Skocz do zawartości

Chajtanie


Rekomendowane odpowiedzi

Jak myślicie.....co zrobić jesli laska nie chce podpisać intercyzy przedmałżeńskiej??? Nie ukrywam, że bez tego papierka i przy obecnych dysproporcajch miedzy moimi a jej zarobkami martwię sie o to, że w razie czego zabierze mi połowe mojego cieżko zarobionego szmalu. Za kazdym razem kiedy zaczynam ten temat ona kończy płaczem,że jej nie ufam , ze uwazam ze ona byla by mnie w stanie okrasc bla bl abla bla bla...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak myślicie.....co zrobić jesli laska nie chce podpisać intercyzy przedmałżeńskiej??? Nie ukrywam, że bez tego papierka i przy obecnych dysproporcajch miedzy moimi a jej zarobkami martwię sie o to, że w razie czego zabierze mi połowe mojego cieżko zarobionego szmalu. Za kazdym razem kiedy zaczynam ten temat ona kończy płaczem,że jej nie ufam , ze uwazam ze ona byla by mnie w stanie okrasc bla bl abla bla bla...

 

Rozstać się. Natychmiast póki jeszcze nie jest za późno. Bo podejrzewam że zdania nie zmieni nigdy w życiu. A płacze, bo chce wymusić na Tobie określoną reakcję emocjonalnym szantażem.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale zadne argumenty do niej nie trafiaja.....

A to co proponuje Vincent...drastyczne rozwiazanie....wolalbym sie poprostu dogadac. Po porstu laska jest wychowana na starych zasadach, jej rodzice sa razem juz tyle lat wiec moze to inaczej postrzegac...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a kobiety działaja na zasadach logicznego rozumowania czy emocji?dobra pomijam że ich emocje(obijetnie jak by popierdolone nie były) sa całkowicie logiczne bo prowadza do ich przetrwania.


pozatym jest taki mechanizm w psychologi zwany przeniesieniem i tutaj jest to dobitnie zaznaczone.lala tobie nie ufa.że ty uwazasz że ona by ciebie mogła okraść.no ciekawe w chuj%-)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale zadne argumenty do niej nie trafiaja.....

A to co proponuje Vincent...drastyczne rozwiazanie....wolalbym sie poprostu dogadac. Po porstu laska jest wychowana na starych zasadach, jej rodzice sa razem juz tyle lat wiec moze to inaczej postrzegac...

 

Wiem że drastyczne i ciężkie do zaakceptowania dla kogoś kto czuje coś do drugiej osoby, ale po prostu pisze pod swoim kątem jak ja bym zrobił. Ja się nie patyczkuje i w takich sytuacjach jestem szczególnie radykalny. Dogadać się nie nawet próbuje. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rozpierdalajac gówno na czesci pierwsze.

lali odpowiada twój stan majatkowy.odpowiada opakowanie i reszta z gamy doznań itd.tobie odpowiada jej wyglad masa doznań i innych tam.czyli gra sie zgadza.ty nie chciałbys być z pasztetem ona z biedakiem.lala czuje sie zagrozona i wzbudza to w niej takie a nie inne emocje.zabrzmi brutalnie ale zagraj na jej uczuciach bo to tylko kwitek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ogóle po chuj Wam ten ślub? Laska Ci nie ufa bo myśli, że ją zostawisz i wtedy weźmiesz swój majątek. No nie do pomyślenia hehehe, jak tak można rozstać się i zabrać swój majątek? :D Uważam, że planowanie na przyszłość, że się będzie razem wynika właśnie z niepewności i ślub ma dać poczucie pewności, które jest złudzeniem. Jeśli laska koniecznie musi mieć ślub to nie ulegaj temu i nie tłumacz jej logicznie bo ona posługuje się wyuczonym wzorcem (czy to kobiece emocje? Raczej wmówiona wartość społeczna jaką jest małżeństwo).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozstać się. Natychmiast póki jeszcze nie jest za późno. Bo podejrzewam że zdania nie zmieni nigdy w życiu. A płacze, bo chce wymusić na Tobie określoną reakcję emocjonalnym szantażem.

