Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie. Jestem nowy na forum proszę o wyrozumiałość.

 

Mam 20 lat moja dziewucha 17 i dzisiaj była dziwna dla mnie sytuacja. Byliśmy razem w markecie, jakieś jedzonko i te sprawy, trzymałem ją za rękę. Kiedy zobaczyła swoją koleżankę z klasy nagle puściła mnie i odeszła kawałek dalej. Tamta tak dziwnie się spojrzała na moją kobite. Za chwilę się pytam co ty robisz itd. ona na to "Moja koleżanka z klasy nie ma chłopaka i mogło jej się zrobić przykro". Kur.. jak to usłyszałem to myślałem że padnę, nie wiem o co chodziło bo na pewno nie o to że taka dobra jest dla swojej koleżanki. Jakoś o mnie się nie martwi że mi będzie przykro, coraz częściej fochy, złości no po prostu mnie źle traktuje. Nie wiem czy ten jej charakter jest aż taki chu..wy czy zaczyna się mną nudzić. Wiem wiem każdy zaraz napisze że pantofel albo że słabiak... Jestem spokojny i uczuciowy chłopak, staram się coraz mniej być miły dla niej ale mi to nie wychodzi. Co o tym myślicie ? Bardzo proszę o odpowiedź. Pozdrawiam !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

UWAGA! ACHTUNG! WARNING! ATTENZIONE!

 

Potraktuj mój wpis jako jakiś wstępniak, jak ktoś inny powie, że pierdolę głupoty to BEZWZGLĘDNIE masz uwierzyć w to że pierdolę głupoty :P. W zasadzie odpowiadam Ci tylko dlatego, że jest późna pora a nikt bardziej ogarnięty ode mnie w tej chwili Ci nie odpowie, a skoro piszesz po 2 w nocy to Cię to trochę gryzie.

 

Prawdopodobnie nie jesteś wystarczająco atrakcyjny żeby "pokazywać się" z Tobą w towarzystwie. Bada twoje reakcje. Mówisz, że jesteś spokojny i uczuciowy czyli w jej oczach jesteś piczką :) Nie odbierz tego źle, sam jestem jeszcze taki :P. Mówisz, że masz coraz częściej fochy złości i źle Cię traktuje. To oznacza, że nie dajesz jej emocji więc generuje je sama, a że łatwiej jest coś niszczyć niż zbudować to dostajesz to co dostajesz. Ja, jak mi się kiedyś zdarzyło opierdolić swoją byłą to mi się rozpłakała, zamiast dać się jej wypłakać w spokoju to zacząłem ją przepraszać (pizda, pizda, pizda, nie wiem o co wtedy poszło, jakaś pierdoła, ale uderzyło ją że ją opierdoliłem) niemniej jednak dostarczyłem jej trochę dawki od siebie i miałem spokój przez jakiś czas (jakbym jej nie przeprosił to pewnie miałbym spokój dłużej). Generalnie potem zauważyłem, że jak zaczniesz się stawiać to dostaniesz pierdyliard testów, jak zareagujesz poprawnie to będziesz miał spokój, jak oblejesz to pokazujesz, że tak naprawdę dalej jesteś miękka faja i dalej można Ci robić sieczkę z mózgu.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedź. Chodzi o to że każda dziewczyna się za mną ogląda więc raczej nie jestem mało atrakcyjny. Tu chodziło o coś innego, co mojej babie siedzi w głowie tego nikt nie wie. Moim zdaniem nie dojrzała do związku. Jeżeli zacznę być dla niej oschły i będę obojętny to ile jest w tym pewności że mnie nie zostawi ? Już sam nie wiem co mam robić, pół roku temu było ze mną bardzo źle, nerwica lękowa itp. ( Zbierałem siły po rozstaniu z poprzednią dziewczyną która mnie zostawiła ). Nie chce znowu tej samej sytuacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jesli kobiety sie ogladaja za Toba to nie masz sie czym martwic, 3 miliardy albo i 4 juz bab na swiecie, znajdziesz sobie cos, a najlepiej azjatke :P wal po swojemu w zwiazku, bo inaczej zginiesz bracie. Ja sie tez dopiero tego zaczynam uczyc ale uwierz nie ma chyba innej drogi. Glupi wiek, 20 lat, zycia nie widac poza ta jedna dupą, wiem jak jest, to trudne ale staraj sie

i tak jak kolega wyzej napisal, jesli ktos  napisze ze pierdole glupoty to mu w to uwierz ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Jbane napisał:

