Skocz do zawartości

Ile trwa relacja Fuck Friends / Friends with Benefits od czego może zależeć jej długość?


Rekomendowane odpowiedzi

Panowie,

 

Mam pytanie do doświadczonych w tym zakresie - jak długo, statystycznie/przeciętnie, trwa znajomość typu FF bez zobowiązań ?

I czy, jak mi się wydaje, krócej w przypadku młodszych kobiet bez zobowiązań ale w wieku 'zamążpójściowym' (bo będą parły na związek-małżeństwo) a teoretycznie dłużej w przypadku np. samotnych matek ?

 

Z góry dziękuję za odpowiedzi i podkreślę - zależy mi szczególnie na informacjach od Braci, którzy przerabiali w swoim życiu układy FF - im więcej tym lepiej - bo mają szerszy pogląd.

 

S.

Edytowane przez Subiektywny
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Subiektywny - Przerabiałem niejednokrotnie temat FF bez zobowiązań.

1. Nie każda kobieta godząca się na FF będzie to robić wiecznie. Prędzej czy później padnie pytanie czy moglibyśmy wejść na wyższy etap znajomości (związek/ślub kwestia czasu). U mnie to bywało po 6 miesiącach/9 miesiącach. 
2. Dopóki nie spotka na drodze samca, który będzie miał mocną pozycję/status finansowy. (czyt. lepszy). 
3. Jak w pkt.2 z tą różnicą, że będzie na podobnym poziomie finansowym co Ty, ale będzie gotów na coś poważnego czyli zwiazek/ślub i dzieci. Co Twoim przypadku odpada bo ma to być FF bez zobowiazań.
4. Jeśli są przed trzydziestką, to będzie to trwało kilka miesięcy, a nawet miesiąc. W końcu takie czują tykanie zegara i będa chciały jak w pkt. 1 szybkiego awansu naszej znajomości.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Subiektywny napisał:

Mam pytanie do doświadczonych w tym zakresie - jak długo, statystycznie/przeciętnie, trwa znajomość typu FF bez zobowiązań ?

 

U mnie to jest maksymalnie miesiąc-dwa bo nie zamierzam nikomu mieszać w głowie. Zważ na to, że co innego napiszą Ci faceci ściemniający te laski (że będzie związek itp.), a co innego goście, którzy szczerze mówią o co kaman,

 

Przy relacji FF @Subiektywny warto od razu powiedzieć, że chodzi tylko o seks. Jasno i konkretnie i nie bać się tego - zadzwiające jak wiele kobiet, przełknie to bez problemu. Tylko, że do tego trzeba mieć 0 parcia na taką relację - podejście - ok, nie ta, to następna.

 

Ściemniają tylko desperaci mający problem ze znalezieniem panny.

 

W sumie @CalvinCandie napisał co i jak.

 

Samotne matki jest to najłatwiejszy do upolowania na FF temat tylko tu trzeba mega uważać z zabezpieczaniem się.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli tak jak się teoretycznie domyślałem.

Ładna i z braniem oraz w wieku 'zamążpójscia' wejdzie na krótko, bardziej w ramach przynęty na haczyku. Albo połykasz przynętę i dajesz się zaciąć albo adios.

Na dłuższe FF wyrażą zgodę kobiety może nie tyle z defektem ile raczej, napiszmy szczerze, z II i III ligi, z reguły posunięte w latach.

Oczywiście, z zasady, FF z mężatką nie biorę pod uwagę.

 

Na jakiś czas z FF w układzie z młodą, atrakcyjną dziewczyną można liczyć dokąd mocno trzepoczą jej motylki w brzuchu na myśl o nas. Potem zacznie kalkulować...

 

21576dr.jpg

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Subiektywny napisał:

Ładna i z braniem oraz w wieku 'zamążpójscia' wejdzie na krótko, bardziej w ramach przynęty na haczyku. Albo połykasz przynętę i dajesz się zaciąć albo adios.

 

Tak to dokładnie wygląda i nasila się wraz z przekroczeniem 30stki i pięciem się po drabinie społecznej. Szczególnie w zhierarchizowanych zawodach jest to dobry biznes dla "młodego narybku" - nauczyciele akademiccy, prawnicy, lekarze etc.

