Skocz do zawartości

Czas decyzji


Rekomendowane odpowiedzi

Walczy o Ciebie ale jednak telefon w nocy sprawdza i szuka w ramach obrony haków na Ciebie. Przypomina mi to moją sytuację gdy ex nagle zrobiła się miła a tu jeb - pozew i kłamstwa.

Chyba, że szuka w tym telefonie informacji o babie którą myśli, że masz i jest kobieco zazdrosna. 

 

Jak jesteś w pracy to już w ogóle chata pewnie przetrząśnięta. 

 

Po jakimś czasie bycia razem (lata) baby mają nas gdzieś. Są tylko dlatego, że im się opłaca i nie mają dokąd iść na stałe (no chyba, że nie mam racji ale się niestety strasznym realistą zrobiłem).  

Edytowane przez Normalny
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 21.12.2016 o 10:36, Normalny napisał:

Walczy o Ciebie ale jednak telefon w nocy sprawdza i szuka w ramach obrony haków na Ciebie.

Błąd!

Ona nie walczy o męża, ale o to, co on jej daje: o stabilizację, dzieci, pieniądze, dom. Boi się, że teraz może to stracić.
Gdyby myślała w ogóle o stracie męża, gdyby to miało dla niej jakiekolwiek znaczenie, to nie puszczałaby się na lewo z innym.

Zgadzam się z tym, że szuka haków.

  • Like 11
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak. Nie dałem walczy w cudzysłów.

 

Pytanie czy Mike będzie chciał to zakończyć? Wyjść ze strefy komfortu - dom, dzieci, samochody ... pozorny spokój? Czy będzie miał siłę i ochotę na nawalankę sądową. Przecież wiemy ilu chłopów siedzi w takich związkach. ... Jego decyzja. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@zuckerfrei - Niech by nawet był trollem.... Historia jest ciekawa i może być dobrym ostrzeżeniem dla innych. Ja bym nawet podpiął ten temat jako studium przypadku bez względu na to, czy historia jest prawdziwa, czy nie. Tak dla potomności. Niech ludzie się uczą.
Jeżeli historia jest zmyślona, to nie znaczy, że nie mogła się wydarzyć naprawdę. W rzeczywistości zdarzają się jeszcze ciekawsze przypadki :) 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@dr Mordechaj B'rzyt-wa - Mi to zaczyna pomału śmierdzieć kiepskim trollem. Ta nutka zawahania czy dać jej szansę. Kij z tym, że dymał ją młody ogier przez pewien okres czasu. Nie da mu rozwodu, to też mało prawdopodobne. 

@Mike39 - Mam nadzieję, że to nie jest jakiś trolling. Te twoje zawahanie czy dać jej szansę jest bardzo dziwne. Po tym jak bezczelnie się puszczała z innym kolesiem myśląc, że jest bezpieczna i nic nie wiesz? 

To co teraz twoja żona robi, to nic innego jak szukanie haków na ciebie:
- laptop - szuka dowodów na zdradę albo twoje psychiczne problemy

- telefon - szuka dowodów na zdradę albo twoje psychiczne problemy

"Nie dam Ci rozwodu" - to ma być uśpienie Twojej czujności by zdobyć na Ciebie haki, gdy je zdobędzie to wspaniałomyślnie zgodzi się na rozwód, ale teraz jest na przegranej pozycji. Dlatego nie może Ci dać rozwodu bo mogłaby przegrać, a samice  tego nie lubią i nie pozwolą na to.

Uważaj bo zacznie robić wiele dziwnych akcji by pokazać, że zdradzała bo Ty jej nie kochasz. Sprawdziłbym czy w miejscach gdzie chce dołączyć do Ciebie nie ma jakichś kamerek ;). Bo może nagrywa jak jesteś obojętny na jej pełne miłości uczucia. 

Pamiętaj, że ten młody cwel może jej pomagać w zbieraniu haków.

Edytowane przez CalvinCandie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie musi być troll. w emocjonalnym rozpiździaju masz takie momenty że emocje Ci latają od ściany do ściany typu nienawidzi baby a z drugiej strony patrzy na dzieci i myśli, że może jednak coś się jeszcze poskłada. To normalne . Stąd dialog z gościem który jest w kilkumiesięcznym takim szambie nie jest prosty i łatwy i nie działa na zasadzie zrób to i tamto punkt po punkcie i koniec.

 

niemniej jednak :

1. Nic z tego nie będzie na żadnych normalnych zasadach,

2. Laska do odstrzału, chcociaż niektórzy będą się katować dla "dobra dzieci" dla dobra wyższego , którym wytłumaczysz każde gówno swojego życia,

3 @Normalnyopisał to: boi się utraty dóbr nie Ciebie to jest ten strach co zagląda w oczy. Nic więcej. Przecież nie to że go kocha hehe

 

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potwierdzam. Troll czy nie. Różne są reakcje faceta w takich sytuacjach - gdy są dzieci, tym bardziej to trudne jest, co by inni samcy "alfa" nie twierdzili. Każdy którego to nie dotyczy - nie zrozumie. Wielu żyje ze sobą po zdradzie dla dobra dzieci. Tylko czy to na pewno jest "dobro" dzieci?

 

Mike albo troll albo na święta wyjechał i nie pisze bo nie chce lub nie może.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bracia, dajmy chwile @Mike39... niebanalna rzecz stała się w jego życiu i to niemal na naszych oczach - bo on nam zaufał a my jemu. Cierpliwości więcej - takiej jaką wykazał się autor wątku, to nie serial puszczany regularnie o określonej godzinie, to życie.