Byliśmy razem w markecie, jakieś jedzonko i te sprawy, trzymałem ją za rękę. Kiedy zobaczyła swoją koleżankę z klasy nagle puściła mnie i odeszła kawałek dalej. Tamta tak dziwnie się spojrzała na moją kobite.

 

    Weź pod uwagę że Twoja panna może mieć chłopaka w szkole, albo kogoś do kogo podbija, i ta koleżanka wie o tym, dlatego Twoja panienka się spłoszyła, boi się że sprawa się rozejdzie.

 

34 minuty temu, Jbane napisał:

Zbierałem siły po rozstaniu z poprzednią dziewczyną która mnie zostawiła ). Nie chce znowu tej samej sytuacji.

   @Jbane, młody jeszcze jesteś, po co Ci związek? Jeżeli chcesz poruchać rozumiem, ale jeżeli chcesz bliskości to wybacz, nie znajdziesz jej. Będą tylko emocje, więcej tych negatywnych.

Zajmij się sobą, na dupy jeszcze będzie czas. To daje więcej szczęścia, jak najpierw pokochasz siebie.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze mówicie, muszę kiedyś tam pojechać do szkoły i z zaskoczenia zobaczyć co ona tam robi. Wolę wcześniej znać prawdę niż ciągle siedzieć w tym bagnie. Jeśli ten związek nie wyjdzie to dam sobie spokój na dłuższy czas, nie ma sensu na razie. Jeszcze raz dziękuję wam wszystkim za odpowiedź i wyrozumiałość !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 30.11.2016 o 02:15, Jbane napisał:

Mam 20 lat moja dziewucha 17 i dzisiaj była dziwna dla mnie sytuacja. Byliśmy razem w markecie, jakieś jedzonko i te sprawy, trzymałem ją za rękę. Kiedy zobaczyła swoją koleżankę z klasy nagle puściła mnie i odeszła kawałek dalej. Tamta tak dziwnie się spojrzała na moją kobite. Za chwilę się pytam co ty robisz itd. ona na to "Moja koleżanka z klasy nie ma chłopaka i mogło jej się zrobić przykro". Kur.. jak to usłyszałem to myślałem że padnę, nie wiem o co chodziło bo na pewno nie o to że taka dobra jest dla swojej koleżanki. Jakoś o mnie się nie martwi że mi będzie przykro, coraz częściej fochy, złości no po prostu mnie źle traktuje. Nie wiem czy ten jej charakter jest aż taki chu..wy czy zaczyna się mną nudzić. Wiem wiem każdy zaraz napisze że pantofel albo że słabiak... Jestem spokojny i uczuciowy chłopak, staram się coraz mniej być miły dla niej ale mi to nie wychodzi. Co o tym myślicie ? Bardzo proszę o odpowiedź. Pozdrawiam !

 

Miałem się nie udzielać w świeżakowni ponieważ tematy są bardzo powtarzalne. Jednakże w tym przypadku zrobię wyjątek i objaśnię sytuację. Dziś w cyklu "Red bawi i uczy" kłamstewka loszek w praktyce i granie na dwa fronty, wykład dla początkujących. 

 

 

Dnia 30.11.2016 o 02:15, Jbane napisał:

"Moja koleżanka z klasy nie ma chłopaka i mogło jej się zrobić przykro".

