Skocz do zawartości

Trochę dziwne podejście


Rekomendowane odpowiedzi

Tak sobie czytam niektóre tematy i wypowiedzi niektórych użytkowników ... no i słabo mi się robi ludzie. Wiele ludzi tutaj sensownie i rozwiewa iluzje matriksa ale dużo też ludzi sieje zamęt i wprowadza was spowrotem do systemu. Niektórzy chyba są po prostu zbyt leniwi i powtarzają iluzje które wcisnęli im koledzy w liceum zamiast sprawdzić daną wiedzę czy pokrywa się z rzeczywistością. Tak jak dużo piszecie o wyglądzie hajsie i pozycji społecznej tak nikt nie pisze nic o CHARAKTERZE/umiejętności podrywu tak jakby to kompletnie nie miało znaczenia...

 

Np: ktoś napisał że podchodzenie na ulicy, w barze, spacerze, parku gdziekolwiek to oznaki desperacji i niskiego poczucia własnej wartości, a potem proponuje założyć konto na portalu typu sympatia albo tinder. Serio? Jak dla mnie śmiech na sali, kiedyś nie było internetu i ludzie poznawali się normalnie w codziennych sytuacjach, teraz niektórzy uważają to za desperacje...

 

Inna osoba napisała że seks z prostytutką to prawie taki sam seks jak w związku czy tam ff/ons bo i tu i tu trzeba płacić dziewczynie a dziwka wychodzi taniej xD. Tego nawet nie skomentuje. Współczuje tylko osobie z takimi przekonaniami. 

 

Dziwi mnie to iż większość uważa że wystarczy sam hajs i wygląd a charakter nie ma znaczenia. Moim zdaniem to bardzo ograniczające podejście. Nawet sobie nie wyobrażacie ile kompleksów mogą mieć te ciasteczka z bogatego domu, którzy są ustawieni tylko dlatego że urodzili się w takim a nie takim domu albo ludzie którzy skupili się tylko na zarabianiu kasy i wyglądzie kosztem umiejętności socjalnych i mają w tej waszej skali załóżmy, olewali laski bo skupilli się tylko na hajsie. 8/10. Gość oprócz tego że ma sukcesy i latają za nim dziewczyny 6-8/10 nie będzie wiedział jak się za nie zabrać, będzie typowy nudny i przewidywalny bo będzie wyróżniał się na tle innych facetów tylko tym że oprócz tych nudnych i przewidywalnych 4-6/10 załóżmy ma jeszcze wygląd i kaske. I teraz weźmy drugiego gościa który jest totalnym przeciętniakiem jeśli chodzi o hajs i wygląd jest totalnym przeciętniakiem, laski same go nie zaczepiają ale jest świadomy swojej wartości, ma ogarnięty mindset, nie boi się ryzykować, szybko i sprawie eskaluję/całuję,  ma laski totalnie w dupie (nie to to inna łaski bez) jest nieprzewidywalny i często robi głupie, nieprzewidywalne, spontaniczne rzeczy.  

 

I załóżmy że zaczyna spotykać się z tymi dwoma typami. Na początku oczywiście będzie latać za panem numer 1 ponieważ jeszcze nie zna pana numer 2 tak dobrze więc pan numer 1 wydaje jej się najlepszą partią na tle rzeszy beznadziejnych facetów. Z każdym spotkaniem odkrywa że koleś nr 1 poza wyglądem i hajsem niczym nie różni się od innych i jest dokładnie taki sam tylko ładnie zapakowany, natomiast pan nr 2 robi naszej ślicznej pani rozpierdol w głowie, operuje na jej emocjach pokazuje jej rzeczy i emocje jakich nie widziała, przyzwyczaja do siebie daje jej coś a potem stanowczo olewa i ma ją w dupie. Panna olewa pana nr 1, pan nr 1 nie wie co się dzieje i zaczyna biegać za panią nr 1 starać się albo może i nawet również olać pannę ale nie zainteresował jej na początku więc panna ma go w dupie. Tymczasem panna goni za facetem number duo i ma już taki rozpierdziel w głowie ze nie wie co sie dzieje, dostała dawkę solidnego narkotyku w postaci emocji i chce więcej. Dla pana nr 1 game over a pan numer 2 może robić z laską co chce. Nie musi jej nic kupować ani szpanować kasą i statusem bo laska nie poleciała na to (co oferował pan nr 1) tylko chce od niego emocji a zamiast kasy ciągnie od niego emocje. 

 

I czegoś takiego doświadczyłem na własnej skórze, mam wielu znajomych którzy robią właśnie za frajerów bo kobiety doją z ich kasy a potem zostawiają dla ludzi z CHARAKTEREM, dla bad boyów którzy mają w dupie laski i ich wymagania co do wyglądu statusu itp - biorą od lasek to co chcą i nie pytają się ich o zdanie czy przyzwolenie.

 

 

Moim zdaniem zamiast

1.) Głównie Wygląd (Geny) + zadbanie

2.) Pozycja, dobra praca, wysokie stanowiska nieosiągalne dla przeciętniaków tylko dla elit.

3.) Hajs

Wygląda to tak:

1.) Pewność siebie i poczucie wartości(Mindset)

2.) Zadbanie o siebie na maksa(dopasowane modne ubrania, ciekawe życie, eliminacja swoich wad, sportowe życie i zdrowe odżywianie) - ale dla siebie nie pod kogoś

3.) Nie stawianie kobiety na piedestale, realizacja własnych celów niekoniecznie finansowych 

4.) Odwaga, spontaniczność, umiejętność myślenia, wyciągania wniosków, adaptacja, umiejętność podrywania czyli CHARAKTER

- plus zakładam że praca i wygląd przeciętne albo lekko powyżej 

 

Te wszystkie punkty są równoważne - czyli wszystkie filary trzeba rozwijać równocześnie a nie skupiać się tylko na jednym.

 

Zróbcie sobie taki eksperyment - policzcie w pokoju wszystkie czerwone rzeczy- skup się tylko na nich. Następnie policzcie wszystkie zielone rzeczy - skup się tylko na nich. I odpowiedzcie na pytanie - ile zapamiętaliście niebieskich przedmiotów? 

Pewnie nie będziecie znali odpowiedzi. Ile razy miałeś tak że wypatrzyłeś sobie np dany rodzaj telefonu który chciałeś kupić, albo dany samochód a potem widziałeś dokładnie te same telefony i samochody u znajomych i nieznajomych? Ja wiele razy i wysunąłem z tego jeden ważny wniosek - nikt nie widzi świata taki jakim jest naprawdę, nasz mózg jest zasypywany setkami informacji i wybiera tylko te na których się skupiasz ponieważ nie da rady ogarnąć wszystkiego naraz. Dlatego gdy skupiałeś się na zielonych rzeczach nie zwracałeś uwagi na czerwone i niebieskie.

 

Również dlatego spotykacie same dupy które lecą na hajs i wygląd  - bo sobie zakodowaliście że 99% lasek leci na hajs więc 99/100 dziewczyn jakie spotykacie to materialistki i manipulantki Mogliście równie dobrze spotkać laskę którą ma w dupie wasz hajs i wygląd ale chce poznać silnego faceta który nie będzie się jej bał i nie będzie szpanował swoim wyglądem i fura za 200k ale wy mając takie przekonanie ze większość leci na hajs wrzuciliście ja do tego samego worka co inne . Dlatego wydaje wam się że kobiety lecą na hajs i sławę bo nieustannie myślicie że tak jest więc wasz mózg szuka tylko takich dziewczyn żeby potwierdzić wasze przekonanie a wszystkich innych nie zauważacie. 

 

Pamiętajcie mózg filtruje każdą informacje, mózg nie ma takiej mocy żeby wszystko sprawdzić dlatego wybiera tylko to na czym aktualnie się skupiacie. Jak ktoś się skupi na biznesie na rozwoju, na sukcesach które już osiągnął to zgadnijcie co się stanie? Otworzy biznes. Jak ktoś będzie wierzył że każdy bogaty człowiek to złodziej to jak myślicie co się stanie? Dalej będzie robił za najniższą krajową i katował się tym że przez swoją "uczciwość" jest biedny a inni trzepią hajsy. Spotka kilku takich oszustów którzy rzeczywiście dorobili się na oszustwie, a jak potem spotka kogoś kto osiągnął hajsy ciężka pracą to wrzuci go do tego samego worka nawet nie sprawdzając jak jest naprawdę.  

 

Ostatnio poznałem atrakcyjną dziewczynę która uwaga - ma pasje, jest biegaczką od kilku lat(osiąga swoje małe sukcesy na skale województwa), trenowała kilka lat taniec towarzyski i uczyła się jakiegoś wschodniego języka bo była zafascynowana danym krajem. Ale i tak większość z was przyjdzie i zacznie przekonywać że kobiety są bez lecą tylko na hajs i nie mają żadnych pasji, nic sobą nie reprezentują.

 

 

Wbijcie sobie do głowy że żadna laska nie jest ponad wami, że nie potrzeba 8 paka na brzuchu i ferrari w garażu aby zainteresować atrakcyjną dziewczynę( nie mowie o materialnej pijawce 10/10 która poza tyłkiem i biustem nie ma nic do zaoferowania i czeka na księcia który podniesie jej status życia), podchodźcie na żywo po ogarnięciu myślenia nie na jakichś portalach gdzie zdjęcia można przerobić w photoshopie, założyć fejk konto a nawet jak jesteście atrakcyjni to laska i tak was może spłukać w kiblu bo piszę do niej setki desperatów. Zacznijcie wymagać i uwierzcie to że istnieją normalne dziewczyny, skupcie się na nich a takie znajdziecie.

 

Ps to nie jest hejt tylko moje subiektywne spojrzenie na sprawę. Nie miałem na celu nikogo obrazić, jeżeli ktoś został urażony to nie taki był zamiar.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Testoviron napisał:

Dlatego wydaje wam się że kobiety lecą na hajs i sławę bo nieustannie myślicie że tak jest więc wasz mózg szuka tylko takich dziewczyn żeby potwierdzić wasze przekonanie a wszystkich innych nie zauważacie. 

