Skocz do zawartości

Siostra manipulantka


Rekomendowane odpowiedzi

Siemka bracia

Tego posta pisze pod wpływem emocji po kłótni z siostrą, która poszła o zdjęcia z przeszłości. Przedstawię po krótce charakterystykę sis - chłopczyca, dominująca, dwulicowa, prawie 30 letnia baba która miłość przelewa na kotkę, narzekająca na facetów jacy to oni nie są chujowi i płytcy. Że patrzymy na wygląd nie na charakter - tutaj akurat sporo ma dodatkowych kg, nie chce się odchudzać i przez to jest sama,rodzinki nie szanuje ale koleżanki, kolegów oh ah pewnie standard. Poszło o to że ma zdjęcia która zabrała bez pytania i schowała u siebie a które od dawien dawna nie widziałem. Niedługo się wyprowadza i normalnym tonem powiedziałem że chce aby te zdjęcia znalazły się w rodzinnym albumie i jaka reakcja? Stanowcza - że nie da, że to jej zdjęcia, że to ona wydała na nie kasę mimo iz wtedy miała może z kilka lat? Wtf? Konkretne argumenty do niej nie docierały, wręcz zaczynała się unosić agresywnie do mnie co nie pozostawiłem bez odpowiedzi. Nie mając co powiedzieć zaczęła mi wrzucać że ma lepszą pracę od mojej, że żadna dziewczyna takie chama nie zechce,ogólnie zaczęła wyrzucać przeszłość która przecież już nie ma znaczenia, że jestem taki śraki, owaki. Pewnie niepotrzebnie się wkurwiłem ale po prostu mam jej dość i ciesze się ze się wyprowadza, będzie spokój. Zawsze odwraca kota ogonem, często zwraca uwagę że nie potrafię zmywać, dbać o dom - wg niej to nic złego, że normalnie o tym mówi a ja czuje że chce dopiec i pokazać że jestem niedojrzałym gówniarzem który nic nie umie. Wiem sporo pracy przede mną żeby zamiast emocjonalnie działać spokojnie i pewnie ale wiem jedno. W przyszłości nie będę chciał z nią utrzymywać kontaktu a jeśli sobie chłopa znajdzie to wykupie dla niego msze za jego biedną duszę

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poproś o możliwość zeskanowania zdjęć.

A msza nic nie pomoże bo Bóg nie wymaga modlitw(2 i 3 przykazanie).

 

Z kobietą nie rozmawia się na argumenty a na emocje.

Z resztą, gruba, brzydka, pod trzydziechę ...pfff.

Wyprowadza się to i może ktoś poleci na nowe lokum suni :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, że fajne byłoby pójście do niej i po prostu przytulenie jej i chwilka rozmowy. Tylko, że za pewne nie będziesz chciał tego zrobić (mam podobny problem).

Kobiety mają ego przerośnięte, faceci odwrotnie i tak się wszystko odrealnia. Samotność szkodzi zdrowiu psychicznemu i fizycznemu - ją to dotknęło pewnie. Patrz: jej główny atut czyli uroda przemija, ja sam byłbym sfrustrowany na jej miejscu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Carl93m napisał:

Wydaje mi się, że fajne byłoby pójście do niej i po prostu przytulenie jej i chwilka rozmowy. Tylko, że za pewne nie będziesz chciał tego zrobić (mam podobny problem).

 

Może jeszcze ma nadstawić drugi policzek? W "Przyjaciółce" to wyczytałeś czy Dżentelmen z pejsa?

 

Siora chce Ci dojebać żeby poczuć się przyjemniej, sam napisałeś że jako kobieta nie jest najwyższych lotów. Nie przejmuj się tym, szkoda nerwów. 

Radzę: uśmiechaj się do niej i miej wyjebane na takie kłótnie, pełen spokój. Z tego co zauważyłem wtedy dopiero następuje furia ale już jednostronna.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Damian napisał:

Poproś o możliwość zeskanowania zdjęć.

A msza nic nie pomoże bo Bóg nie wymaga modlitw(2 i 3 przykazanie).

 

Z kobietą nie rozmawia się na argumenty a na emocje.

Z resztą, gruba, brzydka, pod trzydziechę ...pfff.

Wyprowadza się to i może ktoś poleci na nowe lokum suni :)

Równie dobrze ona może sobie zeskanowac ale oczywiście chce orygniałki a po prostu chce żeby one były u rodziców żeby za kilka lat razem po prostu znowu usiąść i pooglądać i powspominać

 

 

@Carl93m Nie ma mowy o żadnym przytuleniu. Wszystkie rodzinne kłotnie zaczynają się od niej - na spokojnie się zapytałem i z mordą od razu jakby nie wiadomo co zrobił i mam jeszcze ją przytulic? nie ma mowy

 

@Mocny Wilk staram się ale jeszcze dużo nauki przede mna

Edytowane przez marios27
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Mocny Wilk napisał:

Radzę: uśmiechaj się do niej i miej wyjebane na takie kłótnie, pełen spokój. Z tego co zauważyłem wtedy dopiero następuje furia ale już jednostronna.

 

To jest genialna strategia.

Nie raz przetestowałem, nie ma nic lepszego dla Ciebie i gorszego dla Twojego przeciwnika :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, marios27 napisał:

Tego posta pisze pod wpływem emocji po kłótni z siostrą, która poszła o zdjęcia z przeszłości. Przedstawię po krótce charakterystykę sis - chłopczyca, dominująca, dwulicowa, prawie 30 letnia baba która miłość przelewa na kotkę, narzekająca na facetów jacy to oni nie są chujowi i płytcy. Że patrzymy na wygląd nie na charakter

Wynika z tego że siostrzyczce brakuje chłopa a zegar bije...

Jak ma taki charakterek to nie dziwota że faceci uciekają gdzie pieprz rośnie :ph34r:

 

26 minut temu, marios27 napisał:

Nie mając co powiedzieć zaczęła mi wrzucać że ma lepszą pracę od mojej, że żadna dziewczyna takie chama nie zechce,ogólnie zaczęła wyrzucać przeszłość która przecież już nie ma znaczenia, że jestem taki śraki, owaki. Pewnie niepotrzebnie się wkurwiłem ale po prostu mam jej dość i ciesze się ze się wyprowadza, będzie spokój.

 

Niestety siostra wylewa na Ciebie swoją frustrację.

37 minut temu, marios27 napisał:

W przyszłości nie będę chciał z nią utrzymywać kontaktu

Oj ...ile ja razy słyszałam podobne słowa od siostry ....:D 

 

Mam siostrę z którą relacje się polepszyły tylko dlatego że nie mieszkamy razem, choć "wojny" są do dziś.

 

Siostra Cię dobrze zna i wie doskonale co Ci powiedzieć aby Cię zdenerwować/wyprowadzić z równowagi jednym celnym zdaniem.

Niestety jest sfrustrowana i ma spore napięcie, pewnie na nikim innym nie może się wyładować ...więc zostałeś TYLKO TY. Niestety.

 

Rada - spokój, nie wchodź w potyczkę słowną-szkoda nerwów. Nie daj się sprowokować (wiem wiem...temat trudny ...nie zawsze się udaje...wiem z własnego doświadczenia:(). Im mniej rzeczy(przez które byłbyś zależny od siostry) Cię łączy z siostrą tym lepiej.

 

Moja siostra opanowała do perfekcji wzbudzanie poczucia winy i odwracanie kota ogonem - choć to rozumiem i staram się lekceważyć...nawet 2 dni po kłótni mam zszargane nerwy. Walczę z tematem ...jest coraz lepiej...ale tylko dlatego, że mieszkamy osobno i jak zaczyna się "dziwna" rozmowa ...rozłączam się i po sprawie:DB)

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje relacje z nią na codzień to siema, cześć i czy kupiłaś jedzenie dla psa i kota. Nie mam ochoty z nia gadać o niczym. Ostatni raz pół roku się do niej nie odzywałem po kłótni i byłem mega szczęśliwy, nie potrzebowałem tego żeby z nią gadać, nic a nic i szczerze? Cieszyło mnie to. Jest to sfrustrowana prawie 30 letnia stara panna i taka zostanie bo nikt ją nie zechce. Teraz też tak będzie a to że chłopa nie ma to jest tylko i wyłącznie jej wina. Jak ma ktoś chcieć taką dziewczyne która nie zachowuje się jak kobieta, nie ubiera się jak kobieta i nie dba o siebie pod względem wyglądu. Mam prosta zasadę - to co od lat jest w domu, zostaje w domu a jeśli ktoś chce mieć coś własnego niech sam to buduje. Te zdjęcia przedstawiają przeszłość - to co było x lat temu, to jacy byliśmy wtedy, całym klanem z bliższą i dalszą rodziną i powinno to zostać w miejscu urodzenia  żeby w przyszłości można było to ponownie obejrzeć we wspólnym gronie a tak to co? Mam specjalnie dymać do księżniczki i prosić żeby mi to pokazała? Nie ma mowy. Niech sobie zeskanuje, kopiuje co tam chce a jak chce mieć swoje zdjęcia niech zakłada rodzinę i wtedy będą to JEJ i tylko JEJ

