Skocz do zawartości

Oskarżenia fałszywe o dotykanie obcej dziewczyny i bezradna policja!


Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie 

To mój pierwszy post, nie mam avatara ale muszę napisać co mnie dziś spotkało.

Wyszedłem sobie na papierosa nie daleko bloku na ulice pod lasem także zamieszkaną. Nie często palę ale dziś wypadło.

Jak już wracałem to zatrzymał się samochód z jakąłś babą i dwójką dzieci i zaczęła na mnie krzyczeć że kilkanaście minut temu łapałem jej córkę tak an oko 11 lub 12 lat za rękę i napastowałem. Mnie na początku zamurowało ale zacząłem się bronic na jej agresję i też głos podniosłem że nie wiem o co chodzi ale dzwonie na policję jak ma takie oskarżenia, zacząłem spisywać numer rejestracyjny ale odjechała kawałek dalej do innego samochodu z jakimś typem. Poszedłem tak zeby zrobić zdjęcia aby mieć dowód na policji bo to kur.. poważne oskarżenia pod moim adresem. I ten typ do mnie wyskoczył i mnie chciał lać złapał mnie już za kurtkę ale się pochamował jak powiedziałem że dzwonię na policję i robie zdjęcia. Im ta gówniara nagadała że ją łapałem za rękę na ulicy a ja ją pierwszy raz na oczy widzę. Potem znów do mnie wyskoczył ale ta baba się na niego rzuciała i go powstrzymała. Robię zdjęcia a ta patologia uciekła. Dzwonie na policję i mi mówią żeby na komisariat to poszedłem bo blisko mam. A tam składam zeznania i mi mówią że oni nic nie mogą zrobić tej babie i córce, bezpodstawnieie mnie oskarżyli na środku ulicy i jak chce to pozew cywilny za 360 zł! Ale patologia. Na tego typa też złożyłem zeznania pokazałem zdjęcia i oni musieli to przyjąć bo powiedziałem że czuje się zagrożony dalej. Podobno ma być przesłuchiwany. Zobaczymy. Widzicie jak jest? Jakaś gówniara mnie oskarża o łapanie za rękę matka atakuje a policja mówi że nic nie można zrobić. Co najwyżej pozew cywilny. Zastanawiam się co zrobić. Tamten debil biały rycerz ma być namierzony i przesłuchany a ta baba z córką co mnie na ulicy oskarżyły to nie mogę na nie nawet złożyć zeznań. Ale Patologia!! O napastowanie nieletniej to poważne oskarżenie kur.. Miał ktoś podobną sytuację bo zastanawiam się nad tym pozwem cywilnym ale to 360 zł. Drogo. Tamten typ co mnie napadł ma być przesłuchany przez policję. Co zjebany kraj i ludzie nawet na ulicę nie można wyjść.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

   Znalazłeś się w złym miejscu i złym czasie. Zdarza się. Teraz jesteś wzburzony, ale usiądź i przemyśl. Być może ta małolata była napastowana, i powiedziała to mamusi.

Kłopot w tym że mamusia szybciej działa niż myśli, wyruszyła na poszukiwanie zboka i trafiło na Ciebie. Mamusia w samochodzie zapytała: to on? I poleciało.

Dobrze że w ryj nie dostałeś. Policja w sprawie Twojego nazwijmy to fałszywego oskarżenie nie wiele zrobi. Ponieważ musisz wykazać konkretne straty moralne, związane z fałszywym oskarżeniem, np. czy któryś Twój znajomy to słyszał. Odpuść sprawę, potraktuj to jako lekcję na przyszłość.

 

Ps. Wstaw avatar, przywitaj się, bądź z nami.

Pozdro.

