Skocz do zawartości

Przypadek Jacka Ł.


Rekomendowane odpowiedzi

Jako, że przykładów z życia nigdy za wiele, dziś chciałbym przedstawić historię popularnego muzyka z zespołu Ich Troje. Bardzo proszę nie oceniajcie twórczości tego zespołu, ani też tego czy ich popularność była uzasadniona. Nie to jest tematem tego postu. Otóż Pan Jacek osiągnął gigantyczny sukces komercyjny, a co za tym idzie popularność, no i gigantyczny hajs. Oczywiście muzyk miał też żonę, która nic nie wniosła do małżeństwa. Pani oczywiście trwała przy mężu, grzała się w jego sławie i w pełni korzystała z jego dóbr i zasobów. Pan Jacek zakochany w swej połowicy nie szczędził jej niczego, ba publicznie wyznawał miłość poprzez m.in śpiewanie miłosnych piosenek na jej cześć. Problemy zaczęły się, gdy zespół nieco stracił na popularności, a co za tym idzie dopływ gotówki już nie był tak intensywny. Pani mając wszystko widocznie zaczęła się nudzić. No i stało się. Gdy muzyk przebywał w trasie za granicą, kobieta znalazła sobie młodego 21-letniego kochanka.

 

Był to wspólnik w interesach Łągwy, który często przebywał w ich domu. Gdy Pan Łągwa wrócił do kraju zastał puste mieszkanie, a Pani zażądała rozwodu. Skończyło się rozwodem, oddaniem połowy majątku i zlicytowaniem wspólnego apartamentu. Na domiar złego muzyk przeszedł operację tętniaka mózgu. Dziś gość powoli podnosi się z traumy. Buli ciężkie alimenty i wraca do normalnego życia. Wnioski jak zawsze możecie wysnuć sami.

 

 

Edytowane przez seba33
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postawię sprawę twardo - ten człowiek został oszukany, ale i sam nieświadomie zarażał innych tą dżumą, poprzez śpiewanie takich piosenek i utrwalanie ludziom w głowach programu o tym, że związek jest sensem istnienia człowieka. Jak było w filmie - matrix jest wszędzie.

  • Like 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brak elementarnej wiedzy jaka jest tutaj przedstawiana na Forum kosztowała go: utratę połowy majątku, utratę zdrowia i rozpad związku. Jak to często piszę: klasyka, życie. Wystarczyło poczytać Marka. Nie abym szydził czy wyśmiewał. Większość facetów żyje w takim Matrixie i ja też tak żyłem.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najgorsze jest to że nawet nie chciał sporządzić intercyzy. Tak kochał, ufał, wybaczał i co dostał w zamian? Cios w serce, zdradziła go z młodszym facetem, częstym gościem w ich domu. Rozpieścił ją, został oszukany ale jak wskazuje @Stulejman Wspaniały sam też zarażał ludzi swoimi piosenkami o miłości, tej prawdziwej której nie było i nigdy nie będzie. Z jednej strony go szkoda bo tyle poświecił bo był na szczycie, miał kupę kasy i popularność ale z drugiej strony całkowicie zaślepiła go kobieta manipulatorka która w momencie gdy jego atrakcyjność (patrz status społeczny i kasa) spadała znalazła sobie inną gałąź która na pewno doradziła jej żeby ogołociła jego chałupę, zażądała rozwodu i podziału majątku. Jeśli ja będę się chajtał od razu postawie weto - albo intercyza albo won. Szczerze za dzieciaka słuchałem tego zespołu i też wierzyłem dzięki tym piosenkom w miłość aż po grób. Taaa jasne, dobrze ze przyszło otrzeźwienie 

Edytowane przez marios27
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy z Nas albo sporo z Nas ma jakieś "wspomnienia" po byłych związkach. Nie każde może tak traumatyczne ale różne historie czytało się na Forum. Wyobrażacie sobie Panowie co by było jakby wszyscy albo zdecydowana większość Samców zostałaby wybudzona z Matrixa, ze snu białego rycerzyka? Gdyby Samcy zrozumieli swoją nadrzędną pozycję i nicość tego co Panie tak na prawdę mogą Nam zaoferować? Albo co tracimy i co zyskujemy i bilans tego wszystkiego w perspektywie i konsekwencjach?

 

Role by się odwróciły. Posiadanie Samca w związku dla Samicy byłoby ogromnym wzrostem statusu społecznego. To My stawialibyśmy wymagania. Panie musiałaby być szczera, kochająca, z perspektywami i rokującym statusem. Gardzilibyśmy tymi niedojrzałymi emocjonalnie i egoistycznymi świniami.

