Skocz do zawartości

Co sądzicie o "chłopczycach"


Rekomendowane odpowiedzi

Tak jak w temacie, jest to według was materiał na związek? Dziewczyna która przeklina, pije dużo alkoholu, imprezuje, nie ma z zwyczaju zakładania sukienek, ma mega dominujący charakter bo obijała się tylko z facetami, rzadko z koleżankami, musi postawić na swoim, ogólnie chce rządzić. Jest sens wiązania się z taką dziewczyną?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chłopczyce:
Jest to gatunek samic, które kochają być w centrum uwagi wielu samców. Nie mają problemu ze zmienieniem sobie faceta na innego. 

Twój opis:
"pije dużo alkoholu, imprezuje" - Czyt. zahacza często o spore kręgi samców, którym może się oddać łatwo pod wpływem alkoholu. A jeśli partner odkryje to powie, że wykorzystali ją bo była pijana ;).

Szczerze mówiąc, nie widzę najmniejszego sensu wiązania się z taką dziewczyną. Stracisz sporo energii przez taki związek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chłopczyca dla mnie to kobieta z niską samooceną, która nie wierzy w swoją wartość i jeszcze ją zaniża. Dlatego ubiera się niedbale i unisex. Tym jest chłopczyca dla mnie.

 

To co mówisz to jest bardziej samica alfa, która w sposób naturalny dominuje nad otoczeniem - męskim i/lub damskim.

Tutaj, żeby samica alfa czuła się kobieco trzeba samemu być najwyższych lotów. Moja była należała do takich gatunków. Ładna, pracowita, pyskata oraz dominująca. Miała ogrom "przyjaciółek męskich", których serio nie czułem zagrożenia.

Samce beta lub omega - takimi się nawet nie interesowała. Za to nie wiem czemu, ale owijała sobie ich wokół palca jak chciała. To są zazwyczaj osobniki metroseksualne, niegroźnych gabarytów, coś na pograniczu homoseksualizmu.

Czy robiła to specjalnie? Nie. Efekt jej charakteru. Ja mam tak samo - zawsze się znajdzie kilku przydupasów, którzy z chęcią mi pomogą w zamian za...no właśnie. Chyba pozycję społeczną w firmie czy coś.

 

Jeśli potrafisz taką zdominować - nie będzie widzieć świata poza Tobą, w naturalny sposób będzie widziała was jako najmocniejsze dwuosobowe państwo na świecie. Ale jeśli wam się powinie noga, wpadniecie w dołek - to znacznie szybciej niż typowa samica zawinie się. Ja się związałem z taką bo odpowiadała mi jej siła oraz libido na początku. Ten typ kobiety nigdy nie żalił się na coś co było z pizdy (ale nie że nie robił problemów z pizdy mi). Pracowita, waleczna, znacznie bardziej materialistka.

Jest jednak tendencja głupawki w ich życiu i ogromnej łatwości popadania w alkohol, słodkości, narkotyki.

 

Ja sobie cenię towarzystwo takich jednostek - świetnie się mi z nimi współpracuje, lubią czarny humor i są bardzo aktywne w łóżku.

Ale z takimi samicami się chodzi tylko do łóżka, a nie tworzy LTRów.

 

I jeśli nie masz atrybutów siły - fizyczność, mentalność i materialność - to może być z Tobą, ale będzie Cię miała za przyjaciela, a nie kochanka.

 

Często gra niewarta świeczki - bo większość nie posiada odpowiedniej urody do tego. A jeśli posiada to jest znacznie wyżej. Przykładem jest tutaj Ola Ciupa.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mówisz o takiej ?

28 minut temu, GluX napisał:

Chłopczyca dla mnie to kobieta z niską samooceną, która nie wierzy w swoją wartość i jeszcze ją zaniża. Dlatego ubiera się niedbale i unisex. Tym jest chłopczyca dla mnie.

 

Tutaj nie musisz za dużo robić, żeby ja zdominować.