 

 

Buahahahahhahahaaaaaaaa są jakieś co nie lecą na hajs i sławę? buahahahahaa

 

Wybaczcie mi @Testaviron moją impertynencję, pożyjesz zobaczysz. Kiedyś tez tak myślałem. Myliłem się.... przyznaje z biegiem czasu. To nie wyobrażenie tylko suma doświadczeń. I tak na marginesie to nie Forum PUA, takie podstawy zdecydowana większość ma tutaj ogarnięte aż za dobrze.... wchodzimy w to po prostu głębiej.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam taki zamiar, mówiłem tylko o wpisach na forum.

 

13 minut temu, BigDaddy napisał:

To przeczytaj sobie jeszcze "Kobietopedie" i "Co z tymi kobietami". Ewentualnie "Stosunkowo dobry".

Przeczytam, spokojnie, pisałem tylko o forum.

 

11 minut temu, SennaRot napisał:

 

Buahahahahhahahaaaaaaaa są jakieś co nie lecą na hajs i sławę? buahahahahaa

 

Wybaczcie mi @Testaviron moją impertynencję, pożyjesz zobaczysz. Kiedyś tez tak myślałem. Myliłem się.... przyznaje z biegiem czasu. To nie wyobrażenie tylko suma doświadczeń. I tak na marginesie to nie Forum PUA, takie podstawy zdecydowana większość ma tutaj ogarnięte aż za dobrze.... wchodzimy w to po prostu głębiej.

Może większość ale nie każda. Po co się wiązać z taką co leci TYLKO i wyłącznie na status/hajs/wygląd?  Mowie o takich które mają coś więcej w głowie poza wyrachowaniem i doświadczeniu w dojeniu facetów na kase. Jak masz ogarnięte podstawy to masz ogromny wybór, nie lepiej brać się za te najlepsze(nie z wyglądu tylko charakteru) zamiast pakować się w materialistki? Powiedzieć że żeby zdobyć każda laske 8-10/10 trzeba mieć hajs urode i sławe to tak jak powiedzieć że każdy bogaty człowiek to złodziej i dorobił się na kradzieży.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


@Testoviron zaszufladkowałeś Nas i nie mam zamiaru wplatać się w dyskusję poprzez Twój pryzmat aby udowadniać coś czy się tłumaczyć. To nie tak, że Cię ignoruję. Ignorujesz Ty Nas wysuwając wnioski i oceniając nie zapoznając się z treściami Forum albo zapoznając się tylko powierzchownie.

 

Odnośnie materializmu kobiet było sporo, sam pisałem post jak to się zmienia u kobiet w zależności od okoliczności i zwłaszcza wieku, piramidy potrzeb.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, Testoviron napisał:

Zacznijcie wymagać i uwierzcie to że istnieją normalne dziewczyny, skupcie się na nich a takie znajdziecie.

 

A kto tutaj stwierdził, że nie ma normalnych dziewczyn? Miałem ostatnio okazję do czynienia z naprawdę miłą i sympatyczną dziewczyną o nienagannej apatyracji. Było mi naprawdę bardzo przyjemnie jak traktowała mnie z szacunkiem.

 

Charakter to jedno. To co drzemie w środku to drugie. A matka natura zaprogramowała samice po to, by mieć dzieci z silnym mężczyzną, który zapewni przetrwanie.

 

Natura > charakter faceta

 

41 minut temu, Testoviron napisał:

Np: ktoś napisał że podchodzenie na ulicy, w barze, spacerze, parku gdziekolwiek to oznaki desperacji i niskiego poczucia własnej wartości, a potem proponuje założyć konto na portalu typu sympatia albo tinder. Serio? Jak dla mnie śmiech na sali, kiedyś nie było internetu i ludzie poznawali się normalnie w codziennych sytuacjach, teraz niektórzy uważają to za desperacje...

 

Widzisz ostatnio miałem sytuację w której loszka zaczepiła mnie w dość bezpruderyjny sposób. W dość nachalny sposób chciała ze mną nawiązać kontakt. Kto ma większą wartość ten, który zaczepia czy ten który jest zaczepiany?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie zaczepianie lasek na ulicy jest NIEEFEKTYWNE. Stracę czas, pieniądze, cały wieczór by skumać że nie pasujemy do siebie. Przez internet jest znacznie szybciej, i można o wiele więcej się dowiedzieć. Reszty nie komentuję bo nawet nie wiem co odpisać, sprawy podchodzenia są fajne, ale my tu rozkminiamy znacznie głębsze sprawy.

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Następny relatywista...

 

My nie jesteśmy ludźmi, którzy będą sobie w głowie ustawiać drabinki i hierarchie w oparciu o drugorzędne rzeczy typu hajs, wygląd, bajera i inne pierdy.

My jesteśmy Bracia Samcy i doskonale wiemy że żadna kobieta nam szczęścia nie da choćby i miała wrota rozkoszy ze szczerego złota.

Tyle i aż tyle.

 

Jak masz potrzebę prowadzenia krucjaty albo mentalnego robienia sobie dobrze to idź sobie nie wiem na jakąś insomnię czy 4chana?

W ostateczności możesz zacząć nagrywać na YT filmy dla gimbazy, myślę że miałbyś wzięcie z tym parciem na świecidełka.

 

Nieźli są tacy goście. Wbija i prawie po pierwszym poście chce być GURU.

  • Like 22
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Testoviron,

 

Nie pieniądze.

Korzyści.

Kobiety patrzą na mężczyzn poprzez pryzmat długofalowych korzyści, jakie mogą mieć z relacji. Różnych korzyści.

