Skocz do zawartości

Walentynki


Rekomendowane odpowiedzi

Dzień jak co dzień. Nie obchodzę, nie zwracam uwagi, nie interesuje mnie.

 

Pamiętam rok 2010, 14 lutego, sms. TO ONA! O MATKO, ONA MUSI MNIE KOCHAĆ, ODKRYŁA W TYM MAGICZNYM DNIU, ŻE TO JA JESTEM MIŁOŚCIĄ JEJ ŻYCIA!!!

 

... czytam ...

 

,,wiesz co, lubię cię, fajnie, że się przyjaźnimy i nie chcę tego zmieniać :)"

 

...

 

Resztę sobie dopiszcie. :D 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Walentynki to nie jest nasze krajowe święto. Jest to głupi wymysł ludzi, czysta komercja, okazja dla handlarzy, by zarobili na głupich gadżetach.

 

Ja nigdy nie obchodziłem tego święta, i każdą swoją kobietę o tym informowałem. Jak ludzie na prawdę się kochają i szanują, to równie dobrze każdy kolejny dzień jest dla nich swego rodzaju walentynkami.

 

Bracia, oszczędzajcie kasę i miejcie godność :D

 

PS: Za cholerę nie poszedłbym do kina na kolejną część tego żenującego romansidła :D

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Eredin mnie zawsze bawił tekst "jesteś naprawdę fajnym i wartościowym chłopakiem i na pewno sobie kogoś znajdziesz". Problem w tym, że bycie "fajnym" w oczach samic to od razu game over. No chyba, że powoli zegar biologiczny daje im o sobie znać albo są samotnymi matkami. Wtedy przypominają sobie o tym "fajnym" gościu i zaczyna się urabianko ;)

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wtedy to wiadomo, że byłem w wielkim dołku, ale teraz z perspektywy czasu jestem jej wdzięczny za to.

 

@HORACIOU5 albo coś takiego ,,jestem głupia, że nie jesteśmy razem, ale sama nie wiem czego chcę i będę tego kiedyś żałowała'' :lol: to już jest jeden z ''hitów''. :D 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Eredin kiedyś zapytałem jednej, że skoro jestem taki zajebisty to czemu się nie bierze za mnie. To zakłopotanie i cisza która nastała były wystarczająco wymowne :P W sumie to był chyba jeden z momentów kiedy zrozumiałem, że byciem fajnym w oczach kobiety to lipa :D

Edytowane przez HORACIOU5
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, HORACIOU5 napisał:

 tekst "jesteś naprawdę fajnym i wartościowym chłopakiem i na pewno sobie kogoś znajdziesz". Problem w tym, że bycie "fajnym" w oczach samic to od razu game over. No chyba, że powoli zegar biologiczny daje im o sobie znać albo są samotnymi matkami. Wtedy przypominają sobie o tym "fajnym" gościu i zaczyna się urabianko ;)

Ileż to ja razy ten sławny tekst usłyszałem :D Na początku się cieszyłem że tak o mnie myśli ale skoro właśnie tak jest to czemu nie chce ze mną być i to mnie dziwiło a teraz jest wszystko jasne hahhaha :D i dalsza część pokrywa się z tym co napisałeś xD

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, marios27 napisał:

Ileż to ja razy ten sławny tekst usłyszałem :D Na początku się cieszyłem że tak o mnie myśli ale skoro właśnie tak jest to czemu nie chce ze mną być i to mnie dziwiło a teraz jest wszystko jasne hahhaha :D i dalsza część pokrywa się z tym co napisałeś xD

 

To ja w byciu przyjacielo-tamponem pobijałem wszelkie rekordy, moja "przyjaciółka" potrafiła łazić pół naga po swoim mieszkaniu przy mnie i nawijać : ale mi się bzykać chce, taką mam dziś chcicę na sex że zrobiłabym nawet loda bo na co dzień oczywiście tego nie robię, nie jestem taka. Rypała się z żonatym facetem a ja miły wierny przyjaciel łykałem te jej teksty że ona nie jest taka, że ona to tylko po ślubie. I oczywiście byłem na każde pierdnięcie bo on jest taka piękna że nie mogę jej odmówić. Wystarczał mi sam fakt że mogłem być przy niej, pojechać na zakupy (pochwalić się nią w moim mniemaniu).  Żenada ale co zrobić, matrix po prostu. Z drugiej strony podłość lasek do faceta którego nie szanują nie ma granic. 

Edytowane przez jaro670
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tam, pierdolicie :P

 

Walentynki trzeba świętować.