To Panie musiałyby o Nas zabiegać, walczyć i starać się.... bo społecznie wolny Samiec to byłby ktoś o wysokim statusie. Wolny, niezależny, mający czas i środki aby się realizować. Ma prawo wyboru i dużo czasu. On wymaga i wybiera. Bo jest Samcem. One by Nas podrywały i zapraszały na randki prowadząc między sobą krwawy bój o to by na starość nie być samą, by mieć kogoś, by zrealizować się macierzyńsko. Bój pod wpływem czasu. W sumie wszystko byłoby tak samo jak teraz tylko oczekiwania i społecznie zaprogramowane role płciowe by się odwróciły. My Samcy wymagalibyśmy i dostawali wszystko na tacy a Samice musiały by o Nas walczyć, starać się i zabiegać. Generalnie tak powinno być. Kto ułożył tak to gówno tego Matrixa?

  • Like 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejny Naiwniak. Gdyby czytał Marka, to by gość głupot nie robił. Ale przecież Takich naiwniaków jest pełno. Pan Łągwa nie słyszał o historii J. Deppa, M. Gibsona, czy S. Spielberga?

On pewnie nie, ale jego żonka na pewno słyszała. :) Albo słyszał tylko myślał, że oczywiście jego to nie dotyczy.

Głupki, nigdy się nie nauczą.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie nazywałbym ich tak. Większość z nas tutaj przeżyła podobną historię, choć może nie na taką skalę. Został skrzywdzony, był naiwny, ale nie można nazywać takich ludzi głupkami. Wierzył w matrix i ten matrix go wchłonął, wykorzystał i wypluł. Ja mu życzę i wszystkim podobnym, by zrozumiał i więcej już takich błędów nie popełnił.

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Stulejman Wspaniały niestety ale są osoby, które niezależnie od tego jak bardzo dostaną po tyłku, to nie są w stanie wyciągnąć żadnych wniosków z tego co doświadczyli. Mogą nawet dostać po tyłku od kobiet po kilka albo i kilkanaście razy a i tak nadal będą popełniać te same błędy. A i są jeszcze tacy, którzy będą dodatkowo nakłaniać innych do pakowania się w takie same sytuacje jak oni ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli w 2008 miał hajs, chociaż wycięli mu tętniaka i żona chapnęła pół majątku plus alimenty, a teraz nie ma nic. Ciekawe czy ta Pani urzędniczka chociaż z nim została? Nadal śpiewa o wielkiej miłości?

 

Komentarz oburzonej Pani najlepszy:

 

Jest takie powiedzonko ; ".. Jak sobie pościelisz tak się wyśpisz..." nic dodać nic ująć. Trzeba szanować pieniądze i małżonkę a jak nie to nie jęczeć , że połowę musiał oddać byłej żonie . Ta niby oddana połowa to też jej połowa. Jak pieprzył to za darmo. Sprzątała, gotowała i d..... dawała za friko. Mógł nioe inwestować ryzykownie . Nic się nie stało komornik sprzeda mieszkanko , spłaci długi i na kawalerkę 30 m2 zostanie . Głowa do góry .

 

 

Mentalność Pań w skrócie - dawała dupy, więc wszystko po połowie. Logiczne!

  • Like 13
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hahahahhaha jebłem po przeczytaniu tego komentarza hahahhahahahahaa babka powinna się leczyć. On pracował, ona nie, on zarabiał, ona nie, była na jego utrzymaniu i robienie porządków, gotowanie i dawanie dupy było jej zasranym obowiązkiem a tu proszę zdradziła ogołociła z połowy majątku, alimenty wyciąga. Jak jej połowa? Ona nic w tym celu nie zrobiła, żenada

Edytowane przez marios27
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, seba33 napisał:

Nie nazywałbym ich tak. Większość z nas tutaj przeżyła podobną historię, choć może nie na taką skalę. Został skrzywdzony, był naiwny, ale nie można nazywać takich ludzi głupkami. Wierzył w matrix i ten matrix go wchłonął, wykorzystał i wypluł. Ja mu życzę i wszystkim podobnym, by zrozumiał i więcej już takich błędów nie popełnił.

Słowo głupek w tym przypadku nie jest obrażliwe, a czy w ogóle powinno takie być ? Nie mógł wierzyć w matrixa bo on nawet nie wie że on istnieje. Można powiedzieć że ja wierze w matrixa i dlatego nie dam się ujaić :) Chyba że coś żle zrozumiałem ?

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Stulejman Wspaniały napisał:

Komentarz oburzonej Pani najlepszy:

 

kol  5 miesięcy temu

.... Jak pieprzył to za darmo. Sprzątała, gotowała i d..... dawała za friko.

