Skocz do zawartości

Silny niezależny mężczyzna?


Rekomendowane odpowiedzi

8 godzin temu, Epsilon napisał:

@kryss ta lodówka to nowa? Muszę ją wnosić w całości, mogę używać jakiś narzędzi do przeniesienia jej? 

Nowa w całości,oczywiście nie mówimy o turystycznej,do wnoszenia używa się pasów.

 

Zeby nie było, minimalna, ew jak czujesz się na siłach większa:D

candy-cctos-482wh,6912859387_3.jpg

Edytowane przez kryss
dopisek
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Epsilon napisał:

@SledgeHammer w sumie, jakby się uprzeć to obie płci by się podłączyło. Wydział z Elektryka albo Elektrotechnika w nazwie, nigdy nie chciałam się instalacjami elektrycznymi w budynkach zajmować, więc wybacz mój brak wiedzy na temat niezbędnego wykształcenia. 

 

Dobra, trafiłaś już cię nie będę męczył.

Wydział Elektryczny Politechniki, nie ma takiego wydziału jak Elektrotechnika - jest taki kierunek na owym, jeden z wielu, niemniej ten jest najstarszy i najważniejszy:)

 

Ja także nigdy nie chciałem zajmować sie instalacjami w budynkach, nigdy mnie to nie rajcowało:D.

Samice jak "kupują" mieszkania to gniazdka już tam są, razem ze ścianami:lol: - tekst zasłyszany z realu od samicy, wbiło mnie w podłogę:lol:.

Jak murarze stawiają budynek, to po prostu wmurowują gniazda i łączniki:lol:.

Dlatego nie warto się tego uczyć;), w Polsce i tak wszyscy się na tym znająB).

 

12 godzin temu, Conrad napisał:

TN-S jeżeli główka jeszcze dobrze w nocy pracuje. 

 

Dobrze ci główka pracuje;).

Choć można byłoby się przyczepić i udowodnić, że tak naprawdę jest to system TN-C-S, tylko wyodrębnionego przewodu ochronnego nie widzimy;).

Takie pytania potrafiają zadawać egzaminatorzy, jak się nudzą:D.

Trzymając się jednak schematu też bym powiedział TN-S (choć transformatora nie widać;)).

Brawo @Conrad wygrałeś uprawnienia budowlane:lol:.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 23.12.2016 o 04:21, Epsilon napisał:

Świat potrzebuje silnych i niezależnych mężczyzn, którzy nie boją się kobiet

A ja się boję niektórych kobiet. Głównie tego, że się rozmnożą. Już Ci charakteryzuję typ, który nawet ostatnio widziałem na powigilijnym, późnowieczornym spacerze. Tzn. zanim ją widziałem to najpierw ją było słychać. Z daleka. Jak już darcie ryja w moim zasięgu miało tak ze 100dB ukazał się uroczy obrazek zachlanej "księżniczki" ze szmacianych nizin, w wieku jakichś 20 lat, z butelką taniego wina w ręku, odpitego grubo poniżej połowy. Typ wielorybicy, otoczony zgrają ośmiu samczyków jakby wodzoną na sznurkach. Locha prowokowała agresywnie przechodniów na ulicy, wyklinała na czym świat stoi, mając za sobą kryjących ją rycerzyków. Tzn. większość miała pewnie nadzieję na krycie. Jeden nawet chciał zaimponować kopniakiem w szybę wystawową.

 

Dnia 23.12.2016 o 17:42, Epsilon napisał:

argument genetyczny to prawie cale DNA mitochondrialne jest dziedziczone po matce, więc genetycznie dziecko ma więcej DNA matki

Ma to niewątpliwą "zaletę" w postaci pewności przenoszenia pewnych wad genetycznych. No i nie podlega rekombinacji, co też jest raczej kiepskie. Ale widocznie przyroda nie dała rady inaczej. Prowadzi to do nieco paradoksalnego wniosku - te geny matki, nie są genami matki, ani nawet matki tej matki i tak dalej. Więc nie przekazuje "swoich" tylko "pożyczone". Ale to już tak nieco filozoficznie. 

