Skocz do zawartości

Walentynki


Rekomendowane odpowiedzi

Siemano bracia :)
Jak każdy z was wie niedługo zawita do nas jak co roku to "przepiękne" święto zakochanych. Dzień w którym to faceci będą w pocie czoła wyszukiwali możliwości zakupu prezentu by choć dostać dodatkowy dzień sexu lub innych odczuć których nie mają na codzień :) Wielu moich znajomych kupuje biżuterie, drogie perfumy czy zabiera dziewczynę do kina - w tym roku na Ciemniejszą Stronę Greya, naturalnie za wszystko płacą :DNie obchodzę tego święta ale z chęcią pośmieje się z sytuacji które w tym dniu nastąpią :D W tamtym roku miałem niezłą bekę :D zobaczymy jak będzie w tym :D 

 

A poniżej żenada miesiąca

http://warszawa.naszemiasto.pl/artykul/walentynki-dla-gejow-i-lesbijek-w-warszawie-bedzie-tez,4007650,artgal,t,id,tm.html?utm_source=facebook.com&utm_campaign=walentynki&utm_medium=dzieje-sie-warszawa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Walentynki to tylko kolejny przykład "równości". Panie oczekują, żeby w ten dzień zasypać je prezentami i w ogóle traktować je jeszcze bardziej specjalnie a tymczasem same w głębokim poważaniu mają coś takiego jak Dzień Mężczyzny ;)

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to akurat prawda @HORACIOU5 od byłej na dzień mężczyzny dostałem własnoręcznie zrobione ciasteczka :D a na pytanie czy gdyby go nie było też bym dostał odpowiedziała "nie" hahahaha. Zazwyczaj słyszałem tekst "a bo koleżanki facet zabrał ją tam, kupił jej to itd" na który reagowałem śmiechem i mówiłem to idz do niego może tez ci kupi xD

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, HORACIOU5 napisał:

 a tymczasem same w głębokim poważaniu mają coś takiego jak Dzień Mężczyzny ;)

 

Kiedyś od pewnej dziewczyny dowiedziałem się, dlaczego dziewczyny olewają Dzień Mężczyzny. Jej odpowiedź - "a co mam facetowi kwiatka kupić?".

 

To doprawdy fascynujące jak te istoty z dziurką między nogami wymagają, by mężczyzna był oryginalny i tryskał pomysłami na spędzenie wspólnie czasu, podczas gdy ich poziom pomysłowości szoruje po dnie oceanu.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

1 minutę temu, Mayki napisał:

- "a co mam facetowi kwiatka kupić?"


Czy ten cały świat musi być oparty na konsumpcjonizmie ?  Kurde mogła by ugotować ulubione danie facetowi - przykładowo. Eh...   

Hm. 14 luty wtorek ?  Co ja będę robił... aaa siłownia :)  Problem solved :D   
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, marios27 napisał:

w tym roku na Ciemniejszą Stronę Greya

Przynajmniej w tamtym była premiera Deadpoola. Szkoda, że wtedy żadnej nie zabrałem. Miałbym ubaw po pachy :D a loszka podwójną dawkę mieszanych emocji.

3 godziny temu, SpecimenSix napisał:

 

Ja tego dnia wybieram się na sparing :)

 

A ja kupuję nowy karnet na siłownię! Muszę się spytać koleżanek czy któraś nie chce może romantycznego wypadu na siłkę. Pot pot i jeszcze raz pot! Seksowny pot!

2 godziny temu, Mayki napisał:

Jej odpowiedź - "a co mam facetowi kwiatka kupić?".

Hahaha:DSwoją drogą to moja była jeszcze przed rozwodem kupiła mi Wiedźmina 3. Ale chyba za moje pieniądze...

Edytowane przez Mr Bread
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bracia, co Wy? Okażcie trochę serduszka, miłości, emocji... Nie pożałujcie grosza!

Ja tego dnia będę rozpieszczał ile sił i kasy w portfelu, będę śpiewał pieśni miłosne, recytował poezję, grał na gitarze bez strun nawet, uczucia buchać będą ze mnie jak fontanna, aż się wzniosę jak amorek na wysokość lamperii. Tego wspaniałego dnia będę sam sobie obiektem uwielbienia i miłości, a każda chętna samiczka może przyłączyć się do mojej krynicy szczęścia i spijać śmietankę rozkoszy z mych członków uniżenie.

