Silny niezależny mężczyzna?

[Epsilon]

Jestem jak najbardziej za równością - czyli za tym żeby wszyscy ludzie mieli te same możliwości, a nie np. sztucznym zrównaniem statystyk (dążenie do wyrównania ilości ludzi danej płci w każdym zawodzie, polityce itp.). Czytając różne artykuły z dziedzin feminizmu i antyfeminizmu doszłam do wniosku (w sumie nie ja jedna), że świat trochę zagalopował się w walce o równość kobiet. Ciągle mówimy kobietą, że mają być silne, mądre i wykształcone. Powtarzamy, że nie mają szukać potwierdzenia swojej wartości w mężczyźnie. Wydaje mi się, że mężczyźni zostali w tej dziedzinie zaniedbani. Cieszy mnie widok grup, które próbują ten brak równowagi jakoś zmienić, jednak często dostrzegam w nich toksyczny element, a mianowicie straszenie płcią przeciwną. Wmawianie, że każda kobieta chce cię wykorzystać, że taka jej natura. Podawanie jako rozwiązania omijanie ich całkowicie, albo wykorzystywanie zanim one to zrobią. To wzmacnia mężczyznę tak bardzo, jak kobietę przekonanie, że każdy mężczyzna jest potencjalnym gwałcicielem.
Panowie, proszę budujcie swoją siłę, a nie straszcie się na wzajem. Świat potrzebuje silnych i niezależnych mężczyzn, którzy nie boją się kobiet
Oczywiście ostrożność oraz uważne i dokładne ocenienie potencjalnej partnerki zanim się zaangażujesz jest mądrym i słusznym krokiem, ale nie ma co z góry zakładać najgorszego.

[lupele]

4 godziny temu, Epsilon napisał:

Jestem jak najbardziej za równością - czyli za tym żeby wszyscy ludzie mieli te same możliwości, a nie np. sztucznym zrównaniem statystyk (dążenie do wyrównania ilości ludzi danej płci w każdym zawodzie, polityce itp.). Czytając różne artykuły z dziedzin feminizmu i antyfeminizmu doszłam do wniosku (w sumie nie ja jedna), że świat trochę zagalopował się w walce o równość kobiet.

 

Walka o zrównanie kobiet z mężczyznami dowodzi jedynie braku ambicji u kobiet. Gdyby miały ambicje to chciałyby być lepsze a nie równe.

 

Ciągle mówimy kobietą, że mają być silne, mądre i wykształcone. Powtarzamy, że nie mają szukać potwierdzenia swojej wartości w mężczyźnie. Wydaje mi się, że mężczyźni zostali w tej dziedzinie zaniedbani.

 

Pierdolenie motywacyjne w duchu programów afirmacyjnych. Programy takie są przeznaczone dla grup słabszych aby na nich żerować w zamian za obietnicę awansu. Mężczyźni nie potrzebuje głaskania po główce tylko ostrego opierdolu i blizn od starcia z przeciwnościami losu.

 

Cieszy mnie widok grup, które próbują ten brak równowagi jakoś zmienić, jednak często dostrzegam w nich toksyczny element, a mianowicie straszenie płcią przeciwną. Wmawianie, że każda kobieta chce cię wykorzystać, że taka jej natura.

 

Czytanie bez zrozumienia czy manipulacja? Nie wykorzystuje bo taka jest jej natura tylko jej natura jest taka,  że jest zmienna. Dzisiejsze solenne obietnice (jak najbardziej szczere!) mogą być nic nie warte bo hormony zagrały i ona (równie szczerze!) mówi coś zupełnie innego. Ergo: nie można komuś funkcjonującemu w ten sposób w 100% ufać ani tym bardziej zawierzać swojego losu i majętności. 

 

Podawanie jako rozwiązania omijanie ich całkowicie, albo wykorzystywanie zanim one to zrobią. To wzmacnia mężczyznę tak bardzo, jak kobietę przekonanie, że każdy mężczyzna jest potencjalnym gwałcicielem.

 

Bzdura jak 150. Młody chłopak bez specjalnej urody i majętności, który oleje panny na 2-3 lata i zajmie się porządnie swoją karierą /biznesami/pasjami/sportem ma o wiele większe szanse na fajną kobietę niż ten który straci ten czas na nieudolne awanse w kierunku niezbyt atrakcyjnych rówieśniczek. A nawet omijając aspekt kobit: to będzie silniejszy w każdej innej dziedzinie.

