Subiektywny Opublikowano 5 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2017 Ech @Adolf, @Adolf... Dostać wyrok z nakazem zapłaty wydane przez polski sąd - nie problem, zasadniczo. Będziesz chciał, pomogę. Dostać klauzulę wykonalności na ten nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym, nie problem zasadniczo. Pomogę. Wyegzekwować faktycznie te pieniądze od gościa siedzącego w UK - nie mam pomysłu, windykacja międzynarodowa to nie moja działka. Jeśli gość ma jakieś nieruchomości na siebie w Polsce to możemy zająć mu nieruchomości wpisując hipotekę przymusową na podstawie owego nakazu zapłaty. Możemy również wszcząć egzekucję komorniczą z owej nieruchomości - ale to już są koszty (wycena biegłych, licytacja, ryzyko że nikt nie kupi itd). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzegorz Opublikowano 5 Marca 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2017 @Subiektywny. Dziękuje za wsparcie, i obietnicę pomocy. Jeżeli nic się nie zmieni zwrócę się do Ciebie o pomoc w kwestii sporządzenia pism sądowych, i odpowiedniego pokierowania. Nie znam się na tym. Widzisz przez tego palanta zupełnie odechciewa mi się pomagać innym ludziom, kolejny raz zawiodłem się na zaufaniu do człowieka. Rzygać się chce jak spojrzę na ten świat. Pieniądze nie są ważne, ważne jest wzajemne zaufanie i lojalność, coraz mniej jej na świecie. Nie ma komu zaufać w każdej sferze życia. Trzeba być jak ten burek na łańcuchu i wszystkich obszczekiwać, nie ważne czy na to zasłużyli. Cóż dałem ciała, więcej tego nie zrobię. Właśnie przez tego palanta, ktoś nie otrzyma o de mnie wyciągniętej ręki, bo już nie jestem w stanie zaufać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Subiektywny Opublikowano 6 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2017 Ja Ci napiszę tak @Adolf. Chcąc pomóc - tak naprawdę niechcący lekko skrzywdziłeś tego gościa. Brzmi dziwnie, prawda? Już wyjaśniam czemu. Gdyby dostał solidny wpiernicz od silnorękich - zakodowałby sobie w głowie, wręcz wyrył stalowym rylcem, jak pies - że (za przeproszeniem) srać na dywan nie można, bo potem dostaje się ostro po łbie. Klasyczne warunkowanie. Srasz? To zbierasz wciry. I gość dostałby życiową lekcję po której chodziłby jak przysłowiowy szwajcarski zegarek. Na samą myśl o przewaleniu kogoś na kasę - kurczył by się mimowolnie ze strachu. Bo silnoręcy ... Bo wpierdol ... A tak wzmocniłeś w nim inne skojarzenie. Takie, że można syfić, robić ludzi na kasę i nie ponieść z tego tytułu konsekwencji - bo zawsze znajdzie się jakaś dobra dusza, która pomoże. To jak z kobietami - może być sukowata i chamska, bo zawsze się znajdą kolejni orbiterzy, białorycerze oraz stada pożytecznych durniów, którzy będą ją utwierdzać w tym, że robi dobrze. Więc jak ma się nauczyć, że bycie chamską suką = automatyczne dostanie życiowych bęcek w sprzężeniu zwrotnym. Uczyć Cię Bracie nie zamierzam, boś doświadczony i starszy ode mnie. To raczej ja mógłbym korzystać z Twojego życiowego doświadczenia. Ale następnym razem, jak przyjdzie Ci ochota na dawanie obcym ludziom kasy 'bo wpadli w kłopoty' - przypomnij sobie moje słowa. S. 4 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TPakal1 Opublikowano 6 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2017 @Adolftrzymam kciuki, aby Ci się powiodło. Nie wyrzucaj sobie swojej dobroci, przecież to nic złego okazać komuś pomoc lub dobroć. Tylko prawda jest taka, że w tym skurwiałym świecie nie opłaci się być ani dobrym, ani pomocnym. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Subiektywny Opublikowano 6 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2017 Godzinę temu, TPakal1 napisał: Tylko prawda jest taka, że w tym skurwiałym świecie nie opłaci się być ani dobrym, ani pomocnym. To pozwolę sobie nieco rozszerzyć Twoją wypowiedź @TPakal1. Warto być dobrym i pomocnym - ale wyłącznie tym którzy na to zasługują, docenią to, a gdy przyjdzie pora - będą potrafili się odwdzięczyć. A jak odsiać z naszego życia osoby którym warto pomagać od takich którym nie warto, niczym ziarna od plew, to już uczymy się całe życie. Wręcz bym powiedział, że jest to sztuką bo zawiera w sobie pewien cieżkodefiniowalny pierwiastek artyzmu i natchnienia. Tym niemniej ZAWSZE zanim wpakujecie pieniądze w obcego człowieka (nie członka najbliższej rodziny) - policzcie powoli do stu, potem od stu do zera a i warto pomyśleć o wzięciu lodowatego prysznica, niczym Kmicic po konwersacji z Radziwiłłem w sienkiewiczowskim Potopie. S. 3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi