Skocz do zawartości

Realizowanie marzeń a realia


Rekomendowane odpowiedzi

Słuchając audycji Marka, często wspomina o realizowaniu swoich pasji, rozwijaniu się, robieniu to co się chce a nie to co ktoś mu każe. Próbuję realizować swoją pasję już od kilku lat, gdzie ciągle - od najbliższych, słyszę "a ile na tym zarobiłeś", "jeśli nie zarobiłeś X to się nie opłaca tego robić", "weź to zostaw i idź do łopaty", do tego dochodzą wszelkie wydatki itd. Już nie mówiąc o niepłaceniu za wykonane usługi. Wszystko tak się narasta, że człowiekowi się odechciewa rano wstawać pod naporem tych wszystkich myśli. Z jednej strony dostaję motywację m.in. w audycjach. Jak z tym walczyć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Fallen Star rób to co daje ci radość. To ma być Twoja pasja a nie rodziny, znajomych, dziewczyny czy żony. 

 

To forum uczy mieć w dupie zdanie innych na twój temat i to jest bardzo przydatna w życiu cecha. Warto nad nią pracować. 

 

Btw, jaka to pasja tak wszystkich boli? Bo jeśli heroina to jestem w stanie zrozumieć otoczenie ;)

Edytowane przez brushedsteel
Dopisek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może napisz jaka to pasja? Na takie rzeczy wydanie "dużych pieniędzy" nie jest miarodajne, niektórzy każdy wolny cent wydają na swoją pasję.

 

Ja mam swoje zainteresowania i uj komu do tego co gdzie i za ile.

 

Z rodzicami niestety już od dawna nie rozmawiam na takie tematy, już im powiedziałem np ile dałem za telefon, za buty itd było "łolaboga jakie to drogie byś mioł tyle i tyle tańszych" i powiedziałem DOŚĆ! Nie mówię ile dałem za samochód, za to za tamto gdyż:

- kuzyn ten i ten ma lepsze auto,

- albo tyle piniendzy doł a mu sie ałto zepsuło, itd itd.

 

PS nie żebył miał coś do gwary, starych drzew się nie przesadza jak i upodobań ludzkich ale dodaję cytaty abyście mogli się podłamać tym klimatem.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A trzeba powiedzieć, że większość ludzi chcę nas ściągać w dół, nawet najbliżsi często. O samiczkach nawet nie ma co mówić, bo jeśli nie jest to z korzyścią dla nich to będą cię od tego odciągać siłą.

Twoja kasa, twoja pasja i nic nikomu do tego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Fallen Star napisał:

a ile na tym zarobiłeś", "jeśli nie zarobiłeś X to się nie opłaca tego robić

No niestety, ale byt kształtuje świadomość. Mało jest szczęściarzy, którym się udało połączyć pasję z zarabianiem kasy (jak ja :D ). Każdemu życzę, aby znalazł coś takiego w sobie. Oczywiście wypośrodkować i znaleźć ten złoty punkt, tą równowagę jest trudno. Ale aby być malarzem czy poetą trzeba mieś na farby, pędzle i płótno.

 

Nie rezygnuj i szukaj aż znajdziesz to właściwe zajęcie.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Fallen Star napisał:

od najbliższych, słyszę "a ile na tym zarobiłeś", "jeśli nie zarobiłeś X to się nie opłaca tego robić",

 

I to jest właśnie mega negatywne podejście do tematu ludzi, którzy po pierwsze sami nie mają pasji, a po drugie, którzy są zwykłymi materialistami.

 

Dla mnie osobiście, pasja to robienie czegoś nie dla kasy, lecz czystej przyjemności, wręcz z chęci oderwania się o codziennej rutyny spowodowanej pracą, bądź innymi obowiązkami.

 

Jak z tym walczyć ? Miej wyjebane na tych wszystkich "mędrków". Oni robią to dla zniechęcenia Cię do dalszych działań, i zwykłej zazdrości, bo widzą, że robisz coś, co daje Ci radość, a oni każdy kolejny dzień spędzają według jednego schematu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co w przypadku jeżeli jedyne co mnie zadowala to granie od rana do wieczora? Sami wiecie Kto jak jest napisane w pierwszym poście mówi o realizacji swoich pasji, marzeń. Akurat moje marzenie jest takie by mieć święty spokój kiedy gram.