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znam ten klimat , moja siostra trzęsie całą rodziną ,wszyscy kupują te jej udawane lamenty i płacze jak coś jest nie po jej myśli. Jak baba ma 50 lat to żaden facet jej nie pokazał gdzie jej miejsce ani ojciec bo się z nią kłócił, negocjował zamiast zjebać jak psa ani mąż który poszedł w stronę św spokoju. Dopiero ja od paru lat nie daję się jej gierkom ale za to obraca skutecznie całą familię przeciwko mnie bo wszyscy mówią że w rodzinie spokój najważniejszy. Tłumaczę im ch... ze spokojem jak się ludzie nie szanują ale nie trafia.  Tak manipuluje że nikt jej nie podskoczy bo pysk jak wrota. I oczywiście taktyka w której złodziej  najgłosniej drze japę "łapać złodzieja".  I oczywiście jak coś spieprzy bo jest mega niesłowna i niehonorowa to później na siłę jest tak kochana i milutka że się rzygać od cukru chce. I oni też to łykają jak pelikan. Inteligentni ludzie a ona robi z nimi co chce. 

Edytowane przez jaro670
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łazariew kiedyś to fajnie tłumaczył że kobieta ma wbudowane wręcz biologicznie wielkie ego i musi być przynajmniej kilka razy w życiu upokorzona do zera przez samca żeby jej przywrócić naturalną równowagę pod beretem. Tylko kto ma to zrobić jak mężczyzn w tym społeczeństwie jak na lekarstwo i byle płacz córuni powoduje że tatuś topnieje jak śnieg w kwietniu bo bierze go za prawdę a nie jak powinien za chamską manipulację. I tak się gówno przenosi  dalej i dalej. 

Edytowane przez jaro670
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może ludzie mają naturalny mechanizm dopierdalania słabszym? Czyli będzie tak długo męczyć, aż w końcu pokażesz jaja i załapiesz schemat: jestem groźny = ludzie są dla mnie mili. 

 

np. dzisiaj mi znajoma powiedziała, że będę dobrym ojcem, bo niejako samym tonem głosu i wzrokiem mam na nią wpływ, że się słucha. Ogólnie zauważyłem też, że na kobiety najlepiej działa krytyka, czy tam wytykanie błędów, zarówno jako szef i jako facet to u mnie działa. Samo stwierdzenie "chyba sobie kurwa jaja robisz, że te włosy na ziemie rzucasz, nie wiesz co to kosz?" powoduje, że oczka im się świecą... 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siostry znają perfekcyjnie wszystkie słabe punkty braci - bo miały kilkanaście lat, by dostrzec co działa a co nie. I skoro mogą jebnąć, to walą by zmniejszyć sobie ciśnienie. Dopóki nie poniosą surowych konsekwencji, nie przestaną. Chyba nagram o tym artykuł. 

 

No a co z rodzicami, nie mogą włączyć się do akcji ze zdjęciami? A może odpuść z nimi? Jak zobaczy że masz na nie wyjebane, szybko je odda. Ja np. niezbyt lubię zdjęcia, wolę żyć tu i teraz a nie tym co było.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajną masz siostrę :D

 

Ewidentny brak poczucia własnej wartości z jej strony, dlatego gnoi wszystkich dookoła, dając sobie w ten sposób namiastkę tego, że nie tylko ona jest beznadziejna.

 

Nie daj się wciągnąć do magla, zachowaj spokój, i pogadaj z rodzicami na temat zdjęć, myślę, że oni będą mieli na nią większy wpływ. Z siostrą się nie kłóć, a przy kolejnej awanturze, po prostu się uśmiechaj i miej wyjebane na jej herezje. Nic tak nie wkurwia człowieka bardziej, jak zachowanie spokoju w obliczu wkurwienia drugiej osoby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, Stulejman Wspaniały napisał:

Siostry znają perfekcyjnie wszystkie słabe punkty braci - bo miały kilkanaście lat, by dostrzec co działa a co nie. I skoro mogą jebnąć, to walą by zmniejszyć sobie ciśnienie. Dopóki nie poniosą surowych konsekwencji, nie przestaną. Chyba nagram o tym artykuł. 

 

No a co z rodzicami, nie mogą włączyć się do akcji ze zdjęciami? A może odpuść z nimi? Jak zobaczy że masz na nie wyjebane, szybko je odda. Ja np. niezbyt lubię zdjęcia, wolę żyć tu i teraz a nie tym co było.

