Skocz do zawartości

Czego faceci nie lubia u kobiet?


Rekomendowane odpowiedzi

     Bezdennej głupoty, nie myślenia o tym co w przyszłości, liczy się tu i teraz. Paplania bez sensu, mówienia o tym czego faceta nie interesuje. Trwonienia pieniędzy na zbędne gadżety.

Gierek i zagrywek wobec samca. Braku woli rozwijania się.  Myślenia o tym że z innym misiem będzie lepiej-nie będzie. Rujnowania swojego życia poprzez złą dietę, i obarczania mężczyzny i hormony

za swój brak woli. Dużo tego. Nie warto strzępić klawiatury. To że Ty piszesz pracę licencjacką, czy chcesz być wartościowsza, nie czyni Ciebie mądrzejszą. Jesteś po prosyu sprytniejsza.

 

Pozdro.

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zadzierania nosa tylko z powodu nieprzeciętnej urody, myśląc, że ta cecha zastąpi pozostałe wady i wszystko załatwi, i daje im pozwolenie na przekroczenie granic przyzwoitości, lojalności czy kultury, postawy roszczeniowej.

Braku kobiecości, delikatności.

Wulgarności, pokazywania ciała, wypinania się i innego kuszenia, a po tym narzekania, że mężczyźni traktują je przedmiotowo.

Braku własnego wkładu czy inicjatywy.

Nie posiadania pasji, zainteresowań, własnych przekonań wypracowanych na drodze krytycznych osądów, wąskich horyzontów.

Robienia problemów z niczego, zmienności nastrojów.

Fałszu, szantażu emocjonalnego, manipulacji.

 

Edytowane przez Asceta
Uzupełnienie merytoryczne.
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- pijaństwa

- brak dotrzymywania obietnic

- typowego męskiego zachowania "chłopczyce"

- robienie z poważnych tematów podśmiechujków

- księżniczkowatości

- sztywności i braku jakiekolwiek dystansu do siebie

- mędrkowania"

- dużego ego

- brak podstawowych zasad kultury

- szczucia dupą i cyckami, serio to odrzuca i brzydzi jeśli myślimy w kategoriach LTR

Edytowane przez Samiec Alfa
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, ajland napisał:

Czego faceci nie lubia u kobiet?

 

"Musku", który pracuje, w takim sensie, że samicy się wydaję, że myśli i podejmuje decyzję:lol:.

Ciało młode i zgrabne może zostać, musk wykonuje tylko podstawowe funkcje życiowe.

Samica ma chodzic, umieć sprzątać, i "umieć dobrze wsadzić naczynia do zmywarki !!!", więcej nie wymagam, zmywarkę czy pralkę mogę włączyć sam.

 

BTW.

No cholercia a Ja już myślałem, że @lupele i @Adolf wyczerpali temat.

A tu takie buty:)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie znoszę:

 

- absurdalnego zakompleksienia i braku dystansu do siebie - lubię, kiedy np. dziewczyna z małymi cyckami potrafi je zaakceptować i nie wstydzi się o nich mówić albo kiedy kobieta potrafi przyznać, że faceci są lepszymi kierowcami

- doszukiwania się drugiego dna oraz dowodów na poniżanie kobiet - jak facet klepnie partnerkę w tyłek to na pewno zależy mu tylko na jej wyglądzie, robienie facetowi dobrze ustami jest upokarzające, żarty o seksie jako dowód na traktowanie kobiet jako sekszabawki itd.

- nadmiernej wstydliwości

- wywyższania się z racji ładnego wyglądu czy samego faktu posiadania dziurki między nogami

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1.Hipokryzji...

2.Głupoty

3.Tego że wchodząc do związku zaczynają bruździć i myśleć jak tu upierdolić samca...

4.Tego że nigdy nie potrafią się przyznać do winy, choćby ewidentnie było ją widać...

5.Lepszego traktowania za względu na cipke...Często niedomytą i nieprzyjemnie pachnącą...

