Skocz do zawartości

Siłka a seks


TomeczekBBS

Rekomendowane odpowiedzi

Czołem Panowie! Mam pytanko. Ostatnio wziąłem się za siebie na poważnie i regularnie zacząłem chodzić na siłkę. Masę już mam, więc teraz rzeźba, jak to mówią. Tylko jest pytanko. Mam co prawda jeszcze kilka lat do czterdziestki, ale zastanawiam się czy wspomaganie się odżywkami itd. nie sprawi, że zmiękknie mi penis i zacznę nawalać w łóżku?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

https://youtu.be/Z5_Rs256T3g

Film podstawowy jeżeli chodzi o zakres "diety" czyli budowanie masy, bądź redukcja tkanki tłuszczowej. Kwestia suplementacji jest prosta: kreatyna - najtańszy monohydrat, podstawowy, najtańszy - najczęściej przebadany suplement, zupełnie bezpieczny 5g dziennie, codziennie, żadne "cykle xD". Do tego dorzuciłbym ewentualnie argininę. Co do aspektu suplementacji w diecie to BCAA nie działa, raczej nie trenujesz 3 razy dziennie i zakładam, że nie jesteś na skrajnej redukcji gdzie trenujesz na czczo, inne beta alaniny i przedtreningowki też sobie odpuść. Sam do takiego zestawu dorzucam Wit C 5g dziennie, multi witamina +omega. Białko też mam, ale wpada co parę dni, kwestie dobicia (obejrzyj film, to będziesz wiedział) i kwestie smakowe (omlety, fajne szejki do szkoły). Jeżeli potrzebujesz pomocy z planem treningowym, (najskuteczniejszym dla początkujących, potwierdzonym badaniami) to pisz, pomogę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Odżywki to chyba największe oszustwo. Prawie rok notowałem postępy z kreatyną i bez, żadnych efektów. Już nie wspominam o reszcie szmelcu na który wydałem majątek, a którego efektem była jedynie biegunka i ból brzucha. Wojownicy ostatnich tysięcy lat, nie brali kretki i BCAA, a potrafili rezać mieczami cały dzień i noc.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brałem kreatynę na siłownie i rower lub na basen i rzeczywiście zwiększa wydolność i siłę tylko musi być kreatyna dobrej jakości. Brałem też białko w proszku z woła i też było bardzo dobre, na katabolizm, lepiej się po tym czułem i mięśnie też szybciej rosły. Odżywki są pomocne jeśli ćwiczy się na 100%. Jeśli tylko rekreacyjnie to nie są potrzebne. Kreatyna to związek który jest w mięsie i najwięcej jego jest w dzikim i jest bardzo potrzeby do budowy i siły. I wszystko co się bierze później ma wpływ na min hormony. Generalnie duży wysiłek zmniejsza popęd. Sportowcy na czas przed zawodami nie uprawiaja sexu ani się nie masturbują bo traci się składniki oraz to zaburza energię w organizmie - osłabia. A także  powoduje zamieszanie w hormonach. Sex przeszkadza w wynikach sportowych, brutalna prawda. Dawniej wojownicy nie często uprawiali sex bo nigdy nie wiadomo czy np. za kilka godzin nie będzie musiał walczyć o życie. Dlatego zawsze musieli być gotowi na 100% a sex osłabia.  Wiem to po sobie, jak nie mam wytrysków lub nie często to czuje równowagę energetyczną w organizmie ( I NIE MYLIĆ TU CHUCI Z FIZYCZNYM POPĘDEM SEXUALNYM BO TO DWIE RÓŻNE RZECZY. POPĘD SEXUALNY MOŻNA ŁATWO ROZŁADOWAĆ I JEST PO PROBLEMIE A CHUĆ POTRZEBUJE DRUGIEJ OSOBY KTÓRĄ ZWYCZAJNIE CHCE SIĘ ZAPŁODNIĆ I ŻADNA MASTURBACJA ANI SPORT TU NIE POMOŻE ) A i układanie diety przez kogoś uważam za złą rzecz. Każdy żyje ze sobą na odzień i powinien wiedzieć co mu szkodzi a co pomaga z żywności która je. Dieta powinna być zdrowa i różnorodna i to cały klucz do sukcesu, nie należy chodzić też głodnym. Jeść należy tez proste posiłki czyli jak najmniej różnych rzeczy w jednej potrawie bo to potem długo się trawi i obciąża organizm toksynami. Złota zasada to nie łączyć za często białka z węglowodanami bo oba te składniki wymagają innych kwasów do trawienia i robi się w żołądku jedno wielkie bagno i większość posiłku jest zwyczajnie wydalona. Zresztą każdy powinien znać siebie a nie żyć jak zwierze. Większość ludzi żyje jak zwierzęta bo zastanowienie się nad sobą jest za bardzo bolesne, lepiej gnać do przodu jak ten debil. Rano do roboty potem dzieci lub nie dzieci to jakieś after work activition, potem zakupy, zmęczy się człek to spać pójdzie i a weekend znów coś co zajmie dupę aby coś robić! Ahoj. Znam takich ludzi co mówią że oni to nie mogliby tak spokojnie usiąść i posiedzieć na dworze czy w domu. To byłoby dla nich zbyt pbolesne jakby musieli o sobie pomyśleć. To samo tyczy się sportu żywienia supelementów. Nikt za nikogo tego nie dobierze, co najwyżej może dać trochę porad co i jak. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Stary, dzięki za opinię! Właśnie, najważniejsze to obserwować swój organizm, a jak się chcesz czymś wspomagać, to po prostu wszystko jest dla ludzi tylko z umiarem. Tak samo jak nie ma nic złego w tym, że w pewnym wieku czasem trzeba wspomóc potencję tabletkami niezależnie jakby zdrowo się nie żyło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzieś widziałem badania mówiące,że 80% suplementów na rynku nie są do końca przebadane.

Sam się na tym nie znam ale pytałem kilku znajomych sportowców-biegaczy-maratończyków i niektórzy mówią,że faktycznie, to może być prawda (głównie ci, którzy już dłuższy czas siedzą na tym rynku)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

miałem srakę po jakims białku...
robiąc uda powodujesz dużą produkcję testosteronu bo to największa partia mięśni...tak mi "siłownik" kiedys powiedział

Przestań polerować berło nałogowo to miękki flet będzie tylko przeszłością...

testowałem to na sobie

Edytowane przez p47thunderbolt
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wystarczy jak odstawisz porno i masturbację, zobaczysz sam, pewność siebie wzrasta kilkukrotnie, krok staje się sprężysty, głos głębszy, gesty stanowcze, a dalej to już idzie samo w dobrą stronę, wzór zakodowany wyryty przez biologię w waszejTwojej głowie, nieoszukiwany już substytutami, zadziała dokładnie tak, jak powinien :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Assasyn szczerze nie postrzegałem tego tak. Teoretycznie potrzeba rozładowania napięcia sama w sobie nie jest chyba zła jeżeli nie zastępuję ona stosunku. Swoja drogą kiedyś sporo tego oglądałem i chyba nawet się uzależniłem do czego ciężko mi było się przyznać. Zauważyłem że z czasem realna kobieta nie podniecała mnie już w takim stopniu aby utrzymać wzwód. Doszło jeszcze do tego że z czasem potrzebowałem coraz silniejszej stymulacji aby w ogóle do czegokolwiek doszło. Odwyk to ciężka sprawa. Mój mózg potrzebował tego jak codziennej kawy.

Edytowane przez maVen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 6 miesięcy temu...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.