Skocz do zawartości

Proszę o poradę doświadczonych- jakie auto wybrac?


ciekawyswiata

Rekomendowane odpowiedzi

 Cześc wszystkim,

 

Przymierzam się w niedalekiej przyszłości do kupna samochodu. Dojazdy do pracy autobusem i wracanie nimi nie należy do rzeczy przyjemnych, a raczej czasochłonnych. Można powiedziec, że mógłbym oszczędzic 1,5-2 godziny dziennie, gdybym miał możliwośc dojeżdżania do pracy i powrotu z niej samochodem. Jako że raczej średnio interesuję się motoryzacją i moja znajomośc tej tematyki ogranicza się do przeglądania stron internetowych i rozmów z kolegami, z których mało co rozumiem, mam do Was bracia kilka pytań i proszę o rady, szczególnie osób, które "siedzą" w temacie.

 

Mogę przeznaczyc 7 tysięcy na samochód. Myślę o kupnie Fiata Seicento z małym przebiegiem. Wiem, że w tej cenie nie ma co się spodziewac cudów, ale mało interesuję mnie wygląd, marka, szpan, a najważniejsze, żeby auto było maksymalnie ekonomiczne, mało awaryjne, tanie części, ma służyc do dojazdu do pracy, nie do wycieczek, nie potrzebuję dużego bagażnika, nie potrzebuję super przyspieszenia i przestrzeni. Liczy się małe spalanie i mała awaryjnośc.

 

1) Czy ktoś ma/miał ten samochód? Jak się sprawował? Czy polecacie? 

2) Czy warto miec to w gazie?

3) Czy z tej klasy auta warto zastanowic się nad inną marką? Co polecacie? 

4) Jak z awaryjnością? 

5) Pytanie ogólne laika- czy w wyborze konkretnego modelu ważne jest to, czy pierwszy/drugi właściciel, rok produkcji samochodu, przebieg samochodu?

6) Ogólne Wasza opinia na temat tego samochodu? Czy polecacie/odradzacie? 

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie dałbym rady tym jeździć. A gdzie bezpieczeństwo? Nie znam się więc wypowiem się tylko w moim imieniu.

 

Szukałbym a3 1,9 TDI 90 KM 8L. Nie patrzyłbym na jakiś tam przebieg czy ilu miało właścicieli. Wiadomo jak u Nas z tym jest. Liczyłby się stan techniczny. Jeśli sam nie potrafiłbym tego zweryfikować to niech zrobi to ktoś co się na tym zna.

 

Ekonomia w A3 na tym samym poziomie co Seicento. Awaryjność to już w zależności na jaki egzemplarz trafisz. Bezpieczeństwo o niebo lepsze. Wygoda to już w ogóle bez porównania. Jedyny problem to będzie znalezienie w miarę ogarniętego egzemplarza A3. Ale jest to możliwe.

Edytowane przez SennaRot
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli ma to być auto tylko do pracy to bierz Sejkola i koniecznie pakuj lpg

Awaryjnosc taka sobie ale części masz za grosze. 

Jak masz 7tys to lekko Ci styknie i jeszcze zostanie. Bierz i nawet sie nie zastanawiaj 

Najlepiej 1.1 i jeżeli znajdziesz już z gazem to będzie bajka z tego względu ze gaz leci w górę i jeszcze trochę to po 3 zł będzie. Owocuje to tym ze instalacja już tak szybko sie nie zwróci. Jak lpg już będzie to patrz żeby była sekwencja najlepiej STAG albo inne renomowane firmy. Żadnego lpg na zwężce czy inne gowna. 

Na przebieg nie patrz bo teraz już praktycznie 99% aut w Polsce to bite przekręcone fury. 

Wiem bo w autach siedzę na co dzień:)  

... i daj sobie siana z audi czy czymkolwiek innym. Masz mieć tanie auto do dojeżdżania. Gwarantuje ze koszty przy tym aucie są znikome a każdy mechanik bez problemu sobie poradzi. 

