GluX Opublikowano 25 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2016 ZUPA MOCY! Przychodzi czas zmian w naszej długości geograficzne - przychodzi jesień, potem pierwsze przymrozki i zima. Czas przeziębień, katarów, zapalanie gardeł, oskrzeli, powiększonych migdałków i wiele innych, które wysyła nas na L4, a z nas samych robi ofiary losu, którymi nienawidzimy być. Idziesz do lekarza, a on Ci daje tabletki - znowu chory? Tabletki - wszyscy na tym zarabiają - lekarze, apteki i firmy farmaceutyczne - lecz tracisz Ty drogi Samcu - pieniądze, zdrowie, psychikę, odporność no i CZAS! Dlatego wynalazkiem, którym chcę się podzielić jest ZUPA MOCY. Choć na miano wynalazku ta zupa nie zasługuje, bo.... stosowaliśmy ją od dawna. Ale z jakiś bliżej nieokreślonych względów zaniechaliśmy tego nawyki, a takie zupy robią jeszcze jedynie gospodynie pamiętające młodego Gierka. Trochę o właściwościach zupki: -poprawia stan naszych jelit (które są najważniejszym organem dla zdrowego funkcjonowania ciała) -daje ogromny zastrzyk minerałów i witamin -poprawia odporność organizmu -polepsza pracę tarczycy -polepsza samopoczucie i uspokoja -wspomaga trawienie -reguluje pracę nerek -daje ogromna dawkę kolagenu oraz wapnia <- tutaj sportowcy powinni się zainteresować - zupa znacząco poprawia stan stawów i kości. Idea zupy jest prosta Kupujemy kości z mięsem - najlepiej wołowe, wieprzowe lub indyk (kurczaka jednak bym tylko brał z bazaru gdzie jest MEGA tłusty i wiesz, że on nie był niczym nafutrowany) Mięsko tłuste - wieprzowina, wołowina Jeśli ktoś ma ochotę na multiwitaminę - to wątróbka z indyka czy świnki Warzywa -marchew -por -pietruszka -seler -cebula -czosnek oraz przyprawy - sól, pieprz Sam przepis nie jest "sztywny" i powinniśmy go modyfikować pod nasze kubki smakowe - rzeczy pokreślone jednak są niezbędne I najważniejsze dwie informacje - zupę trzymamy na ogniu min. 4h - najlepiej podobno 12h i więcej i UWAGA WAŻNE - nie pozwalamy, żeby zupa się zagotowała. ~GluX 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzegorz Opublikowano 25 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2016 Racja. Sam się tym żywię, bo to danie jedno garnkowe. Raz na trzy dni i spokój, w jednym daniu mam wszystko. @GluX, zaciekawiłeś mnie z tym czasem gotowania. Sprawdzę. Jeszcze jedno, od niedawna stosuję suplement o nazwie "Moringa". Jakiś miesiąc, wszyscy w koło 'grypują' a ja nic, cały czas czekam na infekcje i nic. Coś tam spływa z nosa ale nie groźnie. Ciekawe. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Miner Opublikowano 8 Grudnia 2016 Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2016 Czyli rosołek:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GluX Opublikowano 15 Grudnia 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2016 @Miner Bulion ale taki ekstra :> Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi