Skocz do zawartości

Kobiety kochają drani? Analiza


Anderson

Rekomendowane odpowiedzi

Echa internetu mówią "drań jest mężczyzną poszukiwanym przez kobiety".

 

W naszym społeczeństwie przyjęło się, że typ niegrzecznego chłopca budzi u kobiet pożądanie. Będąc bowiem tego typu osobą jest się kimś w rodzaju zajebistego faceta. Rzeczywistość jest taka, że najczęściej badboye to płytkie myślące wyłącznie o sobie dupki, którzy nie szanują kobiet.

 

Czy wystarczy więc przyjąć postawę drania by stać się w oczach kobiet zachwycającym facetem? A może sama osobowość to za mało i trzeba czegoś więcej?

 

Zgłębiając tajniki badboya przeczytałem kilkanaście artykułów i poradników. Przejrzałem fora internetowe na których kobiety pisały "on jest okropny, ale ma coś co mnie do niego pociąga". Zastanówmy się czy sama postawa złego chłopca wystarczy by kobiety same prosiły się o spotkania.

Drań ma kobiety w swoim życiu, zachowuje się prostacko, ale i tak płeć piękna się za nim ugania. Jednak czy wzbudzałby jakikolwiek zachwyt gdyby wyglądał przeciętnie?

Mnie się wydaje, że nie, bo przede wszystkim chodzi o wygląd. Gdy facet jest przystojny dziewczyny go kokietują. Mówi się, że drań nie myśli jak zadowolić kobietę, bo to one koncypują nad tym jak dbać o niego. Czy sądzicie, że gdyby drań nie podobał się kobiecie to starała się by spełnić jego wymagania?

 

Z artykułów dowiedziałem się, iż drań wie, że są inne kobiety więc nie próbuje się im przypodobać. Tylko zastanawiające co takiego robi, że w jego życiu są inne kobiety? Dlaczego z góry zakłada, że one będą starały się go zdobyć, albo że jest na tyle wartościowy że tak będzie?

Drań podoba się z wyglądu, dziewczyna jest zainteresowana, ten ją zbywa toteż odrzucona zastanawia się co zrobić aby odwzajemnił jej uczucie. Tylko dlaczego jej tak zależy? W dużej mierze to wygląd powoduje takie zachowanie u kobiet.

Gdyby facet był przeciętny to dziewczyna nie byłaby zainteresowana i wtedy nie ma możliwości by mężczyzna pokazał jej, że jest draniem. Dajmy na to facet idzie do baru, nie podoba się dziewczynom, żadna nie jest nim zainteresowana to w jaki sposób pokaże im swoją postawę?

Wydaje się mi, że one widząc przystojnego faceta zaczepiają go bądź dają mu znak zainteresowania. Wiedzą, że jest przystojny, podoba się im, a postawa drania doprowadza je do szaleństwa. Facet jest przystojny, nie jest łatwy i chcą go zdobyć. Jednak czy przeciętny facet postawą drania oczarowałby w taki sposób dziewczyny? Myślę, że nie, przecież nie byłyby nim zainteresowane.

 

Tak się mi wydaje, że hierarchia wygląda w ten sposób:

 

przystojny facet - może mieć każdą

ładne dziewczyny - mogą mieć każdego

przeciętne dziewczyny

przeciętni faceci

 

Przeciętny facet chce ładną lub przeciętną dziewczynę, ale przeciętna chce przystojnego, ładna raczej też tylko przystojnego. A przystojny bierze każdą na jedną noc.

 

Idąc dalej posłużę się pewnym przykładem.

 

Maks jest przeciętnym mężczyzną. Nie ma wielkiego powodzenia. Ba, ostatnio na randce był ponad rok temu. Dziewczyny specjalnie się nim nie interesują. Któregoś razu Maks postanawia zostać draniem, gdyż jak dowiedział się z licznych artykułów z internetu, kobiety wolą drani. Czy zmiana postawy naszego przykładowego mężczyzny wywoła efekt domina i już niebawem jego łóżko zmieni się w studio filmów pornograficznych?

 

Kuba, przystojny, wysoki i dobrze zbudowany. Wszędzie gdzie się pojawia spotyka się z zainteresowaniem kobietek. Dziewczyny same go zagadują, albo widząc go marzą aby do nich poszedł. Nawet jeśli nie jest w typie kobiety, albo któraś go nie zauważy, to kiedy podejdzie szybko w ich oczach zyska. To jak wygląda hipnotyzuje kobiety. Inną mocną stroną bohatera jest jego poczucie humoru i pewność siebie. Po matematycznemu idzie jego flirt zapisać w następujący sposób: obiektywnie przystojny = jeśli nawet nie będzie w typie kobiety to w żaden sposób nie stoi nic na przeszkodzie i umówi się z nim bo i tak jest przystojny + ma interesujące wnętrze.

 

A zatem  krótka rozmowa = randka

 

Krótka rozmowa wystarczy aby kobiety chciały się z nim umówić.

 

Przeciętnie wyglądający Maks, nawet jeśli do którejś podejdzie to nie będzie miał z górki.

Dziewczyny nie będą nim zainteresowane. Jeżeli ukaże interesującą osobowość to krótka rozmowa może w przeciwieństwie do kolegi, okazać się niewystarczająca do tego aby w pełni przekonać do siebie kobiety. W końcu z wyglądu nie zbyt je pociąga, a przyjemna pogawędka w żaden sposób nie przekona do randki dziewczyny.

 

Dlaczego Kuba z łatwością umawia się na randki, a Maks się męczy, mimo porównywalnego charakteru? Różnica tkwi w wyglądzie. W przypadku przystojniaka, kobiety pragną z nim kontaktu. Podoba się im więc jeszcze na początku znajomości są, na tak. Krótka wymiana zdań i ukazanie kilka interesujących cech tylko postawi kropkę nad i.

 

Maks, niezbyt pociąga kobiety. Na początku rozmowy nie są nim zainteresowane. Po krótkiej rozmowie wyda się fajnym facetem, ale nie na tyle żeby kobiety traktowały go poważnie.

 

Oprócz tego Kuba spotyka się z kokieterią. Kobiety mówią o nim, zastanawiają się jak go poderwać. A Maksa takie sytuacje nie spotykają. Kobiety same zastanawiają się jak zwrócić na siebie uwagę Kuby. Maks, w przeciwieństwie do niego jest niewidoczny.

 

Kuba spotyka się z wieloma kobietami, każdej się podoba. Wystarczy że będzie średni z charakteru a i tak dopnie swego i spędzi noc z kobietą.

 

Maks z jakąś się spotka. Jego osobowość jest przebojowa, pewna siebie i z czasem zyskuje sporo plusów u kobiet. Zanim jednak przekona chociaż jedną do siebie to trochę minie.

 

Kuba olewa po seksie kobiety. W końcu wie że inne czekają w kolejce, Maks na to sobie nie może pozwolić. W dodatku Kuba był dla kobiet miły, uprzejmy, poświęcał im uwagę, a potem ukazał inne oblicze, pełne obojętności. Wtedy u kobiety grają uczucia, no jak to tu poświęcał mi uwagę, a teraz ma obojętne, to niemożliwe. Poza tym zasada niedostępności mówi, że najbardziej chcemy odzyskać to co kiedyś mieliśmy.

 

I oto taktyka drania. Jest z początku miłym chłopcem, nieco aroganckim, co wynika z tego że jest przystojny i wie że podoba się kobietom. Później po seksie olewa dziewczynę i o nią nie dba.

 

Dranie nie mają innej taktyki. Po prostu podobają się z wyglądu kobietom, zyskują ich uwagę, do tego kobiety wiedzą że się innym podoba - z powodu wyglądu, powstaje chęć rywalizacji, oprócz tego pokazuje odpowiednie cechy charakteru i relacja się rozwija.

 

Maks jeśli nawet zechce zostać draniem to i tak nim nie zostanie, bo brakuje mu wyglądu.

 

Na koniec dodam, że drań zachowuje się jak niedostępny facet. Dziewczyna kładzie rękę na jego penisie, a on ją zabiera mówiąc "udajmy, że tego nie było". Chciała go skusić, a on się nie daje przez co pociąga ją bardziej. Tylko czy nieprzystojny facet może mieć taką sytuację?

Edytowane przez Anderson
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Anderson Może, jeśli ma kasę i pozycję społeczną. Wtedy przyciągnie samicę i będzie mógł zostać draniem albo... pantoflarzem ;)

 

Ja dodam jeszcze czego mi w tym tekście brakuje: prawdziwych badboyów, tudzież patologii. Drań opisany przez Ciebie to w sumie grzeczny chłopiec, tyle że asertywny, pewny siebie, skupiony na swoich celach i pozbawiony desperacji. Oczywiście bycie przystojnym lub bogatym sprzyja takiej postawie, ale czy to jest badboy?

 

Pomyśl, dlaczego samice lecą na przestępców i czemu nie odchodzą od alkoholików i damskich bokserów?

 

Stawiam, że chodzi o emocje. Każdego człowieka ciągnie do mocnych wrażeń, a już szczególnie kobiety. Emocje są treścią i sensem życia samic, a im silniejsze tym bardziej uzależniające. Że negatywne? Nie szkodzi. Dlatego ludzie, których się boimy albo nienawidzimy wzbudzają fascynację. Nie musisz być Bradem Pittem, ale jeśli wszyscy naokoło wiedzą że lepiej do Ciebie nie fikać i jesteś zdolny do wszystkiego - to każda lokalna świnka już ma mokro w gaciach ;)

 

P. S.

Oczywiście nie pochwalam skurwysyństwa, patologii i krzywdzenia ludzi: nie warto tego robić po to żeby poruchać ;)

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak więc jedno jest pewne, typowy bad boy to człowiek o chorej osobowości i sporych problemach emocjonalnych :)

Jak można stawać się bad boyem tylko po to aby laski za mną latały, ewentualnie abym ruchał i ruchał ? A znam takie osoby...

 

Podobnie z napinaczami którzy udają pewnych siebie aby kobietom zaimponować...

Przychodzi sytuacja krytyczna i ów pewny siebie osobnik płaczę i sika pod siebie, oj wiele razy byłem świadkiem takich zajść, przypomina mi się sytuacja, jeszcze za czasów jak pracowałem w Wielkiej Brytanii, byliśmy na dyskotece w czterech, po kilku godzinach mieliśmy drobną spinkę, chyba z Rumunami o ile się nie mylę, w naszej grupie był tak zwany ''fifarafa'' kogo On nie pobił, komu nie przywalił, typowy cwaniak, jak się okazało, usiedliśmy do stolika po całej słownej zadymie i uzgodniliśmy że w razie czego jeden za wszystkich, wszyscy za jednego, ów napinacz, strach w oczach, nerwowo rozglądał sie po sali, rzucał spojrzeniem, doszło do tego że zawinął się z imprezy przed końcem...;/

 

Tak więc dalej jesteśmy na usługach, bo ciągle kogoś udajemy, stajemy się skurwysynami aby poruchać, nie bacząc na swoja psychikę, czy to nie jest biało-rycerstwo? tylko zakamuflowane i ubrane w inne szaty? Oczywiście że jest, bo ciągle naszym głównym celem jest kobieta :)Mało tego, rujnujemy swoje zdrowie psychiczne...

 

Co innego bycie tzw badboyem naturalnie, wtedy to ma jakiś przekaz, nie mnie jednak taka jednostka jak pisałem może mieć spore problemy psychiczne, ewentualnie cechy psychopatyczne, a co innego napinacz po kursach internetowych ''Jak sprawić by Ona chciała się z Tobą kochać 24/h''

 

Badboy jest atrakcyjny, bo wywołuje w kobietach emocje, mimo słownych zapewnień że Ona by na takiego chuja nie poleciała, ulega mu, typowy badboy charakteryzuje się tym że zapewnię skrajne emocje, raz jest misiem, cieplutkim, a za chwilę może zdemolować kuchnie za to że obiad był za słony, jest taki polski film, młody ma kilka lat, polecam http://www.cda.pl/video/86108ab

 

w tym filmie jest idealnie pokazane jak zachowuje się kobieta w stosunku do tzw bad-boya, i jak w stosunku do białego rycerza który dochodzi w trakcie filmu jako chłopak tej dziewczyny, nie chodzi mi o treść tego filmidła, ale o mechanizmy i charakterystykę głównych bohaterów, zachowań itd :)

 

Typowy badboy jest ogromnym wyzwaniem dla kobiety, ona nie potrafi go okiełznać, znika by za parę miesięcy znowu się pojawić i wywrócić kobiecie świat do góry nogami, mimo tego że jest jak jest, kobiety nadal mu ulegają...

Jest skurwielem bo mu kompletnie nie zależy na kobiecie, uderza w najsłabsze babskie punkty, czyli naiwność, kompleksy, niskie poczucie wartości i  ciągły głód atencji, gra umiejętnie pomiędzy tymi zestawami, wie co do czego dobrać, jak uderzyć, wie co powiedzieć, jak to powiedzieć i w którym momencie, dlatego pewne cechy muszą być w takim człowieku wrodzone, analityk i bezwzględny gracz, doskonale wyczuwa nastroje ofiary, umie grac na emocjach,  bo jak Stasio flegmatyk w tureckim swetrze, po kilku youtubowych kursach zacznie udawać badboya, to zbierze śmiech i zażenowanie, i wpierdol z czasem :)

 

BadBoy jest często człowiekiem wybrakowanym, brakuje mu miłości, czułości i ciepła, nie dostał miłości w domu rodzinnym, a że ten brak przekazano mu w formie bardzo negatywnej, tym bardziej negatywnie postępuje aby to zdobyć od kobiet, dlatego jest często człowiekiem skrajności...A to kobiety cholernie pociąga, ile typowa Karyna ma emocji ze swoim misiem?

