Skocz do zawartości

To iluzja czy moja perełka?


Rekomendowane odpowiedzi

Hej witajcie.

Słuchajcie muszę się z wami tym podzielić bo jestem bardzo ciekawy waszych opinii.

Jestem od 2 lat z kobietą, rok starsza ode mnie ja mam 30, ona ma syna 9 i córkę 8 i chora psychicznie matkę i siostrę. Sytuacja jest patologiczna bo razem mieszkamy na 2 pokojowym kwadracie i meczarnia jest nie samowita... 

 

 Ale od początku, poznałem ja Kiedy od pół roku byłem sam, było mi z tym dobrze, trenowalem, kolega uczył mnie dziarac, nie szukałem dziewczyny bo było ok. Pracowaliśmy w jednym zakładzie i ja od razu ją zauważyłem, ona mnie miała za dziwaka bo jestem introwertykiem i przesiadywalem na przerwach sam. Podeszła do mnie bo chciała tatuaż, na fb mi wzór wyslala, wywiązała się rozmowa zaproponowała spotkanie.

 

 Bardzo między nami iskrzylo i szybko zostaliśmy para. Poinformowala mnie o dzieciach, ojciec syna się powiesił a ojciec córki to pijak nieroba i cpun (fakt bo znam go). 

 Mieszkałem z rodzicami gdzie miałem siłownię i dziaralem ludzi (później przestałem bo mi to nie szło) więc szybko bo gdzieś po 2 miesiącach postanowiłem się do niej wprowadzić. Ostrzegla mnie o matce, uposledzonej zbieraczce ale różowe okulary mówiły walić to.

 

I tu zaczął się koszmar i dom wariatów. Matka sfiksowana totalnie, siostra ma zjebany gar a dzieciaki nasiakaly tym gownem tyle lat więc też do końca normalne nie są szczególnie że nie zbyt lubię dzieci. Stary dziewczynki miałby w nią totalnie wyjebane gdyby nie jego Stara co ma obsesję na jej punkcie więc judzi go żeby nas nekal. Jest latanie po sądach żeby mu prawa odebrać bo nas szykanuje non stop i nie jest przez nią niszczony bo znam go osobiście.

 

To tylko skrót cudów które się tu dzieją ale teraz kolej na dobre strony. Moja Paulina jest prostu kochana i do rany przyloz, co dzień zapewnia mnie ze mnie kocha, że jestem jej słońcem i ja to faktycznie czuje, co bym chciał to mam. Robi mi kawę na zawołanie, dzięki niej mam motor o którym marzyłem 10 lat bo poprzednie to mówiły ze jestem dziecinny, sklejam se modele, wspiera mnie tylko czasem nie kuma jak mówię o samorozwoju, nie zabrania mi kolegów, mówi że rozumie potrzeby wyjścia do nich że mi tego trzeba, jeśli chodzi o seks to mam nawet po 2,5 latach ful opcje, co chce jak chce i ile chce, anal, lody z polykiem (tylko czasem nie mogę przez dzieciaki).

 

Jednak w pewnym momencie sytuacja stała się dla mnie tak nieznośna ze myślałem jeśli nie uciekne z tej patologicznej chalupy mi zostaje Się powiesić, byłem wrakiem i marzyłem o śmierci. Wtedy trafiłem na kanał Marka, zacząłem go chłonąc jak gąbka, zacząłem rozumieć pewne zasady i dzięki niemu podnioslem się. Staramy się o mieszkanie z zgm i w końcu się wyniesiemy. Ja jej otwarcie powiedziałem że jeśli po wyprowadzce będzie jakaś lipa z nami to pale wroty jednak mam nadzieję ze jeśli oddzielimy toksycznych ludzi od nas to będzie dobrze.

 

Paulina w moich oczach jest uczciwa i zakochana we mnie ja też ja kocham jednak nauczyłem się podchodzic do wszystkich ludzi z rezerwą nieufności i obserwuje ja, nie mam jej nic do zarzucenia. Sorry że tak się rozpisalem ale uwierzcie mi że to tylko skrót z tego szaleństwa.

 

I teraz pytanie do was, czy myślicie że powinienem się czegoś obawiać? Jakiś niespodziewany cios czy przykra niespodzianka? Sporo wlozylem w nasz związek, relacje między nami, rozmawiam tłumacze i dziewczyna naprawdę się zmienia powoli bo powoli ale na lepsze a na początku to chisteryczka była! Zazdrosc chora o byłe itd. ale wykorzenilem to z niej.

 

(Wybaczcie ten chaos ale jest tego i to co pisałem to może z 20%)

Co myślicie?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Rambo87 napisał:

ona ma syna 9 i córkę 8 i chora psychicznie matkę i siostrę. Sytuacja jest patologiczna bo razem mieszkamy na 2 pokojowym kwadracie i meczarnia jest nie samowita... 

 

7 godzin temu, Rambo87 napisał:

jeśli chodzi o seks to mam nawet po 2,5 latach ful opcje, co chce jak chce i ile chce, anal, lody z polykiem

Czyli łącznie z Tobą 6 osób? Jak logistycznie organizujesz ten sex?

 

 

7 godzin temu, Rambo87 napisał:

Staramy się o mieszkanie z zgm i w końcu się wyniesiemy.

Jak formalnie będzie z tym mieszkaniem?

Mówi coś o ślubie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz mamy 2 pokoje, w jednym jest matka z jej siostrą a w drugim ja ona i dzieciaki. Całe mieszkanie 45 metrów więc klatka. Mieszkanie ZGMu ale jej matki niestety.

 

Co do sexu no to trzeba kombinować, jak się chce to się coś wymyśli, albo łazienka albo środek nocy, czasem nikogo nie ma, na brak jednak nie narzekam.

 

Mieszkanie mówiłem żeby brała na siebie, ja nie chce żadnych potem kłótni o to kto ma tam mieszkać, w razie w ja się wynosze i na tym koniec. Mówiłem jej wiele razy o tym i nigdy do końca nie jest pewna czy ja będę czy nie.

 Wiele razy pytała o ślub a ja tak mówiłem że nie wiem, no może kiedyś, ale ostatnio powiedziałem jej że jednak doszedłem do wniosku że mi nie jest potrzebne i kropka, widziałem że jest smutna ale zakodowala to i już nie pyta o to.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stary w coś ty się najlepszego wpakował?

Tutaj nie ma nawet co analizować sytuacji, spierdalaj dopóki cię to nie pochłonęło i nie zniszczyło kompletnie!

 

Proste, że jest do rany przyłóż i masz dupkę na zawołanie, czym innym by cię miała zatrzymać?

Doskonale wie, że z takim bagażem szanse na znalezienie jakiegokolwiek samca graniczą z cudem.

 

Chcesz się bawić w bohatera i rycerza?

Edytowane przez Pozytywny
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wiesz, ja to rozumiem i myślałem już o tym wiele razy żeby zerwać, wiem też że nic innego nie może mi zaoferować ale zastanawiam się czy nie warto poczekać na mieszkanie na rozwój sytuacji, zobaczyć jak wtedy będzie bo ja z nią naprawdę nie mam żadnego problemu tylko z otoczeniem. No wiem że próbuje to jakoś usprawiedliwiać i to jest głupie ale chciałbym wiedzieć czy to wszystko tylko po to by mnie zatrzymać czy faktycznie coś jest na rzeczy.

 

A co jeśli ona naprawdę jest taka jak się prezentuje? Nie szkoda stracić choćby małej szansy na bycie z normalną kobietą przez jej potluczona matke?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Rambo87 napisał:

Hej witajcie.

Słuchajcie muszę się z wami tym podzielić bo jestem bardzo ciekawy waszych opinii.

Jestem od 2 lat z kobietą, rok starsza ode mnie ja mam 30, ona ma syna 9 i córkę 8 i chora psychicznie matkę i siostrę. Sytuacja jest patologiczna bo razem mieszkamy na 2 pokojowym kwadracie i meczarnia jest nie samowita... 

 

 Ale od początku, poznałem ja Kiedy od pół roku byłem sam, było mi z tym dobrze, trenowalem, kolega uczył mnie dziarac, nie szukałem dziewczyny bo było ok. Pracowaliśmy w jednym zakładzie i ja od razu ją zauważyłem, ona mnie miała za dziwaka bo jestem introwertykiem i przesiadywalem na przerwach sam. Podeszła do mnie bo chciała tatuaż, na fb mi wzór wyslala, wywiązała się rozmowa zaproponowała spotkanie.