Porozmawiaj ze starszymi od siebie o 10-15 lat mężczyznami, najlepiej żonatymi lub w długim LTR. Szybko Ci wyjaśnią.

 

Na razie masz, bez obrazy - bo nie jest to moim zamierzeniem, poglądy typowego "złotego dwudziestoparolatka''. Czyli jestem przewspaniały (sport/siłownia/charakter badboya z kutego żelaza itd) a wszyscy ci, co narzekają na kobiety to dlatego że nie są tak przewspaniali jak ja. To taka iluzja, prawie każdy w nią wpada. Ja swego czasu też, choć moja iluzja była z deka inna :) Za dziesięć lat będziesz miał inną iluzję, a za kolejną dekadę - jeszcze inną. A każda z kolejnych iluzji będzie coraz bardziej zbliżona do rzeczywistości (choć ponoć na starość znowu zaczyna się rozjeżdżać).

 

Więc tak jak Ty piszesz 'trochę dziwne podejście' tak ja mogę skwitować Twoje - 'typowe podejście'. :)

 

S.

Edytowane przez Subiektywny
  • Like 12
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Testoviron napisał:

Wbijcie sobie do głowy że żadna laska nie jest ponad wami, że nie potrzeba 8 paka na brzuchu i ferrari w garażu aby zainteresować atrakcyjną dziewczynę( nie mowie o materialnej pijawce 10/10 która poza tyłkiem i biustem nie ma nic do zaoferowania i czeka na księcia który podniesie jej status życia), podchodźcie na żywo po ogarnięciu myślenia nie na jakichś portalach gdzie zdjęcia można przerobić w photoshopie, założyć fejk konto a nawet jak jesteście atrakcyjni to laska i tak was może spłukać w kiblu bo piszę do niej setki desperatów. Zacznijcie wymagać i uwierzcie to że istnieją normalne dziewczyny, skupcie się na nich a takie znajdziecie.

 

Z jednej strony piszesz że nie są najważniejsze, a z drugiej cały Twój post jest o tym że są jakieś mityczne jednorożce i jak je znaleźć/poderwać...,sam stawiasz je na piedestale pisząc o nich i pod nie, jak je znależć itd..

Dla mnie to mity, i nie mam czasu na szukanie i przekonywanie się czy to prawda czy nie,

A efekt najczęściej jest taki że prawdę widzisz dopiero po  latach

 

Znalezione obrazy dla zapytania krowa jako jednorozec

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drogi Bracie, aż się łezka w oku kręci...

 

Żyjesz w zajebistym matrixie, ale z ręką na sercu gwarantuję Ci, że przez następne lata, doświadczony różnymi sprawami związanymi z kobietami spokorniejesz i wrócisz tu ze spuszczoną głową niechętnie przyznając, że mamy rację ;)

 

Zapamiętaj jedno: Nie ma takiej kobiety, która zapewni Ci szczęście. Nie ma i chuj. Być może dla Ciebie jest to teraz niemożliwe do ogarnięcia, ale jak już wspomniałem znajdą się takie, które nieświadomie utwierdzą Cię w tym przekonaniu.

 

Praca nad sobą i swoim życiem, to jest najważniejsza i najbardziej opłacalna inwestycja, jaką możesz zrobić i do tego powinieneś dążyć.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mhm. Być może teraz daję się naciąć na prowokację, ale mam tego świadomość, najwyżej moją wypowiedź proszę potraktować jako kolejną okazję do wygadania się (co lubię czynić).

 

-Spróbuj być z kobietą bez pieniędzy, jakiejś pozycji (nawet w ogólnym rozrachunku śmiesznej, ale w danej grupie w miarę mocnej). Nakarmisz dzieci charakterem? Czy wyuczonymi na pamięć słodkimi słówkami, które ''miszczowie podrywó'' wypowiadają hurtowo do mnóstwa kobiet dziennie? 

 

Ja się już powtarzam wiele razy, ale mówię: dla mnie te całe ''podrywy'' to tak, jakby kupić 20 rowerów, a nie jeździć żadnym, 20 telewizorów, a nie oglądać żadnego. Albo podchodzę do dziewczyny, bo chcę i rozmawiam z nią o tym o czym chcę, albo nie robię tego wcale. I pewność siebie zwiększa się u źródła, czyli tak jak Marek uczy (odsyłam do jego książek, artykułów i audycji), a dopiero później idzie się do kobiet (jeśli się chce). Czy jeśli chcesz się nauczyć bić to idziesz do klubu boksu, kickboxingu, mma, dowolnego sportu walki, czy latasz po ulicach bijąc ludzi i w ten sposób trenując? ;) I ja nie mówię, że to podchodzenie do niewiast jest jakieś złe, głupie i niepotrzebne, ale wg MNIE (podkreślam - to moje zdanie, a nie jakiś ogólny wyznacznik) jest to bezsensowne.

 

-Dlaczego spotykamy kobiety, które lecą na pieniądze?

 

Bo one takie są od kilku milionów lat. Tylko tyle i aż tyle. Taka jest ich natura i tego się nie zmieni. W żaden sposób, a tym bardziej nie za pomocą jakichś głodnych kawałków o wiecznej miłości na podstawie zgodności charakterów. :D 

 

A ''normalne'' są wszystkie kobiety - bo właśnie tak wygląda prawdziwa kobieta, jak tutaj się opisuje. Na tym forum nikt nikomu nie mydli oczu, jest wyłożona kawa na ławę, nawet jeśli to bardzo gorzka kawa. 