Jezdzilem dmuchnietym 1.1 i ku*wa co to robiło:D

Edytowane przez qbacki
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od siebie w tej cenie polecę Opel Astra G, jeżeli diesel to z z 75-konnym silnikiem 1.7 DTI (Y17DT), jeżeli benzyna to 1,6 8V, 1,6 16V, 1,8 16V. Benzynowe silniki dobrze tolerują LPG, wadą jednostek 16V jest to, że lubią olej, ten typ tak po prostu ma. Jeżeli za dużo zużywa, wymiana pierścieni w warsztacie i po kłopocie.

57 minut temu, ciekawyswiata napisał:

 1) Czy ktoś ma/miał ten samochód? Jak się sprawował? Czy polecacie? 

2) Czy warto miec to w gazie?

3) Czy z tej klasy auta warto zastanowic się nad inną marką? Co polecacie? 

4) Jak z awaryjnością? 

5) Pytanie ogólne laika- czy w wyborze konkretnego modelu ważne jest to, czy pierwszy/drugi właściciel, rok produkcji samochodu, przebieg samochodu?

6) Ogólne Wasza opinia na temat tego samochodu? Czy polecacie/odradzacie? 

 

Odpowiadając na pytania:

1. Nie miałem osobiście, ale dużo tym autem przejeździłem i będzie to mój kolejny dupowóz.

2. Zdecydowanie tak.

3. Jak wyżej wspomniane Audi A3

4. Bardzo mała, proste pancerne zawieszenie, jedynie sprężyny z tyłu lubią pęknąć, naprawa tania.

5. Myślę, że auta najlepiej szukać sprowadzonego z Niemiec, bez żadnych pseudo tjuningów, który właściciel to nigdy się nie dowiesz prawdy, przebieg to wszystkie mają obecnie ok. 200 tys. ;)

    Astry Classic były produkowane w Polsce i mają gorsze materiały, więc szukaj właśnie tych sprowadzonych (bez "Classic"). W astrach dużo o przebiegu mówi stan kierownicy i fotela kierowcy.

6. J.w. auto polecam.

 

Przy zakupie warto zwrócić uwagę na tylne nadkola, czy nie ma rdzy, kontrola miernikiem wskazana. Do tego kontrola poziomu oleju, wycieków. Ogólnie jak nie znasz się na autach to jedź z kimś doświadczonym, bo Ci szrota wcisną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za taką kwotę nie upierałbym się na konkretnym modelu auta. Oglądaj różne samochody, a kieruj się przede wszystkim ich stanem. Ja bym kupił po prostu najbardziej zadbany egzemplarz z niedużym silnikiem i gazem. To bedzie dosyć stare auto, nawet niby bezawaryjny model po odpowiednim przebiegu i traktowaniu to kupa złomu. 

 

Ogólnie jeśli chodzi o bezawaryjność to mogę polecić japońce. Jakaś Honda Civic, Toyota Yaris. Ja przez 3 lata jeździłem 20-letnim Civiciem i ani razu mnie nie zawiódł, a nie dbałem nawet o niego. Robiłem tylko konieczne wymiany. 

 

Masz jakiś znajomy warsztat? Przed zakupem warto sprawdzić auto u profesjonalistów. Zapłacisz 100, ale zaoszczędzisz nieporównywalnie więcej. A są i takie, które robią to za darmo. W wawie mam namiar na takich, a dodatkowo są bardzo dobrzy. 

 

Pozdro. 

Edytowane przez Drizzt
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak @SennaRot mówi - BEZPIECZEŃSTWO.

 

Panowie, co wam z grubszego portfela (po oszczędzeniu na paliwie czy eksploatacji), gdy w trakcie wypadku poucina wam nogi albo pośle na cmentarz?

 

I ja nie mówię, że jeżdżąc lepszym samochodem jest się nieśmiertelnym - ale znacznie ZWIĘKSZA to szanse na przetrwanie. Znajomi mieli Matiza, stłuczka z jakimś Volvo (niegroźna) - Matizem się już goliłem, a w Volvo zderzak i lampa do wymiany + trochę lakierowania, tyle. 

 

Wy możecie dobrze jechać, a traficie na jakiegoś cwaniaczka drogowego, który odebrał wczoraj prawo jazdy i ,,on jest dobry za kierownicą'' (realne przechwałki) i pozamiatane. 