 

 Bardzo między nami iskrzylo i szybko zostaliśmy para. Poinformowala mnie o dzieciach, ojciec syna się powiesił a ojciec córki to pijak nieroba i cpun (fakt bo znam go). 

 

Więcej już nawet nie czytałem...

Kolego zakładam ze doświadczenia w temacie kobiet nie masz żadnego. Marka może słuchałeś ale na pewno nie czytałeś.

Wiem ze radykalnych zmian nie poczynisz ale to jedyne dla Ciebie wyjście. 

 

Misja na dziś: kupujesz wszystkie książki Marka, zaczynasz słuchać radia odnośnie tematów które Cię interesują a pannie mówisz... nic nie mowisz. Spierdalaj z tego układu i to bez słowa. 

 

 

Ludzie ja rozumiem być białym rycerzem bo tez kiedyś bylem ale takie coś to jest samookaleczenie i samogwałt. 

Kolego wybacz ale to jest typowe "oczy w dupie." 

 

Dla mnie jakaś kurwa masakra:D

Edytowane przez qbacki
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na książki Marka zbieram kasę (chciałbym te papierowe :) i je kupie na pewno.

 

Raczej nie myślę o sobie w kategorii biały rycerz, jestem już po 2 nie udanych związkach, moja pierwsza starsza (sporo) 4 lata starzu, a druga młodsza o 5 lat, 6 lat starzu, oba związki na pozór udane ale po głębszej analizie oba pasożyty i z oboma zewałem tyle że zbyt późno.

Z nią też bym zerwał gdybym nie widział cienia szans, jestem gotowy zrobić to w każdej chwili tylko nie wiem czy mam to zrobić wbrew przeczuciom że może się udać. Zdrowy rozsądek mówi uciekaj a w środku coś mówi zaczekaj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Rambo87 oprócz rad poszukaj sobie tutaj na forum opisy sytuacji podobnych do Twojej. A potem zastanów się, ale tak porządnie, czy chcesz sobie faktycznie spierdolić życie tym zaczekaniem i staraniem się bo może być dobrze. Decyzja należy do Ciebie, tylko potem nie miej do nikogo o nic pretensji i nie płacz, kiedy zrobi się znacznie mniej kolorowo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chłopaki widać, że @Rambo87 podchodzi do tego związku z dystansem. Co ma do stracenia? Czas i tak minie, pojebanych lasek pełno, trafiła się dzieciata została poinformowana co się stanie jak się pogorszy.

Jedyne czego należy się bać to "powolne gotowanie żaby" po uzyskaniu nowego mieszkania.

 

@Rambo87kto pokrywa koszty życia teraz i jakie są ustalenia w tym nowym m.?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 hours ago, Rambo87 said:

Jestem od 2 lat z kobietą, rok starsza ode mnie ja mam 30, ona ma syna 9 i córkę 8 i chora psychicznie matkę i siostrę.

Zalatuje frustratem.

 

9 hours ago, Rambo87 said:

Poinformowala mnie o dzieciach, ojciec syna się powiesił a ojciec córki to pijak nieroba i cpun (fakt bo znam go). 

Nie nie zalatuje, ty jesteś frustratem.

 

9 hours ago, Rambo87 said:

Matka sfiksowana totalnie, siostra ma zjebany gar a dzieciaki nasiakaly tym gownem tyle lat więc też do końca normalne nie są szczególnie że nie zbyt lubię dzieci.

Na moje jesteś trollem.

 

9 hours ago, Rambo87 said:

Robi mi kawę na zawołanie, dzięki niej mam motor o którym marzyłem 10 lat bo poprzednie to mówiły ze jestem dziecinny, sklejam se modele, wspiera mnie tylko czasem nie kuma jak mówię o samorozwoju, nie zabrania mi kolegów, mówi że rozumie potrzeby wyjścia do nich że mi tego trzeba, jeśli chodzi o seks to mam nawet po 2,5 latach ful opcje, co chce jak chce i ile chce, anal, lody z polykiem (tylko czasem nie mogę przez dzieciaki).

Troll..

 

9 hours ago, Rambo87 said:

byłem wrakiem i marzyłem o śmierci.

Troll...

 

9 hours ago, Rambo87 said:

Paulina w moich oczach jest uczciwa i zakochana we mnie ja też ja kocham

Twoja myszka taka nie jest ;) Troll...