 

Ja na ten przykład kupię prezent, dobry alkohol, zrobię pyszną sałatkę i przyszykuję dobry film. Oczywiście uprzątnę przedtem mieszkanie, żeby MI SAMEMU było przyjemnie :D No co? W końcu święto zakochanych, a ja przecież siebie kocham i nie spierdolę tego byle jakim towarzystwem :) 

  • Like 18
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytuj

 

Ja już usłyszałem kąśliwe uwagi znajomych w stylu: I co? Będziesz sam w walentynki siedział?( no trochę dosadniej to powiedzieli, pewnie się domyślacie).

 

 

Zawsze mnie rozbrajają takie matriksowe stwierdzenia. :D 

 

-sobota wieczór a ty w domu

-walentynki a ty samemu

-sylwester a ty jakieś książki czytasz zamiast iść na imprezę

 

Czy w te dni atmosfera w budynku mieszkalnym robi się skażona i szkodzi to zdrowiu, że trzeba z niego wychodzić? :D I nie, że się tłumaczę, ale mówię po raz któryś - jeśli będę chciał, to 19 lipca o godzinie siedemnastej powieszę się za kutasa na brzozie śpiewając przy tym po rosyjsku i nie potrzebuję, żeby mi ktoś dyktował, co mam robić i w jakie dni. ;) 

Edytowane przez Eredin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesteście śmieszni. Mówicie tak, bo nigdy nie zaznaliście prawdziwej miłości. Nigdy nie kochaliście i was nie kochano. Walentynki to wspaniała okazja, by pokazać swojej drugiej, lub jak to mówią Brytyjczycy, lepszej połówki, że wam na niej zależy. Nie rozumiecie, że to jeden z najbardziej romantycznych momentów w roku. Zamawiasz stolik, który kosztuje o połowę więcej niż zazwyczaj, jedzenie które kosztuje o połowę więcej niż zazwyczaj, a potem zamawiasz taksówkę i jedziecie do teatru. Macie miejsce na antersoli z doskonałym widokiem. Patrzycie ukradkiem, jak wasz aniołek jest zachwycony przedstawieniem i jak się świecą jej malutkie, niewinne oczka. Ty też się uśmiechasz, bo jeśli ona jest zadowolona, to i ty.

 

Zależy ci wyłącznie na tym, by była ta szczególna atmosfera, na niczym inny. Czujesz, że ją znasz i że to właśnie ta jedyna. Za rok w Walentynki jej się oświadczysz, już to wiesz. Po spektaklu znowu zamawiasz taksówkę i jedziecie do Ciebie. W międzyczasie kupiłeś jej bukiecik czerwonych róż, chuj z tym, że już ma jeden,  musisz pokazać swoje zaangażowanie. Po przyjściu na mieszkanie, w lekko oświetlonym pokoju puszczasz romantyczną piosenkę. Coś unikalnego, może tą z Dirty dancing? Podchodzisz do niej i bierzesz ją do tańca. Ona mówi, że jest zmęczona i musi ochłonąć po takim wieczorze doznań. Nie spodziewała się tego. Poza tym musi iść spać, bo jutro na 9 do pracy, więc musisz też spać w drugim pokoju, żeby się zregenerowała. Patrzysz na zegarek, jest 20. Mówisz, oczywiście kochanie. Jesteś z siebie dumny, bo sprawiłeś jej przyjemność. Ale wy tego nigdy nie doświadczycie mizogini i stulejarze. O nie!

Edytowane przez manygguh
  • Like 21
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, manygguh napisał:

Ona mówi, że jest zmęczona i musi ochłonąć po takim wieczorze doznań. Nie spodziewała się tego. Poza tym musi iść spać, bo jutro na 9 do pracy, więc musisz też spać w drugim pokoju, żeby się zregenerowała. Patrzysz na zegarek, jest 20. Mówisz, oczywiście kochanie. Jesteś z siebie dumny, bo sprawiłeś jej przyjemność.

 

I idziesz do domu ciesząc się jak to swojej myszce zagwarantowałeś wyjątkowy dzień. W czasie gdy Ty myślisz nad tym wszystkim, Twój skarbek jest ruchany przez Dżejsona, który miał ją cały dzień gdzieś i nie zapewnił jej niczego.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzeczywiście, Dżejson przyszedł do niej chwilę później, bo miał jej coś przynieść z pracy. A że była już aż 20:10 to przenocowała go w pokoju, bo jak on biedny wróci do domu. Jest nawet tak wspaniała, że pozwoliła mu spać razem na wąskim tapczanie. Ale wy nigdy nie będziecie z dziewczyną o tak złotym i wrażliwym sercu. O nie!

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo to taki jej najlepszy przyjaciel. Miś przecież nie powinien mieć żadnych powodów do wątpienia swojej myszce, bo przecież powinien jej ufać bez względu na wszystko! O mój Boże, właśnie zdałem sobie sprawę z tego ile tracę przez bycie samemu!

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.