Panowie, proszę budujcie swoją siłę, a nie straszcie się na wzajem.

Chóralne "gdybym tylko wiedział..." tych co przeżyli w kłamstwie po pół życia jest bardziej wiarygodne niż twoje "dobre rady"
 

Świat potrzebuje silnych i niezależnych mężczyzn, którzy nie boją się kobiet

 

Mów za siebie, nie za cały świat.

Oczywiście ostrożność oraz uważne i dokładne ocenienie potencjalnej partnerki zanim się zaangażujesz jest mądrym i słusznym krokiem, ale nie ma co z góry zakładać najgorszego.

Najlepiej z góry zakładać najgorsze. Każdy inżynier tak robi.

 

[Epsilon]

3 godziny temu, lupele napisał:

Walka o zrównanie kobiet z mężczyznami dowodzi jedynie braku ambicji u kobiet. Gdyby miały ambicje to chciałyby być lepsze a nie równe.

Organizacje feministyczne już walczą o specjalne uprawnienia/ułatwienia dla kobiet  Ja jestem za równymi możliwościami, co to za satysfakcja z bycia lepszym (i czy naprawdę się jet lepszym) jeśli się utrudnia start konkurentowi. 

 

3 godziny temu, lupele napisał:

Czytanie bez zrozumienia czy manipulacja? Nie wykorzystuje bo taka jest jej natura tylko jej natura jest taka,  że jest zmienna. Dzisiejsze solenne obietnice (jak najbardziej szczere!) mogą być nic nie warte bo hormony zagrały i ona (równie szczerze!) mówi coś zupełnie innego. Ergo: nie można komuś funkcjonującemu w ten sposób w 100% ufać ani tym bardziej zawierzać swojego losu i majętności. 

Widziałam obie wersje. Podałam tą, która mnie przeraża.  

Co do "kobieta zmienną jest" to wszyscy ludzie są zmienni, mężczyznę dopadnie kryzys wieku średniego to też się zacznie całkiem inaczej zachowywać. Zmiany zachowania w etapach zakochania są podobne dla obu płci. Ogółem nikt nikomu ufać nie może, więc dobrze jest się całkowicie nie uzależniać od partnera. Rozsądny człowiek, jak kocha to zrozumie i zaakceptuje rozsądną dozę nieufności.

 

3 godziny temu, lupele napisał:

Bzdura jak 150. Młody chłopak bez specjalnej urody i majętności, który oleje panny na 2-3 lata i zajmie się porządnie swoją karierą /biznesami/pasjami/sportem ma o wiele większe szanse na fajną kobietę niż ten który straci ten czas na nieudolne awanse w kierunku niezbyt atrakcyjnych rówieśniczek. A nawet omijając aspekt kobit: to będzie silniejszy w każdej innej dziedzinie.

Tu się z Tobą całkowicie zgodzę. Człowiek ogólnie powinien się skupiać na własnym rozwoju, z nie na szukaniu na gwałt partnera. Właśnie o to mi chodziło kiedy pisałam, że mężczyźni są zaniedbywani. Moim zdaniem za rzadko się Wam mówi, że znalezienie i zadowolenie kobiety/kobiet nie jest waszym życiowym celem. Skupianie się na samorozwoju to świetny pomysł Ty stajesz się lepszy, a skutkiem ubocznym jest to, że płeć przeciwna to widzi i docenia.

 

4 godziny temu, lupele napisał:

Najlepiej z góry zakładać najgorsze. Każdy inżynier tak robi.

Założyć najgorsze i się zabezpieczyć jakoś można (sama zwykle tak w życiu robię), ale nie ma sensu stwierdzić, że na 100% nastąpi katastrofa. Programista zabezpiecza program przed niekumatymi użytkownikami, a nie rzuca go w cholerę bo większość ludzi to debile, a już na pewno nie wkleja w kod wirusa żeby się zemścić na nich.

[Geralt]

27 minut temu, Epsilon napisał:

Skupianie się na samorozwoju to świetny pomysł Ty stajesz się lepszy, a skutkiem ubocznym jest to, że płeć przeciwna to widzi i docenia.