Po za tym nie mam nic do roboty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Fallen Star miałem podobnie i szczerze, to nie ma sensu z tym walczyć. U mnie zadziałało po prostu olewanie tego typu gadania i dalsze robienie swojego. Kiedy dostrzegli, że nie uda im się mnie złamać i zniechęcić do mojej pasji to dali mi po prostu spokój. Raz na jakiś czas tylko próbowali mnie podejść jakimś tam komentarzem takim wiesz, sprawdzającym czy będzie miał na mnie wpływ, ale jak zauważyli, że mam to w dupie, również i to zniknęło.

 

Dlatego moja rada: przestań się przejmować ich gadaniem, bo to TY masz się czuć dobrze z tym co robisz, nie oni. Z początku nie będzie Ci łatwo osiągnąć taki efekt ale cierpliwość w tym wypadku popłaca.

Edytowane przez HORACIOU5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Roccat Skoro tak, to pomyśl o profesjonalnym e-sporcie albo pracy w charakterze testera gier.

 

@Fallen StarMnie doświadczenie nauczyło w ogóle nie mówić rodzinie i znajomym o swoich planach. Poza tym masz dobry test, by sprawdzić kto jest tak naprawdę jakim znajomym. Pracuj na etacie czy jak tam teraz pracujesz i jednocześnie wkładaj każdą chwilę w pasję. Poczytaj jak ją można zmonetyzować i jak to osiągneli inni. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, Grzenio napisał:

Mało jest szczęściarzy, którym się udało połączyć pasję z zarabianiem kasy (jak ja :D ). Każdemu życzę, aby znalazł coś takiego w sobie.

 

1) Panowie, pamiętajmy o tym. Nie ma co bujać w obłokach, bo im wyżej zalecisz tym bardziej dotkliwe stanie się nieuniknione spotkanie dupy z glebą.

 

Większość z nas ma i będzie miało pracę, do której musi chodzić. Ona może dawać jakąś tam satysfakcję albo przyjemność, być mniej lub bardziej zgodne z naszym wykształceniem i predyspozycjami, ale wstawanie na budzik przyjemne nigdy nie będzie. Praca przez sam fakt przymusu jest czymś co się znosi, a nie co się lubi.

 

2) Pasja - nie mylić z rozrywką - to coś co wymaga od nas zaangażowania. To zaangażowanie jest celem samym w sobie, bo właśnie oddając się pasji odbierasz już swoją nagrodę.

 

3) Niektóre pasje nadają się do zarabiania lepiej od innych. Mechanik, programista, architekt, dźwiękowiec itp., jeśli tylko ich jara to co robią - złapali Boga za nogi. Jeżeli pasja jest związana z życiem zawodowym lub biznesem, to mamy przepis na sukces.

 

4) Na innych pasjach zarobić jest trudniej, albo się do nich dokłada. Jeśli musimy mocno kombinować jak zmonetyzować pasję, to od razu powinna zapalić się czerwona lampka: bo ani się obejrzysz, a to co robiłeś dla przyjemności stanie się obowiązkiem i zamiast iść się pobawić pójdziesz do drugiej pracy! 

 

5) Dlatego najważniejsze, oczywiście moim skromnym zdaniem, jest to żeby się chciało. Jeżeli pasja Cię kręci i miło spędzasz czas na jakimś zajęciu, to jest git i wystarczy.

 

Nie potrzebujesz usprawiedliwienia przeliczanego na pieniądze - przed sobą ani przed nikim. Kogo to w ogóle ma interesować: urząd skarbowy, czy jak? ;) To Twoje życie, Twoje hobby i Twój czas. Nic nikomu do tego ile ono kosztuje, i czy na nim zarabiasz...