 

Dnia 23.12.2016 o 21:22, Epsilon napisał:

Uroda po mamie, inteligencja po tacie - sama słodycz. Skąd takie informacje? Trochę się na studiach genetyki uczyłam i w sumie nie widzę jakby miało działać takie dziedziczenie. Po ojcu się dziedziczy tyle genów co po matce z DNA jądrowego (chromosomy) plus po matce to, co jest w komórce jajowej bo w plemniku jest w sumie tylko DNA z chromosomów

No racja, coś tam statystycznie (czyli używając prawdopodobieństwa) można określać, ale raczej w sposób ścisły chyba (jeszcze?) nie. Natknąłem się kiedyś na badania dot. kobiet zapładnianych nasieniem z banków spermy. Zamawiały sobie kryteria i cechy "dawcy" i w sumie te dzieci w większości wychodziły jakościowo bardzo dobre. Są natomiast jakieś estymacje, wskazujące, że geny mają circa 50% wpływ na IQ. 

Dodatkowo, wszystko rozbija się o mechanizm rekombinacji genetycznej i fakt, że nawet korzystny układ genów nie gwarantuje wykształcenia się osobnika maksymalnie wykorzystującego wrodzone cechy. Mogą wychodzić cuda. Zasadniczo tzw. Prawa Mendla są grubym przybliżeniem mechanizmów dziedziczenia, coś jak fizyka newtonowska wobec OTW. 

 

W każdym razie, przewaga ilościowa wkładu genetycznego ze strony samic, może być elementem strategii ewolucyjnej, preferującej zapładnianie wielu samic przez jednego samca aby krzyżujące się między sobą ich potomstwo nie wykazywało wad kazirodczych. 

 

@SledgeHammer TN-S + jakieś ELV (do zasilania detonatora TNT?) ;)

Wygrałem jakieś kredki?

 

 

Edytowane przez Rnext
już w trakcie odpowiedziałeś
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Rnext napisał:

 

@SledgeHammer TN-S + jakieś ELV (do zasilania detonatora TNT?) ;)

Wygrałem jakieś kredki?

 

Nawet więcej;), jesteś DżenjiuszB).

Pamiętasz film "Piękny Umysł" o John'ie Nash'u i niejaką scenę przekazywania tego w imię zasług, to masz:

 

Carter's_Pens_pioromaniak.JPG

 

Dla niektórych z nich było to warte więcej niż Nobel.

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@kryss, nie moja lodówka, nie mój blok, spróbować nie zaszkodzi ;) 

@SledgeHammer jest wiele uczelni i wiele wydziałów. Czasem jeden kierunek jest na kilku wydziałach, więc ciężko było powiedzieć.

 

2 godziny temu, Rnext napisał:

A ja się boję niektórych kobiet. Głównie tego, że się rozmnożą. Już Ci charakteryzuję typ, który nawet ostatnio widziałem na powigilijnym, późnowieczornym spacerze. Tzn. zanim ją widziałem to najpierw ją było słychać. Z daleka. Jak już darcie ryja w moim zasięgu miało tak ze 100dB ukazał się uroczy obrazek zachlanej "księżniczki" ze szmacianych nizin, w wieku jakichś 20 lat, z butelką taniego wina w ręku, odpitego grubo poniżej połowy. Typ wielorybicy, otoczony zgrają ośmiu samczyków jakby wodzoną na sznurkach. Locha prowokowała agresywnie przechodniów na ulicy, wyklinała na czym świat stoi, mając za sobą kryjących ją rycerzyków. Tzn. większość miała pewnie nadzieję na krycie. Jeden nawet chciał zaimponować kopniakiem w szybę wystawową.

Dobra to, że ten typ ludzi się rozmnaża też mnie przeraża. Nawet jak ma normalną masę. 