Spieprzać od niej czym prędzej.

U mnie też był szał w odpowiedzi na sugestię intercyzy. W końcu było nawet ultimatum jej starego - mam płacić 3,5 tys/mc za podpisanie intercyzy, albo nie będzie ślubu. Ale sama przyjechała i podpisała. Wykalkulowali sobie, że odbije sobie po ślubie w alimentach. Tak nie chciałem tego ślubu, po tym wszystkim (chociaż do końca myślałem, że kasa za podpisanie intercyzy, to pomysł jej starego i to tylko on jest skurwielem), ale wziąłem, bo moja mama cały czas ględziła, że dziecko w drodze i jakoś to będzie a ja byłem tak roztrzęsiony, że nie potrafiłem logicznie myśleć.

 

Po ślubie, do którego niestety doszło, powiedziała, że chciałem ją pozbawić majątku. Czyjego majątku? Jej?

Oczywiście wystąpiła o alimenty w kwocie, jakżeby inaczej 3,5 tys.

 

Jeszcze raz powtarzam UCIEKAJ!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Redd, myślę że trzeba podejść ją sposobem - powiedz jej że możesz robić interesy, na których mocno stracisz, a jak weźmiesz kredyt bankowy, komornicy oskubią ją i jej rodzinę gdy pójdziesz na dno - więc intercyza chroni jej interesy. Dzięki niej gdy Ty upadniesz, nie będą jej ciągać latami po sądach za długi. Jeśli i na to nie pójdzie, to jednak poważnie bym się zastanowił nad sensem tego ślubu... No ciężka sprawa bardzo - ale pamiętaj by nie podejmować żadnej decyzji na łapu capu, bo tej umowy nie odkręcisz już nigdy tak do końca. Po prostu zastanów się, pobądź w samotności, pozbaw się wszelkiej presji - podejmij decyzję tak, by być jej całkowicie pewnym. Nie będzie od niej odwrotu. Może być przecież i tak, że dziewczyna ma naprawdę dobre intencje, ale różnie w życiu bywa, więc lepiej gdy ona się rozmyśli, byś nie stracił chleba na stare lata.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tez wlasnie kombinowalem z tym interesem i grozba bankructwa , dzieki intercyzie ona byla by bezpieczna. Ona sie po prostu boi , ze jak kupie mieszkanie, albo wezme na kredyt to bedzie moje mieszkanie a nie jej. Jej zdanie wtedy bedzie malo istotne bo wszystko bedzie moje. Ona z jej zarobkami na swoje nie pojdzie. Generalnie chce z nia byc, ale tez nie ufam do konca nikomu nigdy. Wiadomo, milosc jest potem jej nie ma. W sumie po kilku latach zwiazku juz jest tak jakos beznamietnie mimo ze staram sie to podsycac ale z jej strony to jest takie bez szczegolnych staran chyba.....Nie chce sie pchac w malzenstwo bez intercyzy. Moim zdaniem to nei fer zeby sie po ewentualnym rozwodzie dzielic pol na pol jesli moj wklad jest kilkukrotnie wiekszy.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ReddAnthony, jestem stałym czytelnikiem EE, a potem SR od ponad 5 lat, w tematach damsko-męskich, w niezliczonej liczbie artykułów Marek zawsze podkreślał, ze intercyza, choć nie jest instytucją doskonałą (sa jeszcze alimenty), jest ostatecznym sprawdzianem kobiecych intencji wobec Ciebie. Pani, która na intercyze nic nie powie, nie bedzie płakać, manipulować, chce być z męzczyzną, bo go po prostu kocha emocjonalnie, a nie jego pieniądze. Wydaje mi sie ze z punktu widzenia społecznego intercyza obok badań DNA jest kamieniem węgielnym całej koncepcji, na której opiera sie SR i EE. Pań mozna mieć wiele, ale straconego majątku prawie nigdy juz nie odzyskasz. Tym bardziej, ze jak piszesz zwiazek emocjonalnie jest na wymarciu, więc własciwie to po co ten ślub, skoro oddalacie sie od siebie? Absolutnie sie z toba zgadzam, dochodzi do rozwodu, bo dwoje ludzi przestało sie soba interesować, duszą sie, niezgodnosc charakterów i oczekiwań. tak w zyciu bywa, niestety mozna powiedzieć, ale dlaczego strona która ma więcej, ma być karana zabraniem połowy majatku na rzecz osoby, do której nic pozytywnego juz nie czuje?  Przestrzegałbym równiez przed szukaniem tzw. sprawiedliwosci w kobiecych sądach rodzinnych, których wyroki wzięte są z sufitu, zwanego zasadą niezawislosci sędziowskiej w orzekaniu. KRO to wymysł jeszcze z czasów gomułkowskich z 1964 roku, inne były warunki bytowania, mozliwosci pracy zarobkowej, róznice w zarobkach itd. dzisiaj ta ustawa to przeżytek, nieprzystajacy do rzeczywistosci ekonomiczno-społecznej, a w połaczeniu z feminizacja zawodu sędziego i propaganda durnowatych gazetek, w których zaczytaja sie sedziny, ma słuzyc wyłacznie karaniu męzczyzny.