 

W cenie 7 tysięcy można kupić wiele innych aut. Ja osobiście mając taką kwotę do dyspozycji brałbym np. Opla Vectrę B - można kupić za 3 tysiące, a resztę zachować ,,na czarną godzinę'' albo zagazować. Ewentualnie w przypadku Vectry B polecam jednostkę napędową 1.7 td ISUZU - odporne na głupotę, a paliwo w baku pełni tam tylko funkcję ozdobną. Co prawda osiągi nie powalają, ale jak widać autorowi nie chodzi o to, więc nie ma problemu. 

 

Takie auto może nie jest najnowsze i na pewno istnieje lepszy wybór od niego, ale mówię z własnego doświadczenia, bo miałem z nimi sporo do czynienia. I już mamy nieco większy i na pewno bezpieczniejszy samochód od takiego małego pudełeczka, które pierwszy lepszy wiatr podniesie z drogi i rzuci do lasu. :P;) 

 

 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie da się zapobiec wszystkiemu a mam wrażenie ze w obecnych czasach ludzie zbytnio przejmują się bezpieczeństwem. Zycie nie jest bezpieczne.

 

Trafisz źle to i w volvo będą zbierać Twój mózg z podłogi. Nie dajmy się zwariować. 

 

Seicento i civic to dobre pomysły na tani, miejski samochód. Przebieg i wiek nie mają absolutnie żadnego znaczenia, liczy się tylko faktyczny stan techniczny. 

Edytowane przez Ludzki.Człowiek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko: https://sprzedajemy.pl/sprzedam-skoda-felicja-gaz-hak-nr35412537
 

Zalety:

-Gaz
-Kolor jak Ferrari
-Hak

-Świetne felgi - nie jeden taksówkarz zazdrości
 

Lepszego auta w tym segmencie Pan nie znajdzie. Może Pan szukać, ale i tak Pan wróci do tej oferty.

Ja znam życie, w wojsku dwa lata byłem - wiem dobrze, co to znaczy niezniszczalne auto.


A tak serio:

Opel Astra G - części tanie jak barszcz

http://otomoto.pl/oferta/opel-astra-1-6-8v-gaz-lpg-klimatyzacja-5-drzwi-bez-korozji-ID6yD0ZL.html

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeździłem fiatami CC i Panda (ta stara kanciasta), to prawda że są proste i tanie w naprawie. Silniki rodziny fire są bezkolizyjne - pęknięcie paska rozrządu nie czyni najmniejszej szkody. Czyli można pójść po bandzie z serwisowaniem i ograniczyć się do wymiany oleju. Ale jeśli chodzi o spalanie to ciężko zejść poniżej 7 litrów na 100. 

Obecnie mam takie małe autko do dojazdów do pracy - daihatsu charade z roku 2007(charade nazwa na rynek brytyjski,  na europejski to cuore). Kosztowało niewiele, ma 4 gwiazdki w teście bezpieczeństwa, klimatyzację, 12 sekund do setki, 5,5 litra na 100 realnego spalania w mieście. 4/100 w trasie. Części są drogie,  ale nie musiałem jeszcze żadnych kupować. Może pomyślisz o takim aucie? Plusem jest że mało kto wie o daihatsu,  więc ceny są małe w zamian za to co się otrzymuje.

 

Ogólnie jeśli małe auto, to tylko dwa kraje wchodzą w grę - Włochy i Japonia. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za 6500 zł w 2015 kupiłem Citroena Xsare Kombi. Z 2.0 benzyna 137 KM z 2003 roku wersja Exclusive . Świeżo sprowadzona z Francji. Stan oceniam na super w tym roczniku, bardzo dobrze utrzymana - rok szukałem takiego auta. Wszystko działa. Za 2600 wstawiłem gaz BRC i tak się bujam tym autem. Wymieniłem tylko łączniki stabilizatora bo tłukły.  To już moja trzecia Xsara i czwarta cytryna z kolei. Pierwszego miałem Citroena ZX też z gazem - auto nie do zajechania, pewnie dalej miałbym go ale mi koleś na parkingu wjechał w 4 litery.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję Panowie za wszelkie sugestie. Akurat nie upieram się przy Seicento. Po prostu słyszałem, że ten samochód do w/w celów będzie ok. Wasze propozycje na pewno uwzględnię, a myślę, że bliżej zakupu będę dalej się z Wami konsultował, bo pewnie nie będę zdecydowany. A przy zakupie obecnośc osoby, która się zna, będzie obowiązkowa, żeby nie kupic na "Panie, Niemiec płakał jak sprzedawał, bierz Pan, nawet nie sprawdzaj":D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio bardzo sprawdza mi się schemat
-wchodzę na otomoto