 

Jeśli chodzi o samice alfa - to zasoby, fizyczność, charakter - ta kolejność. Wyższy o te 15cm, wysportowany i bogaty - to są tutaj minimalne wymagania dla takich jednostek.

Bezwzględna gra - którą można wygrać tylko w jeden sposób - zajebistym seksem, w którym Ty dominujesz. Ale tak jak mówiłem, w dalszej perspektywie taka osoba jest męcząca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie tez taki mi się wydaje ze na związek to się nie nadaje bo tak naprawdę jest ciągła walka nie tylko z nią ale i ze wszystkimi jej problemami a tak naprawdę one moga wpłynąć i na mnie co na pewno obije sie na moim zyciu w sposób negatywny. Poza tym czemu mam sie przejmowac ty jak się zachowuje, prostować ją, ustawiać do pionu 

Edytowane przez marios27
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tosz to patologia na całego - według mnie oczywiście ja tak pojmuje "chłopczyce" , na pewno nie materiał na żonę ;) ,(fajki,alko,narko,brud,smród,bunt,ideologia,łachy,kolczyki gdzie się da,glany na nogach,zjebane dzieciństwo,najniższe warstwy społeczne, spaczenie i chaos itp...)

 

1- http://www.voltcafe.com/wp-content/uploads/tomboy8.jpg
2- http://cdnpix.com/show/imgs/fda3000e81a954c78cde50bf21771346_small.jpg
3- https://65.media.tumblr.com/839e1e931cc1b5d8eb72927b8a718331/tumblr_np9u3lYrqy1ux2z2io1_500.jpg
4- http://www.redwatch.info/photos/slaskie/patrycja_gos2.jpg
5- https://s-media-cache-ak0.pinimg.com/564x/e1/e3/c8/e1e3c8944fedfc713dcac39606232597.jpg
6- https://www.youtube.com/watch?v=svwNMvwU9cs

 

 

Mam kilku znajomych którzy pracują w "ośrodkach wychowawczych"  tam jest dużo sporo chłopczyc
 

Edytowane przez Voqlsky
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, marios27 napisał:

Tak jak w temacie, jest to według was materiał na związek? Dziewczyna która przeklina, pije dużo alkoholu, imprezuje, nie ma z zwyczaju zakładania sukienek, ma mega dominujący charakter bo obijała się tylko z facetami, rzadko z koleżankami, musi postawić na swoim, ogólnie chce rządzić. Jest sens wiązania się z taką dziewczyną?

Materiał na związek to nie jest, ale jest się przynajmniej z kim wódki napić, a jak Cię wkurzy to można bez wyrzutów sumienia wpierd...ć. :D

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, dajcie spokój. Zawsze miałem wstręt do takich dziewczyn, nawet nie potrafiłem się skumplować, bo po prostu były nienaturalne (sztuczna pozerka, za bardzo chcialy byc wyluzowane, to było widać). Jak ktoś lubi masochizm, to droga wolną, ale relacja z takim człowiekiem to ciągłe baty - jak ktoś jest psychicznym kozakiem to niech spróbuje - jak ma trochę z wrazliwca i z neurotyka to uchowaj Boże.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem do czynienia z taką kobietą i wcale nie była nienaturalna. Po prostu taki miała charakter, miała sporo kumpli z którymi świetnie się dogadywała i zawsze mówiła, że woli obracać się w męskim towarzystwie, bo jakoś z laskami się nie dogaduje ze względu na to, że wiele z nich jest fałszywych.

Kobieta atrakcyjna, seksowna i z ciężkim charakterem. Do związku się nie nadawała, ale jako kochanka jak najbardziej. Lubiła facetów z charakterem, takich którzy lubią dominować i w życiu i łóżku, ale jak podkreślała będąc w związku non stop dochodziłoby do awantur, bo sama lubi rządzić i stawiać na swoim. Facetów uległych, takich jak to mówiła ''pizdeczek'' nie trawiła i też nie mogłaby być z kimś takim.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja rozróżniam dwa znaczenia terminu "chłopczyca":

 