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 hours ago, brushedsteel said:

Btw, jaka to pasja tak wszystkich boli? Bo jeśli heroina to jestem w stanie zrozumieć otoczenie ;)

Jestem grafikiem. Tak po prawości to brak innych uzależnień, no może poza komputerem i internetem B)

 

18 hours ago, DOHC said:

Z rodzicami niestety już od dawna nie rozmawiam na takie tematy, już im powiedziałem np ile dałem za telefon, za buty itd było "łolaboga jakie to drogie byś mioł tyle i tyle tańszych" i powiedziałem DOŚĆ! Nie mówię ile dałem za samochód, za to za tamto

O tym przekonałem się sam, na własnej skórze... po kilku latach życia. Teraz jestem kowalem własnego życia, nie spowiadam się już nikomu, że kupiłem sobie książkę, czy "nowe-używane" auto.

 

12 hours ago, Roccat said:

 

A co w przypadku jeżeli jedyne co mnie zadowala to granie od rana do wieczora?

 

Parę lat temu miałem takie marzenie, zostać jakimś beta testerem czy jak się to zwie... ale się nie udało, ba nawet nie próbowałem nic w tym kierunku zrobić - presja otoczenia. Wybrałem inną ścieżkę w której się obecnie spełniam, jestem mega zadowolony z tego co robię, lecz trzeba mieć, jak to kolega @Grzenio wspomniał: "aby być malarzem czy poetą trzeba mieś na farby, pędzle i płótno.". Kolego próbuj coś w tym kierunku robić, streamuj gry, graj.

 

Dzięki Wam wszystkim i każdemu z osobna za odwiedzi. Każde taki koment motywuje do dalszych działań. 

Pracując na etacie przeżywałem gehennę, pracując na stanowisku w swoim zawodzie, pracowałem wśród kilku samic. Szefa prawie w ogóle nie było, jak przyjeżdżał to taką atmosferę wprowadzał, że każdy siedział jak na szpilkach. Obciążenie psychiczne spore każdego dnia, a samice to wiadomo, kawki herbatki, śmichy chichy - nie każdego dnia, ale często - a ja "bo byłem kumaty" to poradzę sobie. Osiągnęło punkt krytyczny i pożegnałem się... i znowu wstajesz od "zera". Doświadczenie życiowe nieco nauczyło mnie, a audycje Marka tylko uświadomiły mnie w tym czego wcześniej nie dostrzegałem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie możesz realizować się w jednym będąc poniekąd w drugim.

Nie możesz żyć tym czym chcesz pozwalając innym to rozwalać.

Nie możesz się realizować patrząc na opinie innych.

 

Jezeli stoisz przed takimi dylematami jak teraz to powiem Ci kolego: Nie jesteś jeszcze gotowy na swoją pasje. To prawdopodobnie nawet nie jest pasja. To hobby. 

 

Pasja to coś co staje się nasza obsesja. Jesteś wtedy jak wariat. Skoncentrowany na swoim, na tym co kochasz. Wtedy nie liczy się opinia innych czy to ze ktoś Ci będzie pier*olil o rzeczach które nie maja dla Ciebie znaczenia. 

Pasja to jak jazda pociągiem. Tam masz proste tory. Wiesz gdzie idziesz, dokąd zmierzasz. A jak trafiają się osoby zajarane w tym temacie to stajesz na stacji o ile chcesz i je zabierasz. 

 

Parę lat. Nie dni nie tygodni... LAT!!!! Pare lat zajęło mi zrozumienie jednej kwesti; "czy oni kurwa Ci w życiu pomogą? Czy coś pokażą, dadzą pieniądze? Ustabilizują życie? Przeżyją je za Ciebie? Spełnia Twoje marzenia? NIE!!!!

No Wiec do kurwy nędzy czemu przejmujesz się ich opinia?"

 

Ty masz atakować, żyć dla siebie, dążyć do tego żeby żyć w zgodzie ze sobą. Jeżeli masz coś co nazywa się hobby to próbujesz się tym zająć. Jak masz pasje to robisz wszystko żeby tylko mieć to przy sobie i nic innego Cię nie interesuje.

 

 

Rozumiesz o czym mówię?

 

 

... ech ze łzą w oku wspominam te czasy gdy jeździłem na bmx'ie. Młodzik wtedy byłem ale czułem ze pasja kształtuje we mnie coś wyjątkowego. Zdecydowanie przez tamten okres "zajarania tematem" moje życie będzie szło w bardzo dobrym kierunku. Na prawdę nie wiem jak można żyć bez pasji bez chęci jej znalezienia.