 

Stajesz się bardziej majętny, zadbany z lepszymi ciuchami i ciałem dlatego kobiety zaczynają na takiego lecieć mimo, że wcześniej nim pogardzały lub go nie zauważały. A ja wtedy mówię do nich - Takiego wała jak Polska cała. Mężczyzna powinien dla siebie się rozwijać a nie dla przeciwnej płci. "Skutkiem ubocznym" jest przyciąganie tych kobiet co przed przemianą mną pogardzały.

 

27 minut temu, Epsilon napisał:

Co do "kobieta zmienną jest" to wszyscy ludzie są zmienni, mężczyznę dopadnie kryzys wieku średniego to też się zacznie całkiem inaczej zachowywać

 

Bzdura i jeszcze raz bzdura. To nie kwestia kryzysu wieku średniego u Panów tylko starzenie się i utrata urody wśród żon tych panów. A jeśli chodzi o mężczyzn dojrzałych to tylko kwestia czy dba o siebie czy nie. Jest wielu młodych co nie dbają o siebie o wygląda ją jak siódma woda po kisielu. Więc z łaski swojej nie pierdol feministycznych głupot o kryzysie wieku średniego u mężczyzn. Zawsze zrzucanie winę na mężczyzn. Ja na starość jęczycie, przestajecie dbać o siebie, w domu urządzanie jakieś wojsko to nie dziwcie się potem, że facet się wycofuje.

 

27 minut temu, Epsilon napisał:

Właśnie o to mi chodziło kiedy pisałam, że mężczyźni są zaniedbywani.

Już nie udawaj, że kobiety tak przestały się o nas troszczyć. Przecież na was nie można liczyć w newralgicznych momentach. Zawsze byliśmy zdani na siebie lub ewentualnie na kupli/przyjaciół.

 

9 godzin temu, Epsilon napisał:

Panowie, proszę budujcie swoją siłę, a nie straszcie się na wzajem. Świat potrzebuje silnych i niezależnych mężczyzn, którzy nie boją się kobiet

 

No nie wierzę. Czy ty wiesz co mówisz ? Naprawdę jako kobieta tego chcesz ? Bo my chcemy, właśnie po to jest to forum. Chyba wiesz, że niezależny mężczyzna przestaje latać za kobietami i oddawać swoją energię/uwagę. Taki mężczyzna robi swoje i olewa kobiety. Jesteście przygotowane na brak atencji z zewnątrz ? Chyba raczej nie.

Aha i tutaj nikt się nie boi kobiet a raczej ich popieprzonej emocjonalności. Coraz więcej mężczyzn po prostu jest bardziej uważna i działa profilaktycznie. Po co mamy popełniać te same błędy naszych ojców czy dziadków ?

[HORACIOU5]

Czyli najpierw sugerujesz, że po co się rozwijac, bo nie ma sensu być lepszym, bo co to za satysfakcja ze stania się lepszym... a potem piszesz, żeby skupiać się na rozwoju siebie. Fuck logic.

Edytowane 23 Grudnia 2016 przez HORACIOU5

[SledgeHammer]

Dobra Ja cię nie będę zajeżdżał, chłopaki już to zrobili.

Pomódl się, mamy okres przedświąteczny , aby @Mosze Red i/lub @dr Mordechaj B'rzyt-wa nic nie napisali.

 

Tylko krótkie pytanko:

 

9 godzin temu, Epsilon napisał:

Jestem jak najbardziej za równością - czyli za tym żeby wszyscy ludzie mieli te same możliwości, a nie np. sztucznym zrównaniem statystyk (dążenie do wyrównania ilości ludzi danej płci w każdym zawodzie, polityce itp.)

 

Organizowałaś ? jakąś manifę wśród podobnych do siebie jak Prezydent IV RPRL podpisywał ustawę o "obniżeniu" wieku emerytalnego,

tak po "równo" 60 dla samic, 65 dla samców. Nie bolało cię to, że jesteś tak krzywdzona ?

Wg samczej logiki z tego co mi wiadomo, wyłania się w tej kwestii dziwna matematyka, że 60 = 65, a mnie zawsze uczono, że tak nie jest,

ba nawet w liczeniu mi tak wychodziło, że 60 < 65.

 

Ja też jestem jak najbardziej za równością - to nas do siebie upodabnia.

