Skocz do zawartości

Pierwsza i (nie) udana randka - poradnik - czyli dlaczego źle się bawisz na spotkaniach z kobietami?


Długowłosy

Rekomendowane odpowiedzi

Szanuję za [1], bo to wyczerpujące przedstawienie zagadnienia. Ale to jest raczej tutorial dla średniozaawansowanych. Logistyka jest ważna, ale prawdę mówiąc, większość tych fajnych, ciekawych, tajemniczych lasek okazuje się nudnymi pustakami, które zjechały z jednej linii.

Kilka dni temu przyszedł do mnie metalowy model - P-51D w skali 1/72. No cudeńko, pięknie pomalowany, podwozie w wariancie schowanym lub wysuniętym, opcjonalna podstawka - żadna pańcia w ciągu ostatniego roku nie sprawiła mi tyle radości. 

To chyba wiele mówi o poziomie kobiet?

 

Jedyne, na co jeszcze mam ochotę, to na wyrwanie fajnej czarnulki - są ładne, mają ekstra dupcie, i są fajne w rozmowie. Z Ukrainek można jeszcze zabrać się za jakąś pracującą (mam dostęp do kilkunastu), byle nie studentkę.

Studentki, jesieniary, artystki i biznesłymen, które naganiają klientów bankom w centrach handlowych, haerowe cipcie - wszystko to jeden szmelc i naprawdę mam ich już dość. Nudy, pretensjonalność i zadzieranie nosa. I jeszcze naleśniki w Manekinie oraz o jejciu, jestem taka zalatana!...

 

Przykro mi, że popsułem zabawę.

 

Edytowane przez zychu
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Gdzieś ostatnio przeczytałem, że randka to taka rozmowa kwalifikacyjna do seksu, jak jest się wstępnie zaakceptowanym z wyglądu.

Ważne aby być rekruterem, a nie kandydatem.:)

Edytowane przez Brat Jan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.