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, jak pozostali, ale ja mam bardzo złe zdanie o organach ścigania. Pójście z tą sprawą na policję to najgorsza opcja. Jak nie masz nagrania zdarzenia ani świadków, to szkoda zachodu. Gdybyś jednak miał, to warto odżałować kasę na sprawę cywilną. Kary czy upomnienia nie działają, dopiero jak ktoś dostanie po kieszeni i musi się powłóczyć po sądach, to go boli.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kobiety w Polandi to święte krowy. Wiecie co takie fałszywe oskarżenie może narobić w życiu? Tu każdy wierzy samicom (bo czegoś takiego jak kobiety nie ma). Nikt się mnie o nic nie zapytał tylko od razu atak na ulicy ich a potem tego debila białego rycerzyka ale nie miał odwagi mnie uderzyć. W normalnym kraju za takie oskarżenie to sąd rodzinny i opieka kuratora dla tej gówniary a tu nawet zeznań nie chcą przyjąć. Na tego typa przyjęli i mają go namierzyć, jutro mam przynieść wydrukowane zdjęcia. Musiałem pójść na policję bo jakbym uciekł to byłbym podejrzany. Na takie coś od razu musi być kontratak. Teraz na spokojnie to już wiem ze po polaczkach wszystkiego można się spodziewać.  Pozwu do sądu nie złożę bo drogo i nie mam tego nagrane i one mogą tam nagadać co będą chciały ale temu typowi nie daruję bo naruszył moją nietykalność osobistą. W takiej sytuacji nie wiadomo co robić, byłem agresywny broniłem się ale napierdalać się? Zrobiłbym coś im i sam poniósłbym obrażenia i wtedy byłby problem dopiero w sądzie.  W tym kraju w takich sytuacjach nie wiadomo jak się zachować bo można sobie szkody narobić a wiadomo że sąd trzyma stronę samic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Tony napisał:

Dlatego przydaje się chłodna głowa i włączyć nagrywanie, jeśli można. Życie. Gówniara gówniarą, to najmniejszy problem. Największy to jej "rodzice" (?). 

 

No właśnie tzw rodzice. Jacy rodzice takie potem dzieci i koło się zamyka. Dlatego powinno państwo być bardzo restrykcyjne i karać za najmniejsze wykroczenia bardzo surowo także rodziców za przestępstwa popełnione przez dzieci. Nie ma innej rady.  Większość ludzi jak nie dostanie wpierdol lub nie zapłaci to się nie nauczy.  Ale widzicie co to za patologia, jakaś gówniara coś powie i wszyscy jej wierzą i to dorośli ludzie. Jak dla mnie tacy "ludzie" powinni być trzymani w obozach pod nadzorem. Ja praktycznie nie mam konfliktów z ludzi, kiedyś miałem z kobietami ale to były wiadomo takie damsko-męskie ale nic właściwie się nie stało oprócz tego że poznawałem prawdziwą naturę kobiet. I wiecie że takie rzeczy mnie nie dziwią jak dziś bo gówniary często oskarżają ludzi i jakieś rzeczy które nie miały miejsca ale dawniej to nikt im od razu nie wierzył a teraz każdy im wierzy na słowo i nawet nie sprawdzi jak było na prawdę. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgłoś sprawę do MOPSu, że Cię taka rodzinka napadła i podejrzewasz że dziecko jest wykorzystywane , tylko boi się powiedzieć przez kogo i wskazuje przypadkowe osoby

Po kilku wizytach odechce im się wszystkim, a jak się coś MOPSiarom  nie spodoba to się z kuratorem się pobujają, nie będą szczęśliwi z pewnością.

 

Następnym razem gówniara kogoś o gwałt oskarży

Edytowane przez kryss
dopisek
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

54 minuty temu, kryss napisał:

Zgłoś sprawę do MOPSu, że Cię taka rodzinka napadła i podejrzewasz że dziecko jest wykorzystywane , tylko boi się powiedzieć przez kogo i wskazuje przypadkowe osoby

Po kilku wizytach odechce im się wszystkim, a jak się coś MOPSiarom  nie spodoba to się z kuratorem się pobujają, nie będą szczęśliwi z pewnością.

 

Następnym razem gówniara kogoś o gwałt oskarży

Musiałbym najpierw do sądu iść i założyć sprawę żeby ustalili tożsamość tych osób bo mam tylko numery rejestracyjne ale pomysł dobry. Powiem szczerze że jakbym ich znał to pewnie bym tak zrobiła ale to są tablice z innego miasta, strasznie dużo z tym zachodu a to dla mnie zwykłe gówno ludzie, oskarżać o takie rzeczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Sovilous napisał:

 