Rodzice są tego samego zdania że te zdjęcia powinny zostać w domu i tak jak pisałem żeby można było za x lat je wspólnie obejrzeć ale nawet to do nie nie dociera bo chce mieć pamiątkę po dziadkach, rodzince mając w dupie to że tak naprawdę zabiera możliwość oglądania innym członkom familii. Totalny egoizm z jej strony. Zeby obejrzeć te zdjęcia mam do niej łaskawie jechać a jeszcze wcześniej "umawiać wizytę" wtedy kiedy jej to będzie pasować? Nie ma mowy.  Jak odpuszczę to nie odda, ma taki pieprzony charakter że tylko taką metodą można od niej coś uzyskać. Ja niestety tak mam że jestem sentymentalny i lubię powspominać stare czasy a że są to zdjęcia gdzie jesteśmy z śp. dziadkami oraz całą rodzinką, całym klanem gdy byłem 5 latkiem to dla mnie ma ogromne znaczenie bo zajebie i wogole nie odda taka to powalona istota. Wobec rodziców też jest ostra i rzadko okazuje szacunek, nie odpuści tylko kłóci się na maxa, wkurwiając przy tym jeszcze mocniej bo musi być jej na wierzchu. Wszystkie rodzinne fotografie które są ogarnąłem sam, siedziałem bite 4 dni żeby je znaleźć, sformatować, wywołać, kupić albumy i je tam zamieścić bo nikt inny sam o tym nie pomyślał i te zdjęcia tam były ale co? Bez pytania zostały zajebane

 

 

Edytowane przez marios27
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, Przemek1991 napisał:

 

Ewidentny brak poczucia własnej wartości z jej strony, dlatego gnoi wszystkich dookoła, dając sobie w ten sposób namiastkę tego, że nie tylko ona jest beznadziejna.

 

 

Dokładnie tak jest w przypadku mojej siostry, zero pasji w życiu tylko jebanie po innych i krańcowa zawiść o wszystko a najgorsze że przeniosła te cechy na dzieci. Dziś laska ma 50 lat, psychiatrzy, psychologowie, antydepresanty i wygląda starzej od mojej matki. Ale wina za jej zjebane życie jest oczywiście na zewnątrz.

Edytowane przez jaro670
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Przemek1991 Wiesz przy koleżankach jaka ona jest miła np: braciszku zrobić ci herbaty, może jesteś głodny a w domu? Jak ma zły humor to szuka zwady, kłótni nawet kiedy zmywam naczynia, piorę sobie czy prasuje to zawsze chce szpilę wbić by się dowartościować. Wielce zdziwiona czemu nie chce z nią iść na imprezę - prosta odpowiedz bo zawsze było tak że zwracała uwagę i przy swoich znajomych pokazywała ze ja i brat jesteśmy niedojrzali i mało zaradni ale co? naturalnie odwracała kota ogonem i gadka że nie umiem się bawić i nie wychodzę do ludzi oraz że nie chce się z siostrą bawić. Z nią się nie da normalnie bawić. Naprawdę kiedy się wyprowadzi (zresztą ja też się do tego szykuje) to szczerze? Ograniczę z nią kontakt do minimum.

Edytowane przez marios27
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, marios27 napisał:

w domu rodzinnym zostały, reszta rodziny chce tego samego

Zabrać siłą, z chamstwem po chamsku, zasadzić kopa w dupę. No jedne głupie babsko terroryzuje wszystkich i się dają. No masakra jakaś.

 

IMO z kretynką na argumenty i grzecznie się nie da. Fałszywa, rozpaskudzona egoistka, której wszyscy w przeszłości schodzili z drogi dla świętego spokoju.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Grzenio napisał:

 

IMO z kretynką na argumenty i grzecznie się nie da. Fałszywa, rozpaskudzona egoistka, której wszyscy w przeszłości schodzili z drogi dla świętego spokoju.

 

Jak zawodniczka jest dobra to nie dość że wszyscy złażą z drogi to jeszcze potrafi zrobić z brata głupka przed wszystkimi że śmiał księżniczce stanąć na drodze.  Moja siora zawsze tak namieszała że wszyscy w rodzinie uważali mnie za głąba któremu coś się ubzdurało i zepsuł taki piękny święty spokój.  Strasznie mnie to niszczyło. Dziś ja wiem że zyję a ona wygląda jak własna babka. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My z bratem i z tatą nie dajemy się pomiatać ale kłótnie, wyzwiska metodą nie są bo zawsze obróci to i co? Zli jesteśmy my a jak płacz dojdzie to klękajcie narody. Muszę się nauczyć takich sposobów żeby zachować spokój, mieć wyjebane i się śmiać z tego tak jak radzicie, chociaż czasami uwierzcie mam ochotę jej wyjebać

Edytowane przez marios27
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.