1) dziewczyna, która od wczesnej młodości zawsze wolała kumplować się z chłopakami, bo typowo kobiece zajęcia ją nie kręciły, a nawet drażniły i odpychały. Zamiast zmieniać ubranka lalkom i stroić się przed lustrem, wolała bawić się resorakami, łazić z chłopakami po drzewach, a nawet grać z nimi w piłkę/kosza/siatkę jak równy z równym.  Ogólnie ten rodzaj chłopczycy ma więcej męskich zainteresowań niż damskich i na ogół bardzo dobrze dogaduje się z facetami dzięki częstemu przebywaniu z nimi. Na ogół ubiera się bardziej po męsku, czyli spodnie plus bluza/koszula, w spódnice i sukienki oraz szpilki znacznie rzadziej, czym sprawia wrażenie, że celowo nie eksponuje swojej kobiecości, choć często się zdarza, że taka chłopczyca jest całkiem ładna - jest to chłopczyca, która świetnie nadaje się na rodzaj "kumpla
z cyckami", przy którym to nie trzeba się tak spinać jak przy "zwykłej" kobiecie. Rokuje spore szanse na fajny związek i sam znam takie przypadki. 

 

2) dziewczyna opisywana wyżej przez pozostałych braci, czyli agresywna, głośna, mająca wielu kolegów i uwielbiająca być w centrum ich uwagi, pijąca dużo alkoholu i często imprezująca. Nie obawia się wdawać w bójki z innymi dziewczynami, a także z facetami, mając nieraz na koncie niejeden wpierdziel spuszczony jakiemuś nieświadomemu kolesiowi, który stanął jej na odcisk - i to jest ten typ chłopczycy, którego nie trawię i od którego trzymam się z daleka, a związek z taką to już w ogóle abstrakcja, strata czasu oraz dużej ilości energii i nerwów, jak to ktoś wyżej ujął.

Edytowane przez Rafelson
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Rafelson co do opisywanej przeze mnie kobiety to ona miała cechy wymienione przez Ciebie w obu punktach.

-lubiła sportowy styl ale też uwielbiała eksponować swoją kobiecość i jak się odjebała to gały wychodziły

-atrakcyjna, seksowna, ładna

-czasem agresywna, głośna, przeważnie pewna siebie w wielu sytuacjach

-nie trawiła chamstwa w tym niepotrzebnych bójek, lecz uwielbiała u facetów pewność siebie i zdecydowanie

-miała wielu kumpli i uwielbiała być w centrum uwagi

-lubiła wypić i poimprezować

-można było z nią pogadać jak z kumplem i był człowiek pewny, że nie puści pary z ust

-zajebiście aktywna w łóżku, ruchała się nieziemsko. Lubiła trochę agresji w łóżku i nie bała się o tym mówić, zresztą o wielu sprawach nie bała się mówić.

-ciężki charakter, lubiła stawiać na swoim, rządzić

 

No i teraz podsumujmy. Jaki facet na dłuższą metę pasuje do takiej kobiety? Z jednej strony tak jak pisałem uwielbiała typów z charakterem, dominujących, ale również sama lubiła dominować i rządzić, więc jak się dogadać w życiu? Życie jak pies z kotem. Jedno drugiemu stara się coś udowodnić i nikt nie chce odpuścić. Ciężki temat.

Następna rzecz - sporo kumpli. Nie jednemu facetowi by to na pewno przeszkadzało, a sama przyznała, że gdyby jej facet miał wiele koleżanek to chyba by tego nie potrafiła zaakceptować.

Uległego faceta z jakimś tam cechami, które lubiła może i by zaakceptowała, ale jak taki związek wyglądałby po czasie to chyba każdy się domyśla.

Miała za sobą kilka nieudanych związków, więc to też daje do myślenia. Jak przyznawała swoje w życiu przeszła, miała podobno ciężko a najlepiej chyba wspominała ten w którym miała ostry seks, lecz typ miał zryty czosnek, więc na dłuższą metę taki związek nie był zdrowy i normalny.

Edytowane przez Skrzypo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.