 

9 hours ago, Rambo87 said:

dziewczyna naprawdę się zmienia powoli bo powoli ale na lepsze a na początku to chisteryczka była

Patrzcie go, poskromi złośnicę :) Udało się bez walenia łbem o ścianę? Bo z tej cudownie nieprawdopodobnej opowieści taki właśnie poziom się wylania. Ozen się z nią ;) 

 

9 hours ago, Rambo87 said:

Co myślicie?

Ja myślę ze jesteś trollem. A jeśli nie jesteś to i tak ci nie jestem w stanie pomoc bo reprezentujesz poziom do którego po prostu nie wiem jak się odnieść.

 

Jednym słowem...

 

afe5934094_patologia.jpg

Edytowane przez nieidealny świat
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ty! Nieidealny świecie, dla Ciebie to pewnie każdy jest trollem kto ma problem i przychodzi tu po pomoc. Nie oceniaj pochopnie bo kiedyś sam możesz być tak oceniony.

Skoro nie możesz mi pomódz to tego nie rób, litości nie chce i nie potrzebuje.

 

Brat Jan - koszty życia teraz to prostu wspólny budżet, kasa do kupy, najpierw rachunki jedzenie i tym podobne, jak komuś coś trzeba to się mówi i się kupuje, nie oszukujemy się na kasę bo umiem liczyć i wiem nie podkrada.

Oboje pracujemy.

W nowym m zastosowalbym to samo.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minutes ago, Rambo87 said:

dla Ciebie to pewnie każdy jest trollem kto ma problem i przychodzi tu po pomoc

Nie każdy, ale ktoś kto wrzuca post z tytułem "To iluzja czy moja perełka?" a potem opisuje jak sam masakrycznie na własne życzenie władował się na minę i przy tym jeszcze dumnie wypina pierś i czeka na poklepanie po plecach - owszem.

 

Ale dobra pomijając cale Twoje samo-spuszczanie się nad sobą mające nam ukazać jaki z Ciebie wporzo gość co to się niczym nie przejmuje - to jedyne pytania jakie zadałeś to:

9 hours ago, Rambo87 said:

I teraz pytanie do was, czy myślicie że powinienem się czegoś obawiać?

Byłbyś debilem gdybyś niczego się nie obawiał - a zważywszy na opisana sytuacje albo nie masz instynktu samozachowawczego albo..... jesteś trollem? :) 

 

9 hours ago, Rambo87 said:

Jakiś niespodziewany cios czy przykra niespodzianka?

Nie no na bank będzie dobrze ;) W ogóle sorry ze tak na Ciebie najechałem, myślę ze możesz brać ślub, wspólnota majątkowa i na pewno będzie dobrze. Twoja przyszła małżonka mająca nasrane w głowie i chłonąca wzorce od niestabilnych emocjonalnie matki i siostry na pewno za kilka lat będzie oaza spokoju i nie powieli tych wzorców ;) Ty tez na pewno dojrzejesz emocjonalnie i nie będziesz myślał o autodestrukcji w postaci samobójstwa.

 

A jeśli jakimś cudem nie jesteś trollem i wszystko co napisałem Cie wkurwiło - to dobrze, może użyjesz choć raz w życiu MÓZGU i zobaczysz co zrobiłeś z własnym życiem.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra, załóżmy na chwilkę, że to nie troll ...

@Rambo87możesz napisać kto ile wnosi do tej wspólnej kasy (nie w sensie kwot tylko kto więcej kto mniej, kto dorywczo, kto ma stałą pracę) ? Masz jakiś zawód ?

No i na co idą te pieniążki ... na dzieciaki, na matkę, na co ?

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja pracuje w firmie produkującej wypełnienia do kolder i poduszek (umowa na 5 lat) zarobek ok 2 tyś.

Ona sprząta w szkole umowa śmieciowa, 1300 wypłaty plus renta na syna 300 alimenty 350, 500+ razy dwa.

Matka nie dostaje ani centa bo moją ona wnerwia tak samo jak mnie i wiele ma jej za złe.

Dzieciaki no wiadomo szkoła ciuchy bo rosną na urodziny zabawka.

No nie robi mi awanti że motor teraz muszę dac do mechanika (ok 600 zł) na części i inne płyny już wydałem 500, zero awanti, w sezon zawsze pytała czy na pewno mam zalane Moto i czy chce na wache jak gdzieś jechałem. 