 

I jeśli ktoś robi ten sześciopak na brzuchu i kupuje sobie Ferrari - i robi to tylko po to, żeby się podobać kobietom - to przykro mi to mówić, ale jest pusty jak stodoła przed żniwami. 

  • Like 11
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak to już jest uwarunkowane genetycznie. Kiedyś moja przyjaciółka powiedziała mi, że sama nie rozumie skąd się biorą jej niektóre odczucia. Faceci również temu podlegają i tego nie zmienisz. Samiczki nie lecą na kasę? To pokaż mi samca który nie leci na wygląd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem wszystkie cechy, o których mówi autor tematu:

 

Cytuj

1.) Pewność siebie i poczucie wartości(Mindset)

2.) Zadbanie o siebie na maksa(dopasowane modne ubrania, ciekawe życie, eliminacja swoich wad, sportowe życie i zdrowe odżywianie) - ale dla siebie nie pod kogoś

3.) Nie stawianie kobiety na piedestale, realizacja własnych celów niekoniecznie finansowych 

4.) Odwaga, spontaniczność, umiejętność myślenia, wyciągania wniosków, adaptacja, umiejętność podrywania czyli CHARAKTER

- plus zakładam że praca i wygląd przeciętne albo lekko powyżej 

 

są wartościowe dla kobiet i dają efekty jeżeli chodzi o relacje krótkoterminowe: one night stand, fuckfriend, związek do kilku miesięcy.

 

Za to te cechy:

 

Cytuj

1.) Głównie Wygląd (Geny) + zadbanie

2.) Pozycja, dobra praca, wysokie stanowiska nieosiągalne dla przeciętniaków tylko dla elit.

3.) Hajs

 

potrzebne są przy relacjach długoterminowych, małżeństwach, zakładaniu rodziny.

 

Dobrzy PUAsi mają mnóstwo seksualnych relacji z kobietami nie będąc szefami firm czy nie szastając forsą - robią to umiejętnościami z pierwszego cytatu. Problem w tym, że żaden z nich nie jest w poważnym, długoterminowym związku (pewnie żaden z nich nie jest zainteresowany takim związkiem). 

 

Obstawiam, że Wy wszyscy, którzy wypowiedzieliście się w tym temacie, poparliście swoją opinię doświadczeniem/ami z długoterminowego/ych związku/ów. Ja też ok. miesiąc temu napisałem podobną wypowiedź co autor tematu i teraz wydaje mi się, że tutaj rację ma każdy - zależy jakich relacji z kobietą/ami chcemy.

 

Nie uważacie, że Ci, którzy nie mają ochoty na wchodzenie w długie związki z kobietami, a myślą, że potrzebne są im cechy z drugiego akapitu, wpadają w pułapkę? Zamykają się wtedy na relacje z kobietami, a przecież hajs, pozycja społeczna to cechy potrzebne w długoterminowych związkach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obyczaje i rytuały około związkowe i poziom ich zakłamania jest charakterystyczny głównie dla kultury europejskiej i pochodnych. Ta cała romantyczność i lofcianie jest tylko narzędziem służącym do zaciemniania realnego obrazu sytuacji. Tak naprawdę małżeństwo czy konkubinat jest to umowa, a w naszej kulturze robi się wszystko aby udawać iż nią nie jest.

 

Beneficjentami owego podejścia są kobiety, jest ono szkodliwe dla mężczyzn, koniec i kropka.

 

Panowie prawda jest taka, że w większości ludzkiej populacji związek długoterminowy/ małżeństwo jest traktowane jako UMOWA w pierwszej kolejności, czyli spółka i biznes ze wspólnymi celami, do której każda ze stron wnosi określone wartości, a romantyczność znajduje się na 3 planie. Fajnie jak owa romantyczność jest, ale nie jest niezbędna.

 

Podkreślam większość ludności na globie nie funkcjonuje według tego schematu. W krajach azjatyckich czy islamskich małżeństwo to UMOWA i nikt nie udaje , że jest czymś innym. Przed ślubem omawia się dokładnie wzajemne powinności, bardzo często funkcjonują one w postaci wiążącej umowy pisemnej. 

 

 

Właśnie to jest jedną z przyczyn staczania się europejskiej i tzw. zachodniej cywilizacji jako całości. Przekłamywanie rzeczywistości. Stawianie romantyczności i uczuciowości, wszelkich namiętności ponad logikę i fakty. I nie odnosi się to jedynie do stosunków damsko - męskich. 

  • Like 19
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U nas też do niedawna było bardzo podobnie.

 

lata_xx.jpg

 

http://bs.net.pl/z-innej-beczki/historia-ogloszen-prasowych-w-tym-matrymonialnych

 

„Gospodyni lat 30 przystojna, wyznania katolickiego, niebiedna szuka znajomości pana w celach matrymonialnych, urzędnika lub kolejarza na stałej posadzie.”„Wdowiec lat 38 posiada gospodarstwo 30 morgowe z dobrą ziemią i w dobrej okolicy, poszukuje starszej panny lub wdowy z gotówką od 2 tys. zł w celu powiększenia gospodarstwa."