 

2 godziny temu, Rnext napisał:

W każdym razie, przewaga ilościowa wkładu genetycznego ze strony samic, może być elementem strategii ewolucyjnej, preferującej zapładnianie wielu samic przez jednego samca aby krzyżujące się między sobą ich potomstwo nie wykazywało wad kazirodczych. 

Nie wiem czy tak niewielka przewaga może jakoś bardziej pomóc. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

54 minuty temu, Epsilon napisał:

Nie wiem czy tak niewielka przewaga może jakoś bardziej pomóc. 

Też nie wiem, ot taka amatorska/hobbystyczna hipoteza, postawiona w ramach prywatnej skłonności do szukania dziury w całym i obserwacji skuteczności strategii reprodukcyjnych homo sapiens obojga płci (poligamia vs hipergamia). W końcu po coś mamy "upośledzonego" iXa. No ale może głównie po to, żeby móc "losować" płeć potomstwa. Może kiedyś coś z tego zrozumiem.

 

@SledgeHammer, genialny film wspomniałeś. Mnie głównie sceny i dialogi barowe w nim rozwalają, a przy składaniu piór na stole miałem łzy w oczach :)

W kwestii elektryki, to po prostu ze trzy lata temu chciałem zrobić jej modernizację u siebie w chacie i z ciekawości "odrobiłem lekcje", żeby ew. nie dać się "fachowcom" nabić w butelkę (np. lejdejską ;)), bom nie kształcony w tej materii. Niestety u nas nie ma PE, jest tylko układ TN-C (myślałem o zrobieniu bednarki, ale nikt z wyjątkiem jednego z reszty współwłaścicieli kamienicy nie chciał się dorzucić). Więc pomocniczą koncepcją było TN-C-S. Finalnie zostało stare TN-C + 12V ELV do zasilania nocnych LEDów. W sumie finalnie sam zaprojektowałem i zrobiłem rozdzielnię z podziałem na kilka sekcji a elektrycy tylko przyszli odebrać instalkę i zaplombować licznik. Satysfakcja 1000%. I co? Jest "silny i niezależny mężczyzna"? :D

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, SledgeHammer napisał:

Dobrze ci główka pracuje;).

Choć można byłoby się przyczepić i udowodnić, że tak naprawdę jest to system TN-C-S, tylko wyodrębnionego przewodu ochronnego nie widzimy;).

Takie pytania potrafiają zadawać egzaminatorzy, jak się nudzą:D.

Trzymając się jednak schematu też bym powiedział TN-S (choć transformatora nie widać;)).

Brawo @Conrad wygrałeś uprawnienia budowlane:lol:.

 

 

Thx nie trzeba :-) ,  też Politechnika,  wydział Elektryczny,  Elektrotechnika.  Specjalizacja tylko inna, teraz głównie przy kompie siedzę. 

 

Co do samic na wydziale,  to u nas była taka fajna samica mózg,  najlepsza na roku. Pracuje w branży. Co ciekawe wiele samic poszło na specjalizację Wysokich Napięć , ale słuch o nich zaginął. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Conrad napisał:

 

Thx nie trzeba :-) ,  też Politechnika,  wydział Elektryczny,  Elektrotechnika.  Specjalizacja tylko inna, teraz głównie przy kompie siedzę. 

Co do samic na wydziale,  to u nas była taka fajna samica mózg,  najlepsza na roku. Pracuje w branży. Co ciekawe wiele samic poszło na specjalizację Wysokich Napięć , ale słuch o nich zaginął. 

 

 

A skąd wiesz, że specjalizację mamy inną;).

Z tego co pamiętam, nigdy nie pisałem o swojej "specjalizacji" tylko o wykonywanym zawodzie;).

(ale pamięć, mi może szwankować).

 

Już dałbym ci lajka, a nawet pińcset ale.................