 

Cytuj

Na dłuższe FF wyrażą zgodę kobiety może nie tyle z defektem ile raczej, napiszmy szczerze, z II i III ligi, z reguły posunięte w latach.

 

 

Nie licz na FF z kobietą o naprawdę wysokim SMV jeśli nie połączysz tego ze sponsoringiem / awansem w pracy / społecznym albo uzależnieniem psychicznym (miłośniczki "łobuzów"). Po co jej taki związek, skoro ma tylu orbiterów obok?

FF to domena lasek o niskim SMV, chyba że te z wyższym mają nadzieję na związek albo sponsoring.

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie wyglądało to tak , miałem taką laskę tylko do turlania, od razu na wstępie powiedziałem, że to tylko zabawa i że żadnego love nie będzie.

Jedna miała ok 27, rozwódka, trwało to miesiąc po czym mi się jej odechciało zwyczajnie, zaczęła być za bardzo namolna i za często chciała się spotykać.

Z mężatką można dlugo bo nie ma parcia na związek. ja po 3 miesiącach powiedziałem , że już nie mam ochoty.

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem dwie relacje FF, pierwszą była dziewczyna wtedy 21 letnia, relacja trwała ponad rok, skończyła się tylko dlatego że ciągle miała nadzieję że mnie upierdoli, to znaczy że będzie na innych warunkach niż w tamtym momencie byliśmy, po roku delikatnie mi sugerowała że chciałaby coś więcej...:)

Druga relacja trwała rok z małą przerwą, a to tylko dlatego że niunia wyjechała do większego miasta to raz a dwa, że relacja skończyła się wtedy kiedy owa dama zadała mi pytanie ''Jak to będzie dalej wyglądać?''

Byłem niedojrzałym emocjonalnie chłopakiem nastawionym na seks, czego się nie wstydzę ja z relacji FF wywiązałem się w 100% to One się nie wywiązały :)

Edytowane przez Assasyn
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1*. 7-8 miesięcy, 28 latka z dzieckiem, wykształceniie zawodowe, bardzo miła z silnym parciem na związek.

 

2*. około roku, 35 latka, 7/10 "silna i niezależna", bezdzietna, rozwódka, wykształcenie wyższe, pedagog, księżniczka z silnym parciem na związek

 

3. Aha byłbym zapomniał, daleka kuzynka, bardzo daleka, zaraz po studiach, filolog, praktykę odbywała w szkole jako nauczycielka polskiego.

    Kilka spotkań na seks (sama inicjowała pierwsze spotkania), zaprzestala się ze mną spotykać, po shit teście:

ona - co by było jakbym zaszła w ciążę ?

ja   - jeszcze nie zaszłaś, jak zajdziesz to się coś wymyśli

 

 

* w obydwu przypadkach, żadnej w rozmowie nie zależało na zamieszkaniu razem (związku):lol:, skąd my to znamy.

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Max 5-30 stosunków - potem albo się rozwiązuje umowę z 0 dniowym okresem wypowiedzenia.

Jeśli laska jest konkret to przestaje odpisywać - jak chciała Cię złapać na tyłek to niestety będzie próbować się dobijać

 

Zależy też co się dało kobiecie i kim się jest.

 

Tylko no właśnie długość zależy od:

-kumatości laski - czy umie się odnaleźć w takim, a raczej jak długo się nie zakocha

-czy robi to na boku - ma misia i chce się turlać na boku? Relacja może utrzymywać się latami

-wieku - młodsze można dłużej przetrzymać, 29+ jest desperacja, żebyś je zalał

-twojej atrakcyjności - jak jesteś cacy to może udawać dłużej, że niby jej nie zależy a jednak by chciała

 

Ja mam ten problem że laski we mnie widzą idealnego partnera i od razu chcą spędzić CAŁE ŻYCIE ze mną.