 

Dyskoteka raz na miesiąc, jakaś pizza po której słodko pierdzi w nocy, schabowy w niedziele u przyszłych teściów, pełna zgoda we wszystkim, brak jaj...

BadBoy zawsze wymyśli coś innego, jest opryskliwy, nie zgadza się z babami, kwestionuje jej przekonania wyśmiewając je jednocześnie, pojawia się i znika, udaję kochającego by za moment strzelić Karynie w zęby, szantażuję emocjonalnie, jest bezwzględny, udaję, gra, jest często uroczy, przystojny i wysportowany głownie ze względu na swój temperament z błyskiem w oku, przebojowy, patologicznie pewny siebie, nonszalancki z zajebistym poczuciem humoru...

 

Czy nie zastanawiało was dlaczego tacy ludzie o takich cechach odnoszą sukcesy? no właśnie, światem żądzą psychole :)

 

Róbcie pieniądze, kobiety same się pojawią...

 

Edytowane przez Assasyn
  • Like 13
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko czy gdyby ci badboye nie byli przystojny kobiety chciałyby z nimi rozmawiać? Wiecie o czym mówię? Koleś zachowuje się co najmniej skandalicznie. Robi awantury, wyzywa kobietę. Jest nieprzewidywalny, a przy tym arogancki. Jednak czy gdyby podobnie zachowywał się przeciętny z wyglądu mężczyzna, to uzyskałby podobny wynik? 

 

Zresztą dranie od początku przejawiają swoje cechy. Kobiety wiedzą na co się piszą. Ryzykowałyby gdyby koleś był przeciętny?

Zachowanie drani wynika z tego, że wiedzą iż mogą za chwilę mieć inną. Tylko pytanie skąd u nich taka pewność, że lada moment u ich boku stanie inna? Są pewni swojego wyglądu. Gdyby nie on to nie wydaje mi się aby pozwalali sobie na tyle z kobietami.

Edytowane przez Anderson
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Assasyn napisał:

 

Róbcie pieniądze, kobiety same się pojawią...

 

 

Ja bym powiedział poznajcie siebie, zaakceptujcie, pokochajcie w sobie tego Stasia w tureckim swetrze a same zaczną dupę zawracać. Tylko że wtedy ich walory nie będą miały takiej mega magicznej mocy. 

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@jaro670: dokładnie. Sex z zajebistą kobietą jest wart 200zł za godzinę. Człowiek niewiele potrzebuje do szczęśliwego życia. Miej wyjebane nawet jak jest dane ;)

 

@Anderson: Ignorujesz to co napisaliśmy powyżej o forsie. Status zapewnia młódki nawet obleśnym dziadom.

 

Przeciętny z wyglądu chłop, ale za to charakterem i pewnością siebie mógłby sobie pozwalać na wiele zachowań, ale miałby pod górkę zwłaszcza na początku. Brzydki i biedny nie ma w ogóle startu, i to jest to o czym piszesz.

 

Ja bym badboyów generalnie podzielił na 3 grupy: przystojni, bogaci, patola. Oferty mogą się łączyć ;)

Edytowane przez Ziomisław
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeciętny z wyglądu, ale za to z charakterem. Dziewczyny początku znajomości nie byłyby nim zainteresowane. Oczywiście mógłby on  za pomocą swojej przebojowej osobowości, pewności siebie, poczucia humoru, zaradności, towarzyskości, zainteresować kobiety. Tego nie neguję. 

 

Mimo wszystko różnica między zwyczajnym z wyglądu a przystojnym daje potężny start. 

 

Różnica jest taka, że kobiety od początku są zainteresowane i chcą się poznać. One same oczekują kontaktów. 

 

A w przypadku normalnego z wyglądu, nie ma zainteresowania. Mozolna praca może to zmienić, ale jeżeli w grupie jest przystojny z ciekawym wnętrzem, to zwyczajny jest nieco pomijany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale co z tego wynika?

Że przystojny facet ma łatwiej?

No ma.

Że mniej urodziwy ma trudniej?

No ma?

Że warto być "bad boyem"?

Nie, bo:

1. Takim człowiekiem się rodzisz albo go udajesz

2. A jeśli chciałbyś nim zostać to musiałbyś się wykastrować z emocji i stać socjopatą.

 

Po co?

Żeby poruchać :)

 

Zacny cel :D

 

38 minut temu, Assasyn napisał:

Róbcie pieniądze, kobiety same się pojawią...

 

Amen.