Edytowane przez qbacki
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

   Są ludzie, którzy na początku swojej drogi wychodzą na zero, a nawet trochę dokładają do biznesu. Mają jakiś cele i są konsekwentni. Jeszcze nie raz usłyszysz od kogoś, że idź do łopaty, bo nic na razie się nie dorobiłeś, więc to nie ma sensu. Najczęściej są to osoby pokrzywdzone, bez odwagi, bez ambicji. Wolą Ci zazdrościc, że do czegoś dążysz i masz perspektywy na przyszłośc, kiedy oni utknęli właśnie na przysłowiowej łopacie i prawdopodobnie będą tą łopatą machac do końca życia przy takiej samej stawce, bo perspektyw i chęci zmian brak. Jak przyszedłem na forum też miałem podobny problem do autora tematu. Teraz coraz bardziej jestem przekonany, że oni są świadomi tego, w jakim gównie tkwią. Według mnie czas przynajmniej do 30 roku życia to powinien byc czas inwestowania w siebie, w swój rozwój, zdobywania doświadczenia. Nauka, nauka , nauka. Taka jest różnica, że tu ludzie są świadomi tego, że należy inwestowac w siebie, nawet kosztem trochę gorszej teraźniejszości. Oni twierdzą, że do 30 to żona, dziecko, robota i w konsekwencji zastój finansowy i osobisty do końca swoich dni.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 20.02.2017 o 09:35, Fallen Star napisał:

Jestem grafikiem

Stary, jeśli faktycznie masz do tego talent, i przy tym znasz programy graficzne (Photoshop, Illustrator, InDesign) to droga do świetności jest dla ciebie otwarta. Oczywiście początki są trudne, ale jeśli myślisz, jesteś zdyscyplinowany i potrafisz się uczyć a przy tym masz dobry kontakt z ludźmi (rzadka kombinacja...) - to twój sukces jest w zasięgu ręki.

Dnia 21.02.2017 o 13:50, ciekawyswiata napisał:

Według mnie czas przynajmniej do 30 roku życia to powinien byc czas inwestowania w siebie

Dobrze powiedziane. Dlatego Pan Jezus zaczął publicznie nauczać dopiero w wieku 30 lat...

 

Co do pasji. Pierwsze zastrzeżenie: kobiety jej nie mają. Tzn. niektóre tak, ale to są wyjątki rzędu jedna na sto. Po drugie: nie mylić jakiejś chwilowej mody, jakiejś pierdoły typu "lubię oglądać dobre filmy" z pasją. Pasja to jest coś wyjątkowego, coś, na czym niestety niewielu potrafi zarobić. Jednak jeśli im się to uda to... nie pracują, a jedynie realizują swoją pasję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrym przykładem kogoś, kto miał prawdziwie prawdziwą pasję jest Arnold Schwarzenegger. Polecam przeczytać albo obejrzeć wycinek jego biografii z okresu pobytu w wojsku. Dla mnie to jest prawdziwa definicja hobby.

Znalezienie takiego azylu to coś pięknego w życiu i nawet jeżeli rozstajesz się z dziewczyną, umierają ci bliscy to znajdujesz sposób na rekonwalescencję właśnie w pasji. Szczerze polecam, bo sam tego zaznałem. Trzeba wytrwale tego szukać i nigdy się nie zniechęcać. Powodzenia 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 19.02.2017 o 13:02, Fallen Star napisał:

od najbliższych, słyszę "a ile na tym zarobiłeś", "jeśli nie zarobiłeś X to się nie opłaca tego robić", "weź to zostaw i idź do łopaty", 


Pasja ma być dla Ciebie, zatem guzik Cię obchodzi co myślą o tym najbliżsi. Przykre jest zachowanie z ich strony, które jest oparte na materializmie (ile z tego wyciągniesz?). Sam też nieraz miałem pytania ze strony rodziny/znajomych bo przyjaciele nigdy się nie czepiali o to.

Zawsze zlewałem te pytania tekstem:

"To moja sprawa, mój biznes, lepiej zajmij się własnym życiem bo widocznie nie masz pasji.".

Edytowane przez CalvinCandie
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.