 

Kłamstwo lub półprawda. W każdym razie, jedyne co w tym zdaniu może (ale nie musi) być prawdziwe to koleżanka z klasy nie ma chłopaka - co i tak nie ma żadnego znaczenia i nie jest motywacją do tego, żeby ciebie odsuwać i udawać, że nie jesteście parą ;) 

 

Teraz tak, loszki są w stanie ciągłej konkurencji między sobą, zaczyna się to w wieku 12-14 lat i trwa do usranej śmierci (a minimum do etapu zostania babcią i bawienia wnuków).

 

Skoro koleżanka nie ma chłopaka, a twoja loszka MA to jest powód do afiszowania się z tym, loszka zawsze lubi stać w hierarchii wyżej niż inne, nawet jeśli jest to jej serdeczna przyjaciółka, więc gdyby chodziło o to co tobie powiedziała i tak afiszowała by się z tobą ;)  Co najwyżej później pocieszała by psiapsiółkę. 

 

- nie martw się ty tez kogoś znajdziesz

 

- na ciebie też ktoś czeka

 

- wiesz ten mów @Jbane ma fajnych kolegów, poproszę żeby z kimś zapoznał

 

 

 

Posiadanie chłopaka jest kluczem do innych chłopaków!

 

Jeśli loszka jest zadowolona ze związku to wtedy ci inni będą dla loszek z nią spokrewnionych i psiapsiółek, będzie cisnęła, żebyś zapoznawał jej koleżanki z kolegami ;) 

 

Jeśli jest niezadowolona ze związku, wtedy twoi koledzy są jej wentylem bezpieczeństwa i potencjalną, nową gałęzią.

 

 

 

Tyle z loszkologii dla początkujących. Teraz objaśnię co oznaczało jej zachowanie, lub inaczej jakie warianty mogło oznaczać:

 

 

1 Jest dokładnie odwrotnie, koleżanka ma chłopaka w dodatku twoja luba uważa go za "fajnego i lepszego" od ciebie (domyślnie starszy, z fajnym autem, dobrą praca lub bogatymi rodzicami). Więc głupio jej było, że koleżanka ma "lepszego" i nie chciała mieć obciachu, więc się zdystansowała. Ewentualnie twoja leci np. na brata owej koleżanki ;)  

 

Oczywiście nie wróży dla ciebie to niczego dobrego, jesteś do szybkiej wymiany. Być może miechy już mielą, owa koleżanka z fajnym chłopakiem została poproszona o zapoznanie z jakimś kolegą owego fajnego chłopaka. 

 

 

2 Loszka się ciebie wstydzi, z różnych powodów bo jesteś młody, bo nie umiesz się ubrać, jesteś mało reprezentacyjny, nie masz auta/ masz słabe auto, koleżanki mają fajniejszych, jesteś za biedny itp. J/w jesteś na wylocie czeka tylko na okazję, a ciebie eksploatuje.  

 

 

3 Loszka kręci już z innym i albo ty nigdy "nie istniałeś" (nie mówiła o tobie koleżankom bo, z góry zakładała twoją wymianę) albo powiedziała, że z tobą skończyła, żeby nowy kochaś nie miał oporów aby wejść z nią w związek. 

 

Według mnie jest to opcja z najwyższym prawdopodobieństwem. Ona kręci z innym, który jest tym docelowym. Ciebie trzyma tylko dla tego, że nie jest pewna czy z tamtym wyjdzie, kopnie cię w dupę jak będzie miała pewność. I teraz pojawił się zgrzyt, koleżanka zobaczyła ją z tobą (na 1000% doniesie temu drugiemu ;)  ), więc twoja loszka będzie teraz ściemniała i tobie i jemu.