I dodam do tego - wyzbądź się potrzeby posiadania kobiet, a będzie ich jeszcze więcej.

 

Na koniec - powiedzcie mi kochani na co Wam babska atencja? Tak szczerze?

  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może forum mnie skrzywiło ale ja już nie potrafię na umizgi tych stworzeń patrzeć inaczej jak : czego ona ode mnie chce, gdzie są teksty pisane małym druczkiem i często wprost mówię żeby laska nie pitoliła jak romeło i dżulia bo mi sie tego nie chce słuchać. Ciekawe że to powoduje jeszcze większe ich rozmiękczenie. Całe życie marzyłem żeby tak na mnie patrzyly a teraz coraz bardziej mi to lata. Mam siebie i kocham swoje życie i czy panny są czy nie lata mi to koło pędzla.

 

Zszedłem z tematu trochę. 

Edytowane przez jaro670
  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Anderson napisał:

A badboj mniej przystojny nie ma takiego brania, mimo wszystko.

 

Kolego drogi - powodzenie u faceta = geny + sytuacja materialna. Nigdy tego nie przeskoczysz PUA-srua sztuczkami itp.

 

BTW - strzeż Boże od wariatek do LTRa, które szukają Bad Boya etc. Nie będąc socjopatą żaden facet nie jest w stanie być takim kolesiem. Szkoda na to czasu, życia, energii.

Jeśli dana Pani szuka wrażeń, przemocy, wyzwisk - drzwi i świat stoją otworem.

 

Jest tyle wspaniałych rzeczy na świecie do robienia - nauka, podróże, biznes, sport? Nie lepiej ładować w to energię?

 

Po raz kolejny proponuję - nie zaczynaj stosunków z kobietami od dupy strony - ja tak zacząłem i straciłem wiele czasu - PUA jest fajne ale najpierw poukładane w głowie. Własnej.

Czy jestem szczęśliwy?

Czy dobrze mi z sobą samym?

Jakiej kobiety szukam?

Czy chcę od niej tylko seksu czy związku?

Jeśli związku to czego oczekuję i czy mam realistyczne wymagania?

Czy kobieta jest w stanie mi dać to, czego szukam (w większości przypadków nie)?

 

@Anderson - czy zgadłem, że jesteś dość młodym chłopakiem? 20-21 lat?

 Bo jesli masz ponad te 26 czy 27 lata i takie rozkminy o Babach to... szkoda życia :)

 

 

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Długowłosy napisał:

:):DI dodam do tego - wyzbądź się potrzeby posiadania kobiet, a będzie ich jeszcze więcej.

 

Na koniec - powiedzcie mi kochani na co Wam babska atencja? Tak szczerze?

 

1. Wyzbądź się, a będziesz wolny. To że będzie ich więcej nie będzie już więcej się liczyć.

 

2. Niska samoocena, brak poczucia własnej wartości, szukanie tego na zewnątrz. Nie żebym się wywyższał, bo ciągle piszę o sobie...

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie bycie Bad Boy'em ma sie we krwi. Przystojny czy nie - ma to poprostu zakodowane.
Patrzenie na kobiete z lekką pogardą, wyższością i niechęcią... tych cech jest mnóstwo. Wszystko składa się do jednego: taki facet ma wyższe cele, poczucie własnej wartości. Tak troche to przyrównam do osobnika który jeździ dobrym Mietem i patrzy na Januszy jeżdżących Lanosami.
Co do wyglądu - no tak, przystojny będzie miał łatwiej. Pamiętajcie jednak że o wygląd idzie zadbać. Fryzjer, dentysta, stylista i przede wszystkim SIŁOWNIA!
 

 

...a później pytanie: "hmmm to wywaliłem tyle kasy żeby poruchać?"

W ostatecznym rozrachunku i tak liczy się KASA! Postawmy obok siebie dwóch typów; bad boy'a z krwi i kości oraz typowego biznesman'a. Teraz każ kobiecie wybierać. Nadal myślisz że tutaj liczy się wygląd, cechy charakteru?:]

Zadbajcie o siebie, pakujcie kasę w siebie, ale róbcie to DLA SIEBIE a nie dla bab. Dużo facetów tutaj już ten etap przeszło i za pewne się ze mną zgodzi. Nie z powodu obrażania się na kobiety lecz z powodu lepszego życia które należy do nas a nie do związku na który zmarnujemy czas po to tylko żeby usłyszeć "MIŚ BYŁEŚ ZA DOBRY, NIE WIEM CO CZUJE!"