„Stroiciel fortepianów z wykwintną klientelą, młody, przystojny, bardzo elegancki, pragnie poślubić zamożną muzykalna pannę, by wspólnie założyć interes muzyczny. Posag w wysokości kilku tysięcy złotych konieczny.”

 

Jak wspomniał @Mosze Red, bardziej przypomina to umowę biznesową, niż poszukiwania jedynej, wielkiej miłości na całe życie.

 

Aż wtedy nadszedł rok 1968 i wszystkim totalnie odbiło, jednym wcześniej innym później. Gdyby ktoś teraz wyskoczył z wymaganiem 100 tys. w gotówce, zostałby zjedzony żywcem.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Testoviron przeczytałem dość pobieżnie, więc może nie zrozumiałem głównej idei/przesłania Twojego wpisu. Tylko dlaczego mam wrażenie, że próbujesz nim zanegować nawet wnioski płynące z prac antropologów, behawiorystów i socjologów?

 

W sumie trochę też jak byś powielał znanego PUA'owca - Tupaka, który wciąż powtarza(ł?) jak mantrę: "charakter, charakter". Ale i tak obawiam się, że z owego mitycznego "charakteru" większość nie wyciąga właściwych wniosków, nie patrząc na niego jako jeden z elementów przyczyny sukcesu, osiągniętego statusu, zgromadzonych zasobów itd., tylko jakiś bliżej nieokreślony fetysz, za którym stoi dumne rozpostarcie się w knajpianym fotelu. Charakter to na pewnym (wczesnym) etapie życia samca synonim słowa "potencjał". A młoda laska szukając samca mniej więcej w swoim wieku, musi zwykle w ów jego potencjał zainwestować. Przecież najwyżej się rozstanie, jeśli inwestycja się nie zwróci bądź pojawi się lepsza. A wówczas bez żalu i skrupułów tnie straty inwestycyjne. Jak myślisz, dlaczego spełnione macierzyńsko laski zmieniają gałąź? Przecież nie dla nowego potomstwa. Pewnie dlatego że nowy koleś jest zabawny i ją rozśmiesza. 

 

@Zwierzak ten rozdział cech jest trochę niespójny, ponieważ ci z cechami zacytowanymi przez Ciebie jako drugie, (wygląd {geny} + zadbanie, pozycja, dobra praca, wysokie stanowiska nieosiągalne dla przeciętniaków tylko dla elit i hajs) mają (często?) jednocześnie długotrwałe związki i małżeństwa jak i FF/ONS oraz kilkumiesięczne romanse w które potrafią się nawet angażować emocjonalnie. W czterech znanych mi osobiście na stopie towarzyskiej przypadkach kolesi spełniających te wymagania, obserwuję w każdym z nich taki mechanizm. Żony/partnerki znają temat i godzą się na taki stan rzeczy (udając że nic nie widzę, nic nie słyszę ale wiem swoje) w imię, jak obstawiam - komfortu własnego i wspólnych dzieci. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie zaczepianie lasek na ulicy jest NIEEFEKTYWNE. Stracę czas, pieniądze, cały wieczór by skumać że nie pasujemy do siebie. Przez internet jest znacznie szybciej, i można o wiele więcej się dowiedzieć. Reszty nie komentuję bo nawet nie wiem co odpisać, sprawy podchodzenia są fajne, ale my tu rozkminiamy znacznie głębsze sprawy.


Radzicie żeby skupić się na sobie na pozycji zarabianiu itp - zgadzam się z tym nie neguję więc dlaczego wydatek rzędu 1 kawy 10-20 zł to dużo? Przecież zawsze można wycofać sie jeśli już w pierwszej rozmowie wyjdą bardzo widoczne wady z dziewczyny. Nikt też nie każe siedzieć całego wieczoru pół godziny do godziny wystarczy. Czy przez internet jest szybciej? Najpierw trzeba ją jakoś zainteresować a następnie zaprosić / poczekać aż ona zaprosi gdy zobaczy wasza pozycje i status. W rozmowie na czacie ciężko wyłapać pewne rzeczy np w normalnej rozmowie czasami widać gdy ktoś kłamie po mowie ciała a w internecie można sprzedać wszystko. Potem i tak trzeba się spotkać więc na jedno wychodzi. 


Jak dla mnie szybciej jest normalnie podejść plus też jest taki że wiemy odrazu jak dziewczyna wygląda a przez neta to wiadomo jak oszukują zreszta nie tylko kobiety ale i faceci wcale nie są lepsi. Jednak jeśli twierdzisz że przez neta jest szybciej być może ponieważ nie mam jeszcze statusu ani pozycji, Ty już to masz więc pewnie dlatego masz szybciej przez net.

 

-Spróbuj być z kobietą bez pieniędzy, jakiejś pozycji (nawet w ogólnym rozrachunku śmiesznej, ale w danej grupie w miarę mocnej). Nakarmisz dzieci charakterem? Czy wyuczonymi na pamięć słodkimi słówkami, które ''miszczowie podrywó'' wypowiadają hurtowo do mnóstwa kobiet dziennie? 

