Skocz do zawartości

Sztuka dezinformacji, i poszczególne metody, czyli jak zniszczyć kogoś w państwie prawa.


Assasyn

Rekomendowane odpowiedzi

1.Sztuka dezinformacji, i poszczególne metody, czyli jak zniszczyć kogoś  w państwie prawa.

 

 

Witam braci, otóż chciałbym poruszyć pewne bardzo istotne zagadnienie które funkcjonuję wszędzie tam gdzie trzeba kogoś zniszczyć , ośmieszyć  i ostateczności ‘’wykupić’’ mianowicie chodzi o sztukę siania dezinformacji tak aby osoba która ma zostać w przyszłości ‘’ujebana’’ nie wiedziała o  niczym.

Pewnie wielu z was oglądało film ‘’Układ Zamknięty’’ ze świetnym Januszem Gajosem w roli głównej, tam mamy klasyczny model  przekręcenia wszystkiego co dało się przekręcić, oczywiście o stratach psychicznych głównych bohaterów nie wspominając…

Tak więc w kilku punktach chciałbym objaśnić na czym według mnie polega taki system, wiedzę czerpałem również ze swoich własnych obserwacji, opowieści,  a jestem dobrym obserwatorem mówiąc skromnie  , metoda typowo KGB-owska i niestety diabelsko skuteczna…

Postaram się w dużym skrócie to przedstawić wg swojego punktu widzenia…

 

Stworzyłem ten temat dla przestrogi i ogólnej świadomości czytających to osób…

 

Zaczynamy w takim razie Panowie i Panie 

 

 Załóżmy że mamy pewien autorytet w danej dziedzinie, może być to osoba anty-systemowa (przeważnie) głosząca prawd kompletnie

odmienne od promowanych i w szybkim tempie zdobywa zwolenników…

 

 

   1. Ośmieszanie autorytetu

 

Proces ośmieszania ofiary działa na zasadach typu ‘’Ale ten X to kretyn, głupek, co On wygaduje’’ za tym idzie fala wielkości tsunami na wszelkie możliwe media, prasę i tym podobne, czyli rzucamy oszczerstwa wobec ofiary wszędzie gdzie się da,  czyli komuch, pedał, kłamca, rasista albo fanatyk religijny, to jest klasyczny sposób rujnowania wiarygodności danej osoby, ma to na celu osiągniecie pożądanego skutku wśród ludzi , dochodzimy do takiego momentu w którym autorytet jest traktowany jak ścierwo i jest omijany przez ludzi…Czyli stracił pełnię wiarygodności…

Istnieją sytuacje w której pierwszy punkt nie działa, ofiara naglę ma więcej zwolenników niż wcześniej coś nie zadziałało w procesie niszczenia, w związku z tym automatycznie ktoś od górnie  instaluje tak zwanych  ‘Spiochów’’ a Oni maja całą gamę metod aby unicestwić  jednostkę

 

2.   Uderzenie personalne w jednostkę

 

Jeśli obiekt po pierwszej fali uderzenia nie reaguje, bądź zdobywa więcej fanów,  to znaczy że dobrze rokuję czyli dobra kasa w przyszłości,  w jego kierunku wysyła się więc specjalnie wynajętych agentów, ja to nazywam ‘’śpioch’’ .

Śpioch ma za zadanie od mocodawcy  zdobyć zaufanie ‘’ofiary’’ poprzez popieranie jego poglądów i enigmatyczną przyjaźń , w ten sposób tworzy wokół siebie aure zajebistego kompana, kolegi dzięki czemu obiekt przeznaczony do zniszczenia zaczyna mu ufać, teraz już tylko z górki…dla śpiocha oczywiście  Jeśli obiekt zaufa, śpioch ściąga swoich kompanów do całej zaplanowanej akcji, o czym ofiara absolutnie nie wie, no bo przecież ufa

 

3. Zastraszanie ofiary

 

 