PS: zauważyłem ostatnio takie dziwne zjawisko. Wszystkie moje znajome pobrały sobie takich miśków do związków. Paru nawet złapały na dzieciaki. Mówię tu absolutnie o wszystkich kumpelach które znam. Jak przychodzi do domówki, imprezy, zabawy, przyjęcia czy czegokolwiek i panna dalikatnie się oddali od swojego Miśka to zaczyna się love w kierunku typowego skurwysyna (jeżeli taki jest wyczuwalny w otoczeniu). To tylko u mnie tak?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od siebie dodam tylko coś, co już wspomniałem w innym temacie. Jeżeli pracujecie nad sobą i macie jasno określone cele... a tak naprawdę robicie to tylko po to aby ruchać, to wcale nie jesteście wolni. Po prostu dalej jesteście trzymani za mordę przez cycki i cipkę, tylko ubieracie to w ładne słówka.

Edytowane przez HORACIOU5
  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Długowłosy: Wiem, dlatego tu piszę i słucham radia samiec :)

 

Wiedzieć a zrobić i poczuć to dwie różne rzeczy. Strasznie powolny proces i masa ciężkiej pracy.

 

Przepraszam @Anderson za zejście z tematu, ale myślę, że bardzo mogłby w tym pomóc odpowiednie lektury i filmy. Nie chodzi mi tutaj o dokumenty ani poradniki i traktaty filozoficzne, tylko o fajne fabuły które uczą bawiąc.

 

Z książek mogę wymienić: Tom Wolfe, Facet z zasadami i Herman Hesse, Wilk stepowy. Z filmów nic mi do głowy jakoś nie przychodzi.

 

Wiem, że są już na forum wątki o książkach i filmach, ale nie w tym kontekście.

 

Wracając do tematu: myślę że badboyem można również się stać. Bez ściemy i pełną gębą. Nagły awans o parę szczebelków kariery, spadek albo wygrana, ew. wyjście cało z traumatycznej sytuacji może człowiekowi poprzewracać w dupie. Z chama zrób kogoś panem i badboy gwarantowany. I znowu pytanie: czy warto być głupim bucem?

 

 

P.S.

@Anderson: rozumiem co czujesz, warto rozkminić temat, ale wierz mi na słowo, że Bracia dobrze piszą. A w razie czego, jak śpiewali BFF, pizdy szukaj na portalu... ;)

Edytowane przez Ziomisław
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodam od siebie, że jeśli samorozwój przebiega prawidłowo, to w pewnym momencie wszelkie takie ,,zachcianki'' od nas odpadają. Nałogi znikają, znika silna potrzeba czegośtam (np. bliskości z kobietą). Nie oznacza to, że przestaje nam się ,,chcieć'' czy że nagle przestajemy lubić kobiety, ale wtedy nie nadajemy zbyt dużej ważności czemukolwiek. Jest dziewczyna? To miło. Nie ma? Też fajnie, nic nie tracimy. Mamy ochotę na relację z kobietą - idziemy w tym kierunku. Nie mamy - nie robimy tego i nic się w naszym życiu nie zmienia. 

 

To jest wolność. Robimy coś jeśli chcemy, jeśli nie to tego nie robimy, bez jakiegoś miotania się i ulegania emocjom i szukania szczęścia u kobiet, w mercedesie z salonu czy na drzewie. Co nie znaczy, że nie możemy mieć kobiety, kupić sobie mercedesa z salonu czy cieszyć się czymkolwiek chcemy - ale nie jest to żadna KONIECZNOŚĆ, a jedna z wielu opcji do wyboru. 

 

A, i jeszcze coś:

 

 

Edytowane przez Eredin
  • Like 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zgodzę się z Tobą. Bad boy to po prostu koleś potrafiący pociągać za emocjonalne sznurki u loszek, wcale nie musi byc przystojny, robieniem rollecoastera u loszek można wiele nadrobic, także brak kasy jak i wyglądu. Znam taki jeden przypadek koleś totalnie bez perspektyw (bez matury, chujowa robota dobra dla licealisty na wakacje, a nie dla podchodzacego pod 30tke faceta) wygląd? chudy jak tyczka, z ryja typowy ćpunek z popsutymi zębami, widziałem go dodatkowo czasem w uwalonej koszulce ale Bad Boy z charakteru, ćpający twarde dragi i właściwie wszystko co mu przechodziło przez łapy, żyjący na krawędzi, cynicznie wykorzystujący loszki które mu się nawinęły zarówno finansowo jak i emocjonalnie (mimo tego dalej do niego lgnęły) i to nie byle jakie bo poniżej 7/10 w jego skali nie schodził, nie to że zmyślał pokazywał mi zdjęcia, jak i 2 jego laski poznałem i rzeczywiście pukał nieraz fotomodelki lubiące sobie przyćpać, nie jakieś bezzębne ćpunki tylko naprawde atrakcyjne loszki, najczęściej 18-22 jak i nawet młodsze zbuntowane, głupawe ale chcące zrobić na złość rodzicom itd. zadając się z takim elementem ? Gość mi sam mówił, że ja to ze swoim wyglądem powinienem wyrywać najlepsze sztuki, że jestem przystojniejszy od niego, tylko troche pewności siebie wiecej hehe ale ja to powodzenia specjalnego nigdy nie miałem, trochę mu zazdrościłem nie powiem, teraz czytając to forum i dochodząc do różnych wniosków, mam coraz bardziej na to wywalone i zajmuję się swoim rozwojem.  
 
