemocy wobec kobiet. Dla tego w krajach postępowych loszki dostają częściej oklep od partnerów.

 

Do tego jeszcze bonus w postaci napływu facetów z innych kręgów kulturowych gdzie stanem naturalnym jest zamordyzm wobec loszek i mają to co mają.

 

Spoko jeszcze ze 20 lat i ich dogonimy, wystarczy popatrzeć na podstawówki i gimnazja, rozluźnienie obyczajowe, chamstwo, niesłychany poziom agresji, przekierowanie energii z rzeczy pożytecznych na skupienie się na wyglądzie i seksualności o kilka lat wcześniej niż to miało miejsce we wcześniejszych pokoleniach.

  • Like 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 9 miesięcy temu...

W pierwszym poście podałem i tak nieaktualne dane. Wykrywalność gwałtów w Polsce to już 95,8%:

 http://www.gs24.pl/wiadomosci/szczecin/art/5440956,rozboje-gwalty-i-zabojstwa-raport-o-przestepczosci,id,t.html

 

W ciągu kilku lat wzrosła o 16%. Przy czym średnia wykrywalność przestępstw w ogóle to ledwie 54,9%.

 

I tak trochę zbaczając z tematu. Polska jest też w czołówce najniższych różnic płacowych pomiędzy płciami:

https://www.pb.pl/polska-z-najnizsza-w-ue-roznica-w-zarobkach-kobiet-i-mezczyzn-822371

 

Oraz jesteśmy też w światowej czołówce jeśli idzie o ilość kobiet na najwyższych stanowiskach:

http://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2017-03-06/polskie-firmy-stawiaja-na-kobiety/

 

 

Matko, jak w tym kraju źle traktuje się kobiety, nie to co na postępowym zachodzie. Aż mi się smutno zrobiło :(. Niech ktoś zorganizuje czarny marsz, czy coś.....

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@EnemyOfTheState to Ty nie wiesz, że kobiety w Polsce są uciskane przez ten podły patriarchat?! Jak w ogóle śmiesz twierdzić inaczej i podawać dowody na to, że wcale tak nie jest?! Niedopuszczalne!! Szykuj się na wjazd loszkowej inkwizycji!

Edytowane przez HORACIOU5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.