No właśnie tzw rodzice. Jacy rodzice takie potem dzieci i koło się zamyka. Dlatego powinno państwo być bardzo restrykcyjne i karać za najmniejsze wykroczenia bardzo surowo także rodziców za przestępstwa popełnione przez dzieci. Nie ma innej rady.  Większość ludzi jak nie dostanie wpierdol lub nie zapłaci to się nie nauczy.  Ale widzicie co to za patologia, jakaś gówniara coś powie i wszyscy jej wierzą i to dorośli ludzie. Jak dla mnie tacy "ludzie" powinni być trzymani w obozach pod nadzorem. Ja praktycznie nie mam konfliktów z ludzi, kiedyś miałem z kobietami ale to były wiadomo takie damsko-męskie ale nic właściwie się nie stało oprócz tego że poznawałem prawdziwą naturę kobiet. I wiecie że takie rzeczy mnie nie dziwią jak dziś bo gówniary często oskarżają ludzi i jakieś rzeczy które nie miały miejsca ale dawniej to nikt im od razu nie wierzył a teraz każdy im wierzy na słowo i nawet nie sprawdzi jak było na prawdę. 

 

Niestety tak jest. U nas ciągle często "najważniejszym" i jednocześnie jednym dowodem są słowa (zeznania), czyli tzw. dowody osobowe. Czterech policjantów coś zezna i koniec. Nieważne, że nie ma innych dowodów na to, co zeznali. Oskarżanie kogoś de facto o pedofilię to bardzo poważna sprawa. Rozumiem więc wkurwienie, sam nie wiem, jakbym zareagował. Mając jednak doświadczenie starałbym się to jakoś nagrywać, to i tak udało Ci się zrobić zdjęcie rejestracji. Fajnie, że nie odpuszczasz, nawet jeśli policja umorzy sprawę, to coś tam ruszyłeś. Niemniej przygotuj się na to, że właśnie tak to u nas funkcjonuje. Świata nie naprawisz, ale nie ma co sobie dawać dmuchać w kaszę, jak słusznie zauważył @kryss Skoro taka "rodzinka" zaczepia bogu ducha winnego człowieka, to już jest przesłanka, że to patologia, którą powinny zająć się odpowiednie służby. Szkoda tylko, że one zazwyczaj są równie patologiczne... 

 

Edycja. PS. Nie musisz iść do sądu, aby ustalić tożsamość. Podajesz znak sprawy z Policji w MOPS-ie i tyle. Najlepiej na piśmie przedstaw sytuację. 

Edytowane przez Tony
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Tony napisał:

 

Niestety tak jest. U nas ciągle często "najważniejszym" i jednocześnie jednym dowodem są słowa (zeznania), czyli tzw. dowody osobowe. Czterech policjantów coś zezna i koniec. Nieważne, że nie ma innych dowodów na to, co zeznali. Oskarżanie kogoś de facto o pedofilię to bardzo poważna sprawa. Rozumiem więc wkurwienie, sam nie wiem, jakbym zareagował. Mając jednak doświadczenie starałbym się to jakoś nagrywać, to i tak udało Ci się zrobić zdjęcie rejestracji. Fajnie, że nie odpuszczasz, nawet jeśli policja umorzy sprawę, to coś tam ruszyłeś. Niemniej przygotuj się na to, że właśnie tak to u nas funkcjonuje. Świata nie naprawisz, ale nie ma co sobie dawać dmuchać w kaszę, jak słusznie zauważył @kryss Skoro taka "rodzinka" zaczepia bogu ducha winnego człowieka, to już jest przesłanka, że to patologia, którą powinny zająć się odpowiednie służby. Szkoda tylko, że one zazwyczaj są równie patologiczne... 

No właśnie polskie urzędy to też patologia. Musiałbym dużo czasu i pieniędzy poświęcić żeby tą sprawę załatwić, latać po sądach. Każdy i tak zapłaci za swoje czyny. A ta gówniarę jak tak oskarża ludzi a sądzę że nie byłem pierwszy ktoś kiedyś za to co robi realnie napadnie to wtedy się nauczy. Każdy kij ma dwa końce. Ja dziś strat jako takich nie poniosłem, trochę czasu straciłem ale jakbym nie poszedł na policję to tak jakby przyznanie się do oskarżeń. Musiałem tam pójść.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Sovilous napisał:

Musiałbym najpierw do sądu iść i założyć sprawę żeby ustalili tożsamość tych osób bo mam tylko numery rejestracyjne ale pomysł dobry. Powiem szczerze że jakbym ich znał to pewnie bym tak zrobiła ale to są tablice z innego miasta, strasznie dużo z tym zachodu a to dla mnie zwykłe gówno ludzie, oskarżać o takie rzeczy.

A jak Ciebie oskarżali jakie było samopoczucie?