P.S. Chciałbym przywitać braci w swoim pierwszym poście, czytam forum od jakiegoś czasu ale dopiero teraz postanowiłem się wypowiedzieć.
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Anderson napisał:

Drań ma kobiety w swoim życiu, zachowuje się prostacko, ale i tak płeć piękna się za nim ugania. Jednak czy wzbudzałby jakikolwiek zachwyt gdyby wyglądał przeciętnie?

Mnie się wydaje, że nie, bo przede wszystkim chodzi o wygląd. Gdy facet jest przystojny dziewczyny go kokietują. Mówi się, że drań nie myśli jak zadowolić kobietę, bo to one koncypują nad tym jak dbać o niego. Czy sądzicie, że gdyby drań nie podobał się kobiecie to starała się by spełnić jego wymagania?

 

Z artykułów dowiedziałem się, iż drań wie, że są inne kobiety więc nie próbuje się im przypodobać. Tylko zastanawiające co takiego robi, że w jego życiu są inne kobiety? Dlaczego z góry zakłada, że one będą starały się go zdobyć, albo że jest na tyle wartościowy że tak będzie?

Drań podoba się z wyglądu, dziewczyna jest zainteresowana, ten ją zbywa toteż odrzucona zastanawia się co zrobić aby odwzajemnił jej uczucie. Tylko dlaczego jej tak zależy? W dużej mierze to wygląd powoduje takie zachowanie u kobiet.

Gdyby facet był przeciętny to dziewczyna nie byłaby zainteresowana i wtedy nie ma możliwości by mężczyzna pokazał jej, że jest draniem. Dajmy na to facet idzie do baru, nie podoba się dziewczynom, żadna nie jest nim zainteresowana to w jaki sposób pokaże im swoją postawę?


Wg mnie kompletnie sie mylisz. Zle interpretujesz i naczytales sie bzdur. Nie zapominaj, ze "dran" to dla kobiety juz koles, ktory nie odpisze od razu na wiadomosc.

Wyglad pomaga tak jak i u kobiet, ale stwierdzam, ze to mniejsza skladowa. Kazdy tu na forum ma kumpli, ktorym woz drabiniasty po ryju przejechal, a zaliczaja piekne kobiety. W tym wszystkim liczy sie aura, ktora od mezczyzny promieniuje. Wiele razy sam mialem tak, ze ubieralem moj najlepszy set, szedlem na impreze ale wczesniej zwalilem konia i bylem osowialy taki. Bylem niewidoczny dla panien. A bywalo tak, ze mialem ten sam set, dobry vibe, dobry nastroj i od samego wejscia bylem zagadywany juz.

Kobiety pociaga niedostepnosc, twarde zasady, wyzwania. Faceci, ktorzy je pociagaja to nie faceci, ktorzy nie szanuja kobiet (mowimy tu o normalnych kobietach a nie osiedlowych szlaufach, ktore lubia byc zeszmacone), ale faceci, ktorzy sa odporni na ich tanie sztuczki i zaloty. Facet stanowczy, skoncentrowany, znajacy swoja wartosc.

Co do urody - caly szkopul polega na tym, zeby eksponowac swoje cechy. Malo jest brzydkich facetow i tez mamy swoje sztuczki. Ktos ma dobre ramiona, przedramiona - koszula z podwinietym rekawem i ladny zegarek. Ktos klatke - skrojona marynarka, koszula slim. Ja juz wiele razy slyszalem, ze mam to spojzenie, ze lasce sie robi mokro jak ja praktycznie przewiercam wzrokiem.

Gadzety - zegarki kieszonkowe, kamizelki od marynarek, dobre buty. Zadbane dlonie, fryzura. Kobiety zwracaja uwage na detale. Jak dobrze wygladasz, zwracasz jej uwage to juz jest pewne otwarcie interakcji.