 

Ten komentarz to opis prostytucji ... tylko z odroczoną płatnością (plus odsetki) ;). Ciekaw jestem jak wiele kobiet w małżeństwach tak myśli? A może (bo szybciej będzie policzyć) ile nie myśli? 

 

Co do kasy, podziału majątku - panie mają jedną przewagę. Dzieci. A jak dzieci to alimenty . A przy osławionych zdolnościach zarobkowych przy ich orzekaniu to temu utalentowanemu artyście i jego możliwościach na pewno dowalono tyle, że i dziecko i matka! na właściwym poziomie może żyć.

    

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

być może [OT]

 

Czy aby wszyscy są w Matrixie?

 

1. Kiedyś byłem na ślubie gościa. Rok 1995.  Parę godzin przed ceremonią pan młody pyta się: "Ty Grzenio. Powiedz mi. Spierdalać? Bo jakby co, to mam pociąg do chaty za 2 godziny". Ja oczywiście się roześmiałem, bo myślałem, że on się zgrywa. Dopiero po latach wyszło, że nie żartował i wystarczyło, abym powiedział. "Stary! Ratuj się i spierdalaj" to bym mu część życia uratował. Ostatecznie żona okazała się hieną i się rozwiedli. Kontakt z nim mam do dzisiaj. Z tą hieną - ZERO.

 

2. Drugi motyw rok 2004. Wizyta z wtedy jeszcze nie druga żoną u znajomych. I gadam z gościem w którymś momencie na osobności bez jego żony i on mi prosto w mordę mówi, że on nie wie jak to będzie dalej i on tu ma wszystko poukładane. Dom jest na niego, w chuj kasy pochowanej, bo jak go stara wkurwi, to "noga dupa brama". Wtedy też trochę patrzałem na to jak na UFO, ale widać, że ten facet nie był w matrixie. Ale kontakt się urwał zupełnie i nie wiem co z nim się stało.

 

A co do przypadku Jacka Ł.? Jakby nagle znów zaczął zarabiać gigantyczną kapuche, to pewnie jego żona doznała by nagłego przypływu nieziemskiej miłości.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Matrix to konstrukcja wielopoziomowa. Nad takimi Jackami Ł. są goście co wiedzą to, czego ten nieszczęśnik nie wiedział, ale i oni tkwią w kłamstwie - czyli oczekują spełnienia po czymś na zewnątrz ich. Mniej będzie ich bolało, ale też pocierpią, nieważne co wybiorą. Wszystko co jest na zewnątrz, sprawia że mózg się do tego przyzwyczaja i po minięciu euforii wraca rozpacz i nuda z jeszcze większą siłą.

 

Swoją drogą ciekawe co z tą parką jest - ex Pana Łągwy ma 45 lat, jej ruchacz 31 czyli jest u szczytu sił, a kobita bardzo już dojrzała i na pewno nudna... Pierwsze seksy musiały być zajebiste. Ukradkiem spotkania, romans, później ruchanie na całego i ograbienie P. Jacka. Jak można okraść taką w sumie pierdołę, nie szkoda mu było? 21 lat to pewnie kutasem myślał, taka 34 lata pachnąca klacz, to samo złoto. Teraz pewnie ma odruch wymiotny na myśl o lizaniu starej cipki, alimentów nie ma a dzieciaki pewnie go nienawidzą.

 

Jednak mężczyźni to często też niezłe gnoje.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, seba33 napisał:

Nie nazywałbym ich tak. Większość z nas tutaj przeżyła podobną historię, choć może nie na taką skalę. Został skrzywdzony, był naiwny, ale nie można nazywać takich ludzi głupkami. Wierzył w matrix i ten matrix go wchłonął, wykorzystał i wypluł. Ja mu życzę i wszystkim podobnym, by zrozumiał i więcej już takich błędów nie popełnił.

Ja też miałem podobne problemy, ale teraz z perspektywy czasu sam o sobie mówię, że byłem głupcem. Gdybym wiedział to co teraz, na pewno nie tak pokierowałbym swoim życiem. Wtedy nie wiedziałem, głównie dlatego (lata dziewięćdziesiąte), że wtedy nie było takiego dostępu do informacji co teraz (głównie dzięki internetowi). Wtedy mocno tkwiłem z Matrixie.

Ale teraz jak starszy facet (nie mam na myśli akurat p. Łągwy, ale chociażby M. Gibsona) bierze sobie młodą dupę i żeni się nią, a później zostawia jej połowę majątku, to nie może być nazwany inaczej jak głupek. :) Chyba, że nie widzi w tym problemu, no to już jest jego problem. :D

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.