Skocz do zawartości

Jak pozbyć się mobbera?


Rekomendowane odpowiedzi

Skoro nie traktujesz nas poważnie nie odpowiadająć na tak ważne kwestie dla naszego kolegi, to w takim razie jak mamy cię traktować na poważnie.

Dla @Adolf'a jest to bardzo istotna kwestia;), i Ja chciałbym się cosik dowiedzieć, jak to u samic jest z tymi "receptorami":rolleyes:;

 

2 godziny temu, Adolf napisał:

Kochaniutka/ki nie odpowiedziałaś/eś na moje pytanie odnośnie anala, bardzo proszę się udzielić. Chciałbym wiedzieć.

 

Oczywiście w odpowiednim dziale:P

Czekamy z niecierpliwością, bo mordowanie tirówek:lol: zaczęło nas trochę nudzić, popadamy w rutynę i nie ma już takiej radochy jak na początku naszego męskiego hobby:rolleyes:

 

Jak nie chcesz się z nami podzielić doświadczeniem, to:

 

POKAŻ

 

http://www.renplastics.com/sites/www.renplastics.com/files/styles/custom_image/adaptive-image/public/ba-GE-front-before.jpg?itok=43IDDjyk

 

TWARZ

:lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panno Olu, chyba juz starczy tej atencji ze strony Panow :lol: bo zazdrosna sie zrobie :lol:

A teraz powaznie, za duzo analizujesz, za malo robisz. Dla mnie nie byloby juz dawno problemu, gdybys zglosila sytuacje szefostwu. Jesli sprawa tak Cie stresuje, to po co sie tak meczyc. Chyba ze lubisz sie tak nad soba pastwic i po kilka razy zegnac sie z tematem, po czym znow do niego wracac:)) 

Pozdrawiam S.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, SledgeHammer napisał:

Czekamy z niecierpliwością

Masz odpowiedni dział do zadawania pytań, wtedy czekanie będzie mniej czasochłonne :)

4 godziny temu, SLV napisał:

bo zazdrosna sie zrobie 

Sądzę, że TAKA atencja nie mogłaby być powodem do zazdrości nawet dla najbardziej zdesperowanych kobitek.

4 godziny temu, SLV napisał:

. Dla mnie nie byloby juz dawno problemu, gdybys zglosila sytuacje szefostwu.

Przeczytaj, dlaczego obawiam się zgłosić szefostwu. Opisałam to dość wyraźnie.

4 godziny temu, SLV napisał:

po kilka razy zegnac sie z tematem, po czym znow do niego wracac

Do tematu jako takiego nie wracam, wracam natomiast do odpowiedzi panów, z którymi się w pełni nie zgadzam - i je prostuję. Ale widzę, że to kompletnie bezsensowne działanie i strata czasu.


Co do pytania zawartego w obrazku @dr Mordechaj B'rzyt-wa - też się nad tym zastanawiam :D

Dzięki za pomoc, już wiem, co robić. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.