-w szukajce zaznaczam LPG, miejsce zamieszkania + 50km, max cena, moc 100hp na 1000kg
-patrzę które są najlepiej zachowane, wybieram dwa
-dzwonię i po rozmowie wybieram najlepsze auto
-po 8 miesiącach i 30kkm sprzedaje po cenie +500-1000zł
-wracam do początku

Już tak trzecie auto kupiłem i nie ma na co narzekać. Jak się psuje to pod młotek. Pierwsze dość nowe za około 15k niestety okazało się porażką, jeśli trzeba w polsce kupić auto które ma pojeździć kilkanaście lat to tylko nowe, reszta to niestety skarbonki. 

Macie jakieś doświadczenia z s40 t4 200hp? Takowe zakupiłem i ciekawi mnie jakie są opinie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, smigol09 napisał:



Macie jakieś doświadczenia z s40 t4 200hp? Takowe zakupiłem i ciekawi mnie jakie są opinie.

 

Też się kiedyś zastanawiałem nad kupnem tego, ale v40 t4 200hp. Ponoć silnik nie do zajechania, ale straszne spalanie. No ale znowu przyśpieszenie 7sek robi swoje. Kurde pojeździłbym, znalazłem koło siebie za 650 euro w niezłym stanie. Mina gości co rodzinnym autem bierzesz każdego: bezcenna :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Samiec:) Spalanie nie jest złe przy pałowaniu chwilowe 25.5 litra :P ale po przejechaniu 200km na zbiorniku lpg 28 litrów wychodzi jakieś 14l/100km. Teraz oszczędnie sprawdzam i powiedzmy że 1/4 zbiornika ubyła a zrobiłem 100km. Zobaczymy co będzie dalej. Co ciekawe 300nm w pb nie wciska w fotel tak jak np 300nm w dieslu. Spodziewałem się lepszych osiągów. Może turbo ma zbyt małe ciśnienie, sprawdzę po świętach.

Jeszcze co do tematu, nie polecam autorowi małych diesli miałem 1.4tdci w aucie 1200kg i muł straszny a na naprawy wydawałem sporo.

Audi 80 1.8s 90km dynamiczne i nie do zajechania chociać spalania gazu około 9-14litrów.

Vectra b 2.0 140km bardzo polecam, oszczędna 8-10l, części tanie jak to opel.

astra f 1.6 75km muł, nie polecam

focus 31.6 tdci lata ładnie, spalanie małe niemal identyczne jak 1.4 - 5-7l ale jak coś się spier**** to naprawa droga.

Edytowane przez smigol09
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, smigol09 napisał:

@Samiec:) Spalanie nie jest złe przy pałowaniu chwilowe 25.5 litra :P ale po przejechaniu 200km na zbiorniku lpg 28 litrów wychodzi jakieś 14l/100km. Teraz oszczędnie sprawdzam i powiedzmy że 1/4 zbiornika ubyła a zrobiłem 100km. Zobaczymy co będzie dalej. Co ciekawe 300nm w pb nie wciska w fotel tak jak np 300nm w dieslu. Spodziewałem się lepszych osiągów. Może turbo ma zbyt małe ciśnienie, sprawdzę po świętach.

Posprawdzaj turbo i gaz jeśli nie jest nowy bo to może znacznie Ci obniżyć osiągi. 14l to faktycznie nie dużo na gazie, moja stara vectra A paliła 12l przy silniku 1.6 :D 

 

Uważasz, że lepiej by było takiego diesla kupić? Silnik pewnie żywotniejszy, ale na krótkie trasy to nawet nie zagrzejesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Samiec:) nie, nie nie nie nie diesla miałem raz w życiu i odradzam. 2.0 tdi którym się woziłem w audi a3 kolegi miał bardzo dziwny rozkład mocy tzn
1500 - 2500 rpm muł
2500 - 4500 rpm zapierdalał ostro wciskało w fotel niemiłosiernie
4500 - 6500 rpm muł
Nie podoba mi się dynamika ich pracy, wolę liniowo oddawaną moc. W t4 nawet nie czuję jak turbo dmucha nie ma takiego przeskoku mocy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

seicento to jest dobre do wożenia pizzy

 

zaloz rowniez ze masz 5k na sam samochod a reszta trzymaj w zapasie na ewentualne oplaty+naprawy