[Epsilon]

@Geralt to nadskakiwanie w większości przypadków jest irytujące. Nie potrzebuję wyznawców czy niewolników. Zależny mężczyzna to mężczyzna siedzący na twoim karku i nie pozwalający na własne życie. Jestem człowiekiem i jak człowiek chcę być traktowana. Wiem, że forum stara się uniezależniać mężczyzn i dlatego na nim piszę

@HORACIOU5, źle zrozumiałeś. Bycie lepszym jest super, ale jak przed wyścigiem połamiesz przeciwnikom nogi to bycie pierwszym na mecie nie cieszy tak bardzo. Z uczciwego sukcesu i doskonalenia jest mega satysfakcja zawsze   

@SledgeHammer, wiek emerytalny jest moim zdaniem, jest bez sensu ustalony. Kobiety żyją dłużej i cieszą się lepszym zdrowiem nie ma sensu żeby pracowały krócej, a nawet jest sens żeby pracowały dłużej.

 

Ogólnie lubię mężczyzn jako ludzi (kobiety też), więc obchodzi mnie ich los.

Właściwie nie tylko ja mam takie podejście: https://www.youtube.com/channel/UC595wqznMGuY2mi6DKx-qnQ (angielski niestety wymagany) - głównie żeńska grupa zajmująca się prawami mężczyzn. 

[HORACIOU5]

Jakie łamanie nóg? Co ty za przeproszeniem pierniczysz Nie no, ja wysiadam z tego "dialogu", bo zaraz jeszcze będą jakieś inne cuda wymyślone  Logiko ach logiko, jakże mi przykro że tuż przed świętami jesteś tak brutalnie gwałcona

 

@SledgeHammer nie oczekuj konkretnej odpowiedzi na swoje pytanie. No chyba że lubisz jakieś sajens-fikszyn to poczujesz się usatysfakcjonowany tą rozmową Jakieś upicie się albo narkotyki mogą pomóc w ogarnieciu tego wszystkiego i wzmocnią dodatkowo doznania

Edytowane 23 Grudnia 2016 przez HORACIOU5

[Geralt]

17 minut temu, Epsilon napisał:

to nadskakiwanie w większości przypadków jest irytujące

 

Taa jasne. Przecież to uwielbiacie. W takim razie po co wrzucacie te swoje dziubki na fejsika. Dlaczego kobiety mają darmowe wejście na portale randkowe ? Bo to kochacie. Uwielbiacie być w centrum uwagi. Lubicie jak wam słodzimy i adorujemy was. Więc nie gadaj bzdur, że jest irytujące. Przecież wiadomo, że masa rycerzy podbije tobie ego a dupy dasz komuś innemu. Czy nie tak ?

 

19 minut temu, Epsilon napisał:

Nie potrzebuję wyznawców czy niewolników.

 

Ty może nie. Nie wiem nie znam cię. To w takim razie skąd taka chęć dominacji w związku. Skąd ta zaborczość u kobiet ?

 

20 minut temu, Epsilon napisał:

Zależny mężczyzna to mężczyzna siedzący na twoim karku i nie pozwalający na własne życie.

 

Zależna kobieta to kobieta siedząca na moim karku. To kobieta zaborcza i zazdrosna o byle jaką pierdołę. To kobieta co na samą wieść o tym, że mam pasje i hobby wpada w panikę i  płacz bo się nią nie zajmuję. To kobieta co chce ciągle mnie kontrolować.

 

22 minuty temu, Epsilon napisał:

Jestem człowiekiem i jak człowiek chcę być traktowana.

 

Na to trzeba sobie zasłużyć lub ciężko zapracować.

 

24 minuty temu, Epsilon napisał:

Właściwie nie tylko ja mam takie podejście: https://www.youtube.com/channel/UC595wqznMGuY2mi6DKx-qnQ (angielski niestety wymagany) - głównie żeńska grupa zajmująca się prawami mężczyzn. 

 

Nie jestem kobietą ja o swoje prawa sam zawalczę. Nie potrzebuję poduszki asekuracyjnej w postaci przywilejów i dodatkowych praw. I nie potrzebuję aby jakaś kobieta "dbała" o moje prawa. Skąd mam wiedzieć jaki jest motyw działania. To tylko świadczy o tym, że sens istnienia forum jest kluczowe ponieważ mężczyźni są podzielenie i nie zorganizowani. Te działania kobiet świadczą o tym, że upadliśmy na same dno, że o nasze prawa muszą zabiegać jakieś kobiety. To musi być straszna pogarda do mężczyzn. Kobiety muszą mieć niezłą bekę z tego.