Bierz to pod uwagę i jak widze to bierzesz. Widze też, ze w sumie to mógłbyś ja zostawić, ale moze obawiasz sie samotnosci, bo jednak kilka lat zwiazku masz i kobieta na stałe zagosciła w twoim zyciu. Chciałbys z nia być, ale sam widzisz jak próbuje toba manipulować. To klasyka wielokrotnie opisywana nna SR i EE. Jedni pękają i później licza na wymiar kary w kobbiecych sadach rodzinnych. Inni, choć cierpią emocjonalnie, po jakims czasie dochodzą do siebie, a pieniadze, które zaoszczedzili dzieki madrej decyzji, mogą posłuzyć za środek do osiagania nowych celów, ot chocby wyjazd zagranice i jakis zagraniczny romans, to tylko taki przykład.

 

Co radzić, tak po męsku?

a) stawiasz sprawę jasno- bierzemy ślub, ale z intercyzą albo sie rozstajemy

B) dajesz jej jakis czas do zastanowienia

c) bedzie to przeciągać i kobieca taktyka zmiękczać Cie na rózne sposoby

d) mija jakis czas i w zaleznosci od jej decyzji ty podejmujesz ostateczna decyzje co do zwiazku.

 

tyle moge poradzić, pozdrawiam :D

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję wszystkim za sensowne podpowiedzi. Na pewno je wezme pod uwagę przy podejmowaniu ostatecznej decyzji :)

 

A na cholere w ogole sie zenic? Nie nalezy nigdy zapominac ze glowna przyczyna rozwodu jest slub!

 

Nie wolno rowniez zapominac ze kazdy dobry uczynek (w stosunku do kobiety) nie pozostanie bez kary!

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Co radzić, tak po męsku?

a) stawiasz sprawę jasno- bierzemy ślub, ale z intercyzą albo sie rozstajemy

B) dajesz jej jakis czas do zastanowienia

c) bedzie to przeciągać i kobieca taktyka zmiękczać Cie na rózne sposoby

d) mija jakis czas i w zaleznosci od jej decyzji ty podejmujesz ostateczna decyzje co do zwiazku.

 

tyle moge poradzić, pozdrawiam :D

Nie ma co kombinować. Pierwsza jej reakcja jest najważniejsza. Po takiej reakcji na propozycję intercyzy, nie warto być z nią nawet bez ślubu. U mnie ustaliła, że odbije sobie intercyzę po ślubie w alimentach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale zeby byly alimenty musza byc dzieci....czy sie mylę???

 

Nie - jesli zonce 'zapewnisz pewien poziom zycia' a jej po rozwodzie nie bedzie sie chcialo podjac pracy i utrzymywac sie samej to bedziesz placil alimenty na nia :-D Nikt nie mowil ze jest latwo. Nie zapominaj ze mezczyzni sa dyskryminowani przez panstwo i prawo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.