 

szukaj najzdrowszego egzemplarza w promieniu 50km lub wiekszego miasta chyba ze masz czas jezdzic w poszukiwaniu fury ale to troche mija sie z celem

Edytowane przez Tramal
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby offtopu nie robić to polecę jeszcze raz volvo v40 ale z silnikiem diesla 1.9 dla autora tematu. 90 KM lub 110 Common Rail, jak trafisz na dobry egzemplarz to będzie służył bardzo długo. Auto nie do zajechania zrobiłem takim paredziesiąt tysięcy i praktycznie nic nie wymieniałem. Pakowne, duże, demon prędkości to nie jest ale bardzo przyjemnie się nim jedzie i sporo miejsca do ruchania :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o seicento to wg. mnie jest to auto typowo do miasta ze względu na gabaryty, podatność na podmuchy wiatru i bezpieczeństwo(przy 50km/h i kolizji może przeżyjesz).

Jeżdżę czasem sejczem kolegi 1100 ccm i przejechanie 100km na gazie kosztuje około 15 zł. Jeżdzi się w miarę dobrze, jest to zwinne auto, nawet przy komplecie czterech osób z tym silnikiem jakoś się rozpędza, jednak ma bardzo mały bagażnik i na drodze wszyscy chcą Cię wyprzedzić, zepchnąć(no nie budzi respektu). Części i opony(możesz kupić nawet w biedronce czasem) są tanie. Zresztą sam nasz Mistrz miał seicento i niestety zbyt pochlebnej opini o nim nie miał. Polecam jak koledzy znaleźć coś innego do 5 tyś. zł i reszta na naprawy itp. (OC zdrożało)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, smigol09 napisał:

(...)jeśli trzeba w Polsce kupić auto które ma pojeździć kilkanaście lat to tylko nowe(...)

Nie produkuje się dziś samochodów zdolnych "pojeździć" kilkanaście lat. Żywotność silników projektuje się dziś na 250 tys km, wszystko powyżej jest ryzykiem użytkownika.

 

Przepraszam za off top, a co do głównego pytania:

Jeśli to ma być Twoje pierwsze auto, kupuj portfelem - czyli to na co Cię stać. Na auto marzeń przyjdzie czas, gdy się otrzaskasz na ulicach i dorobisz zniżek w TU.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Seicento z silnikiem 1.1 jest dość fajnym autkiem. Na dojazdy do pracy w sam raz, szczególnie z LPG.
Seria silników Fire jest dość udana. Nie są zbyt awaryjne i bez większych problemów robią przebiegi rzędu 300tys.km.
Obsługa jest bezproblemowa. Jeśli ogarniasz trochę mechanikę, to praktycznie wszystkie najważniejsze naprawy będziesz w stanie wykonać sam.

Silnik bezkolizyjny, rozrząd na pasku zębatym, więc nawet jak się zerwie, to nic się nie stanie.

Pewnym problemem są zawory bez hydraulicznej kompensacji luzu. Niewielu mechaników podejmuje się regulacji płytkami, jednak sama procedura nie jest zbyt trudna. Należy tylko kupić nowe płytki. Przy instalacji LPG zalecana jest częstsza kontrola.

Silniki tej serii znam z UNO, bo kiedyś takim jeździłem. Tam była wersja 1.0, a 1.1 różni się tylko skokiem tłoka i osprzętem. Praktycznie cały serwis silnika można wykonać pod blokiem na parkingu. Nawet wymianę rozrządu ;) Ja tak robiłem.

Silnik 900ccm też nie jest zły. Sporo słabszy, ale też daje radę. To stara konstrukcja z rozrządem popychaczowym bodaj z lat 70. Stare, sprawdzone, dobre.

Na temat innych aut się nie wypowiadam, niczego nie doradzam. Wymieniasz Seicento jako obiekt swoich zainteresowań, dlatego opisałem, co myślę o tym aucie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.