[Epsilon]

@HORACIOU5, to była metafora: wyścig - cel współzawodnictwa, łamanie nóg - utrudnianie osiągnięcia go mężczyznom (na przykład obniżanie progów punktowych kobietom). Chodzi o to, że nie sztuka wygrać jak masz łatwiej. 

@SledgeHammer niestety nie chodzę po żadnych manifestacjach. 

[HORACIOU5]

@Epsilon i dlatego cieszę sie, że jestem mężczyzną, bo nie mam łatwiej ze względu na posiadanie cycków a przez to każdy sukces jest niesamowicie satysfakcjonujący A teraz idź powalczyć o tę równość o której tak głośno mowisz, żebyś miała tak samo jak ja i reszta Braci

[Epsilon]

@Geralt, z tego co kojarzę na facebooku lajkują głównie kobiety, tobardziej nasze idiotyczne współzawodnictwo. Komplementy chyba wszyscy lubią. Na portalach randkowych chyba próbują wyrównać stosunek ilości kobiet do mężczyzn.

Honey Badger Radio nie tyle walczą o dodatkowe prawa, co o nie wprowadzanie dodatkowych przywilejów dla kobiet. 

[HORACIOU5]

A czyli równość według loszek w praktyce: nie dawajcie nam więcej przywilejów, ale nie dawajcie ich w ogóle mężczyznom, bo tylko my możemy je mieć. To już przynajmniej wiemy o jaką "równość" ci chodzi I tak nastało samozaoranie

[Epsilon]

@HORACIOU5 znowu mnie źle zrozumiałeś. Ja jestem za tym żeby nikt nie miał już więcej przywilejów, a nawet żeby zabrać te które są. Nie jestem feministką.

[Geralt]

8 minut temu, Epsilon napisał:

z tego co kojarzę na facebooku lajkują głównie kobiety, tobardziej nasze idiotyczne współzawodnictwo.

 

No nie do końca się z tobą zgodzę. Jest całą masa facetów co słodzi kobietom przy każdym zdjęciu aż do porzygu. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że masa facetów też zaczyna się pindrzyć do zdjęcia na facebooka. Z kim przystajesz takim się stajesz.

 

11 minut temu, Epsilon napisał:

Komplementy chyba wszyscy lubią.

 

Nie odwracaj kota ogonem. Nie lubię dezinformacji. Mówiłem o kobietach a nie o wszystkich. Zacząłem mówić  o kobietach co uwielbiają atencję a ty odchylasz wajchę w drugą stronę.

 

13 minut temu, Epsilon napisał:

Na portalach randkowych chyba próbują wyrównać stosunek ilości kobiet do mężczyzn.

 

Chyba żartujesz. Jaki stosunek ?  Kobiety mają konta premium za free a mężczyźni mogą się tylko założyć konto za free i nic poza tym. Jak myślisz dlaczego ? Im mniej jest kobiet w stosunku do mężczyzn to tym więcej atencji one otrzymują. Darmowe konta dla kobiet służą tylko dlatego aby atencjuszki i cała reszta kobiet chciała się zarejestrować. Im więcej kobiet to tym więcej zakupów konta premium przez mężczyzn a i tak zazwyczaj stosunek kobiet do mężczyzn jest jak 1:2. Reasumując co by nie zrobili admini portalu to i tak mężczyzn będzie więcej mimo płatnego konta.

 

25 minut temu, Epsilon napisał:

Honey Badger Radio nie tyle walczą o dodatkowe prawa, co o nie wprowadzanie dodatkowych przywilejów dla kobiet. 

 

Daremny ich trud ale chyba powinnaś wiedzieć dlaczego. Wielki Wschód Francji oraz GRU stosując dywersję ideologiczną już się postarali aby nikt im nie przeszkodził w "wyzwalaniu" kobiet i dążeniu do równouprawnienia. Ale ja mówiłem ogólnie a nie dokładnie o tym przypadku z Honey Badger Radio.

[HORACIOU5]

@Epsilon no to dlaczego nie zrobiłaś niczego, aby powalczyć o wyrównanie wieku emerytalnego tak, żeby i kobiety i mężczyźni musieli przepracować po 65 lat hmm? A jak były czarne protesty czemu nie walczyłaś o to, aby ojciec dziecka również miał coś do powiedzenia w jego kwestii? Bo rozumiem, że i w tej kwestii tak bardzo popierasz równość że... nie zrobiłaś niczego W sumie to mnie to nie dziwi. Ot typowe zachowanie kobiet: dużo gadanie nie popartego czynami.

