Skocz do zawartości

Kawowe wariacje


Miner

Rekomendowane odpowiedzi

Panowie, jestem w pracy i właśnie odkryłem coś niesamowitego. 

Weźcie sobie na łyżeczkę odrobine masła klarowanego i posypcie delikatnie zmieloną własnoręcznie kawą. 

 

Smak w momencie gryzienia kawałeczków kawy w połączeniu ze smakiem masła jest obłędny!!!!!!!

Edytowane przez qbacki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@HORACIOU5, wyrok odroczony. Dzisiaj jakimś cudem zaczął lać kawę, ale resetował się całą noc :D Kwiecisty komentarz był natychmiastowo, jako żem choleryk to i w słowach niewybredny jestem. No dobra, dostał też z piąchy w czerep.

 

Ale trzymając się tematu - sam pijam sobie jedynie poranne espresso i w ramach ignorancji, zasadniczo jest mi wszystko jedno jakim ziarnem sprzęt zasypany, bo nie jestem kawoszem. Za to Blondi jest miłośniczką kaw i potrafi przyswoić ładnych kilka w ciągu doby. 

 

Z zasady nie używa się u nas rozpuszczalnej, od lat jest w kuchni miejsce na ekspres. Pierwszy był jakiś przelewowy, który produkował płynną smołę, potem Krups, a tego po śmierci z wycieńczenia (zrobił ca 15k kaw, serwisanci mówili że to jak na niego dużo) zastąpiła Jura (już ma jakieś 10k kaw na młynku). Powiem Wam, że sam wyczułem różnicę smaku tego samego ziarna na korzyść "szwajcara". W każdym razie, parafrazując - ekspres zmieli, ekspres zważy, expres świetną kawę parzy ;)

 

Po licznych testach w czołówce ziarnistych kaw są u nas:

- Lavazza Espresso (czarna, numero uno)

- Dallmayr Prodomo (fajny, czekoladowy posmak w tle)

- Illy Espresso czerwona (w sumie trochę od biedy, szału nie ma, choć ma "coś" w sobie. No i świetne hermetyczne puszki na inną kawę ;))

 

Na marginesie - słyszałem kiedyś że korzystne jest przechowywanie ziaren kawy w lodówce. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 hours ago, Rnext said:

Na marginesie - słyszałem kiedyś że korzystne jest przechowywanie ziaren kawy w lodówce. 

 

@Rnext Dobrze słyszałeś. Na opakowaniu kawy Kimbo jest napisane "po otwarciu przechowywać w lodówce w szczelnym opakowaniu". Super kawoszem to nie jestem, ale czy to coś daje to nie wiem. Nie czułem różnicy w smaku gdy przechowywałem w lodówce bądź szafce. 

 

Lista kaw się przyda ;) Do Lavazzy nie umiałem się przekonać, pachniała mi przereklamowaną marką... jak Tchibo, koniec końców została leżeć w sklepie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mamy 2 ekspresy, jeden saeco za 2k, drugi przemysłowy jura. Piłem kawę Le Grand Crema(tzn. na razie przerzuciłem się na kakao i zieloną herbatę). Prawdą jest, że kawa przerobiona przez inny ekspres, inaczej smakuje. Saeco czasem się psuje, serwis ok. 200zł. Do tego trzeba go czasem odkamienic. O jurze mało mogę powiedziec, bo mamy od niedawna i prawie w ogóle nie używamy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na czasie i w temacie ;)

 

 

Kawę piję regularnie dopiero od kilku miesięcy i początkowo traktowałem, to jako wspomagacz przy pracy (testował ktoś w tym celu kofeinę bezwodną w tabletkach? https://sklep.kfd.pl/kfd-caffeine-100-tabs-kofeina-200-mg-w-1-tabletce-p-4726.html, cenowo bije wszelkie energetyki). Teraz powoli uczę się pić kawy i na razie przestałem słodzić, ale w dalszym ciągu dolewam spora ilość mleka. Jeśli chodzi o kawy, to polecam wypróbować takie z lokalnych palarni. Nie jest to tanie ~25 zł za 250 gramów (w większych opakowaniach wychodzi taniej), ale warto spróbować, bo sam zapach z opakowania zawierającego specjalne perforacje potrafi utrzymywać się w pomieszczeniu przez 2 tygodnie. Jak zacznę pić tego więcej, to zastanowię się nad przyzwoitym ekspresem, bo dwa tanie modele delonghi i krups, które mam do dyspozycji źle dobierają ciśnienie i w filiżance albo jest za mało kawy (1 przypadek) albo za dużo (2 przypadek).

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...
  • 1 miesiąc temu...

u mnie też kawiarka, obok młynek do kawy i miele na bieżąco. nie słodzę, kawą zmieloną posypuje też lody (cód, miód malina). Kawa jest świetna jako przedtreningówka oraz w diecie np (intermittent fasting) bo ma 0 kalorii. Głownie zaopatruje się w ziarna w Tchibo sklepie oraz marketach. Od czasu do czasu w jakiś sklepach specjalistycznych z kawą na wagę. Ale to droższa opcja

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

A pija ktoś zwykłą zieloną mieloną kawę z biedronki? 

Mam ekspres ciśnieniowy, dużo różnych kaw już piłem (z tej wyższej półki), do tego sporo w knajpach i kurde ta z biedronki rozpierdala wszystko :D

 

I chyba kawę z ekspresu zostawię na spotkania biznesowe, a sam zalewajkę będę pił. 

Edytowane przez radeq
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.