 

Tobie ściemnia, że nie chce urazić koleżanki posiadaniem chłopaka - pomyśl przez chwilę jak bzdurne tłumaczenie to jest, na świecie jest kilka miliardów ludzi i większość z nich łączy się w pary, gdyby jej koleżanka była przeczulona na tym punkcie, to przy takim natężeniu "miłości" w społeczeństwie i mediach już byłaby w głębokiej depresji i się wyhuśtała na sznurze w piwnicy lub pocięła żyletką w wannie ;)     

 

Temu drugiemu będzie nawijała, że jesteście tylko dobrymi kolegami (lub, że się przyczepiłeś i nie potrafi się ciebie pozbyć) , na dodatek doda: "wiesz on jest dla mnie tylko kolegą, ja wiem  @Jbane czuje do mnie coś więcej, ale między nami nigdy nic nie będzie" (lub podobny tekst, który spowoduje wykręcenie się z niezręcznej sytuacji/ sklasyfikowanie ciebie jako kolega - sygnał jestem wolna/ wzbudzenie zazdrości - inny facet się koło mnie kręci/ podbicie popularności - faceci mnie chcą).

 

 

 

Z przykrością stwierdzam, że jesteś jej tymczasowym wariantem B, obecnie na etapie wymiany. Co do zachowania podłego wobec ciebie, nie liczenia się z twoimi odczuciami, fochami. To nie jest kwestia jej charakteru , to jest kwestia zachowania każdej kobiety jeśli nie trzymasz ramy.  

 

Loszka zwyczajnie w innym towarzystwie, do którego nie masz dostępu udaje wolną, a ty w najlepszym razie "jesteś kolegą". W najgorszym jesteś tym, który się przyczepił i nie może go spławić (czyli nowy zostanie podpuszczony, żeby obstukać ciebie).

 

Ot, cała przyczyna jej zachowania. 

 

Moja rada, odpuść sobie, to 17 letnia siksa, takie zazwyczaj turlają faceci 30+ lub młodsi (studenciaki z dzianymi rodzicami) i to jest kierunek migracji, który obierze twoja loszka w najbliższym czasie. 

 

 

 

 

 

 

  • Like 13
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obstawiam, że o ile nie trolisz J(e)bane, w jednym ze SZCZERYCH, cudnych momentów "wypłakałeś''  się z poprzedniego związku z niedobrą kobietą i nawet nie omieszkałeś wspomnieć o swojej nerwicy. Przecież MY to jedność Misiu. Mówimy sobie wszystko. Tiaaaaaa...

Red podał Tobie wszystko na tacy. Nie spierdol tego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem albo się Ciebie wstydzi, albo faktycznie podbija do innego i nie chce żeby ktoś posądził ją o bycie szmatą/kurwą/dziwką wybierz sobie dowolne określenie.

 

Poza tym ona ma 17 lat... No kurde serio ? Przecież to jeszcze dziecko, ona nie ma żadnej wizji siebie, na dzień dzisiejszy jej światopogląd jest cholernie chaotyczny, i wierz mi, że to i tak pierdolnie prędzej, czy później.

 

Oszczędź sobie nerwów bracie ;)

Edytowane przez Przemek1991
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Jbane napisał:

Już sam nie wiem co mam robić, pół roku temu było ze mną bardzo źle, nerwica lękowa itp. ( Zbierałem siły po rozstaniu z poprzednią dziewczyną która mnie zostawiła ). Nie chce znowu tej samej sytuacji.

Skoro już przez to przechodziłeś to mam dla ciebie radę. Rzuć ją. Zakończ to póki jeszcze nie jest za późno. Jesteś młody więc szkoda byłoby marnować sobie zdrowia na kolejne nerwice czy depresje. A wiem co mówię. Jak nie ta to inna. Powinieneś sobie zdawać sprawę, że dzisiejsze nastolatki mają siano w mózgu. Szkoda twojego jakże cennego czasu. Zajmij się sobą @Jbane i nie zakochuj się tak w kobietach bo skończysz marnie.

 

1 godzinę temu, Przemek1991 napisał:

Poza tym ona ma 17 lat... No kurde serio ? Przecież to jeszcze dziecko, ona nie ma żadnej wizji siebie, na dzień dzisiejszy jej światopogląd jest cholernie chaotyczny, i wierz mi, że to i tak pierdolnie prędzej, czy później.