 

"to u nas była taka fajna samica mózg, :lol: najlepsza na roku.:lol: "

To jest niemożliwe - takie samice nieistnieją, powód prosty, one tego nie widzą, mimo najszczerszych chęci nie są w stanie wyobrazić sobie

zasady działania urządzeń i maszyn, nie widzą schematów oczami wyobraźni, a tym bardziej nic nie zaprojektują - tak je stworzyła natura.

Całkowicie brak im wyobraźni w elektrotechnice i elektronice.

Koniec.

 

7 godzin temu, Rnext napisał:

@SledgeHammer, genialny film wspomniałeś. Mnie głównie sceny i dialogi barowe w nim rozwalają, a przy składaniu piór na stole miałem łzy w oczach :)

 

@Rnext Ja się przyznam, że Ja też;), tak naprawdę to przy wielu scenach płakałem.

 

A wracając do tematu, to bardzo ładnie sobie porobiłeś, jednak wtedy nie znałeś mnie a to oznacza, że w pomieszczeniach o wyższym stopniu

zagrożenia porażeniem, typu: łazienka, pralnia, kuchnia, brak ci wyłączników różnicowo - prądowych.

I instalacja 2 żyłowa nie stanowi problemu, taki branżowy myk, i napiszę ci ,że wielu elektryków nawet o tym nie wie - można takiego łatwo uwalić na egzaminie:D

Wynika to z teorii, którą niestety w tym zawodzie trzeba znać w dużej mierze.

A teraz już ściany porobione, tak więc zostało ci tylko sprawdzanie pętli zwarciowej:lol:, a właściwie jej impedancji*

 

* nie obrażam cię:D

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@SledgeHammer, celem zmiany na TN-S było właśnie zrobienie różnicówki na całości. Ale spoko, do gniazdek puściłem 3 przewody w razie czego. W końcu "silny i niezależny" co zobowiązuje ;)

 

Natomiast interesująco zabrzmiał "branżowy myk" na 2 przewodach. Nawet z samej ciekawości przy okazji do Ciebie napiszę PW.

Edytowane przez Rnext
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 23.12.2016 o 13:26, Epsilon napisał:

Ja jestem za równymi możliwościami,

Może Cię zaskoczę, ale możliwości (rozumiane jako warunki zewnętrzne) do rozwoju to od długiego czasu mamy równe. I co? I gówno. Dalej panie zachowują się jak 'Panie', bo tak zostały zaprogramowane przez biologię. "Tego nie, to za trudne, to za brudne, a w sumie to w ogóle po co".

Jazda pracować do kopalni, brukarstwa, ciesielstwa i robót wysokościowych.

 

Dnia 23.12.2016 o 13:26, Epsilon napisał:

co to za satysfakcja z bycia lepszym (i czy naprawdę się jet lepszym) jeśli się utrudnia start konkurentowi. 

Satysfakcja z bycia cwańszym sukinsynem. I jest to obiektywna ocena, bo moralną to zostawiam każdemu czytającemu.

 

Dnia 23.12.2016 o 13:26, Epsilon napisał:

Co do "kobieta zmienną jest" to wszyscy ludzie są zmienni, mężczyznę dopadnie kryzys wieku średniego to też się zacznie całkiem inaczej zachowywać.

Pierdolenie o szopenie. Kryzys wieku średniego nie jest niczym innym a smutnym końcem każdego bielorycerskiego pantofelka, który będzie tyrał 40 lat albo i więcej na zachcianki jakiejś królewny z biedaszybu. To jest prawdziwa przyczyna 'kryzysu wieku średniego u mężczyzn' - czyli świadomość że się jest niczym więcej jak 'bankomatem' który pogrzebał i zapomniał o swoich marzeniach, pasjach i planach na życie.

 

Dnia 23.12.2016 o 13:26, Epsilon napisał:

Zmiany zachowania w etapach zakochania są podobne dla obu płci.

Tylko u ludzi którzy nie są świadomi swoich emocji. Więc nie.

 

Dnia 23.12.2016 o 13:26, Epsilon napisał:

Ogółem nikt nikomu ufać nie może, więc dobrze jest się całkowicie nie uzależniać od partnera.