Edytowane 23 Grudnia 2016 przez HORACIOU5

[Geralt]

@HORACIOU5 wiek 62 lata dla wszystkich byłby optymalny Z tego co się orientuję to tylko w Polsce są takie duże rozbieżności między kobietami a mężczyznami. Na zachodzie a nawet na wschodzie czy południu to różnica w przechodzeniu na emeryturę jest równa maksymalnie dwóch lat a w niektórych krajach tylko rok wynosi. Można mówić wiele złego o PO ale zrobiło dość ciekawy krok z tym równouprawnieniem w przechodzeniu na emeryturę ale białorycerskie Pis wraca do "normalności" jak na konserwę przystało.

[Epsilon]

22 minuty temu, Geralt napisał:

Darmowe konta dla kobiet służą tylko dlatego aby atencjuszki i cała reszta kobiet chciała się zarejestrować. Im więcej kobiet to tym więcej zakupów konta premium przez mężczyzn a i tak zazwyczaj stosunek kobiet do mężczyzn jest jak 1:2.

 

A jakby nie były darmowe to stosunek kobiet do mężczyzn byłby pewnie 1:20, więc wyrównują. No ale masz rację, ze dzięki temu mężczyzn też jest więcej.

 

47 minut temu, Geralt napisał:

No nie do końca się z tobą zgodzę. Jest całą masa facetów co słodzi kobietom przy każdym zdjęciu aż do porzygu. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że masa facetów też zaczyna się pindrzyć do zdjęcia na facebooka. Z kim przystajesz takim się stajesz.

Nie byłabym taka pewna. Właśnie widać, że jednak ludzie się już wkurzyli na ultra progresywne poglądy i pokazali swój sprzeciw: Brexit, wybór Trumpa. Jest coraz większe oburzenie bo lansowane poglądy są zwyczajnie idiotyczne. Nie wiem, czy lansuje je masoneria, czy zwyczajnie głupi ludzie, którzy chcą poczuć wyższość moralną. 

 

51 minut temu, Geralt napisał:

No nie do końca się z tobą zgodzę. Jest całą masa facetów co słodzi kobietom przy każdym zdjęciu aż do porzygu. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że masa facetów też zaczyna się pindrzyć do zdjęcia na facebooka. Z kim przystajesz takim się stajesz.

 

Moim zdaniem to są ludzie, którzy bazują swoją samoocenę głównie na zainteresowaniu płci przeciwnej. O ich istnieniu staram się nie myśleć.

 

@HORACIOU5 nie byłam na czarnym proteście też. Większość osób tam protestowało z tego co wiem przeciwko nowej ustawie, a nie o aborcję na żądanie. "Aborcja prawna" ma sens tylko jeśli masz aborcję na żądanie. Co do decydowania, czy aborcję przeprowadzić, czy nie w tych dopuszczonych przypadkach sytuacja jest skomplikowana. Kobieta decyduje tylko dlatego, że to ona jest w ciąży, ale nie podejmowanie decyzji razem z ojcem jest zwyczajnie złe. 

[HORACIOU5]

@Epsilon ja nie pytam o to, czy tam byłaś czy nie. Jesteś za równością wiec pytałem, czy zrobiłaś cokolwiek aby ojcowie mieli w tej kwestii do powiedzenia co kobieta. Z twoich słów wynika że, podobnie jak w kwestii emerytur, nie zrobiłaś niczego, tylko potrafisz ładnie o owej "równości" mówić

8 minut temu, Epsilon napisał:

Kobieta decyduje tylko dlatego, że to ona jest w ciąży, ale nie podejmowanie decyzji razem z ojcem jest zwyczajnie złe. 

 

Czyli tak, kobieta jest w ciąży, więc ona decyduje a ojciec dziecka nie decyduje... bo on nie jest w ciąży i jest tylko ojcem. Więcej przykładów twojej "równości" to już mi oszczędź. Dość tego lasowania mózgu loszkowatym pojęciem równości

Edytowane 23 Grudnia 2016 przez HORACIOU5

[Epsilon]

@HORACIOU5 ciężko byłoby ją zmusić do donoszenia ciąży i ona więcej ryzykuje. Wyobraź sobie przez sekundę, że to Ty nosisz dziecko. Ciąża np. zagraża Twojemu życiu. Może chcesz zaryzykować swoje życie, może nie, ale wątpię żebyś chciał żeby ktoś Ci mówił co masz zrobić.