Chcesz to odpuść, Twoja sprawa ,myślę że wystarczy po okolicy pojeżdzić, i e-maila wysłać.

Ja bym jeszcze po sąsiadach historię puścił, to poważne oskarżenie, ale Twoja sprawa...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, kryss napisał:

A jak Ciebie oskarżali jakie było samopoczucie?

Chcesz to odpuść, Twoja sprawa ,myślę że wystarczy po okolicy pojeżdzić, i e-maila wysłać.

Ja bym jeszcze po sąsiadach historię puścił, to poważne oskarżenie, ale Twoja sprawa...

 

Na początku nie mogłem w to uwierzyć a potem zadymia się wywiązała najpierw słowna a potem prawie bójka a potem oni uciekli. to trwało ze 4 minuty wszystko. A mając tylko tablicę to policja musi namierzać i sąd osądzić. Na własną rękę działać tu najgorzej bo wyjdzie że chcę zastraszyć lub coś takiego. Ja teraz to bardziej boję sie policji i sądów niż ich bo oni już mnie nie zaczepią po tym jaka akcja była. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, kryss napisał:

Jeśli ktoś z sąsiadów to słyszał/widział?...co pomyśli?

Rób jak chcesz ja bym tego nie popuścił, gdyby żona oskarżyła Cię o pedofilię też byś odpuścił?

 

No właśnie to była droga pod lasem i nikogo nie było w tym momencie. Przechodziły osoby kilka minut wcześniej i kilka minut później. Dlatego policja nie przyjęła zgłoszenia bo uznali że nie ma dla mnie szkody bo nikt nie usłyszał ani nie mam żadnych obrażeń. Zresztą ci tzw ludzie to była patologia społeczna. Oskarżenie było takie że łapałem za rękę tą dziewczynkę i ją nagabywałem. Żona i własne dziecko to co innego. Tu jakaś obca patologia nawet na obcych numerach. Jedyne co mi zostaje to wniosek do sądu za 360 zł i czekanie aż ich namierzy policja potem zeznania ponowne, sprawa w sądzie. Takie coś może trwać kilka miesięcy. I najgorzej właśnie że nie mam świadków ani nie nagrałem zajścia na telefon. Więc to nie jest takie proste teraz. Wiesz oni na końcu pojęli że to nie ja byłem bo jak miałem numery to dzwoniłem na policję i oni wsiedli do samochodów i uciekli. Bali się policji. Ale macie tu kolejny przykład jakie są kobiety i tego że nic im nie można zrobić nawet jak zawinią. Często ostatni myślę że żeby teraz mieć żonę i nie mieć przez nią problemów trzeba przejść na Islam. Innego rozwiązania w Europie nie widzę..

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Sovilous, po pierwsze, Policja nie może nie przyjąć "zgłoszenia", po prostu Cię zbyli i najprawdopodobniej to, że go przesłuchają to ściema. Po drugie, jeśli będziesz chciał ich pozwać, to jako powód Ty będziesz musiał wskazać sądowi ich dane. Po trzecie: " Ale macie tu kolejny przykład jakie są kobiety i tego że nic im nie można zrobić nawet jak zawinią." - i goście, bo jednak ona nie była sama. Loszki jeśli nie mogą się schować za zbroję białorycerza, to zanim coś zrobią obcej osobie - dwa razy się zastanowią.   

 

 

 

 

  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Tony napisał:

@Sovilous, po pierwsze, Policja nie może nie przyjąć "zgłoszenia", po prostu Cię zbyli i najprawdopodobniej to, że go przesłuchają to ściema. Po drugie, jeśli będziesz chciał ich pozwać, to jako powód Ty będziesz musiał wskazać sądowi ich dane. Po trzecie: " Ale macie tu kolejny przykład jakie są kobiety i tego że nic im nie można zrobić nawet jak zawinią." - i goście, bo jednak ona nie była sama. Loszki jeśli nie mogą się schować za zbroję białorycerza, to zanim coś zrobią obcej osobie - dwa razy się zastanowią.   