Zeby dzialac wg zasady "miej wyjebane a bedzie ci dane" trzeba najpierw zarzucic haczyk i zlapac rybke. Mozna to zrobic wygladem mozna tez zrobic totalnie wyjebana otwartoscia. Podchodzac do baruu mozesz nawet dotykac kobiety i to juz jakis tam haczyk.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, qbacki napisał:


PS: zauważyłem ostatnio takie dziwne zjawisko. Wszystkie moje znajome pobrały sobie takich miśków do związków. Paru nawet złapały na dzieciaki. Mówię tu absolutnie o wszystkich kumpelach które znam. Jak przychodzi do domówki, imprezy, zabawy, przyjęcia czy czegokolwiek i panna dalikatnie się oddali od swojego Miśka to zaczyna się love w kierunku typowego skurwysyna (jeżeli taki jest wyczuwalny w otoczeniu). To tylko u mnie tak?

 

A już najbardziej wnerwia jak laska przyjaciela albo jak ostatnio mojego ulubionego siostrzeńca strzela do mnie swoje słodkie minki, slodkie oczka , dotyka cycem niby przypadkiem itp. Człowiek chce se pogadać a ta jedzie z tą tępą grą a swojemu oddanemu facetowi to pewnie nawet nie daje.Im bardziej mam to w dupie to ta bardziej napierdala teatrzyk a przecież ten facet to widzi i zaraz znajomość sie rozleci. Jakbym strzelił w łeb to by się kopytami nakryła jedna z drugą.  Kiedyś bym się cieszył a dziś mnie to wkurwia bo jak można sie tak zachowywać ,czy ona nie czuje że ci faceci są dla mnie przyjaciółmi i sytuacja jest w choooy niezręczna ? Zero zasad,one wszystko potrafią rozpieprzyć. Aha a bad boy ze mnie jak z kargulowej świni dzik, ot trochę bardziej mam je w dupie niż inni faceci.

 Wiem że brzmi to jakbym się chełpił i sam do nie dawna chciałem mieć jak najwięcej takich "problemów" ale wiem co znaczy fajna męska przyjaźń i gdyby jakaś tępa podfruwaja zburzyła wieloletnie kontakty z kumplami to bym się wkurzył. A może się to łatwo stać bo chłopaki im trochę ulegają niestety.

Chyba staję się gejem bo ostatnio na kontaktach z kumplami zależy mi o wiele bardziej niż na obcowaniu z pannami. 

Edytowane przez jaro670
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może odbiegnę trochę od tematu, ale odniosę się jeszcze do tego, co przypomniał (a może przywołał niczym szaman albo demonolog jakiś?) @Eredin. Jest tam taki ładny punkcik, który spłodził @Długowłosy:

Cytuj

Kobiety oceniają facetów tylko i wyłącznie po wyglądzie i kasie - pie*dolenie o "inteligencji i charakterze" to totalna mrzonka i największe oszustwo jakie można sobie wmówić

 

Po co o tym przypominam? Przedstawię wam teraz trzy sytuacje, które miały miejsce niedawno i myślę, że pomogą one znaleźć odpowiedź na pytanie zawarte w temacie:

 

SYTUACJA NUMBER 01

Jestem sobie w sklepie w stroju roboczym a przede mną stoi panienka z mocno rzucającym się w oczy makijażem. Kiedy mnie zauważyła najpierw nastąpił kontakt wzrokowy a potem... szybkie spojrzenie na strój jaki na sobie noszę. Zaraz po tym zainteresowanie zniknęło, pojawił się taki specyficzny grymas na twarzy co automatycznie oznaczało: "spadaj frajerze".

 

SYTUACJA NUMBER 02

Scenka miała miejsce kiedy to byłem opłacić rachunki w pewnej miejscóweczce. Pani z początku była poważna, rzeczowa i konkretna... aż do momenty gdy zobaczyła banknoty z wizerunkiem Zygmunta I Starego. Wtedy nagle zaczęły się pojawiać uśmieszki, atmosfera uległa zmianie ze sztywnej na dziwnie przyjazną a i samica stała się nagle bardziej rozmowna.

 

SYTUACJA NUMBER 03

Stoję sobie przy okienku na poczcie i opłacam rachunki. W między czasie jak pani sobie liczyła tam wszystko to postanowiłem coś sprawdzić i zacząłem układać pieniążki w portfelu. Kiedy samica to zauważyła nagle zmienił się jej stosunek względem mnie i stała się po prostu miła. Co ciekawe kiedy podszedł zapytać się jej jakiś młodszy ode mnie chłopak o bodajże znaczek, to względem niego była niesamowicie oschła.

 

Podsumowując można stwierdzić, że kobiety kochają mężczyzn, którzy potrafią zaprezentować swoje bogate "wnętrze" ;)

Edytowane przez HORACIOU5
  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.