 

Ufamy, pomagamy w dobrej wierze, wspieramy w ciężkich chwilach - bo tacy są prawdziwi mężczyźni, bo tacy jesteśmy na tym forum. Czy oczekujemy czegoś od autorów opowieści? Chcemy otrzymać coś zamiennie? Chyba nie o to chodzi. W realu to inna sprawa - bezwzględne z nas kutafony dbające tylko o swoje szczęście i zasoby ;)

 

Czujemy żal tytułem przerwanej opowieści?

Staliśmy się częścią tej historii?

Czy koniecznie musimy poznać jej zakończenie?

3xTAK = dużo pracy przed nami samymi, bo radzimy bratu w sprawach życiowych ulegając jednocześnie emocjom płynącym z opisywanej historii.

 

@Mike39 to wolny człowiek i może odejść kiedy zachce bez słowa - jak każdy z nas. Może już ogarnął temat i się bawi niewolnicą, a może zaciukali się wzajemnie nad kwitami rozwodowymi, a może opuścił gardę dając się skundlić i wstyd mu się przyznać...

 

Darujmy sobie zgadywanki trol czy nie. Wystarczy nie pisać - jak z kobietą do której kasujemy numer.

Edytowane przez XYZ
!
  • Like 12
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Mike39 - W takim razie miej oczy szeroko otwarte, bo te zalewanie łzami jest tylko dla picu. Byś stał się mniej czujny, a ona mogła dorwać jakiś hak na Ciebie. Ona teraz po prostu ma etap szukania haków na Ciebie. Brzmi to brutalnie, ale nie będę Ci wieszał makaronów na uszach.

Wystarczy sam fakt jak chciała coś grzebać w komórce, a potem mówiła, że chce podświetlić coś, serio kurwa? Tak samo z laptopem. Weź pozabezpieczaj wszystko na hasła solidne i tyle. 

Dowody zdrady zabezpiecz solidnie i ukryj bo tego też pewnie szuka by Ci zabrać hak na nią.

Edytowane przez CalvinCandie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Mike39. Bez naszych porad mógł załatwić sprawę w ten sposób.

 

     Oprócz osobistej satysfakcji nie wiele by osiągnął, ja najpierw wpierdolił bym babie, a później fagasowi. Ale tylko jak by się stawiał.

Edytowane przez Adolf
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z butami na łóżko ... nie nie -_-
Zakładając, że koleś dmuchający mu dziewcze nie jest jego kumplem/znajomym/krewnym > przecież to ją powinien w tym pokoju napierdalać.
@Adolf jeśli kochaś jest nieświadomy, to gdzie tu sens by go tłuc?  Wielu z nas mogło być w podobnej sytuacji > "dlaczego nie powiedziałaś, że jesteś w związku?", > "bo nie pytałeś".

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Adolfmyślę że podstawowy błąd (z resztą nie raz o tym już było), że facet który dowiaduje się o zdradzie laski/żony chce wpierniczyć kochasiowi i to na nim kumuluje swoja złość. To chyba jakiś mechanizm psychologiczny, że pewnie winny jest on , a ona nie no bo jak to a nawet jak jest winna to on najbardziej :) Baby też tak mają w gruncie rzeczy, winna kochanka , mąż też ale to jej obrywa się najbardziej - przecież nie ma solidarności żona - kochanka hehe.

 

Błąd logiczny bo jak suka nie da pies nie weźmie.

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

57 minut temu, Mike39 napisał:

Zarzuca mnie prezentami, stara się ładnie dla mnie wyglądać, fajna bielizna i jeszcze fajniejszy blowjob wieczorami.

Ech, jakie to schematyczne - uruchomiła seks żeby Cię przekupić. W moim przypadku było podobnie - odkąd powiedziałem mojej małżonce o rozwodzie, nie straciła ochoty na seks - wręcz przeciwnie. Myślała że zmienię zdanie - lekko licząc kochaliśmy się więcej razy przez kilka miesięcy niż przez ostatnie kilka(naście?) lat. Seks oczywiście był o wiele lepszy. Dopiero po ponad pół roku, jak już powiedziałem w rodzinie o rozwodzie, zobaczyła, że jednak zdania nie zmieniam i nagle seks ustał. Czas się w końcu rozwieść :) 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakie to kurde smutne, jakbym był babo-homo sapiensikiem ze świadomością że wszystko co mam to dupa i cyce do zaoferowania to bym se chyba w dekiel odpalił. Albo........  zrobił z tego  meeeeega chuj wie jaką wartość budującą poczucie siły i męskości że kto ma dostęp do cipy jest tytanem ,królem życia, mega alfa-sralfa a kto nie ma to zero i dno kompletne. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym rzecz Bracia, że celem samym w sobie winien być rozwód, czyli zerwanie kajdanów uzależnienia, odebranie poczucia bezpieczeństwa samicy, zwrócenie sobie wolności. Możliwie bezkrwawy, tani i szybki.

 

Wystawienie samicy za drzwi to emocjonalne posunięcie pozbawiające możliwości obserwacji i kontroli jeszcze żony.

 

Sęk w tym, żeby być konsekwentnym i 5xrazy bardziej przebiegłym od samicy. @Mike39 może swoje słabości i jej przewagi przekuć na swoje mocne strony.

 

Dajcie pomysły jak z seksu i dupy samicy zrobić własną przewagę!?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.