 Skoro ‘’śpioch’’ pozyskał swoich  to bardzo często uderzają w ofiarę metoda zastraszania, czyli jeden bądź dwóch pomocników głównego śpiocha zastrasza ofiarę, np. wykazuje jakieś kwity, bądź dziwne przelewy na konto jak to robili komuniści jak chcieli kogoś ujebać, jakieś dokumenty które nie mają nic wspólnego z prawdą, ofiara jest zastraszona ale nie wie że robią to agenci śpiocha , bo nie ma absolutnie żadnej świadomości że istnieją, świadomość została mu odebrana w momencie kiedy zaufał swojemu jak mniema głównemu przyjacielowi(śpioch), który oczywiście idealnie się kamufluje i przyjacielem nie jest

Śpioch który zdobył zaufanie ofiary, (taki to myk) w momencie kiedy ofiara jest zastraszona , co robi? uspokaja ofiarę, udając jednocześnie przyjaciela , dlaczego to robi? A no dlatego że zwiększa tym samym jeszcze bardziej swoje zaufanie wobec ofiary i jeszcze mocniej się zadomawia, coś jak kleszcz, dzięki temu teraz z pełną swobodą może realizować  za plecami ofiary swój plan…

Mało tego, jeśli jeden z agentów śpiocha coś wysnuję, albo automatycznie uświadomi sobie że sprawy zachodzą za daleko,  bądź dotkną go kwestie moralne(zdarza się) automatycznie główny śpioch stosuję identyczne metody jak wobec głównej ofiary, czyli ośmiesza w oczach ofiary, aby ten się nie domyślił co jest grane, w dodatku wykorzystuję innych swoich pomocników aby uderzyli w tego który się nawrócił mówiąc językiem kościelnym…

 

 

Uderzenie jednostki w słaby punkt

 

 

Jakie są najsłabsze punkty ludzi?

 

Śpioch zdobywając zaufanie ofiary po pewnym czasie zna jego słabe punkty i umiejętnie w nie uderza…

Oczywiście próżność, chęć władzy, popularności i tak dalej… 

Tak więc ofierze zaczyna się obiecywać przysłowiowe gruszki na wierzbie, złote góry, krainę mlekiem i miodem płynącą, to są typowe zagrywki aby zdobyć jeszcze więcej zaufania jednocześnie połechtać ego ofiary to takie jakby swoiste znęcanie się  i zabawa z premedytacją na ofierze jednocześnie nakręcając biznes.

 

Oczywiście śpioch  może pozwolić aby ofiara zarabiała przez chwilę, ale to dla nich nie problem, bo odbiorą sobie wszystko z nawiązką  do tego momentu będą go nawet dopingować , ba nawet będzie krakać jak śpioch, tak został zmanipulowany.

 

Np. jak się zrobi majętny to może dostać kilka pozwów z dupy do sądu , które uwaga! są bardzo często celowo odwlekane  Tak jak komuniści robili dziwne przelewy swoim ofiarom i zaginali ich tak aby Ci zgodzili się z nimi współpracować…

 

Po tym wszystkim robi się tak ‘’majętny’’ jak przeciętna rodzina w Sudanie, a na dodatek dostaję łatkę oszołoma i kretyna, tak się niszczy ludzi proszę braci nikt już mu nie zaufa i temat można zamknąć, oczywiście wypracowanym majątkiem ofiary zajmą się odpowiedni ludzie

 

Tak więc taki mechanizm był i jest nadal stosowany w szczególnie w krajach byłego ZSRR a także w Polsce, dlatego wspomniałem o tym filmie, metoda skuteczna stosowana kiedy trzeba kogoś ujebać, zniszczyć, ewentualnie ktoś staję się konkurencja a konkurencje trzeba zlikwidować , bądź kompletnie nie pasuję do nowych prawd, jak to zauważyłem na początku

Oczywiście to wszystko co opisałem jest idealnie podzielone w czasie, to nie odbywa się na zasadzie  ‘’hop siup’’ ale trwa i to czasami dosyć długo. ..

Każdy ruch czemuś służy, wszystko jest rozstawione jak pionki na szachownicy, w sytuacjach gdzie plan może się nie powieść szybko trzeba znaleźć wyimaginowanych wrogów , aby skutecznie odwrócić uwagę ofiary i od tego aby się nie zorientował ( co niestety na pewnym  poziomie zdarza się rzadko)

Tak więc dziękuje za dar obserwacji i wyciągania wniosków, dzięki czemu potrafie dostrzec skurwysyństwo iście Ub-eckie…

 

 

Kuzwa, pisałem w wordzie i powychodziły jakieś dziwne znaki w pisaowni, proszę się tym nie sugerować.