 

Gdy ja jestem szczęśliwy to i moi bliscy i poddane też będą.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, marios27 napisał:

Wielu moich znajomych kupuje biżuterie, drogie perfumy czy zabiera dziewczynę do kina - w tym roku na Ciemniejszą Stronę Greya, naturalnie za wszystko płacą

 

Przypomniałeś mi walentynki ad. 2015 - byłem akurat umówiony na piwo z kumplem. Wypadała wtedy premiera Grey'a. 

 

Po drodze mijałem multiplex. W życiu nie widziałem tam tyle samochodów. Parking wypełniony po brzegi. Obok sklepy, osiedla - tam też full. Ludzie stawali gdzie popadnie, takie wydarzenie, bo przecież nie można było pójść do kina tydzień później (pomijam fakt, po co iść na taki ściek), trzeba było na premierę, jak reszta stada. Ale oczywiście każda z myszek jest "inna niż wszystkie". :D

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym roku będzie to samo jak i nie lepiej , już w sylwestra w radiu słyszałem reklamę zachęcającą do kupna biletu na to gówno .. 

Dobrze ,że akurat niedawno zakończyłem związek tak to musiałbym iść na to kwiatki kupić i pewnie hajs na kolacje wydać a tak to spokój . :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Walę tynki? Amerykańskie gówno, kolejny pretekst żeby samice mogły generować niepotrzebne wydatki - oczywiście z portfeli swoich frajerów. Kto na tym zarabia? Ano, jak to w hameryce, burżuje i kapitaliści :D Żal mi wszystkich ludzi, którzy to "obchodzą". No i fakt, jest z nich beka ;)

 

Ja swojej na wstępie wyjaśniłem, że nie chcę o tym słyszeć. Przełknęła. Jak widać - da się B)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie obchodzę walentynek, dnia kobiet, lanego poniedziałku i święta grzyba :D Mam na to totalnie wyebane. Kiedy chcę mogę wypić browara, iść na koncert czy legalnie podrapać się w krocze :D Ehh ta wolność, kiedyś niedoceniana, sprzedana za cipkę, na szczęście odzyskana i dziś to największy skarb... :)

Edytowane przez seba33
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdy myślę o Walentynkach co widzę:

1. tych wszystkich mężczyzn biegających za czekoladkami/ kwiatkami i swoje zażenowanie na ten widok 

2. humorki dziewczyny, która nie chce nic na Walentynki ale jak jej nie dasz to zrobi Ci awanturę (oczywiście może przyczepić się do czegoś innego ale będzie chodzić o te same emocje)

3. grę dziewczyn i udawanie zaskoczonej na widok prezentu  

4. wielki hurr durr marketingowy, każdy sklep musi mieć jakąś strefę z  tymi pieprzonymi serduszkami, misiami i słodyczami

5. nadzieję partnerów i białorycerzy na seks wieczorem 

 

Nie wiem, dla mnie jednak to święto wydaje się poniżające po prostu. Z obecną wiedzą na temat tych gierek chyba nie potrafiłbym udawać, że to święto jest super. Jeśli chodzi o Walentynki to jestem niewierzący. Jeśli chodzi o Dzień Kobiet, było KILKA dziewczyn, które pamiętały o Dniu Mężczyzny więc spoko, mogę się odegrać ;) I złota rada jak szukać dziewczyny do związku to najlepiej po 8 marca ;) Albo posłuchajcie Spejsona:

 

 

PS. znam dziewczyny, które wolą Deadpoola od Greya ;) 

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Deadpool chujowizna na maksa.

Takiego poziomu białorycerstwa i żenady to dawno nie widziałem.

Już chyba wolę Greya, chociaż go nie znam ale podejrzewam tam przynajmniej typ jest dominujący wobec kobiety i nie pozwala się zapiąć w dupę przy pomocy sztucznego penisa tak jak to było w Deadpoolu.

Ale jak już pisałem - nie znam, nie wiem na 100%.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@dr Mordechaj B'rzyt-wa jest taka scena w Deadpoolu?

Chciałem synami-gimbusami obejrzeć. Ale po Twojej recenzji spasuję.

 

Odnośnie Walentynek to jakiś drobiazg jak najbardziej.

Ale sponsorowanie lasce Greya porównałbym z zaproszeniem od płaskiej laski średniej urody na wspólne obejrzenie erotyka z gwiazdami porno. Zamiast nakręcić to może się lasce odechcieć porównując real z filmem. ( filmowy bogaty przystojniak z helikopterem i apartamentami kontra "Janusz" w Oplu albo Skodzie w LPG ;) w realu)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.