A jak chcesz argument genetyczny to prawie cale DNA mitochondrialne jest dziedziczone po matce, więc genetycznie dziecko ma więcej DNA matki 

[HORACIOU5]

@Epsilon a wiesz że kobiety robią tak mężczyznom stawiając ich przed faktem dokonanym? Tylko to wygląda na zasadzie: "urodzę to dziecko a on będzie na nie płacił bo tak" Ewentualnie przychodzi loszka i mówi, że to twoje dziecko, ale już facet tego sprawdzić nie może no nie? Bo przecież to ONA jest w ciąży i to ONA decyduje i nie można jej powiedzieć co ma robić prawda? Ale rozumiem, że według ciebie to jest ok, kobieta może tak robić i mieć w dupie jego zdanie Ale kobiecie coś powiedzieć?! NIE DO POMYŚLENIA! Ta twoja równość... taka cudna

[Epsilon]

@HORACIOU5 Chodziło mi bardziej o sytuację w której ojciec chce dziecka, a kobieta nie. Nie wiem jaką patologią trzeba być żeby dorabiać sobie alimentami. To że na test ojcostwa trzeba mieć zgodę matki jest chorą sytuacją. Alimenty wydają mi się piekielnie skomplikowanym tematem w sytuacji kiedy nie można legalnie dokonać aborcji, a domy dziecka to tragedia. 

 

[SennaRot]

Ruch feministyczny powstał (został za sponsorowany, opłacony przez mężczyzn) TYLKO po to aby opodatkować drugą połowę ludzkości. Jest sprzeczny z naturą ludzi i jest narzędziem w manipulacji miedzy płciami. Wszystko w temacie.

[HORACIOU5]

@Epsilon no to teraz popatrz: kobieta decyduje, że chce mieć dziecko więc postanawia je urodzić. Ojciec go nie chce ale co tam, jego zdanie się nie liczy. Matka postanawia dziecko usunąć, bo ona go nie chce. Ojciec chce dziecka, ale co tam, jego zdanie się nie liczy. I dziwnym trafem mężczyzna musi wziąć na klatę obie sytuacje... ale jak już kobieta by musiała tak zrobić to nagle jest to dla ciebie be Czyli tak naprawdę równość równością ale przywileje muszą być po twojej stronie

[Geralt]

@SennaRot na dodatek ruch feministyczny został stworzony i opłacony przez patriarchalnych żydowskich mizoginów. Czyli z tymi, którymi walczą kobiety i feministki jak i cała lewica.  Co za paradoks.

 

38 minut temu, Epsilon napisał:

A jak chcesz argument genetyczny to prawie cale DNA mitochondrialne jest dziedziczone po matce, więc genetycznie dziecko ma więcej DNA matki

 

Natomiast mądrość i inteligencję dziedziczą po ojcach Dlatego stworzono system edukacji oraz religie i ideologie aby przyszłe pokolenia wychować na niewolników zamiast uwolnić ich potencjał.

 

11 minut temu, HORACIOU5 napisał:

@Epsilon no to teraz popatrz: kobieta decyduje, że chce mieć dziecko więc postanawia je urodzić. Ojciec go nie chce ale co tam, jego zdanie się nie liczy. Matka postanawia dziecko usunąć, bo ona go nie chce. Ojciec chce dziecka, ale co tam, jego zdanie się nie liczy. I dziwnym trafem mężczyzna musi wziąć na klatę obie sytuacje... ale jak już kobieta by musiała tak zrobić to nagle jest to dla ciebie be Czyli tak naprawdę równość równością ale przywileje muszą być po twojej stronie

 

I tutaj kończy się mit tak zwanego równouprawnienia kobiet i mężczyzn. Jakby to nasza była wina, że natura, bóg czy kosmici zaprogramowali kobietę na rodzenie dzieci i powierzyli rolę inkubatora przez dziewięć miesięcy. Przecież to nie nasza wina. ALe jak widać kobiety za ten fakt się na nas mszczą i wykorzystują fakt dla własnych korzyści. Skoro tak to jak rozumiem alimenty to też będziecie sobie same płacić skoro to tylko wasze dziecko i tak zrobicie co chcecie. Teraz widać do czego wam są potrzebni mężczyźni.