 

Edytowane przez Assasyn
  • Like 18
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pieknie @Assasyn, niemal jakbym czytał podręcznik;).

 

Likwidacja "ofiary" jest zawsze ostatecznością, wynikem bezsilności, czytaj powyższe metody nie dały pożądanego rezultatu;).

Oczywiście 2 lub 3 punkty pośrednie można by dodać, wszystko zależy jaki został opracowany "plan" wobec "obiektu".

Plan również jest zmieniany i adoptowany do zmiennych, tak więc wobec niektórych trwa np. rok u innych kilka lat, nawet ponad 10.

 

Fajny film przyjałeś jako przykład (bardzo nie lubiany przez rządzących i finansowany z prywatnych źródeł), tylko tam nie ma pokazanej

"opcji wyciągniętej ręki" czyli wszelkiej pomocy aby firma osiągnęła pożądany szczyt, po czym aparat represji doprowadza ją do przejęcia i ruiny.

 

W tym filmie skupiono się tylko na fazie końcowej, czyli przejmowania majątku, możliwe, że dlatego bo był kręcony na podstawie rzeczywistej firmy,

która istniała i prężnie sie rozwijała bez "pomocy", tylko nazwę zmienili;).

 

Brawo @Assasyn, humor mi poprawiłeś, bo widzisz rzeczy jakich przecietny śmiertelnik nie zauważy nigdy.

Nawet jak jego samego to spotka.

 

Taka wiedza w takim wieku;), brawo.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@SledgeHammer mam nadzieję że moja wiedzą przyda się komuś, nie mniej jednak film który wykorzystałem w swoim poście pokazuje istne skurwysyństwo, tchórzostwo co absolutnie nie przystoi nikomu...

Dokładnie, plan jest zmieniany w trakcie trwanie tego planu, taki paradoks, bo istnieje możliwość że ofiara się ocknię, ale niestety w takim kraju jakim żyjemy ofiara przeważnie nie posiada solidnych argumentów i podstaw do tego aby się przeciwstawić nawet kiedy zaczyna być świadoma, im większa suma do zbicia tym ciężej...

W każdym bądz razie znajomośc tych metod jest niezwykle pomocna bo sprawia że możemy jakby uniknąć bądź wyprzedzić pewne kwestie i nie wpakować się w poważne kłopoty...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Fedde napisał:

Temat na czasie jeśli chodzi o te ataki na forum ;> Idealnie pasuje :)

 

@Fedde

Dokładnie tak, jak najbardziej pasuje i na czasie.

Jednak miałbym do ciebie prośbę, mógłbyś rozwinąc myśl o co dokładnie ci chodzi.

Jeśli czas masz i ochotę, pośpiechu nie ma.

Ja nie mam już ochoty na pisanie i czytanie bo godzina późna ale z miłą chęcią przeczytam jutro albo pojutrze.

SH.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@SledgeHammer no Assasyn przedstawił w sumie to co robi od dłuższego czasu cała ekipa związana z pewnym miastem niedaleko Krakowa ;> każdy punkt można odnieść do ataków na Marka, podziwiam w sumie, że sobie z tym radzi, energetycznie to musi być ciężko znieść też, w końcu tych nieprzychylnych osób, trochę się nazbierało niestety.

 

Generalnie może to zły temat na takie rozważania, ale nie wiem czy się zgodzicie, że można odnieść wrażenie jakby część ludzi tutaj z forum uwierzyła w te ataki w sensie, że jest rzeczywiście jakaś wina moderacji/Marka, robią co chcą itd., źle to wygląda, trochę jakby forum zamarło, szczególni młodsi użytkownicy... takie odnoszę wrażenie, jeszcze chyba takiego zmasowanego ataku nie było tu, jeden drugi trzeci rozpoznawalny użytkownik, dodatkowo inni wyciągają jakieś brudy z przeszłości myślę, że akurat w tej chwili niepotrzebnie.