 

Przecież napisałem PRZY ZAŁOŻENIU że posiadamy przeciętną prace i przeciętny wygląd. Ty ze skrajności skrajność. Chodziło mi o to że tak, każda kobieta patrzy na to czy facet jest zaradny i ile zarabia ale nie każda WYMAGA od faceta żeby byl milionerem i miał 200 tysięcy fanów. Są takie które lecą tylko na takich ale dla gości którzy zarabiaj przeciętnie albo poniżej też mają jakieś żony no nie wmówicie mi że jak ktoś zarabia 3000 zł to nie ma szans u żadnej a jak zarabia 10.000 to już każda jego. 


Na razie masz, bez obrazy - bo nie jest to moim zamierzeniem, poglądy typowego "złotego dwudziestoparolatka''. Czyli jestem przewspaniały (sport/siłownia/charakter badboya z kutego żelaza itd) a wszyscy ci, co narzekają na kobiety to dlatego że nie są tak przewspaniali jak ja. To taka iluzja, prawie każdy w nią wpada. Ja swego czasu też, choć moja iluzja była z deka inna  Za dziesięć lat będziesz miał inną iluzję, a za kolejną dekadę - jeszcze inną. A każda z kolejnych iluzji będzie coraz bardziej zbliżona do rzeczywistości (choć ponoć na starość znowu zaczyna się rozjeżdżać).


Bo mam 25 lat?
prawdopodobnie to forum jest dla facetów 35+, przed 30 wszystko wygląda trochę inaczej.

 

My nie jesteśmy ludźmi, którzy będą sobie w głowie ustawiać drabinki i hierarchie w oparciu o drugorzędne rzeczy typu hajs, wygląd, bajera i inne pierdy.

My jesteśmy Bracia Samcy i doskonale wiemy że żadna kobieta nam szczęścia nie da choćby i miała wrota rozkoszy ze szczerego złota.

Tyle i aż tyle.

 

No a gdzie ja napisałem że dają? Nikt to w tutaj nie wierzy na początku może i jest fajnie ale potem łatwo sie przejechać. 


Panowie prawda jest taka, że w większości ludzkiej populacji związek długoterminowy/ małżeństwo jest traktowane jako UMOWA w pierwszej kolejności, czyli spółka i biznes ze wspólnymi celami, do której każda ze stron wnosi określone wartości, a romantyczność znajduje się na 3 planie. Fajnie jak owa romantyczność jest, ale nie jest niezbędna

 

Zgadzam się z tym ale kto komu każe wchodzić w małżeństwo? Są inne drogi.

 

Praca nad sobą i swoim życiem, to jest najważniejsza i najbardziej opłacalna inwestycja, jaką możesz zrobić i do tego powinieneś dążyć.

 

Dokładnie ale znowu nikt tego nie neguje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, Testoviron napisał:

Bo mam 25 lat?
prawdopodobnie to forum jest dla facetów 35+, przed 30 wszystko wygląda trochę inaczej.

 

1. Tak - bo 35latek nigdy nie był 25latkiem i nie wie jakie się wtedy pieprzy bzdury ;)

2. To forum jest przede wszystkim dla 18-25 żeby nie przesrali życia już na starcie.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, Stulejman Wspaniały napisał:

Dla mnie zaczepianie lasek na ulicy jest NIEEFEKTYWNE. Stracę czas, pieniądze, cały wieczór by skumać że nie pasujemy do siebie. Przez internet jest znacznie szybciej, i można o wiele więcej się dowiedzieć. Reszty nie komentuję bo nawet nie wiem co odpisać, sprawy podchodzenia są fajne, ale my tu rozkminiamy znacznie głębsze sprawy.

 

 

Ja się z tym nie zgodzę. Efektywniejsze jest w necie bo wiesz na jakim poziomie intelektualnym może być loszka, ale nie wiesz, czy fizycznie Cię kręci. Nie wiesz jak pachnie, mówi, rusza biodrami,  ni ema całej tej otoczki. Poświecasz kilka, kilkanaście godzin na klikanie , a potem jest spotkanie i się okazuje, że na zdjęciu to ona była ładna ale w realu już wrażenia nie robi.

 

Na żywo widzisz od razy czy laska jest w twoim typie. A potem spotkanie to jest , max godzinka dwie i już masz jakiś obraz sytuacji czy iść dalej czy nie.

 

Dla podsumowania : na żywo + widzisz co bierzesz + inwestujesz 2 h  w internetach - bierzesz kota w worku - poświęcasz znacznie więcej niż 2 h , no chyba ze laska jest szybka i umawia się od razu bo tez nie lubi marnować czasu.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

59 minutes ago, Testoviron said:

Jak dla mnie szybciej jest normalnie podejść plus też jest taki że wiemy odrazu jak dziewczyna wygląda a przez neta to wiadomo jak oszukują zreszta nie tylko kobiety ale i faceci wcale nie są lepsi. Jednak jeśli twierdzisz że przez neta jest szybciej być może ponieważ nie mam jeszcze statusu ani pozycji, Ty już to masz więc pewnie dlatego masz szybciej przez net.

 

Tu się z Tobą zgodzę, wydaje mi się, że dla kogoś kto nie jest w jakiś sposób rozpoznawalny/sławny podejście w normalnym świecie jest jednak efektywniejsze, szybsze, ale wymaga też więcej pewności siebie, spójności, a przede wszystkim umiejętności samokontroli - panowania nad własnymi emocjami.