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tymi  manipulacjami jest tak, że bardzo przeszkadzają mi jako kobiecie. Znam niewieście krętactwa, mam dobry zmysł obserwatorski. Nie wiem czy mężczyźni tak do końca się w nich orientują. Kobiety lubią komplikować sprawy, faceci są prości,  wspierają się pomiędzy sobą, raczej nie lawirując.

Np. moje niektóre przyjaciółki zawsze komentowały moich super adoratorów milczeniem, albo uwagami typu nie dla psa kiełbasa, głupi ma w życiu szczęście, on pewnie chce cię tylko przelecieć, odpuść sobie ect. No chyba, że startował do mnie jakiś niewydarzony typ, to wtedy było, zdecyduj się, no ile będziesz czekać, łap okazję ect. Dziwne? A tak na serio- ból dupy widoczny na kilometr, w przyjacielskiej oprawie.

 

Innym przykładem takiej manipulacji jest wątek pani Olki „Jak pozbyć się mobbera”, akurat tu dość dobrze rozbrojony. Pani Olka kojarzy mi się z koleżanką -ona robiła wokół siebie podobny sztuczny szum, prowokowała a potem wszyscy byli molestatorami, a było to gówno prawda. Pozornie bardzo ułożona, milusia, taka kobietka, ale czasami lubiła sobie porozmawiać z jakimś facetem np. o pierdoleniu. Natomiast w publicznym kręgu miała podobny sposób argumentowania do Olki i tą poprawno-grzeczną retorykę.

Z nią w roli głównej doszło do bardzo podobnej sytuacji jak w zacytowanym wątku, co chciałam skomentować ale nie byłam jeszcze wtedy członkiem forum. Facet, który się napala na taką kobietę, bo ona dała mu wyraźne sygnały, potem nieświadomie w otoczeniu nic o tym nie wiedząc wychodzi na niepohamowanego w swych instynktach zwierza, niezmiernie napalonego na najzajebistszą kobietę świata (czyli ją), która zdesperowana nie wie jak się przed tym ogromem pożądania bronić. Taki człowiek nawet nie potrafi sobie wyobrazić jak może być ośmieszony we własnym środowisku, choć tak naprawdę chciał tylko trochę wolnej miłości od kobiety ponoć wyzwolonej seksualnie. Dla takiej Pani wizerunkowe zamknięcie super lowelasa w pudełeczku własnych wyobrażeń, to sposób na wzbudzenie zazdrości i próba  ukojenia bardzo rozbudowanych kompleksów. Nikt nie jest głupi. Całe środowisko jest świadome tej komicznej sytuacji, oprócz lowelasa, który nie wie dlaczego ludziom na jego widok powraca humor.

 

Ale jeśli się mylę to zwracam honor pani Olce.

 

Zaobserwowałam też piramidalne konstrukcje zdaniowe orbitujące wokół spraw,  które wymagały zadania jednego prostego pytania. Czasami w wyniku zbyt długiego i nudnego kluczenia trzeba otwarcie zadziałać, by to uciąć. Znane mi małżeństwo tak ma, on czasami przez to „trochę” się denerwuje.

 

Mam też kilka naprawdę szczerych koleżanek, które obywają się bez matactwa, nieraz prowadzimy rozmowy demaskatorskie śmiejąc się z tych wszystkich „głupotek” naszych innych koleżanek, z ich niepokoju i piekielnej zazdrości, o to by nikt nie miał w życiu lepiej niż one, a także z męskich skurwysyńskich zagrywek. Mnie już nic nie dziwi.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Ciągłych manipulacji i prowokacji.

2. Wyciągania słów z kontekstu i nadinterpretowania w celu zrzucenia z siebie odpowiedzialności lub winy ewentualnie w celu szukania haków i pretekstu.

3. Płacz na zamówienie

4. Rozładowywania napięcia i agresji na partnerze

5. Życia chwila bez konsekwencji

6. Często brak ogłady i kultury

7. Zazwyczaj brak wsparcia ze strony kobiety. W druga stronę to wsparcie sie należy bo tak i już.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.