 

 

 

 

  

Zgłoszenie na tego typa przyjęli. Tego typa muszą przesłuchać po w zeznaniu podałem że czuję się dalej zagrożony jego atakiem. A na ta babę mogę tylko złożyć pozew cywilny za pomówienie bo ona mnie tylko zaatakowała słownie. Więc tamtego muszą przesłuchać bo czuję się dalej zagrożony jego atakiem i w zeznaniach podałem że mi groził. Na zeznaniach mam też to że jak powiedziałem że dzwonię na policje to oni uciekli a niewinny przecież nie ucieka.  Tą rodziną patologiczną powinien zająć się sąd rodzinny ale to policja musiała by złożyć zawiadomienie ale w polsce tego oczywiście nie zrobią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Idź do prawnika, bo sytuacja wygląda podobnie:

 

 

więc w Twoim przypadku Policja uznała, że Peję można byłoby tylko pozwać cywilnie. Ponadto nie znasz się na prawie, tak naprawdę nie wiesz, co to za ludzie i czy później nie okaże się, że będą Cię ścigać za fałszywe zawiadomienie. Do takich spraw trzeba mieć chłodną głowę i trochę wiedzy prawniczej, a przede wszystkim doświadczenie życiowe. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nieźle.

 

Cóż, uważam, że teraz powinieneś czekać na dalszy rozwój sytuacji. Byłeś na policji, zgłosiłeś zdarzenie, przedstawiłeś zdjęcia, a to, czy oni przesłuchają tego typka, czy nie, to już jest jedna wielka niewiadoma.

 

Oskarżenie Twojej osoby o taki czyn jest jak najbardziej bzdurne, tak jak ktoś wyżej napisał, znalazłeś się w złym miejscu, w złym czasie. Swoją drogą, system działania organów ścigania w naszym państwie zdumiewa mnie ca raz bardziej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Wyszło jak wyszło, ale czy masz pewność, że rzeczywiście jakiś pedofil nie zaczepiał tej dziewczynki? Może się przestraszyła i nie zapamiętała dokładnego rysopisu, może byłeś w kurtce tego samego koloru. Jaki wyraz twarzy miała ta dziewczynka, przestraszony czy raczej rozbawiony?

 

A za rękoczyny jak najbardziej zgłosić.

Może przy okazji oni złożą zeznania ws tego pedofila.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Jestem nie podpisywałem bo mnie zawiesili tu za zbędne cytowanie..

Dzięki za zainteresowanie.

Na razie nic się nie ruszyło, z policji nie dzwonią. Wcale się nie dziwię bo oni się łaskawie zajmą dopiero jak już poleje się krew.

Dnia 1.03.2017 o 11:24, Brat Jan napisał:

 

 Jaki wyraz twarzy miała ta dziewczynka, przestraszony czy raczej rozbawiony?

 

 

 

Taki jak zwykła gówniara co chce komuś zaszkodzić bo obraziła się na cały świat.

 

 

Na drugi dzień na policji jak donosiłem zdjęcia to inna policjantka powiedziała że to matka mogła to wszystko wymyślić. Policja nie może się tym zająć, sądu rodzinnego też nie powiadomi bo generlanie według nich nic się nie stało a ja nie doznałem szkody.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Fantazja 10 latki...

 

http://www.dziennikwschodni.pl/bilgoraj/kierowca-busa-masturbowal-sie-podczas-jazdy-eksperyment-procesowy-wyjawil-prawde,n,1000199309.html

 

" 45-letni kierowca pasażerskiego busa, który miał masturbować się prowadząc auto, został uniewinniony. Eksperyment procesowy udowodnił, że dziewczynka, która miała widzieć to zdarzenie ma wybujałą wyobraźnię. "

 

"10-latka podróżowała z babcią. Po powrocie do domu powiedziała jej, że kierowca masturbował się w trakcie jazdy. Kobieta zawiadomiła śledczych, a Prokuratura Rejonowa w Biłgoraju przedstawiła Marianowi G. zarzut dotyczący onanizowania się prezentując przy tym małoletniej poniżej 15. roku życia wykonywanie czynności seksualnej. Za ten czyn groziło mężczyźnie trzech lat więzienia.

Kierowca nigdy nie przyznał się do winy. Jego niewinność potwierdził właśnie eksperyment procesowy.

– Biegli mieli wykazać, czy z miejsca, które w busie zajmowała dziewczynka możliwe jest zaobserwowanie tego, że kierowca pojazdu się masturbuje – tłumaczyła nam jesienią Anetta Wlezień, wiceprezes Sądu Rejonowego w Biłgoraju.

Okazało się, że nie jest to możliwe. Dlatego sąd zdecydował o zakończeniu postępowania"

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.