 

Wierzę, że "góra" ma pomysł jak z tego wszystkiego wyjść, no chyba, że to takie tylko moje mylne spostrzeżenia ;> chciałbym naprawdę także życzę nam wszystkim powodzenia :)

 

Pozdrawiam

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja też coś dorzucę....

 

Metoda szufladkowania.

Można szufladkować praktycznie wszystko. Osoby, zdarzenia, ruchy, grupy itp itd. Nadaje się im negatywny wydźwięk dla docelowego odbiorcy. Zanim (jeśli wogóle) zrozumie czy zapozna się z danym procesem, osobą czy innym obiektem. W podświadomości jest już uprzedzony do obiektu i tam zapisano mu negatywny jego wydźwięk, odbiór przez niego samego.

 

Przykład: Ktoś może szufladkować Nas jako wrogo nastawionych do kobiet. Albo jako wrogów kobiet. To jest kompletną bzdurą  .... a efekt mamy taki, że odbiorca po takim zaszufladkowaniu uzna Nas za jakiś wariatów, upośledzeńców itp. Żaden zdrowy facet nie chce mieć do czynienia z jakimiś facetami stroniącymi do kobiet.

 

w tym celu wystarczy... weź szczyptę prawdy i dodaj do tego trochę kłamstwa ....

a sprzedasz odbiorcy to co będziesz chciał mu sprzedać. Fałsz jako prawdę. Manipulację jako dowód.

 

Przykład: wyrwane zdanie z całego kontekstu negatywnie nacechowane ale nie oddające rzeczy wypowiedzi można użyć jako spreparowany dowód świadczący na korzyść fałszywej tezy.

 

i skoro mamy swoją tezę popartą spreparowanym dowodem rzućmy ofiarę na pożarcie zmanipulowanemu tłumowi.

 

Zaindoktrynowanym zachowaniem ludzi zwłaszcza w tłumie sobie podobnych jest atak na inne wartości niż te samemu wyznawane. Ich pogarda i wyszydzenie.

 

Żadnego krytycyzmu, wysiłku czy pracy aby samemu zapoznać się z treściami, obiektem. Po co analizować. Po co myśleć. Podane na patelni. Ludzie są przyzwyczajeni już do tego, że ktoś inny kreuje ich myśli.

 

 

Edytowane przez SennaRot
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podstawą manipulacji jest też korzystanie z autorytetów, którzy mówią językiem emocji dodając do tego krztę logiki i racjonalności. Wystarczy tylko spojrzeć na wystąpienia polityków na wiecach czy w programach telewizyjnych. Jako, że są uważani za znane jednostki, ich nawykiem jest takie formułowanie wypowiedzi, żeby wywoływały emocje. Szczególnie te negatywne wobec ich własnych rywali. Racjonalnych argumentów można tam doszukiwać się z lupą. To jest przykre jak niewiele trzeba, żeby zarządzać innym człowiekiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Assasyn dodajmy do tego fakt, że dla tych osób nie liczy się też to, w jaki sposób i czyim kosztem ten zysk uzyskają. Dla nich najważniejsze jest tylko osiągniecie danej korzyści materialnej a cała reszta, w tym ludzie, to tylko narzędzia.

Edytowane przez HORACIOU5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, SennaRot napisał:

Metoda szufladkowania.

 

Z całym szacunkiem brachu @SennaRot ale to jest punkt 1, napisałem, że wg mnie można dodać jeszcze kilka punktów pośrednich tak max 2 - 3,

jednak metoda  szufladkowania to wyodrębniona przez ciebie (słusznie) jedna z metod ośmieszania.

Zgodzisz się ze mną, że pasuje;). Każdy z 4 punktów można rozbić na takie podpunkty instruktażowe.

 

19 godzin temu, Fedde napisał:

no Assasyn przedstawił w sumie to co robi od dłuższego czasu cała ekipa związana z pewnym miastem niedaleko Krakowa ;> każdy punkt można odnieść do ataków na Marka, podziwiam w sumie, że sobie z tym radzi, energetycznie to musi być ciężko znieść też, w końcu tych nieprzychylnych osób, trochę się nazbierało niestety.

 

Bardzo ładnie, dokładnie, pasuje wręcz książkowo, ale Ja ci napiszę, że aż za ładnie i to mnie niepokoi !!!

Za bardzo widoczne i ostentacyjne, napewno prawdziwi zawodowcy tak nie grają, tamci mogą jedynie zatrzymać się na punkcie pierwszym;).

Żadnej większej krzywdy Markowi nie zrobią, wręcz przeciwnie obecnie nadają mu reklamy.

 

I tu przeszedłbym do tego;)

 

8 godzin temu, Assasyn napisał:

czasami prawda może leżeć tam gdzie nigdy byś się nie spodziewał:)

 

3 godziny temu, Assasyn napisał:

dokładnie, ale w momencie kiedy jakiś biznes dobrze rokuje, to wtedy czas nie gra roli, liczy się końcowy zysk:)

 

Jeśli dobrze myślę i domyśliłem się co @Assasyn ma na myśli, to właśnie to robią:).

Zostawny to na rozkminy brachom, zobaczymy co sie wylęgnie.

 

@Assasyn Ja dodam coś do twojego pięknego postu.

Wszelkie punkty mogą współgrać ze sobą jednocześnie, nie ma jakiegoś klasycznego modelu stopniowania, czytaj:

1-ka nie zadziałała, przechodzimy do nr 2;)

 

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@HORACIOU5 bo generalnie chodzi o zysk...:)

Ludzie którzy biorą udział w takich akcjach są to ludzie bez zasad i kręgosłupa moralnego...Tak zwani najemnicy, im większa firma do zlikwidowania tym lepiej, większy zysk, satysfakcja...

To są ludzie sterowani od górnie, mają wykonać zadanie bezwzględnie i skutecznie :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Assasyn i tacy ludzie bardzo dobrze potrafią się kryć ze swoimi intencjami a manipulowanie innymi mają na równie wysokim poziomie. Potrafią "przyjaźnić" się z kimś przez długi okres czasu, a potem po uzyskaniu celu (i nie mówię tu jedynie o zysku w postaci gotówki, ale również o innych profitach) wykonują manewr polegający na zadaniu swojemu najlepszemu "kumplowi" ciosu w plecy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@HORACIOU5 i to jest istne skurwysyństwo i tchórzostwo, podłe wykorzystywanie osób nieświadomych, niebawem wrzucę kolejny ''topic'' jako kontynuacja tego wątku, tylko bardziej obszerny :)

Edytowane przez Assasyn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałem ten "Układ zamknięty" obejrzeć, ale podobnie jak "Wołyń" po prostu boję się zdenerwować, wkurwić i źle czuć. No ale chyba powinienem, tylko ciągle odkładam.

 

 

Dnia 10.01.2017 o 23:42, Fedde napisał:

@SledgeHammer no Assasyn przedstawił w sumie to co robi od dłuższego czasu cała ekipa związana z pewnym miastem niedaleko Krakowa ;> każdy punkt można odnieść do ataków na Marka, podziwiam w sumie, że sobie z tym radzi, energetycznie to musi być ciężko znieść też, w końcu tych nieprzychylnych osób, trochę się nazbierało niestety.

 

Generalnie może to zły temat na takie rozważania, ale nie wiem czy się zgodzicie, że można odnieść wrażenie jakby część ludzi tutaj z forum uwierzyła w te ataki w sensie, że jest rzeczywiście jakaś wina moderacji/Marka, robią co chcą itd., źle to wygląda, trochę jakby forum zamarło, szczególni młodsi użytkownicy... takie odnoszę wrażenie, jeszcze chyba takiego zmasowanego ataku nie było tu, jeden drugi trzeci rozpoznawalny użytkownik, dodatkowo inni wyciągają jakieś brudy z przeszłości myślę, że akurat w tej chwili niepotrzebnie.

 

Wierzę, że "góra" ma pomysł jak z tego wszystkiego wyjść, no chyba, że to takie tylko moje mylne spostrzeżenia ;> chciałbym naprawdę także życzę nam wszystkim powodzenia :)

 

Pozdrawiam

 

 

Powiem Ci i @SledgeHammer szczerze - ten horror (inaczej tego nie można nazwać) który dzieje się właśnie na wykopie (http://www.wykop.pl/link/3540471/jak-uciec-przed-glupimi-kobietami-i-nie-bac-sie-tych-madrzejszych/najnowsze/) paradoksalnie jest mi na rękę. I owszem, jak czytam te oskarżenia o kradzież pieniędzy, wyzyskiwanie ludzi, robienie wody z mózgu, nieludzką nienawiść do kobiet, wysysanie kasy jak w sekcie, to czasem się zrobi przykro - ale prawda jest taka, że każdy normalny człowiek widząc te szaleństwo, uwierzy mi w to co piszę o Sławku i atakach na forum. Bo ludzie tego nie widzą - myślą że ja liczę tylko hajs i się bawię.