Może. Tylko że zaufanie to nie jest prezent a transakcja, za którą przyjdzie zapłacić.

 

Dnia 23.12.2016 o 13:26, Epsilon napisał:

Rozsądny człowiek, jak kocha to zrozumie i zaakceptuje rozsądną dozę nieufności.

Za dużo testosteronu masz we krwi. 'Rozsądny człowiek' to właściwie zawężyłaś ilość ludzi do samoświadomych mężczyzn, czego naturalnie zrozumieć nie możesz skoro jesteś kobietą. Czyli niestety pieprzysz dla samego pieprzenia.

 

Dnia 23.12.2016 o 13:26, Epsilon napisał:

Człowiek ogólnie powinien się skupiać na własnym rozwoju, z nie na szukaniu na gwałt partnera.

Powiedz to własnej biologii :> i przestań być bardziej męska od mężczyzny. Mnie nie interesują kobiety które są 'silne i niezależne' zwyczajnie dlatego że od kolegowania mam kolegów. Kobieca 'energia emocjonalna' jest zajebista i daje przestrzeń żebym mógł się czuć przy kobiecie jak mężczyzna a nie jak 'kolega'.

Was okłamano nie lepiej od nas. Wmówiono wam, że jak nie jesteście jak mężczyzna - 'silne i niezależne' to jesteście gorsze. Co spowodowało zanik naturalnych kobiecych cech. Skutkiem czego 3/4 młodych kobiet dzisiaj z marnym skutkiem próbuje zachowywać się jak MY co prowadzi do problemów psychicznych, pogłębiającej się niestabilności emocjonalnej, niszczeniu rodzin, problemów z otyłością i pierdyliona innych.

 

Dnia 23.12.2016 o 13:26, Epsilon napisał:

Właśnie o to mi chodziło kiedy pisałam, że mężczyźni są zaniedbywani.

Nie jesteśmy zaniedbywani na tym polu. Zaniedbywani to jesteśmy na polu NASZYCH PIERDOLONYCH PRAW.

To mnie bardzo boli, więc nie chce się rozwodzić nad tematem.

 

Dnia 23.12.2016 o 13:26, Epsilon napisał:

Moim zdaniem za rzadko się Wam mówi, że znalezienie i zadowolenie kobiety/kobiet nie jest waszym życiowym celem.

A może za często się nam mówi że znalezienie i zadowolenie kobiety/kobiet jest naszym życiowym celem?

Manipulacja level: "Nasze Kochane Panie" :>

Zamiast przestać próbować robić wodę z mózgu mężczyźnie to zaczynacie kręcić chochelką emocjonalnej kontroli w druga stronę jak zauważycie że poprzednie działania spowodują 'wylanie treści z gara'.

Nie ze mną te numery.

Wystarczy że przestaniecie mówić nam jak mamy żyć. Wyciąganiem wniosków i nauką zajmiemy się sami bez waszej (dziękuję bardzo) 'pomocy'.

 

Dnia 23.12.2016 o 13:26, Epsilon napisał:

Skupianie się na samorozwoju to świetny pomysł Ty stajesz się lepszy, a skutkiem ubocznym jest to, że płeć przeciwna to widzi i docenia.

Skutkiem ubocznym jest to, że coraz większa ilość ludzi zaczyna Cię nienawidzić, bo: "JAG ON ŹMIE!??!!!" "ZA GOKO ON SIEM UWARZA?!?!?"

A Wy, Drogie Panie jesteście w 'chlubnym' peletonie takich zachowań - pod warunkiem, że nie jesteście piękne i młode, bo wtedy takie zachowania powodują u was kisiel w majtadałkach :>
Wtedy 'doceniacie to' tylko dlatego, że może Wam to i owo 'skapnąć', a jak jesteście stare i brzydkie, to naturalnie nie może skapnąć co powoduje NOTORYCZNY BUL DUPSKA. Co podświadomie i instynktownie wiecie i czujecie, stąd parcie na ślubiki, gówniaki, pantoflenie i resztę zachowań mających 'dobrą partię' zakotwiczyć na orbicie Waszych gonad.
 