 

Quote

Przecież napisałem PRZY ZAŁOŻENIU że posiadamy przeciętną prace i przeciętny wygląd. Ty ze skrajności skrajność. Chodziło mi o to że tak, każda kobieta patrzy na to czy facet jest zaradny i ile zarabia ale nie każda WYMAGA od faceta żeby byl milionerem i miał 200 tysięcy fanów. Są takie które lecą tylko na takich ale dla gości którzy zarabiaj przeciętnie albo poniżej też mają jakieś żony no nie wmówicie mi że jak ktoś zarabia 3000 zł to nie ma szans u żadnej a jak zarabia 10.000 to już każda jego. 

 

To już jest kwestia dostępności. Każda by CHCIAŁA milionera ale nie może go WYMAGAĆ bo nie ma ich tylu w otoczeniu. Natomiast każda do związku wybierze najlepszego faceta w jej zasięgu. My działamy w ten sam sposób.

 

Przy założeniu, że posiadasz przeciętną pracę i przeciętny wygląd skończysz z przeciętną dziewczyną.

 

 

 

Odniosę się też do pierwszego posta:

19 hours ago, Testoviron said:

Moim zdaniem zamiast

1.) Głównie Wygląd (Geny) + zadbanie

2.) Pozycja, dobra praca, wysokie stanowiska nieosiągalne dla przeciętniaków tylko dla elit.

3.) Hajs

Wygląda to tak:

1.) Pewność siebie i poczucie wartości(Mindset)

2.) Zadbanie o siebie na maksa(dopasowane modne ubrania, ciekawe życie, eliminacja swoich wad, sportowe życie i zdrowe odżywianie) - ale dla siebie nie pod kogoś

3.) Nie stawianie kobiety na piedestale, realizacja własnych celów niekoniecznie finansowych 

4.) Odwaga, spontaniczność, umiejętność myślenia, wyciągania wniosków, adaptacja, umiejętność podrywania czyli CHARAKTER

- plus zakładam że praca i wygląd przeciętne albo lekko powyżej

 

Moim zdaniem błędnym założeniem jest w ogóle sposób sublimacji tych punktów z życia. To się wszystko ze sobą zazębia - poczucie wartości, hajs, wygląd, pozycja. Na Twojej liście praca została wpomniana jakby od niechcenia w ostatnim punkcie, a życie jest życiem. Kasa jest dla mężczyzny ważna, to są nasze aktywa, to prestiżowa praca i majątek sprawiają, że jesteśmy w stanie zwiększyć nasze SMV.

 

Nie masz kasy - nie masz pewności siebie. Nie znajdziesz pokoju ducha jeżeli dowolne losowe wydarzenie małego kalibru powoduje trzęsienie ziemii w Twoim życiu i finansach

 

Nie zadbasz o siebie bez funduszy. Wyjątkiem mogą być jedynie osoby, których życie obdarzyło dobrymi genami i wyglądają jak młodzi bogowie. Ale to jest garstka. Reszta musi niestety wyłożyć sporo pieniędzy jeżeli chce kosić Panie wyglądem - dentysta kosztuje, modne ubrania dobre jakościowo kosztują. Dobre buty, zegarek, samochód, itd... itp...

 

Z własnego doświadczenia - nic nie dało mi większej pewności siebie niż coraz większe wpływy na konto.

Edytowane przez Nomorepanic
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piona, Testoviron. Osobiście, rozumiem w pełni Twoje "oburzenie" bo do niedawna jak tutaj zaczynałem na forum przeglądać treści to myślałem podobnie. Musiały minąć tygodnie zanim sobie świadomie, uświadomiłem kilka głębszych spraw, o których piszą tutaj chłopaki. Z tych wszystkich materiałów przeczytanych na braciszkach od @Subiektywny @Mosze Red @Długowłosy zrozumiałem dosadnie to o czym ciągle jest mowa a mianowicie o etapach w życiu kobiety.

 

Jeśli jest młoda, to niekoniecznie KAŻDĄ musi interesować forsa i ustawienie w życiu a właśnie dostarczanie emocji. Lecz jak to bywa w życiu - wiosen co raz to więcej, koleżanki są już po ślubie, mają "fajne życie"  - strefa komfortu i do takiej samiczki dochodzi, że Bad-Boy tego jej nie da. Następnie wchodzi okres w którym chce ustawić się jak najlepiej może i wybiera najlepszego rodzynka spośród wszystkich dostępnych jej samców. - allegro.

Jeśli wejdę w ich skórę - to samo bym uczynił. Natury nie oszukasz, bracie. Nikt nie powiedział, że prawda smakuje jak pierwsze, letnie, lody śmietankowe.

 

Napisałeś w swoim powitalnym temacie - "przyszedłem odszukać prawdę albowiem tylko prawda nas wyzwoli panowie" - daj sobie trochę czasu, odpocznij, medytuj, zrelaksuj się a refleksje i ten cały natłok myśli, który masz obecnie w głowie zostaw na słoneczny niedzielny poranek. Tak zrozumiałem to wszystko ja, 20-letni gość ze Śląska. To jest moja subiektywna opinia, choć nie jestem zamknięty na wiedzę. #wychowanyprzezbraciasamcy

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.