Skocz do zawartości

Gdy miejsce pobytu pozwanej nie jest znane


bratAdam

Rekomendowane odpowiedzi

Czołem Bracia,
Mam prośbę o radę,

Ślub z jeszczeŻoną wzieliśmy półtora roku temu, Panią zameldowałem w swoim domu jeszcze przed ślubem.
JeszczeŻona od ok 1 sierpnia przebywa za granicą, ja na początku września złożyłem wniosek o rozwód bez orzekania o winie.
Po ok dwóch tygodniach dostałem pismo z sądu z prośbą o nr pesel i pytaniem czy została podjęta próba mediacji, podałem pesel i zgodnie z prawdą napisałem że nie było mediacji ponieważ nie mam kontaktu z jeszczeŻoną i nie znam jej adresu. Jak czegoś potrzebowała odpaliła tam polski nr tel. i się skontaktowała, poza tym cisza, nie znam tamtejszego numeru telefonu, z fejsa mnie usunęła.

Dzisiaj dostałem pismo z wezwaniem do uprawdopodobnienia okoliczności że miejsce pobytu pozwanej nie jest znane
" w szczególności przez dołączenie poświadczenia zameldowania. W przypadku, gdy miejsce pobytu pozwanej nie jest znane, nalezy złożyć wniosek o ustanowienie kuratora dla nieznanego z miejsca pobytu i wskazać kandydata na kuratora ( ktoś z członków rodziny pozwanej)".

Co powinienem zrobić:
Mam złożyć poświadczenie zameldowania Pani w moim domu?
Mam kontaktować się z kimś z jej rodziny i prosić żeby został kuratorem? ( powinno się udac nawiązać kontakt)
Mam prosić jeszczeŻone o podanie miejsca pobytu i adresu korespondencji za granicą? ( może się udać).

z góry dziękuję za odpowiedź.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Marek Kotoński zmienił(a) tytuł na Gdy miejsce pobytu pozwanej nie jest znane

Mam złożyć poświadczenie zameldowania Pani w moim domu? Tak. Urząd Miejski powinien Ci załatwić taki papier. Załatw też wymeldowanie jej z Twojego domu.
Mam kontaktować się z kimś z jej rodziny i prosić żeby został kuratorem? ( powinno się udac nawiązać kontakt) - Nie masz wyjścia, ktoś z jej rodziny musi wystąpić w jej imieniu. 
Mam prosić jeszczeŻone o podanie miejsca pobytu i adresu korespondencji za granicą? ( może się udać). - Jeśli nie ona, to jej rodzina powinna Ci udostępnić jej dane pobytu. Ewentualnie możesz napisać, że nie miałeś możliwości by uzyskać dane o miejscu pobytu żony. Wtedy sąd pewnie przesłucha jej rodzinę i od nich wydobędzie informacje.

Edytowane przez CalvinCandie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak trza to trza, opisałem swoją historię i wrzuciłam do działu ŚWIEŻAKOWNIA] - 'Moja historia'.    - żeby nie denerwować moderatorów,
będę wdzięczny za u swiadomienie zagrożeń z tytułu zameldowania Pani i ewentualne sposoby obrony, Pani przebywa za granicą od początku sierpnia.

     

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam za pomyłkę.
Rozumiem że to wielka różnica, niestety zauważyłem błąd zbyt późno i nie zdążyłem edytować.

 

Bracia, 
Pani jeszczeżona zareagowała na maila i podesłała swój adres za granicą, podałem w piśmie do sądu , czekam na reakcję.
Ale mam pytanie natury egzystencjalnej:
Pani poprosiła (grzecznie) o przesłanie jej paru ciuchów ( paczka do 15kg - zwróci koszty), dla mnie nie problem, będę miał więcej miejsca w szafie,

ewentualnie podeśle kogoś kto te rzeczy odbierze i jej prześle (prawdopodobnie brata- spoko gość ale nie chce mi się z nim spotykać).

I tak muszę te bety odszukać i przygotować.
Co byście zrobili?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
7 godzin temu, bratAdam napisał:

 

na ten moment nie sygnalizuje żadnych problemów.

 

 

Piszesz to o kobiecie która "poszła w Polskę"...

Jeszcze o paczkę Cię prosi a ty oczywiście wyślesz nie stawiając w zamian swoich warunków...

ehh z jednej strony Ci współczuję ale z drugiej widzę że jedną nogą to ty jeszcze w matrixie jesteś...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przespałem się z tematem, trochę mnie to gryzie że idę jeszcze żonie na rękę za free ale skoro nie wykazuje wobec mnie żadnych agresywnych ruchów  to spakuję jej i wyślę tą paczkę.
To ja byłem inicjatorem myśli o rozstaniu i ja groziłem pozwem i go przygotowałem.

Nie mam do niej pretensji że poszła w świat, rozumiem że musi się urządzić i nie chcę jej za nic karać.

 

W ostatniej chwili przypomniałem sobie że jeszcze żona obsmarowała mnie do kumpla( znamy się 20 lat ) że mu chciałem wyruchać żonę, powiedziałem że za wysłanie paczki ma go przeprosić, i ona .... przeprosiła !? najpierw mnie później kolegę - prędzej bym się spodziewał że piekło zamarznie!


Jednak muszę wysłać tą paczkę.

 

Scaliłem posty, na przyszłość pamiętaj o poprawnej pisowni i gramatyce.

As.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.