Dnia 23.12.2016 o 13:26, Epsilon napisał:

Założyć najgorsze i się zabezpieczyć jakoś można (sama zwykle tak w życiu robię), ale nie ma sensu stwierdzić, że na 100% nastąpi katastrofa.

Nie ma takiego gifu, ani mema który potrafiłby oddać emocjonalną głębię mojej beki w tym momencie.

Chyba jedynie Markowe: "Miś, dziś możesz bez gumy"

 

Dnia 23.12.2016 o 13:26, Epsilon napisał:

Programista zabezpiecza program przed niekumatymi użytkownikami, a nie rzuca go w cholerę bo większość ludzi to debile, a już na pewno nie wkleja w kod wirusa żeby się zemścić na nich.

Takie kity, to ja, a nie mi.

Czyli albo walisz bez gumy i wierzysz swojej myszce, albo uważasz ludzi za debili i się na nich mścisz. GENIUSZ KURWA. Dostajesz NOOBla.

  • Like 14
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, dr Mordechaj B'rzyt-wa napisał:

 

Dnia 23.12.2016 o 13:26, Epsilon napisał:

Programista zabezpiecza program przed niekumatymi użytkownikami, a nie rzuca go w cholerę bo większość ludzi to debile, a już na pewno nie wkleja w kod wirusa żeby się zemścić na nich.

Takie kity, to ja, a nie mi.

Czyli albo walisz bez gumy i wierzysz swojej myszce, albo uważasz ludzi za debili i się na nich mścisz. GENIUSZ KURWA. Dostajesz NOOBla.

Ale mi pojechałeś. W życiu się taka głupia nie czułam :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, dr Mordechaj B'rzyt-wa napisał:

Jazda pracować do kopalni, brukarstwa, ciesielstwa i robót wysokościowych......... - one tam są tylko w biurach:D

 

No dobra skoro nie ma PINGWINA, to chociaż byś wymienił więcej zawodów.

 

............. do stoczni kadłuby spawać na pochylni !!!, do budowlanki rozrabiać beton i układać cegły, do parku maszynowego silniki naprawiać,

zrobić sobie uprawnienia na kombajn i popierdalać po 16 godz. na polu (kombajnistów brak) w żniwa, do przemysłu-

montować i naprawiać systemy automatyki i sterowania:rolleyes:, i zrobic sobie uprawnienia na spawanie rur gazowych i likwidować awarię pękających rur

spawając je bez względu na warunki pogodowe, przy - 20 aż do skończenia aby ludzie gaz mieli.

To samo tyczy się hydrauliki, w wodociagach też rury pekają;) i wymieniać je przy piździawie i - 10, aż woda sie w kranach pojawi.

 

I mi tu nie pieprzyć, że jesteście słabsze, ni hója, na siłownie i popracować nad formą*

Po drugie, jest coraz więcej maszyn ułatwiających pracę, tak więc zapierdalać, bo wszystkie etaty UPA przejmie.

 

Mam jeszcze kilka pomysłów, ale klawiatura szwankuje:blink:.

SH.

 

* odżywki kulturystyczne się przydadzą, szybciej formy nabierzecie

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Epsilon

 

Jedna już jest i zobacz jaka dumna, poszła w ślady tej poniżej (zdjęcie archiwalne), tak więc przestań pie******ć, że się nie da.

 

2329925.jpg

 

 

Magdalena_Figur.jpg

 

:lol::lol::lol:

 

TOP GEAR

 

Pierwsza traktorzystka w powojennej Polsce i do tego jeździła bez wspomagania:D, na imperialistycznym sprzęcie.

Dopóki władza Ursusa nie wyprodukowała;).

Edytowane przez SledgeHammer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.