Skocz do zawartości

Test DNA


nin

Rekomendowane odpowiedzi

7 godzin temu, nin napisał:

Czy znacie jakieś sprawdzony serwis oferujący usługę wykonania test DNA? Ofert jest całkiem sporo, rozpiętość cenowa od 600 zł w górę natomiast ciężko zweryfikować te oferty.

 

 

 

Hej.

 

Mój pierwszy merytoryczny post, mam nadzieję, że nic nie wtopię :-)


Ja robiłem w firmie Genlab.
http://genlab.pl

Można ogarniać wysyłkowo/we współpracujących laboratoriach, także w praktyce jest to cała Polska.

 

W moim przypadku była to próbka z mikrośladu (dziecko) + wymaz z policzka (ja)

Pierwsze podejście - guma do żucia - "spalone"; nie udało się wyodrębnić odpowiedniej jakości materiału DNA.
Drugie podejście (w cenie) - wymaz z ucha (wydzielina z ucha na patyczku) - poszło.

 

Na wynik normalny czeka się od tygodnia w górę.
W moim przypadku - mikroślad, problemy z wyodrębnieniem materiału, druga próbka itd - cała impreza zajęła prawie miesiąc (niestety...) - nie jest to miły-łatwy-i-przyjemny czas...

 

Cena - ok 1 250 PLN za badanie na bazie mikrośladu, DO WŁASNEJ WIEDZY - z uwagi na sposób pobrania próbki jest traktowane jako anonimowe, aczkolwiek tego, czego potrzebujesz to się dowiesz :-)

 

Jeśli potrzebujesz badanie do sądu, to cena rośnie z uwagi na procedury pobrania, no i nie jest ono wtedy anonimowe i dyskretne (trzeba fizycznie udać się z dzieckiem do punktu pobrań - badanie bezinwazyjne, pobiera się wymaz z policzka, całkowicie bezbolesne itd, tyle, że WIADOMO PO CO IDZIESZ...). Natomiast sama metodologia i wartość wyniku badania są dokładnie takie same jak przy teście dla własnej wiedzy - moim zdaniem nie warto od razu walić z grubej rury, bo i tak w razie jakichś niejasności sąd będzie chciał zlecić swoje badanie, więc i tak zapłacisz 2x (ten drugi już na koszt przeciwnika procesowego...)


Wyniki - mailem + (jeśli sobie życzysz) "w papierze" - dostajesz parostronicową "książeczke" z aligncko wydrukowanymi informacjami, no i na końcu magiczne zdanie "prawdopodobieństwo ojcostwa 99,9998% lub "wykluczenie 100%" (nie ma pośrednich wariantów :-) )

 

Jeśli masz jakieś pytania to wal śmiało :-)

Powodzenia i spokoju w oczekiwaniu na wynik!

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, RRRR_WWWW napisał:

@Stary_Niedzwiedz I jaki wynik był u ciebie? Jakie miałeś podejrzenia do badania?

 

 

Badanie prawdomówności małżonki wyszło ze skutkiem pozytywnym :-)
Jakby nie patrzeć - załapałem się na te 99,9998%.

 

Powiem Ci - wielka (!) ulga, potężny kamień z serca, patrząc z perspektywy paru m-cy jakie już minęły od chwili wyniku - zdecydowanie poprawiło mi to relację z dzieckiem i z wkrótce_eks małżonką.

 

Jedne z lepiej wydanych pieniędzy w moim życiu.

 

 

A na marginesie ciekawostka:
Paniom ze swojego otoczenia notorycznie walę swoisty shit-test, czyli opowiadam historię Martusi Kaczyńskiej i akcji, jaką odwaliła pierwszemu mężowi (w skrócie - facet ożenił się "bo pańcia wpadła", po czym przy rozwodzie chciał ustalenia kontaktów z "córką", no i się dowiedział, że przez 6 lat wychowywał nie swoje dziecko i wara) z zapytaniem "Co sądzisz o takim postępowaniu?"

 

ŻADNA (!) nie potępiła jednoznacznie pasożytki!!!

Zawsze jest "no wiesz, no to takie ten, no NIEWAŻNE KTO SPŁODZIŁ, WAŻNE KTO WYCHOWAŁ" - bardzo ładnie milkną na pytanie "pochuj się w takim razie w ciążę pakują, tyją, wyją na porodach itd, skoro tyle dzieci w sierocińcach, przecież >>nieważne kto spłodził...<<"


Nie żeby mnie to (po lekturze tego forum) szczególnie dziwiło, ale - o jakżesz to bawi, jak człowiek staje się świadomy natury naszych pań :-)

 

Ale to jeszcze nic.

Idźmy dalej.

 

Na tej kanwie, bazując, z dwoma paniami będącym w głębokim wzajemny friendzone (żeby fejm w miasto nie poszedł) pociągnąłem w ramach dalszych testów temat dalej i wyprowadziłem rozmowę na tory, gdzie zadały pytanie "A skąd ty w ogóle wiesz, że wychowujesz swoje dziecko, co to za różnica, przecież nieważne kto spłodził, ważne, kto wychował" (no znane klimaty, co ja będę się produkował...).
Moja odpowiedź:
No wiem.
Mam pewność. Dokładnie 99,9998% pewności.

 

Panowie...
Jaki laski miały mindfuck!
Jaki opad wargi!
Jakim'ż "zimnym, wyrachowanym skurwielem" zostałem wyzwany...

 

Och, jakież to piękne :-)
 

Panie wpadły w autentyczne przerażenie, jakim atomowym działem na ich "słodkie tajemnice" są testy DNA...

 

Drodzy bracia...
Sprawdzajcie i dzielcie się z samicami swoją (pozytywną) opinią n/t testów.


Warto.
To dobrze wydany pieniądz.

  • Like 3
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.