Skocz do zawartości

Champions League


ganador

Rekomendowane odpowiedzi

@and Tylko teraz pytanie kto za niego? 

D. Simeone - myślę, że jego styl prowadzenia drużyny nie pasuje do PSG. Ponoć romansuje z Juve (tam by pasował) i Arsenalem (nooo to byłoby grubo).

M. Allegri - pasowałby. Dobry trener, bardzo elastyczny, potrafi rotować składem i ma już odpowiednie doświadczenie. Ponoć romansuje z Arsenalem.

T. Tuchel - pasowałby, ale nie wiem czy on chciałby odejść. Ogólnie Niemcy nie są skłonni do opuszczania kraju.

Nie widzę na chwilę obecną innych, dobrych trenerów, którzy mogliby być brani pod uwagę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed startem rundy Play Off wspominałem o szerokim gronie faworytów do końcowego triumfu:

Dnia 14.02.2017 o 03:06, ganador napisał:

Champions League dziś startuje faza "Play Off" piłkarskiej Ligi Mistrzów. Na placu boju pozostało 16 zespołów.

Główni faworyci do końcowego triumfu w kolejności nieprzypadkowej (według kursów jednej z firm przyjmującej zakłady sportowe)

 

FC Barcelona

Bayern Monachium

Real Madryt

Atletico Madryt

Faza 1/8 finału za nami, do kolejnego etapu przeszli, bez wyjątku, wspomniani wyżej faworyci.

 

 

Faza 1/4 finału:

2 godziny temu, Quo Vadis? napisał:

Ćwierćfinałowe potyczki zapowiadają się pasjonująco.

Tylko w jednej parze mamy wyraźnego faworyta, posiłkując się zestawieniem kursów proponowanych przez firmy przyjmujące zakłady sportowe; Atletico Madryt pozostaje zespołem któremu wyraźnie daje się większe szanse na awans do kolejnej fazy. 1.21 przy 4.95 na zespół z Anglii.

W pozostałych parach nie łatwo wskazać jednoznacznie faworyta, zwłaszcza w konfrontacjach gdzie rywalizować będą drużyny niemieckie.

W swojej parze FC Barcelona jest zespołem wyżej notowanym. Ich awans wyszacowano przy kursie 1.56 do 2.59 na rywala.

 

Aby zwyciężyła czysto sportowa rywalizacja; godnych, emocjonujących chwil, życzę.

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śmiało można powiedzieć, że już w ćwierćfinale mamy dwa mecze, które śmiało można nazwać przedwczesnymi finałami.

 

Co mnie cieszy to fakt, że nareszcie wyszło jakieś normalne losowanie, zwłaszcza jeśli chodzi o Real, który zawsze dostawał łatwych przeciwników. Z Bayernem już tak lekko nie będzie, i wierzę, że Lewy zaaplikuje im kilka bramek :D

 

Jako fan Barcelony spodziewam się cholernie ciężkiego meczu z Juve. Włosi będą podwójnie zmotywowani za finał z 2015 roku, dlatego spodziewam się ciężkiego, lecz wyrównanego boju.

 

Jeśli chodzi o parę Monaco - BVB, to życzyłbym sobie, aby zwycięsko z tego pojedynku wyszła drużyna z Francji. Grają solidny futbol, i myślę, że napsują Dortmundczykom sporo krwi.

 

W meczy Lester - Atletico Madryt spodziewam się raczej zwycięstwa drużyny z Madrytu. Nie da się ukryć, że są o klasę lepsi od Anglików.

 

Tak, czy tak, zapowiadają się pasjonujące mecze, na które z niecierpliwością oczekuję B)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Atletico - Leicester. Kiedy Leicester trafiło na Atletico wszystkie pieniądze postawiłbym na ekipę z Madrytu. Ale Lisy co raz lepiej sobie radzą, nowa miotła działa, wygrali wszystkie mecze odkąd zmienił się trener. Szczerze mówiąc zastanawiam się czy na LvBet nie postawić jakiejś niewielkiej stawki na awans Lisów. 
Borussia - As Monaco. Tutaj mecz będzie bardzo wyrównany, ale mimo wszystko sądzę, że Borussia da sobie radę i wyrzuci klub z Księstwa. Chociaż Monaco było skreślane już w starciu z City, a jednak dali radę i to w pięknym stylu.
Bayern - Real. Chyba najlepszy mecz 1/4 finału. Typuję podobnie jak buki - Lewandowski i Bayern w półfinale. Po bardzo ciężkiej walce. Real gorzej trafić nie mógł, zdecydowanie. 

Juventus - Barcelona. Nie podejmuje się obstawiania. Z jednej strony Barca jest podbudowana w Lidze Mistrzów wielką remontadą z PSG. Dokonali niemożliwego. Z drugiej strony Juve jest obecnie bardzo mocne i stać ich na awans do półfinału. 

Edytowane przez bedoes22
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, bedoes22 napisał:

nowa miotła działa, wygrali wszystkie mecze odkąd zmienił się trener.

Nie tyle nowa miotła co fakt, że zawodnicy nie lubili Ranieriego i grali dosłownie przeciwko niemu. W chwili gdy go zwolniono, a ekipę przejął jego asystent (wygląda na to, że to on podburzał zawodników), zawodnicy z dnia na dzień zaczęli w meczach przebiegać o 2 km średnio na zawodnika więcej. To jest postęp biegowy na poziomie 15-20 %. Na takim poziomie jest to gigantyczna różnica.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Juventus nie wyszedł na drugą połowę. Nie wiem co się stało. Wyglądało to tak jakby oszczędzali się na dogrywkę. Szybkie dwa gole i chłopaki chyba psychicznie się nie podnieśli. Siódmy przegrany finał, tylko Juve tak potrafi... Tak czy owak Grande Juventus!

Swoją drogą, stronę wcześniej wspominałem o Juve i Monaco, że zaskoczą w tej edycji. Monaco półfinał, Juventus finał :) Gdyby nie to, że spotkali się w półfinałach, to kto wie, że nie wytypowałbym idealnie pary finałowej :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.