Dlatego:

-nigdy nie zapraszam do siebie, zawsze w "delegacji"

-nigdy nie daję numeru do siebie bezpośredniego - mam drugą komę - którą trzymam tylko w domu

-zawsze mówię, że są inne (nawet jeśli nie ma)

-im bardziej tajemniczy jestem tym ona bardziej jest wyzwolona w łóżku :>

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że prędzej czy później laska i tak będzie dążyć do związku. U mnie tak było. Pani menadżer powiedziała, że potrzebuje tylko seksu i nie chce wchodzić w żadne związki. W to mi graj. Niestety po około trzech-czterech miesiącach zaczęły się docinki, że może powinienem zmienić pracę, a co jak będzie chciała mieć ze mną dziecko itp... Na szczęście w porę się ewakuowałem. Sądzę, że to zależy od loszki, ale w każdej prędzej czy później ujawnia się instynkty biologiczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1.  Laska jest singielką i ma 20 kilka bądź 30 kilka lat to:

FF - normalnie do kilku miesięcy można pociągnąć. Te kilka miesięcy to oczywiście relatywnie mogą być 3 jak i 7. Zależy jak długo laska jedzie na emocjach zanim one opadną i zacznie kalkulować i uruchamiać swój biologiczny koncept. Chociaż jako singielka szybko zacznie kminić o love i związku, więc te 7 miesięcy to tak mocno na wyrost.

 

2. Laska jest związana interesem zawodowym i od samego początku kalkuluje i liczy na nagrodę (awans , kasa albo jakieś fory w pracy zawodowej) -

to FF może potrwać tyle czasu ile ona będzie miała z tego korzyści. może rok albo więcej . Jak znajdzie innego dawce dóbr, który może więcej zaoferować to pójdzie do niego, a swojego lovelasa zostawi mówiąc mu że jest pajacem i ostatnią ciotą, albo w bardziej wyrachowany sposób, że po prostu love story się skończyło i żeby sobie poszedł.

 

3. Laska jest w związku (mężatka) o czym wspominał @Mosze Red - FF może trwać wiele lat. Ale to analiza innego przypadku, w którym laska ma dwa życia domowe i pozadomowe :)

 

4. Laska jest samotna z dzieckiem - FF może trwać do 3 miesięcy no może trochę dłużej ale po 3 miechach zacznie wymagać abyś się określił. Bo ona ma w dupie FF , chce stabilizacji dla siebie i dziecka (najpierw ona potem dziecko w takiej kolejności). 3 miechy z reguły bo pierwszy miesiąc rozruch - drugi FF, trzeci zaczyna pieprzyć o związku ale jeszcze FF jest i potem kiedy nie wykonujesz działań zgodnie z jej myślą o relacji FF się kończy.

 

Wniosek:

najdłuższy FF jest z babkami w związkach ale to się romans nazywa :)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, overkill napisał:

...

4. Laska jest samotna z dzieckiem - FF może trwać do 3 miesięcy no może trochę dłużej ale po 3 miechach zacznie wymagać abyś się określił. Bo ona ma w dupie FF , chce stabilizacji dla siebie i dziecka (najpierw ona potem dziecko w takiej kolejności).....

 

EX jest w takiej relacji kilkanaście miesięcy.

Z tym ze nie wiem czy kwalifikuje się ona do kategorii "samotna z dzieckiem" bo może i ona samotna się się uważa ale dziecko ma też ojca i jestem aktywny w życiu dziecka. 

 

Myślę ze aktywność ojca dziecka w jakiś sposób może być przeszkodą do przejscia kobiety z FF na coś "poważniejszego". A jeśli przeszkadza to baba pozostanie w takim FF - bo i ma kto włożyć a i pogdać po wyjęciu jest z kim oraz nie trzeba nowego szukać kogoś.

 

Tez status zawodowy ma tu znaczenie. Im lepsza pozycja zawodowa tym mniejsza chęć wiązania się z partnerem od FF lub szukania kolejnego.  

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, Normalny napisał:

 

EX jest w takiej relacji kilkanaście miesięcy.

Z tym ze nie wiem czy kwalifikuje się ona do kategorii "samotna z dzieckiem" bo może i ona samotna się się uważa ale dziecko ma też ojca i jestem aktywny w życiu dziecka. 

 

Myślę ze aktywność ojca dziecka w jakiś sposób może być przeszkodą do przejscia kobiety z FF na coś "poważniejszego". A jeśli przeszkadza to baba pozostanie w takim FF - bo i ma kto włożyć a i pogdać po wyjęciu jest z kim oraz nie trzeba nowego szukać kogoś.