 

Niestety, od środka to wygląda kiepsko - i gdyby nie modzi już dawno bym to miejsce zamknął, nie dałbym rady utrzymać porządku. Jasno więc widać z kim jest coś nie tak - bo czy ja komuś dokuczam? Atakuję? A co robią z moją pracą na wykopie? Niszczą ją od dwóch lat. Oni sprawiają że ja faktycznie zaczynam mieć zwolenników, bo tylko kogoś kto naprawdę coś zmienia się atakuje, albo złych ludzi - ale gdzie te dowody na moje zło? Nie ma żadnych. Nawet ze zdziwieniem przeczytałem, że Rysiek stwierdził na wykopie że i jemu zwróciłem pieniądze kiedyś, a ja tego nie pamiętam.

 

Właśnie dlatego tak dobrze to znoszę, i często czuję nawet z tego powodu dość spore zadowolenie. Robią mi reklamę i sprawiają że ludzie spoglądają na mnie z zainteresowaniem - przez co forum się rozwija. Oczywiście nic co dobre nie trwa wiecznie; mocno urosnę, to wezmą się za mnie zawodowcy a nie jak teraz amatorzy, więc będzie na pewno nieciekawie.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Assasyn a co do rozwalania czegoś od wewnątrz, to wystarczy obejrzeć filmy Captain America: Winter Soldier oraz Captain America: Civil War. Pierwszy pokazuje jak subtelnie można wprowadzić ludzi do jakiejś organizacji i zmieniać ja od środka w ledwo zauważalny sposób. Drugi za to jest przykładem jak jeden człowiek może roznieść grupę przyjaciół od środka a antagonista wypowiada kilka naprawdę ciekawych rzeczy w tej kwestii ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@HORACIOU5

 

Tak fajnie to wszystko wyglada w filmie, w filmie wszystko wyglada fajnie i jest proste.

W rzeczywistosci jest coś takiego jak kontr-wywiad, czyli grupa ludzi, którzy szybko wyłapują takiega "śpiocha" i w najbardziej dyskretny sposób go eliminują.

 

Jesli chodzi np. o grupy społeczne, partię, itd. to posród nich takze są ludzie, którzy powyższe metody znają i robią co mogą aby konfidentów unieszkodliwić.

Konfidenci czy jak ich nazwał @Assasyn "śpochy" są z reguły najwyżej w hierarchi aby mieć najwięcej możliwości decyzyjnych.

Kontrwywiad wręcz przeciwnie, są szarakami, nie zależy im na władzy, ich najważniejszym celem jast taktyka niszczenia "śpiochów" i wprowadzania ich w błąd.;)

 

Każda parta polityczna, miała np. swój kontrwywiad im lepszy, tym dłuzej "opierała" się władzy.

I jeszcze coś, takich "spiochów" się nie likwiduje (odkrywasz się wtedy), tylko tak nimi gra, aby swoim mocodawcom przynosili sprzeczne informację,

albo aby ich plany np. zniszczenia Partii unieszkodliwić ;)

SH.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@SledgeHammer to jasne, że film rządzi się swoimi prawami a rzeczywistość swoimi. W rzeczywistości sytuacja wygląda właśnie tak, jak napisałeś i nie mam co do tego żadnych złudzeń ;) Zwróciłem uwagę na te filmy, bo pokazują do czego takie działania mogą doprowadzić. Uważny widz dostrzeże za to inna ciekawostkę. W pierwszym filmie (The First Avengers) organizacja chciała zrealizować swoje cele i działała otwarcie. Ponieśli porażkę, wyciągnęli wnioski i w dwojce (The Winter Soldier) zaczęli operować za kulisami ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.