 

@Przemek1991 a za 5 czy 10 lat będzie inaczej ? Jak myślisz ? Bo ja w to wątpię. Stanie się po prostu jeszcze bardziej wyrafinowana.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świeżakownia zamienia się ostatnio w listy do Bravo lub do Przyjaciółki.

 

Droga redakcjo,

 

Byłem na imprezie a ona tam była. Widzieliśmy się z dwa razy na mieście wcześniej. Wypiłem cały czteropak chcąc popisać się przez ziomkami i mnie zemdliło więc zwymiotowałem na podłogę. I ona tak wtedy na mnie dziwnie spojrzała - nie wiem do końca czy z odrazą czy ze współczuciem, chcąc mi nieść pomoc i ukoić swoim ciepłem moją skołataną duszę. Czy to nienawiść czy prawdziwa miłość? Acha, mam 17 lat a ona 15.

Krystian

 

No offence ...

 

Dostałeś @Jbaneencyklopedię wiedzy od @Mosze Red. Przeczytaj. Ze zrozumieniem.

 

S.

Edytowane przez Subiektywny
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Subiektywny napisał:

 

Świeżakownia zamienia się ostatnio w listy do Bravo lub do Przyjaciółki.

 

 

Z drugiej strony Subiektywny, lepiej żeby przychodzili tutaj i wykładali swoje problemy, które z naszej perspektywy wieku i doświadczenia mogą nawet być zabawne, niż żeby powielali w koło te same błędy.

 

Dla takiego młodego faceta 20 lat, to są naprawdę poważne problemy, może i za 10 lat będzie się śmiał z samego siebie, ale na tym etapie życia problemy damsko - męskie są często centrum wszechświata. 

 

W sumie świeżakownia, miała być w zamyśle takim trochę "bravo" dla młodszych userów.  

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie masz sie czym przejmować, każdy  z nas dostał takiego kopa od życia w relacjach z kobietami. Jesteś jeszcze młody i dopiero startujesz w temacie. Dla takich siks najważniejsze są emocje, nie to czy jesteś uczuciowy lub dobry. Srogi opierdol, zdecydowanie i chłód. Właśnie w takiej kolejności powinieneś sie do niej stosować. Jeśli to wykonasz, sam zobaczysz efekty w mgnieniu oka, ale podejrzewam, że nie dasz rady, bo już sie wjebałes emocjonalnie. Treść postu, a nawet godzina założenia mówi o tym. Im szybciej kopniesz ja w srake tym lepiej dla Ciebie, bedzie bolało ale dasz rade ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja opinia jest taka:

 

Zgadzam się całkowicie z tym, co wcześniej napisali Bracia.

Dodam jeszcze, że jak loszka już teraz stroi fochy, to nie na do Ciebie szacunku i nie traktuje Cię poważnie. Z czasem będzie jeszcze gorzej.

17 lat to jeszcze dziecko, więc nie nastawiam się na jakiś trwały związek - ona chce jeszcze poznawać chłopaków i szuka najlepszej opcji - ma czas, jest młoda i zapewne niejeden się za nią ogląda.

Argument z koleżanką jest głupi. To zwykle kłamstwo. Po prostu nie chciała, aby koleżanka widziała, że ma kogoś. Zakładam, że poluje na kogoś z otoczenia tej koleżanki lub jakiegoś wspólnego znajomego.

 

Nie marnuj swojego czasu z tą osobą. Zrozum, że masz ogromny wybór. Znajdź sobie taką, która będzie Ci odpowiadać na tyle, że nie będziesz musiał pisać o niej na tym forum.

 

Jeśli boisz się depresji, to Ty ją rzuć zanim ona rzuci Ciebie, a zrobi to niedługo.

Edytowane przez Dobi
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mordo, laska wali z tobą w pręta ewidentnie. Ja bym poczekał, włączył chłód i udowodnił jej, że jest kurwą przed jej znajomymi, ale musisz pamiętać, że takie działanie trzeba przeprowadzić arcyumiejętnie i turboostrożnie :D Olej babę, zajmij się sobą. Jeszcze się naczyścisz kominów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.