A ona za to sobie kupi ciuch, w tym sexi bielizna, czy kosmetyk.

No myślę że finansowo nie oszukuje mnie bo kasa się zgadza.

 

 

 

I nie jestem trollem. Słowo honoru, jak poczekacie to się przekonacie.

Edytowane przez Rambo87
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kobieta marzeń! Nie robi ci jazd, że wydałeś swoje pieniądze na swój motor! Ja bym w to wszedł w ciemno.

Nie no daj spokój, czy ty czytasz w ogóle co piszesz? W sumie to mam nadzieję teraz, że jednak jesteś trollem :D bo nie ogarniam.

Sam może i mam jeszcze w sobie sporo matrixowego syfu i białorycerstwa, ale w takie szambo nie wpakowałbym się chyba nawet w czasach mojej największej ułomności umysłowej.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Rambo87 nie zapytałem, czy liczycie na wspólne dziecko ?

Kto się zabezpiecza?

 

Panowie, kolega @Rambo87 dopiero co się zarejestrował, chyba nie rozumie jeszcze matrixa :) damy mu trochę czasu?

 

58 minut temu, Rambo87 napisał:

nie oszukuje mnie bo kasa się zgadza.

Znaczy się wszystko idzie na wspólne konto?

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słuchaj, mnie jest trudno coś radzić, bo koło takiej sytuacji nawet nie stałem ... :( ... A i coś mi się tu kupy nie trzyma.

Jak już Bracia zauważyli wygląda, że oczekujesz, że ktoś Cię poklepie po plecach, a to nie tutaj, oj nie ...

Co mnie jeszcze zastanawia .. to 500+ przysługuje na 2-gie dziecko, a znów dochodów nie ma aż tak niskich żeby przysługiwało na pierwsze również. Ale mogę się mylić ...

no i .. renta na dziecko ? Jakie problemy zdrowotne ?

 

Czyli miesięcznie dysponujecie - 2 tys + 3 tys ... = 5 tys ... źle chyba nie jest ...

Jedyne co można Ci poradzić, to to, żeby zacisnąć pasa i się wyprowadzić. Może jakiś lokal socjalny ?

 

 

Edytowane przez GurneyHalleck
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Rambo87 Laska z nizin społecznych i patologii, chore dzieci, złe warunki mieszkaniowe, praca która Cię nie rozwija i dostajesz niewiele ponad minimum. Po jakimś czasie będziesz chciał mieć swoje dziecko, jeśli się na nią zdecydujesz. Masz w rodzinie 3 dzieci, każde z innego ojca. Co potem, kredyt na większe mieszkanie? Co zrobisz z siostrą i jej matką? Będziecie czekać aż umrze? Odpowiedz mi tylko na jedno pytanie. Jak wyobrażasz sobie ten związek / rodzinę (!?) za 10 lat?

Edytowane przez manygguh
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Rambo87 napisał:

Moja Paulina jest prostu kochana i do rany przyloz, co dzień zapewnia mnie ze mnie kocha, że jestem jej słońcem i ja to faktycznie czuje, co bym chciał to mam. Robi mi kawę na zawołanie, dzięki niej mam motor o którym marzyłem 10 lat bo poprzednie to mówiły ze jestem dziecinny, sklejam se modele, wspiera mnie tylko czasem nie kuma jak mówię o samorozwoju, nie zabrania mi kolegów, mówi że rozumie potrzeby wyjścia do nich że mi tego trzeba, jeśli chodzi o seks to mam nawet po 2,5 latach ful opcje, co chce jak chce i ile chce, anal, lody z polykiem (tylko czasem nie mogę przez dzieciaki).

 

 

Wow stary wybacz szczerość, ale oczy Ci pizdą zaszły i to konkretnie.

 

Uważasz, że ona jest inna niż wszystkie... Byś się zdziwił Bracie. Ja się w ogóle mocno dziwie, że wszedłeś w taką rodzinę. Nawet, jeśli się wyprowadzicie, to widmo przeszłości Twojej kobiety zawsze będzie za Wami podążać.

 

Ja bym się solidnie na Twoim miejscu zastanowił, czy na prawdę chcę się w coś takiego pakować. Jesteś młodym facetem, i szkoda byłoby marnować sobie życie.

 

To tylko moja luźna sugestia. Decyzję musisz podjąć samodzielnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.