 

@NormalnyPisałem trochę o sobie bo taki przypadek miałem i u innych podobnie bywało. Nie oznacza to, że nie ma odstępstw od reguły vide Twoja Ex.

Warto tu wspomnieć gdzie się kończy FF a zaczyna "związek" w sensie jak to rozumie laska albo i jakiś facet że on z nią jest i ona z nim czy tworzą jakąś tam parę. Może u Twoje Ex to jest ten etap. Ale to tylko tak na marginesie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
  • 9 miesięcy temu...

Witam,

Chciałem troszeczkę temat odgrzać. Znalazłem sobie FF turlam ja średnio raz na dwa tygodnie raz na miesiąc (nie za często) ona po 30, samotna ma własne mieszkanie i swój biznes, swoje zainteresowania i swoich znajomych których totalnie nie znam. Trwa to już ze 4 miesiące, czasami ja się wpraszam, czasami ona mnie zaprasza. Ot gdzieś wyskoczymy na bilard, później do niej na herbatę i do łózka. Nigdy nie zostałem na noc. Kalosze zabieram ze sobą. Nie jest to taka relacja przyjacielska bo ciężko powiedzieć żeby ktoś się stał twoim przyjacielem po nastu spotkaniach i łóżku.

Ona do mnie nie pisze żadnych SMSów nie dzwoni, czasami się nie odzywamy przez dwa tygodnie a później kilka SMSów i lądujemy w łóżku. Zaznaczam że ona wie że mam swoje szkraby ( ale oprócz tego faktu nigdy nie mówiłem jej o mojej ex i dzieciach - nie  zna tego obszaru mojego życia  w ogóle jak i kilku innych)

Pytanie do was jak wyglądały te wasze spotkania z waszego doświadczenia? Tylko i wyłącznie seks, czy też jakieś dyskusje na zasadzie co robiłaś przez ostatnie dni tygodnie. Na czym byłem w kinie, gdzie planuje polecieć/pojechać?

 

Interesuje mnie raczej jak wyglądały te spotkania niż w jakiej relacji byliście ( dla mnie to pierwsze takie doświadczenie więc chciałbym poznać doświadczenia innych).

 

P.S. Żeby nie było wątpliwości z mojej strony miłości z tego nie będzie i jak zaczną się jakieś gadki o przyszłości to mówię Arive derci , Sajonara!!

 

Z góry dzięki.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja miałem dwie koleżanki. Jedna taka sobie z urody i z gadki, to ani za czesto nie gadaliśmy, a widzieliśmy sie kilka razy. Inna przez trzy lata, seks, uroda, intelekt, figura, rozmowy godzinami telefoniczne, ale w końcu znalazła sobie gościa na stałe i sie przyjaźń skończyła. 

 

Rzekomo zawsze mnie kochała i wierzyła, ze będziemy razem, mimo ze z mojej strony nic o miłości nie było. Bardzo jej smutno było, ale od niego nie odejdzie i takie bzdety.

 

EDIT

jak wyglądały spotkania, pytasz...

prawie zawsze zostawalem na noc, u drugiej czasem na kilka dni, czasem krótki urlop kilkudniowy, czasem gdzieś przelotnie w hotelu, w lesie, w kiblu na imprezie. Długo rozmawialiśmy, była jakas wiez. No przyjaciółką była faktycznie. Gdybym miał spotykać sie tylko na seks, bez połączenia emocjonalnego lub intelektualnego  - nie spotykalibyśmy sie w ogóle, bo po co? Na sam seks, a potem mielibyśmy w komórki sie wgapiać?

Edytowane przez michau
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
W dniu 30.12.2016 o 16:01, Długowłosy napisał:

Ja od siebie dodam taką jedną rzecz, szczególnie wartą rozważenia przez naszych młodych Padawanów 18-25 - nie opierajcie swoich wszystkich relacji z kobietami na FF / ONS bo zrobicie sobie niezłe kuku w głowie...

 

Czy mógłbyś rozwinąć? Proszę.

Jestem w tej grupie wiekowej i jeszcze nie do końca ogarniam ten matrix.

Wychodzę z założenia , że związku długo nie utrzymam (teściu uśpiony) więc rozważam tylko ewentualne „płytkie relacje”(FF). Jak nie wyjdzie to podziękuję pannie i nara.

Edytowane przez OldBernard
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.